Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


Recommended Posts

Posted

Super, że działa strona pani Agnieszki, bo jakiś czas temu nie wchodziła. Na pewno skorzystamy, bo na wyjazd nie ma teraz szans - Połówek już po urlopie, a możliwość odpłatnej konsultacji przez telefon/internet bardzo by nam pasowała.
Nito, Tuśka już na szczęście nie wymiotuje, ale preparat warto zapamiętać - znasz może dokładną nazwę?, natomiast na temat białkomoczu wet. nawet się nie zająknął:shake: nie rozumiem dlaczego... Nic to, za jakiś czas powtórzymy wszelkie badania i wyślemy do pani doktor, wolałabym nie podawać tego leku na białkomocz na własną rękę, tym bardziej, że Tuśka wciąż jest bardzo słaba...
Ale warto wiedzieć, że coś takiego jest.
Za dużo leków na watrobę? Ale on nam tak kazał... Że niby każdy z nich działa na coś innego i dlatego tyle ich trzeba...


[URL]http://www.dobra-apteka.pl/index.php?page=produkt&prodid=8931&katid=137[/URL]
znalazłam takie coś, ciekawe, czy można podawać to psiakom...

Posted

witam ponownie...
Kumpisowi po wczorajszej kroplowce mocznik podniol sie z 38 na 46mmol/L a kreatynina z 700 na 776mmol/L...
co do doktor Neski,to poprostu nie stac nas na wyprawy pod Warszawe...juz jestesmy bardzo zadluzeni kosztem leczenie naszego pieska,a koszt takich wypraw codziennie lub nawet co pare dni jest wysoki...tym bardziej ze mamy 3 miesieczna coreczke...jestesmy z Krakowa...
dzis ostatni raz probujemy...Kumpis wlasnie dostaje kroplowke...jezeli nic sie nie poprawi to niestety jutro zasnie na zawsze :( ...nie bedziemy przedluzac jego cierpienia...jest nam bardzo ciezko z tego powodu...naprawde bardzo...liczymy dzis na cud...i prosze Was trzymajcie kciuki i modlcie sie zeby ten cud sie dzis zdarzyl...

Posted

Aniu, a czy nie myślałaś o tym, żeby robić samemu kroplówki w domu? Wprawdzie podskórne nie działają tak samo jak dożylne, ale to zawsze coś. No chyba, że wenfolon utrzyma się dłużej niż 3 dni, to też sami możecie. To naprawdę nic trudnego. Wytłumaczy wam lekarz, albo technik.
A jak w ogóle z samopoczuciem pieska? Jak apetyt?

I kciuki oczywiście trzymam. Bardzo mocno.

Posted

Niestety samopoczucie pieska jest bardzo złe... Od ponad dwóch tygodni nic nie je i juz nawet nie pije !! Dzisiaj rozmawiałam z naszym wetem,powiedział żebyśmy się zastanowili nad tym czy pies wogóle chce żebyśmy go dalej tak męczyli... Naprawde wygląda bardzo zle,już wogóle nie chce chodzić. Ja już naprawdę chce,żeby go nic nie bolało,żeby nie cierpiał. Jak patrze w jego smutne oczy to wyć się chce. Gdyby chociaż próbował walczyć a po nim poprostu widac,że już ma dość. Niestety,ale on nie przeżyje bez jedzenia i picia. Dzisiaj go ważyliśmy,waży niecałe 11 kg a wygląda poprostu strasznie,same kości....

Posted

[quote name='ania1906']

Niestety samopoczucie pieska jest bardzo złe... Od ponad dwóch tygodni nic nie je i juz nawet nie pije !! Dzisiaj rozmawiałam z naszym wetem,powiedział żebyśmy się zastanowili nad tym czy pies wogóle chce żebyśmy go dalej tak męczyli... Naprawde wygląda bardzo zle,już wogóle nie chce chodzić. Ja już naprawdę chce,żeby go nic nie bolało,żeby nie cierpiał. Jak patrze w jego smutne oczy to wyć się chce. Gdyby chociaż próbował walczyć a po nim poprostu widac,że już ma dość. Niestety,ale on nie przeżyje bez jedzenia i picia. Dzisiaj go ważyliśmy,waży niecałe 11 kg a wygląda poprostu strasznie,same kości....[/quote]

To ciężka decyzja przed Tobą. Bardzo Ci współczuję, wiem przez co przechodzisz. Jeśli nie chce jeść, i pić to sytuacja rzeczywiście tragiczna.
Wierzę, że podejmiesz dobrą decyzję dla psiaczka.
Mocno Was ściskam. :sad:

Posted

[quote name='ania1906']witam ponownie...
Kumpisowi po wczorajszej kroplowce mocznik podniol sie z 38 na 46mmol/L a kreatynina z 700 na 776mmol/L......[/quote]

To rzeczywiście nienajlepsze wyniki, ale wiele naszych piesków takie miało, a później była poprawa. Natomiast same kroplówki sprawy nie załatwią. Mało lekarzy wie jak poprawnie leczyć psy chore na nerki.

[quote name='ania1906']co do doktor Neski,to poprostu nie stać nas na wyprawy pod Warszawe...juz jestesmy bardzo zadluzeni kosztem leczenie naszego pieska...jestesmy z Krakowa......[/quote]

[B]dr Neska konsultuje również mailowo[/B]. Jeżeli zdecydowalibyście się na kontakt z nią to najlepiej najpierw telefonicznie, a później dosłać wszelkie badanie i postępowanie w leczeniu mailem.

[quote name='ania1906']dzis ostatni raz probujemy...Kumpis wlasnie dostaje kroplowke...jezeli nic sie nie poprawi to niestety jutro zasnie na zawsze :( ...nie bedziemy przedluzac jego cierpienia...jest nam bardzo ciezko z tego powodu...naprawde bardzo...liczymy dzis na cud...i prosze Was trzymajcie kciuki i modlcie sie zeby ten cud sie dzis zdarzyl...[/quote]

Będziemy trzymać kciuki. Natomiast, jeśli czytałaś wątek i nasze nerkowe niejadki to my Wszyscy w pewnym momencie karmiliśmy nasze pieski ręcznie.

Posted

[quote name='mala_czarna']Aniu, a czy nie myślałaś o tym, żeby robić samemu kroplówki w domu? Wprawdzie podskórne nie działają tak samo jak dożylne, ale to zawsze coś. No chyba, że wenfolon utrzyma się dłużej niż 3 dni, to też sami możecie. To naprawdę nic trudnego. Wytłumaczy wam lekarz, albo technik.[/quote]

U nas działały lepiej podskórne i do tego niunia się nie męczyła i nie stresowała.

Posted

[quote name='martini-ka']Super, że działa strona pani Agnieszki, bo jakiś czas temu nie wchodziła. Na pewno skorzystamy, bo na wyjazd nie ma teraz szans - Połówek już po urlopie, a możliwość odpłatnej konsultacji przez telefon/internet bardzo by nam pasowała.
Nito, Tuśka już na szczęście nie wymiotuje, ale preparat warto zapamiętać - znasz może dokładną nazwę?, natomiast na temat białkomoczu wet. nawet się nie zająknął:shake: nie rozumiem dlaczego... [/quote]

Stronka padła podczas urlopu dr. Ostatnio została przenisiona z adresu [URL="http://www.nerkiwet.pl"]www.nerkiwet.pl[/URL] na aktualną -->> [URL="http://www.nerkiwet.com"]www.nerkiwet.com[/URL].
Dzwońcie do dr Neski - Jest teraz w lecznicy. Nie czekajcie na dalsze badania. Zacznijcie konsultację. Białkomocz to poważna sprawa.

[quote name='martini-ka']Za dużo leków na watrobę? Ale on nam tak kazał... Że niby każdy z nich działa na coś innego i dlatego tyle ich trzeba...[/quote]

Dlatego wskazana konsultacja z nefrologiem. Dlatego Wam polecam dr Neskę ponieważ widzę, ja jako nie lekarz, że Wasz weterynarz nie zna się na sprawie.

[quote name='martini-ka'][URL="http://www.dobra-apteka.pl/index.php?page=produkt&prodid=8931&katid=137"]Apteka internetowa - Dobra-apteka.pl - leki i kosmetyki po bardzo atrakcyjnych cenach.[/URL] znalazłam takie coś, ciekawe, czy można podawać to psiakom...[/quote]

Niestety nie, ale podeślijcie linka dr. Ona naprawdę jest otwarta na nowe propozycje.

Nadal trzymam za Was kciuki!

Posted

[quote name='martini-ka']Nito, Tuśka już na szczęście nie wymiotuje, ale preparat warto zapamiętać - znasz może dokładną nazwę[/quote]

Chodzi o preparaty operate na omeprazolum. Tylko przy tak małym piesku też nie wiem czy nie będzie kłopotu z dawką. Najmniejsza dawka to 10mg. Ja czasami otwierałam kapsułkę (musiałam podać 1,5 kaps) dzieliłam zawartość na dwie części i z powrotem wsypywałam do każdej z połówki. Tę połówkę, którą chciałam podać w danym momencie zaklejałam bardzo małą ilością puszki i do gardziołka.
[URL="http://javascript<b></b>:void(0);"][IMG]http://www.domzdrowia.pl/img/84/76784.jpg[/IMG][/URL]
Jeśli chodzi o lek dostępny bez recepty to zapewnie chodzi o ten lek - to jest nowość na rynku. Ja używałam Polprazolu dostępny wyłącznie na receptę, ale tak jak pisałam wcześniej ten lek ma za zadanie zobojętniać kwasy żołądkowe, ale jego pozytywnym skutkiem ubocznym jest brak wymiotów. Lekarz też może przepisać leki na bazie famitydyny (chyba bardziej podzielne (tabletki) przy tak małej wadze psa, ale lek ten działa na innej zasadzie).

Generalnie lek przeciwymiotny stosowany z wyboru przy pnn to metoclopramidum - lek przeciwymiotny poprawiający perystaltykę jelit i łaknienie.
No i oczywiście doskonały lek weterynaryjny Cerenia (w iniekcji). Działa bez pudła.

Posted

niestety,ale zona pojechala oszczedzic cierpienia Kumpiskowi :( ...musielismy podjac taka decyzje poniewaz Kumpis juz ledwo co patrzyl na oczy i lapy mu sie rozjezdzaly...po dzisiejszej kroplowce badanie nic sie nie zmienily...nie mielismy juz sumienia go tak meczyc...ja dalej nie wierze i predko nie uwierze ze to juz koniec :(
jestem zalamany...
jak zona wroci to napewno cos jeszcze napisze...
pozdrawiam i zycze duzo zdrowia dla wszystkich pieskow !!!

Posted

Bardzo mi przykro..[']['][']...

Co do lekow na watrobe dla nerkowcow - Dr Neska poleca zamiast hepatilu sylimarol (albo inne na bazie ostropestu), poniewaz nie podwyzsza mocznika we krwii.

Posted

Przychodzi taki moment, że najlepsze, co można dla psa zrobić, to skrócić jego cierpienia, jeśli ulżyć się już nie da... [']['][']

Posted

witam, mój piesek ma 5 lat - sznaucerek średni nazywa się [B]Wiki[/B]. Jakieś 1,5 miesiąca temu zaczęły jej wypadać paznokcie więc poszłam z nią do weterynarza - zrobił probki na grzybicę ale jej nie wykryl i stwierdzil że to jakaś inna rzadka choroba . Kazał podawać leki immuran i później inny - ten drugi w dużej dawce bo 3 tabletki na dzień a były to takie sterydy. Teraz na początku lipca postanowiłam ją ostrzyc bo gorąco więc poszłam do innego weterynarza bo tamten nie miał w zakresie swoich możliwości strzyżenia . Ten drugi pan doktor powiedział ze tego nie zrobi bo pies ma łuszczyce, kiedy dowiedzial się o tamtych lekach, o ich wielkiej dawce i o tym że choroba została stwierdzona bez dokładniejszych badań przeraził się. Wiki miala wczesniej co tydzien robione badania krwi pokazałam mu je a on się rpzestraszyl bo tamten lekarz nie zwrócił uwagi na to ze Wiki ma tylko 75 płytek krwi podczas gdy normą jest 200. Odrazu zrobił jej badania krwi ponowne i badania usg - okazało się że ma bardzo powiększone nerki i jakby tego wszystkiego było mało - wątrobę.. Ciągle ma gorączke, a nic na to nie wskazywało bo była normalnie żywa zawsze..
Przez 7 dni ma dostawać kroplówkę i wczoraj dostała zastrzyk od gorączki, ma nakazaną dietę - ryż, kurczak, pietruszka, mleko jak najmniej tłuszczowe..
czy może mi ktoś powiedzieć, w jaki sposób mogę urozmaicić psu jedzenie żeby nie skzodziło ani nerkom ani wątrobie? Czy pies ma szansę z tego wyjść ? Jak ją wzięlam na noc do domu bo mieszka w budzie to rano nie chciala się ruszyć z miejsca .. nie wiem jak mam jej pomóc bo nie chce jej stracić .. napewno bede chodziła już do tego drugiego weterynarza, ale czy osobiście też mogę coś robić ?
Pomocy..

Posted

Witam
Wczoraj jednak uśpiliśmy naszego Kumpiska. Teraz juz śpi sobie spokojnie. Ciężko było,ale dzisiaj wiem,że postąpiliśmy słusznie. chce powiedzieć wszystkim,którzy będą w takiej sytuacji,że nie warto jest męczyć psa,jeżeli widzimy,że już bardzo się męczy,lepiej będzie dla niego jeżeli pozwolimy mu zasnąć.
Nam strasznie brakuje Kumpisa,w domu jest tak pusto bez niego....
Ale wiem,że teraz już go nic nie boli i jest szczęśliwy za Tęczowym Mostem [IMG]http://***************/images/smilies/smile.gif[/IMG]
Pozdrawiam

Posted

[quote name='ania1906']to teraz jest w awatarku i tutaj :D - [URL]http://i26.tinypic.com/x29agl.jpg[/URL]
tesknimy bardzo z nim...[/quote]


Zupełnie taki jak nasz.
Trzymajcie sie! Ja tak bardzo boję sie tej chwili :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...