Agata69 Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 A JA NIE MOGĘ SKOPIOWAĆ BANERKA, DOGO ZNOWU SIĘ PSUJE. PEREŁKA JEST GOTOWA DO ADOPCJI. BYŁ JUZ JEDEN TELEFON, ALE NAJPIERW MUSZE SPRAWDZIĆ SUNIE NA KOTY. nA RAZIE NA ZEWNĄTRZ TEST WYPADŁ IN MINUS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 21, 2010 Author Share Posted September 21, 2010 Jest dom chętny na adopcję. Jak tytułe Warszawa Wawer, Wierchów dokładnie. Nie mam kogo wysłąć . Kto nam pomoze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estote Posted September 21, 2010 Share Posted September 21, 2010 ojoj... pomocy prosimy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DarkWater Posted September 21, 2010 Share Posted September 21, 2010 ponoć mysza1 niedaleko mieszka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 23, 2010 Author Share Posted September 23, 2010 Dziękujemy Tanitce za wizytę przedadopcyjną. Perełka jutro powinna być już w swoim domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 23, 2010 Author Share Posted September 23, 2010 Pan najpierw chciał przyjechać jeszcze dzisiaj, a potem mu sie cos odwidziało i prosił o poszukanie dla suni transportu. Oj, ludzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estote Posted September 24, 2010 Share Posted September 24, 2010 najważniejsze, że maluch ma dom stały :) transport jakoś się znajdzie. trzymam kciuki za powodzenie w domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 na prawdę nie przyjechali po Perełkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 25, 2010 Author Share Posted September 25, 2010 [quote name='tanitka']na prawdę nie przyjechali po Perełkę?[/QUOTE] Dzisiaj spotkalismy się na pół drogi. Pan przyjechał przygotowany, z kontenerkiem kocim, z reczniczkiem. Perełka zestresowana do granic mozliwości. Będzie miała na imię LILU. Trzymaj się kruszynko, wszyscy trzymamy kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 podobała mu sie? był z chłopcami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
estote Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 trzymam kciuki za powodzenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 25, 2010 Author Share Posted September 25, 2010 [quote name='tanitka']podobała mu sie? był z chłopcami?[/QUOTE] Chyba tak. Był sam. Dzwoniłam, sunia ma na imię jednak Lika i jest sparaliżowana ze strachu. Ja wiem, że to przejdzie, mam nadzieję, że ludzie dadzą radę. I niespodzianka; pani była przeciwna adopcji, to pan nalegał i postawił na swoim. Mam nadzieję, że pani jednak Likę pokocha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted September 26, 2010 Share Posted September 26, 2010 Pani w trakcie wizyty adopcyjnej nie było, abym nie musiala suni zabierać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 26, 2010 Author Share Posted September 26, 2010 [quote name='tanitka']Pani w trakcie wizyty adopcyjnej nie było, abym nie musiala suni zabierać :([/QUOTE] Też się martwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted September 26, 2010 Share Posted September 26, 2010 nie powiem, denerwuję się. Do głowy mi nie przyszło, ze kobieta jest przeciw. Pan zdecydowany, chłopcy nie mogący się doczekać, pozytywnie nastawiony szwagier tego pana, ehhh... No nic, cały czas trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 Dzwoniłam do pana. Perełka na razie nie nawiązuje kontaktu, nie sika, nie pije. Ale to dopiero druga doba. Pan mówi, ze da radę. Trzymajcie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted September 27, 2010 Share Posted September 27, 2010 no pewnie, ze trzymam. U Ciebie też początek był taki trudny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 27, 2010 Author Share Posted September 27, 2010 [quote name='tanitka']no pewnie, ze trzymam. U Ciebie też początek był taki trudny?[/QUOTE] Bardzo, ale ja na takie rzeczy juz nie reaguje, to pomaga psom szybciej sie otworzyć. Ludzi bez doswiadczenia z bezdomniakami takie zachowanie przeraża. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 28, 2010 Author Share Posted September 28, 2010 Jest lepiej. dzwonił pan, mała biega juz po ogrodzie bez smyczy, załatwia się na dworze, zaczyna chodzić po domu. To dopiero 4 doba, pan dobrej mysli, ja powoli też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mestudio Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 Agato, będzie dobrze, moje tymczasy też bywają przerażone przez kilka dni czasami, ale ja już się przyzwyczaiłam tak jak Ty do tego bo innego wyjścia nie ma. Fajnie, że ten okruszek znalazł domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted September 28, 2010 Share Posted September 28, 2010 no to dobrze, ze mała sie oswaja a ludzie nie poddaja się tak szybko. Pytałaś jak żona sie zapatruje na malutką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted September 29, 2010 Author Share Posted September 29, 2010 [quote name='tanitka']no to dobrze, ze mała sie oswaja a ludzie nie poddaja się tak szybko. Pytałaś jak żona sie zapatruje na malutką?[/QUOTE] Padło, ze "zona jeszcze do niej nie podchodzi". Facet postawił na swoim i chyba nie zrezygnuje. Kobieta będzie musiała się przyzwyczaić. nie lubię takich sytuacji, ale cóż... pan wypowiada sie o suni ciepło. Jest duża szansa że się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted October 1, 2010 Share Posted October 1, 2010 cały czas trzymam i myślę o niej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted October 20, 2010 Share Posted October 20, 2010 jak malutka, zaaklimatyzowała sie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted October 20, 2010 Author Share Posted October 20, 2010 [quote name='tanitka']jak malutka, zaaklimatyzowała sie?[/QUOTE] Na to wyglada. pan dzwonił przedwczoraj. Jest OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.