Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

Moja dziewczynka tez tesknila.... czasami zrywala sie ze snu i biegla na miejsce kojca /moze jej sie snily?/, a potem wracala ze zwieszona glowa na kanape :(

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

Mnie też Api brak :( . Jej ostatnie dni u mnie, już po odjeździe Anselka, były bardzo fajne, bo łatwiej mi było skoncentrować się na Api i łatwiej ocenić jej rozwój. Bestia jest mądra i bardzo szybko się uczy. Przylatuje na swoje imię, rozumie bardzo dobrze "nie" i "nie gryź" - choć właściwie, jak na szczeniaka, ludzi prawie nie gryzie, a jak już, to nie mocno - to chyba skutki bardzo wczesnego oduczania. I naprowadzona smakołykiem bardzo ładnie robi "siad".

A poza tym, jak się wczoraj z Misią porządnie zmęczyła, to się zrobiła wielką przytulanką i poleżałyśmy sobie razem na kanapie. :D Tak na pożegnanie. :cry:

Posted

Biedne opuszczone Mamusie :(

Biedna Misia. :cry:

Witaj Api! Pisz wszystko co się dzieje. Jak piszesz o tych pierwszych dniach, pierwszych godzinach to mam przed oczyma Misia który przybył w zeszłym roku też w lipcu ale było święto :lol:

Misiu wstawał dopiero 6.00 juz miał świeżo ugotowane jedzonko-dostawał ryżyk, marchewkę i kurczaczka.

Niestey Misia juz nie ma :( ......... ale następny serdelek będzie jesienią.

Nie mogę żyć jednak bez Aired.

Pisz może będzi mi łatwej przeżyć to samotne lato bez Misia bez mojego psiaka.

Posted

Flaire: Wiem, ze lezka sie w oku kreci, ale teraz to sobie pozyjesz! Malenstwa trafily w dobre rece, wiec obaw nie ma! Misia troszke odpocznie, no i wreszcie dllllugie spacerki sie szykuja, no i wyjazd...

Z Api bedziemy sie niebawem spotykac w Cavano... Oby dziwczynka dobrze sie spisywala!

Posted

U nas dzisiaj początki wielkiego poszczeniakowego sprzątania! Podłoga w dużym pokoju już dwa razy przemyta ścierką na kolanach, dywany rozłożone, jeden kojec złożony, drugi w trakcie... Ja powolutku doprowadzam mieszkanko to stanu używalności, a Misia odpoczywa...

A w trakcie sprzątania, podeszłam do kłębka kłaczków Api leżącego na klatce, wtuliłam w nie nos i głęboko wdechnęłam... :(

Posted

U nas w domciu bardzo pusto...

Za to wczoraj wieczorkiem Misia była na pierwszym prawdziwym poszczeniakowym spacerze i poganiała sobie z przyjaciółmi. Była bardzo grzeczna i kochana i patrząc na nią, tak sobie pomyślałam, że nie godna jestem takiego wspaniałego psa... :D

Posted

No cos Ty!! - ja bym powiedziala - wspanialy pies ma jeszcze wspanialszego opiekuna :D I nie "wazelinuje", a wszyscy ktorzy Cie znaja, przyznaja mi racje :P

Posted

czapla, dzięki :oops: , ale mi chodzi o to, że ten pies w innych rękach mógłby naprawdę dużo osiągnąć, a u mnie się marnuje. No bo zobacz, rano powinnyśmy być na śladzie, a nie na dogomanii...

Posted

Flaire: Ojej! Po pierwsze to "JAKI PAN, TAKI PIES", wiec Misia bez Ciebie z pewnoscia nie bylaby taki psiskiem, jakim jest! Po drugie, wydaje mi sie, ze juz bardzo duzo osiagnelyscie w zakresie szkolenia i z pewnoscia sama Misia by teg nie dokonala... Po trzecie, tak konsekwentnie wychowynanych malenstw-dzieci Misi, mozna Tobie tylko pogratulowac! :D

Posted

Z tego punktu widzenia, to wiekszosc psow sie marnuje lezac na naszych kanapach :lol: np. moj Niunio - mieszka w domku i glupia pancia go uspolecznia zamiast wystawiac w walkach :wink:

No i zapytaj Misie, czy chcialaby byc u kogos innego :D

A tak na dokladke, to mamy psy by je kochac i zeby one nas kochaly - moze to egoistyczne, ale tak wlasnie jest :lol:

Posted
Cholera, to ja juz jestem najkoszmarniejsza wlascicielka pieska, bo przerwalam PT...
No taka całkiem najkoszmarniejsza to nie jesteś :wink: , bo przynajmniej zaczęłaś to PT, a nawet tyle nie przyjdzie do głowy większości posiadaczy niewielkich psów. Ale na pewno możesz się poprawić :wink: . Szczególnie że masz, moim zdaniem, fajnego psa - ci Ci mówię odkąd ją poznałam i co z resztą powinno i dla Ciebie być jasne, gdy porównasz, jak Czika biega w agility po tych kilku treningach z tym, jak biegają inne psy (nawet po PT...), które zaczynały w tym samym czasie, co Wy, albo i wcześniej...

A do PT to mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócisz... Bo też Czika mogłaby być prymuską...

Posted
gdy porównasz, jak Czika biega w agility po tych kilku treningach z tym, jak biegają inne psy (nawet po PT...), które zaczynały w tym samym czasie, co Wy, albo i wcześniej...

Masz na myśli kogoś konkretnego (z naszego klubu)? :evil:

Posted

Witam wszystkich.Uff .pisalam juz dwa posty i za kazdym razem byly klopoty z wyslaniem .Mam nadzieje ze teraz sie uda.Dopisuje sie do tego watku bo tu chyba glownie spotykaja sie "erdelomaniacy'.

Moj pieseknazywa Demo / pelna nazwa wymyslona przez mojego synka nomen omen Demon/.Pochodzi z malej domowej hodowli.Poprostu nasi

znajomi mieszkajacy na Mazurach maja suczke erdelke ,ktora cala moja rodzina byla zachwycona.Moj synek nigdy nie jezdzil nad Kisajno tylko

n do Kasy/Kasandry/.Moj Demcio to jej synek.Nie jest owocem jakiegos

super elitarnego skojarzenia ale ma metryczke.Nie chce sie rozpisywac na temat jego szacownych przodkow gdyz byly z tym maluchem ogromne

problemy a nie chcialabym robic nikomu antyreklamy.Tydzien po przywiezieniu do domu dostal krwawej biegunki,wymiotow i bardzo wysokiej temperatury.Lekarze podejrzewali zalamanie odpornosci i parwowiroze.Przez dwa dni bylo naprawde bardzo zle -3x dziennie kroplowki i niekonczace sie serie zastrzykow-bo cos moze pomoze ale rokowania kiepski.Po dwoch dobach bylo lepiej -na podstawie przebiegu

i badan stwierdzono bakteryjne zapalenie jelit i zoladka.Piesio z tego

wyszedl ale zaczal miewac czeste rozwolnienia a czsem i biegunki.

Zminilismy karme z Eucanuby na Royala.Byl klopot z gryzakami bo prawie wszystko mu szkodzilo.Mial dobry apetyt ,byl wesoly pelen energii

ale nawet male odstepstwo od diety konczylo sie klopotami jelitowymi.

No ale w koncu Demcio urosl ,zmeznial choc chyba nie osiagnal i byc moze nie osiagnie wymaganych rozmiarow .Ma obecnie 56-57 cm w klebie

i 23,5 kg.Ale dosyc tego biadolenia .Znalazlam bardzo dobra wet homeopate i mamy sprawe pod kontrola z rozpoznaniem przewlekly niezyt ukladu pokarmowego..Po drodze byla jeszcze mlodziencza klulawizna.Teraz nasz Demcio jest juz mlodym gentelmanem,bardzo grzecznym ,inteligentnym i pojetnym.Jest po prostu super.Sama nie wiem

jak to sie stalo ze tak pozno zetknelam sie z ta rasa.Z naszym poprzednim

psiakiem nieodzalowanym Helmutem rasy jamnik szorstkowlosy objezdzilam wiele wystaw ale dopiero poznanie Kasy otworzylo mi oczy

na erdele.Nie bede sie juz bardziej rozpisywac bo moze znowu "wetnie"

mi posta .Pozdrawiam wszystkich dogo i ich psiak.Flaire nie martw sie napewno maluszkom bedzie dobrze w nowych domach.

Posted

BEBE, witaj w gronie Airedalemaniaków!

Co do jelit Twojego pieska, to niektóre tak mają... Moja Misia była zdrowa całe życie, nigdy nie miała gorączki, natomiast ma "delikatny żołądek": jak je karmę, właściwie wszystko jedno, jaką - to wszystko jest dobrze. Natomiast jak dostaje większe ilości tzw. domowego, albo broń Boże kości - to zaczynają się problemy... Z tego, co piszesz, to Twój piesek jest ładnie zbudowany, bo Misia jest od niego 2-3 cm wyższa, a waży tyle samo! A wjakim wieku jest Demcio?

A co do moich szczeniąt, to wczoraj dowiedziałam się, że Api ma zapalenie ucha :( , więc lata i rozrabia z przekrzywionym łebkiem. Jej Państwo bardzo się martwią... A ja im mówię, że oby całe jej życie tylko takie problemy! :wink: Ale szkoda scyla. :(

Posted

BEBE: Koniecznie skombinuj jakies zdjecia i pokaz nam swojego cudnego Demo :D

Flaire: Biedactwo Api, oby uszko szybko sie wyleczylo!

Aha, co robimy z tym trymowaniem? Moze by tak wydziergac Czike pod sam koniec lipca?

Posted

Demcio wlasnie niedawno skonczyl rok.Teraz wyglada jak pol szczura zza krzaka bo tydzien temu byl trymowany.Ja przyznam szczerze ze wole

takie 'zapuszczone' kudlate serdele ale po pierwsze upal ,po drugie gdy

nie jest co te trzy miesiace trymowany to mam caly dom w kudlach.

Znajomy wlasciciel i hodowca erdeli twierdzi ze samce bardziej zarastaja

i to chyba prawda.wracajac do trymowania to czy macie jakies sprawdzone adresy.Ja oddaje go w rece pani ktora ma swoje stanowisko

m in w pobliskiej klinice wet i przyjezdza na telefon -koszt 150 zl.Ale na nastepny seans umowie sie chyba z p.Korpetta.Moj Demus ma podobno

wyjatkowo pozadana szorstka siersc co dla mnie przejawia sie tym ze

zarasta w tempie blyskawicznym.Co do jego wymiarow to mnie osobiscie

wydaje sie drobny,szczegolnie ze mamy w okolicy zaprzyjaznione dwa erdele i przy samcu /fakt ze to interchampion i reproduktor/ moj wyglada

jak miniatura.Na temat tego czy jeszcze urosnie opinie sa podzielone.

Ciekawe co wy myslicie.Serdecznie pozdrawiam.

p.s. co do zdjec to mam przejsciowe problemy techniczne ale postaram

sie jak najszybciej sie nimi pochwalic.

Posted
Znajomy wlasciciel i hodowca erdeli twierdzi ze samce bardziej zarastaja i to chyba prawda.
Na pewno nie prawda... Zależy wyłącznie od rodzaju sierści i genów...
wracajac do trymowania to czy macie jakies sprawdzone adresy.
Chodzi o Warszawę? Ja trymuję sama, więc nie potrafię Ci nikogo polecić, bo u nikogo osobiście nie byłam. Agata Korpetta na pewno umie "zrobić" Airedala.
Co do jego wymiarow to mnie osobiscie

wydaje sie drobny,szczegolnie ze mamy w okolicy zaprzyjaznione dwa erdele i przy samcu /fakt ze to interchampion i reproduktor/ moj wyglada

jak miniatura.

Z tego, co napisałaś, to rzeczywiście nie jest wysoki, natomiast wagę ma niezłą - jeżeli nie jest mocno zbudowany, to może tłuścioszek :wink: ? Wstaw zdjęcia koniecznie! A którego to interchampiona macie w okolicy? Na Żoliborzu mieszkacie może?
Na temat tego czy jeszcze urosnie opinie sa podzielone.

Ciekawe co wy myslicie.

Ja myślę, że jak ma ponad rok, to dużo już raczej nie urośnie, natomiast na pewno zmężnieje.

Podrap go za uszkiem od cioci Flaire.

Posted

Tluscioszkiem nie jest,ma piekne wciecie w talii-ale jest raczej grubokoscisty i juz teraz niezle umiesniony.Pod koniec zimy gdy byl troche mniej wybiegany wazyl prawie 26 i wtedy byl prawdziwie serdelowy.Ta waga i duzo kudlow sprawiala ze robil duze wrazenie.Zartowalismy ze jest to erdel w typie bull.

Pozatym dobrze zgadujesz mieszkamy na Zoliborzu.A nasz sasiad champion to Jankes /nie pamietam oficjalnego imienia i przydomka ale

to import z Niemiec wiec pewnie skojarzysz/.Zreszta akurat dzisiaj mielismy z Jankeskiem niezla przygode bo podczas wspolnego spacerku

niezle udziabal mojego Demcia w poldupek i to blisko czulego miejsca.

Najpierw wygladalo ze go tylko poturbowal ale jednak jedna dziurka jest.

Poszlo oczywiscie o suczke/ ale tym razem moj macho byl niewinny/,zdziwienie wielkie bo do tej pory byla pelna zgoda wrecz starszy stawal w obronie mlodszego.U mojego DEmusia duma zraniona gleboko ,chyba bardziej niz dupka.Mam nadzieje ze szybko sie zagoi.

Jesli chodzi o trymowanie to podziwiam cie Flaire ze robisz to samodzielnie.Ja zaopatrzylam sie w trymery /poinstruowali mnie znajomi

ktorzy tez to robia samodzielnie/ robilismy z mezem rozengo rodzaju podchody ale efekt byl mizerny.Teraz korzystam z nich miedzy wizytami

u fryzjera ale efekty dalej mnie nie zadowalaja.Ale bede probowac dalej.

Caluje wszystkie psiaczki.Czesc.

Posted

Hejki, BEBE, dla mnie Airedale nie musi być wysoki jak ma mocną kość. A niemieckie często przekraczają wzorcowe wzrosty, więc nie ma się o co martwić, że Twój wygląda na małego w porównaniu. Pies, którym kryłam Misię ma tylko 58cm (czyli mniejszy od Misi), ale jest pięknej kości i pięknie umięśniony.

No widzę, że dziś Twój piechol został mężczyzną - a przynajmniej został za takiego uznany przez rywala!!! :wink:

A co do samodzielnego trymowania, to nie ma co podziwiać, bo ja to robię od bardzo, bardzo, BARDZO dawna i mam niezłą wprawę. Kiedyś robiłam cudze psy, ale teraz już raczej nie, więc się nie polecam :wink: .

Posted

U nas od wczoraj smutek wielki i deprecha."meska przygoda" Demcia

okazala sie nie tak niewiina.Pupka zaczela krwawic psina piszczec i trzeba

bylo do weta.Okazalo sie ze dziura jest gleboka a miejsce bardzo niefortunne /blisko klejnotow/ stad ten bol.Pozatym co mnie najbardziej niepokoi Demo zachowuje sie jak w szoku.Jest malo komunikatywny i bardzo nieruchawy.Mam wrazenie ze w domu nie ma psa ,a to bardzo

przygnebiajace uczucie.Wczoraj po raz pierwszy nie chcial isc na spacer,

a jak juz wyszedl to nie chcial chodzic.Fizycznie jest ok ale psychicznie chyba nie bardzo.Dzisiaj na porannym spacerze zachowywal sie normalnie

ale po powrocie znowu zalegl.Gdy go glaszczemy okazujemy zainteresowanie jest bardzo zadowolony/w razie dluszej przerwy w pieszczotach zaczyna piszczec zeby ktos do niego przyszedl.Wczoraj apetyt mu nie dopisywal /nie chcial nawet swoich przysmakow/ ale z reki

panci chetnie zajadal.Nie wiem jak z nim postepowac .Czy nadal traktowac go jak biednego,rannego nieboraczka czy zaczac zachowywac sie normalnie?Jak mu pomoc sie pozbierac.Weterynarz twierdzi ze to normalna reakcja na takie przezycie ale ja sie tym niepokoje.Poradzcie.

Posted

BEBE, zgadzam się z wetem - normalna reakcja, szczególnie że rana jest tak blisko jąder. ALE... ja bym bardzo uważała na odpowiednie gojenie się tej rany. Małe, głębokie rany są trudne do dokładnego oczyszczenia, w środku może zacząć się zakażenie (psie zęby nie należą do najsterylniejszych :wink: ) podczas gdy z zewnątrz się zasklepi i masz problem. Ja bym regularnie mierzyła psu temperaturę is macała wokół rany, żeby wcześnie wyłapać to ewentualne zakażenie. (Niektórzy od razu osłonowo podają na takie rany antybiotyki - jeśli Twój wet tak zrobił, to oczywiście niebezpieczeństwo zakażenia maleje, ale osłonowe podawanie antybiotykó ma inne złe strony). No i oczywiście bardzo dokładnie stosować się do zaleceń weta jeśli chodzi o opiekę nad raną...

Wytarmoś go ode mnie - będzie dobrze!

Posted

BEBE: Jak zwykle Flaire bezblednie i wyczerpujaco odpowiedzial na wszystkie pytania :D Ucaluj Demcia w nosek ode mnie!

Flaire: Przepraszam, ze zasmiecam ten topic, ale mam pytanko co do tego trymowania. Moze moznaby to zrobic pod koniec lipca poki nie wyjedziesz. Bedziesz jutro na agilty?

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...