Grazka77 Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 Mojemu Pufciowi w tej chwili smakują puszki Hills Quote
betka-sp Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 czytam..czytam i czytam ten wątek...i doszłam do wniosku, że wyniki joko nijak nie pasuja do jej samopoczucia.....tydzień temu miała kreatyninę 7,7 w piatek kreatynina spadła do 6,9........ ale to i tak kosmos........nie doczytałam czy któryś piesek tyle dotrzymał...a ona bryka jak źrebie i ma apetyt........ głupieje totalnie.......... Jedyna niedogodnością sa pokłute żyły w które już ciężko sie wbić... co 3 dni wyniki i żyły jak sito...ze zrostami...... narzie dajemy im odpocząć i kroplówki ida podskórnie.... do wtorku Quote
saganka Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 A probujecie tez na tylnych lapkach kluc? Co do wynikow - ona ma pewnie silny organzim, przystosowal sie jakos do takich.. Quote
betka-sp Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 tak..po wyjęciu sobie werfronu pojechaliśmy w niedziele na kliniki bo tam był dyżur, żeby założyć nowe wejście właśnie w jedna z tylnych łap... niestety po długich nastu minutach wet sie poddał...nie był w stanie umiejscowić werfrony...ciągle cos przeszkadzało... może żyły na tylnich nogach sa jakos powyginane?? nie wiem....po prostu sie nie udało i wrócilismy z niczym......:shake: Quote
Bura Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 [quote name='betka-sp']tak..po wyjęciu sobie [B][COLOR=red]werfronu[/COLOR][/B] pojechaliśmy w niedziele na kliniki bo tam był dyżur, żeby założyć nowe wejście właśnie w jedna z tylnych łap... niestety po długich nastu minutach wet sie poddał...nie był w stanie umiejscowić [COLOR=red][B]werfrony[/B][/COLOR]...ciągle cos przeszkadzało... może żyły na tylnich nogach sa jakos powyginane?? nie wiem....po prostu sie nie udało i wrócilismy z niczym......:shake:[/quote] Chyba [B]wenflonu[/B]. A co do łapek tylnych, nie powinno być problemu, moi weci bez golenia łap się wkuwają. Może pies odwodniony albo co?? Quote
betka-sp Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 [quote name='Bura']Chyba [B]wenflonu[/B]. A co do łapek tylnych, nie powinno być problemu, moi weci bez golenia łap się wkuwają. Może pies odwodniony albo co??[/quote] a co?? najwazniejsza dla ciebie jest ortografia???? nie...pies nie jest odwodniony...taki niestety ma układ żył lub wet nie potrafił sobie poradzić...możesz sobie wybrac opcje:angryy: a może tez jesteś zdania "po cholere pani se taka rasę kupiła...shar-pei to same kłopoty" Quote
Bura Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 [quote name='betka-sp']a co?? najwazniejsza dla ciebie jest ortografia???? nie...pies nie jest odwodniony...taki niestety ma układ żył lub wet nie potrafił sobie poradzić...możesz sobie wybrac opcje:angryy: a może tez jesteś zdania "po cholere pani se taka rasę kupiła...shar-pei to same kłopoty"[/quote] Sama sobie odpowiedziałaś. A jak wet sobie nie radzi, cóż, bywa. Co do ortografii, lubię wiedzieć o czym rozmawiamy. Rozumiem, masz problem z psem to się czepiasz za drobnostki typu wytknięcia pomyłki czy niewiedzy nazewnictwa. Jak Ci to ulży, to proszę bardzo, czepiaj się dalej. Quote
olgaj Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 Doskonale rozmumiem problemy z zakladaniem wenflonu, Tola ma takie zyly, ze tylko doswiadczona pielegniarka daje sobie z tym rade, dodatkowo wenflony po jednym dniu sa juz nie do uzycia. Takie zyły, ze albo ich nie widac, albo jak to nazywaja " krzyżaki" i nie mozna tam wkłuc. Mnie tez sie wydawalo, ze to taka prosta sprawa, dopoki nie dostalam od losu Toli. Tez podajemy pod skóre, zeby troche sie zregenerowały. Tylne łapki tez wyprobowalismy, strasznie jej to utrudnia chodzenie. Czasami jest żyła, widac ja dobrze a po wkłuciu, nie leci i trzeba szukac dalej. Quote
jaanna019 Posted December 15, 2008 Posted December 15, 2008 [quote name='Bura']Chyba [B]wenflonu[/B]. A co do łapek tylnych, nie powinno być problemu, moi weci bez golenia łap się wkuwają. Może pies odwodniony albo co??[/quote] Psy rasy sp mają troszkę inaczej. W związku z powiedzmy "grubą" skóra wkłucie do żył jest bardzo trudne i tylko wet z dużym doświadczeniem sobie z tym poradzi.Do tego dochodzi problem tzw. " biegających żył", które są łatwo wyczuwalne pod palcem a trudne do złapania igłą. Do badań nie wolno pobierać krwi z wenflonu, nawet drożnego ponieważ to zniekształca wyniki. Tak więc pies sp leczony intensywnie kroplówkami, któremu często robi się badania krwi po pewnym czasie ma tak zniszczone żył, że nie ma sposobu żeby zrobić normalne wkłucie. Specyfika rasy, o której nie każdy laik wie. Co do wyników kreatyniny, moja Kyrunia dotrzymała do 12. Quote
betka-sp Posted December 16, 2008 Posted December 16, 2008 [B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/19645.html"]olgaj[/URL][/B] dzieki, że rozumiesz jakia ciężka jest...taka bezradność.. bo wiadomo, że kroplówka dożylnie szybciej zadziała .. a tu kicha... nie ma jak:shake: Moja Jokula już nawet wysmyka się z kroplówek podskórnych...nie podobaja jej sie chyba...bo tylko patrzy , żeby bryknąć do siebie... [B]Aniu[/B]....pewnie brzydko to zabrzmi :oops: ale napawasz mnie optymizmem...z tą wysokością kreatyniny... widac właśnie sharpki przez swoje predyspozycjje genetyczne bardziej odporne są na wysokie wskażniki kreatyniny i mocznika w organiżmie....a jeśli tak nie jest...to ja to sobie tak po prostu tłumaczę :roll:... Co do wkłuc w tylne łapki... chyba dochodzi tu jeszcze zbierajaca sie w mniejszym lub wiekszym stopniu mucyna.. i tez ona może przeszkadzac przy wkłuciach.... mój TŻ jedzie dziś założyć wenflon na przednią... miejmy nadzieję, że wszystko będzie OK Quote
betka-sp Posted December 18, 2008 Posted December 18, 2008 [quote name='malva']halo betka i jak wenflon?[/quote] niestety.......założony we wtorek...żyła wytrzymała 2 kroplówki.... na trzecią strzeliła i szybko zaczęła sie robić gula z rozlanych elektrolitów i krwi.....fack... wróciłam do podawania pod skóre niesety...:shake: Quote
saganka Posted December 18, 2008 Posted December 18, 2008 Kurcze.. Przykro mi.. BIedna sunia.. NIe da sie jakos wzmocnic zyl psu?, albo zrobic dojscie jak u ludzi? Quote
betka-sp Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 jej :multi::multi::multi::multi: kobitki...dostałam najpiękniejszy perezen świąteczny o jakim mogłam marzyć :multi::multi: nie wytrzymałam wczoraj i pogoniłam TŻ do weta na krew... pomarudził posmęcił, że w taką pogode i w ogóle...że przecież miała byc dopiero w poniedziałek... ale pojechał... nie dzwonił a ja w pracy "schodziłam" z nerwów... ale stwierdziłam, że poczekam do powrotu do domu.... i szok.... mimo, że kroplówki były dawane częściej pod skórę niż w żyłę...kreatynina z 6,9 -w poprzedni piątek ,spadła do 2,45- wczoraj... mocznik mniej spektakularnie spadł ale zawsze cos.... z 290 na 198 :lol::lol::lol: . A dziś rano to nie ja budziłam Jokusie na siku...tylko ona mnie powitała skokiem na mnie jak otworzyłam sypialnię :Dog_run: Nie wiem co pomogło ... bo zmieniliśmy wszystko począwszy od karmy i wody....dodatkowo wprowadzając różne suplementy ... najwazniejsze ,że jednak pomogło :Cool!:... [FONT=Arial Black][B]wielkie podziekowania dla Wojtka.... /rekus/ ... kobitki od sharpków wiedzą, że ON jest niezastąpiony......[/B][FONT=Arial]:iloveyou:[/FONT][/FONT] Quote
Guest malva Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 :bigcool: ale się ucieszyłam :) a napisz cos wiecej odnosnie tych zmian które wprowadziliscie? Quote
betka-sp Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 [quote name='malva']:bigcool: ale się ucieszyłam :) a napisz cos wiecej odnosnie tych zmian które wprowadziliscie?[/quote] Nawet nie wiesz jak ja sie cieszyłam :multi::multi::multi:... W ciągu ostatniego tygodnia zmieniliśmy karme na renala.... wodę przestałam dawać "kranówę" bo rok temu był u nas problem z ujeciem wody i jakimiś skazeniami... więc "dmuchając na zimnie" leje do miski wodę żródlaną.... odstawiliśmy Cymetydynę zastępując ją zawiesina zobojetniajaca kwas żołądkowy... a poniewaz Joko ma apetyt i je..więc obyło sie bez rewelacji i nawet mniej jej sie odbija..........cały czas dostawała antybiotyk i Ipakitynę...tabl. na obniżenie ciśnienia w nerkach /ale skleroza nazwa mi uciekła/ Quote
Grazka77 Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 Super:multi:. bardzo się cieszymy. I tak trzymać !!! Quote
saganka Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 No jakie dobre wiesci!! :multi::loveu: To mikolaj do nas wszystkich przyszedl :razz: Quote
betka-sp Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 [quote name='saganka']No jakie dobre wiesci!! :multi::loveu: To mikolaj do nas wszystkich przyszedl :razz:[/quote] oj tak....Mikołaj..najlepszy z najlepszych :multi: .. ale płuczemy dalej... musimy sie jeszcze mocznika pozbyć....:mad::mad::mad: Quote
świder Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 [quote name='betka-sp']oj tak....Mikołaj..najlepszy z najlepszych :multi: .. ale płuczemy dalej... musimy sie jeszcze mocznika pozbyć....:mad::mad::mad:[/quote] Witaj [B]Betka-sp[/B] Nie umiem się poruszać po tym wielkim forum bo pewnie szybciej bym trafił na ten temat. Bardzo mi przykro z powodu choroby Twojego 4noga :-( , wiem co przechodzicie bo ja niedawno pochowałem swoją mordkę ( jest w awatarku :loveu: ) a przyczyną była równiez niewydolnośc nerek :-( Czytałem poprzednie posty i widzę że dotarłaś do doktor Neski :multi: - cud miód kobieta - niestety ja za późno do niej dotarłem, ech , Nie wiem ( pewnie przeoczyłem ) dlaczego Twój piesio ma niewydolność nerek?? Co było powodem?? Cieszę się że wyniki spadły ale nie spoczywaj na laurach bo wiesz już pewnie że nie wolno. Serdecznie pozdrawiam i trzymam mocno kciuki - jakby co to pytaj a może coś podpowiem - jakby nie patrzeć ponad pół roku walczyłem o Atoska więc troszkę wiem. Quote
saganka Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 Witaj Świder.. Przykro mi z powodu smierci Twojego przyjaciela :-( Quote
jaanna019 Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 [quote name='betka-sp']oj tak....Mikołaj..najlepszy z najlepszych :multi: .. ale płuczemy dalej... musimy sie jeszcze mocznika pozbyć....:mad::mad::mad:[/quote] Strasznie się cieszę, wiedziałam, że z porad Wojtka będą korzyści :loveu: w dalszym ciągu trzymam kciuki za was. Quote
Grazka77 Posted December 19, 2008 Posted December 19, 2008 Swider - tak mi przykro :-( My jutro jedziemy do dr Neski na kolejne badania. Juz się boję :???: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.