Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

W Brzozowie jacyś ludzie budują sobie dom, dom jest bardzo ładny, ogrodzony ale nikt w nim nie mieszka, jest tam tylko owczarek niemiecki długowłosy, który pilnuje obejścia. Kiedyś były dwa : pies staruszek w typie owczarka który prawdopodobnie zdechł ze starości i suczka która miła przepuklinę chyba i długo się męczyła ale nie wiem co się z nią stało... A teraz męczy sie tam kolejny pies... Długowłosy owczarek niemiecki, kt óry kiedyś był pięknym dostojnym psem, a teraz jest cały w kołtunach... ma też coś z tylnymi łapami bo dziwnie chodzi , tak jakby miał kołtuny między łapami które powiązały mu sierść na łapach i trudno mu się poruszać ... wygląda jak kłębek nieszczęść... ma rozwaloną budę która raczej nie chroni przed mrozem i upałem... aż za serce ściska gdy tamtędy przechodzę :shake: I mam takie pytanie : [B]Czy ja mogę coś zrobić ? Zadzwonić na policję czy coś?[/B] Dodam że nie jestem pełnoletnia... Szkoda że nigdy nie spotkałam właścicieli domu ... może przegadałabym im do rozumu...:shake:

Posted

Porozmawiaj z rodzicami, choć wydaje mi się, że osoba nieletnia też może powiadomić odpowiednie służby. Może rodzice spróbują skontaktować się z sąsiadem, który jest właścicielem psa. Możecie zawiadomić TOZ lub nawet policję bo znęcanie nad psem jest przestępstwem. Tylko, ze tego przestępstwa musicie być pewni, żeby sobie nie narobić obciachu. Jeżeli pies ma w misce wodę, przynajmniej raz dziennie dostaje jeść, ma jakieś miejsce do odpoczynku i ochrony przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi oraz szczepiony jest na wściekliznę co roku i odrobaczany to raczej nie ma o co się przyczepić. A w prawie nie ma raczej nic na temat obowiązku codziennego wyczesywania futra...No chyba, ze jak piszesz buda rozwalona a pies powłóczy nogami ( może to być dyspalazja, spondyloza czy coś w tym guście) a właściciela nie ma i nie chodzi z nim nawet raz na rok do weta, lub pies non stop dzień i noc siedzi na łańcuchu, nie jest spuszczany ani wyprowadzany na spacer i nie ma dostępu do wody to ja bym się nie patyczkowała.

Posted

To nie mój sąsiad, to w okolicznej miejscowości. Moi rodzice nic niestety nie zrobią... bo nie chcą sobie robić problemów...
Jutro będę w Brzozowie i zobacze co z psem. Spróbuje porozmawiać z sąsiadami. Może oni cos więcej wiedzą, Czy ma wodę, jak często sie pojawiają u pieska? itp i dam znać

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...