Bjuta Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 NOWE OGŁOSZENIA DO OFERTY - sprawdźcie czy takie mogą być. [FONT="]Starsza suczka [B]EFI[/B] trafiła do schroniska po śmierci swojego właściciela. Efi jest dosyć wycofaną psiną. Schronisko ciągle ją przeraża, dlatego na ogół się izoluje i nawiązuje kontaktów z innymi psami. W stosunku do ludzi jest przyjacielska ale sama nie inicjuje zabaw. Trzeba ją zapraszać. Jest średniej wielkości (może nawet ciut więcej niż średniej), ciemna, szorstkowłosa, podpalana. Tel. 692 581 343[/FONT] [B][FONT="]KERSO [/FONT][/B][FONT="] jest młodym, miłym psiakiem, ale mimo to już długo czeka na dom. Z psami różnie bywa - jedne chce terroryzować, a z innymi się bawi - z reguły z tymi co wie, że są silniejsze od niego. W stosunku do ludzi łagodny, ale trochę nieufny, potrzebuje czasu, by kogoś bliżej poznać i pokochać... KERSO nie potrafi zwrócić na siebie uwagi odwiedzających schronisko. Wygląda przecudnie jest ciemny, wielkości większego jamnika i ma fantastycznie długie, stojące uszy. Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="]Piesek [B]KRUK[/B] mieszka w schronisku już osiem lat. Jest średniej wielkości, cały czarny. Jest bardzo ufny, kontaktowy i towarzyski. Lubi dzieci. Bardzo pilnuje się na spacerach, żeby się nie zgubić. KRUK nie ma dużych potrzeb. Trochę miłości, jedzenia i spacerów i będzie najszczęśliwszym psem na świecie! Tel. 692 581 343 [/FONT] [FONT="]Młodziutka suczka [B]LENI[/B] nie ma jeszcze roku. Jest średniej wielkości, czarna, podpalana, z nieco dłuższym włosem (ale jeszcze nie kudłata). Jest przemiłą dziewczyną, garnie się do wszystkich dzieci jakie odwiedzają schronisko. Jest bardzo łagodna i przyjacielska. Trafiła do nas po wypadku (ma jedną bezwładną nogę, którą najlepiej byłoby amputować, co w warunkach schroniskowych jest niemożliwe). Leni uwielbia spacery i zabawy na dworze. Znakomicie sobie radzi! Szuka domu w którym nie zabraknie wycieczek, przytulania i miłości. Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="]Trzyletni piesek [B]MIKUŚ[/B] jest kudłatym, energicznym jegomościem, który marzy o swoim człowieku. Nie potrafi usiedzieć w boksie – najchętniej czas spędzałby na spacerach. Jest bardzo ładny, szorstkowłosy, biszkoptowy. Dosyć mały (do pół łydki). Czeka na dom, w którym znalazłby towarzysza do zabaw i spacerów. Może mieszkać z dziećmi. Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="]Duża wspaniała kilkuletnia [B]RASTA[/B] ma w sobie geny brnardyna - jest biała w brązowe łaty. Łagodna w stosunku do kobiet, nie przepada za nieznanymi jej mężczyznami. Dogaduje się z innymi psami. Wygląda wspaniale! Czeka na dom – w którym nie będzie brakować miłości i spacerów. Rastę cieszyłaby z pewnością możliwość korzystania z ogrodu. Rasta jest generalnie łagodna, ale ma tak imponujący wygląd, że z pewnością może sprawiać wrażenie psa obronnego. Tel. 692 581 343 [/FONT] [FONT="]Średniej wielkości pies [B]REKS[/B] [/FONT][COLOR=black][FONT="]trafił za kraty schroniska za grzechy swojego pana, który sam trafił do więzienia. Reks to bardzo łagodny psiak. Garnie się do ludzi. Marzy mu się domek spokojny, w którym jednak mógłby dużo spacerować Jest oryginalnie umaszczony w szaro-czarne łaty. [/FONT][/COLOR][FONT="]Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="]Suczka [B]SZIBA [/B] jest prześliczna i malutka. Jest szorstkowłosa w odcieniach jesieni! Ma ok. 5 lat. Jest przesympatyczną psiną, którą trzeba nauczyć wychodzenia na smyczy. Sziba najprawdopodobniej była dotychczas wynoszona wyłącznie na rękach i nie potrafi chodzić na smyczy. Oczywiście nietrudno psa do tego przekonać, jednak w warunkach schroniskowych (307 psów, nie ma na to czasu). SZIBA jest sympatycznym małym pieskiem, który potrafi kłapnąć zębami, gdy coś jest nie po jej myśli. Jest jednak tam malutka, że nie jest to wielki problem. Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="]Suczka [B]TOSIA[/B] jest jedną z najładniejszych i najmądrzejszych suczek w schronisku! Brawurowo przeszła szkolenie i zyskała dyplom grzecznego psa. Z tą grzecznością bywa różnie. TOSIA ma charakter i zęby – kiedy więc coś jej się nie spodoba – potrafi uszczypnąć. Dlatego szuka domu w którym nie ma małych dzieci ani innych psów. Tosia jest średniej wielkości, długowłosa w pięknym biszkoptowym kolorze. Jest młoda (ok. 3 letnia). Czeka na swojego pana pod Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="] [/FONT][FONT="]Pies [B]WARDO[/B] to duży, silny i potężny psiak, którego ktoś przywiązał do schroniskowego płotu. Jest krótkowłosy i płowy. Świetnie nadaje się na stróża – jest bardzo czujny i chętny do obszczekiwania obych. Ma też zadatki na wspaniałego przyjaciela. Lubi kontakt z ludźmi. Tel. 692 581 343[/FONT] [FONT="] [/FONT] Quote
Asia_Klero Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 salvusia juz adoptowana:loveu:czekamy na wiesci z domu:loveu: Quote
Bjuta Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Fantastycznie!!!! Salva! Nie goń kota! ;) Quote
Bjuta Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Kochani, sprawdźcie moje ogł. do Oferty (na poprzedniej stronie), poprawcie co trzeba i pchnijcie do Kisaraf :lol: Please. Quote
Asia_Klero Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 ja u Rasty widze geny bernardyna ale ja tam nie wiem:evil_lol:u Mikusia napisalabym ze jego siersc jest raczej szorstkowlosa niz dlugowlosa;) a u Sziby trzebaby bylo napisac,ze nic na sile bo potrafi pokazac swoj charakter:eviltong: Quote
ciocia Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Salva w domu kota nie goniła - kot sam uciekł za lodówkę i nie chciał wyjść... :( Chyba moja kotka zdziczeje trochę, bo wątpię żeby zaprzyjaźniła się z Salvą. Za to Salva nieładnie obeszła się z sąsiadką, naszczekała na nią a nawet ząbkami chciała złapać, niedobra! :mad: Ale myślę, że się przestraszyła, za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Za to mnie nie odstępuje na krok...:loveu: Quote
Mysia_ Posted September 12, 2009 Author Posted September 12, 2009 dokładnie mam to samo zdanie co Asia :evil_lol: Quote
Asia_Klero Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Salva ma swoj charakter..zawsze miala:roll:co do kota to normalne zachowanie-koty zawsze tak robia:eviltong:co do nie odstepowania na krok-Salva to sunia,ktora bardzo szybko i mocno przywiazuje się do osob..W schronisku nawiazalysmy bardzo dobry,przyjacielski kontakt,jezdzilysmy na pokazy,akcje,imprezy i wtedy gdy probowalam odejsc na krok salva piszczala,szczekala i wyrywala się.Na spacerach gdy salva wybiegala przed schronisko pierwsza a ja wypuszczalam inne psy zawsze stala przy furtce i nie odeszla dopoki nie wrociłam.To niesamowita dziewczyna,ktora potrafi naprawde szczerze pokochac:loveu:na obcych trzeba uwazac bo z Salva to nigdy nie wiadomo:evil_lol::evil_lol: Quote
Bjuta Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 [quote name='Asia_Klero']ja u Rasty widze geny bernardyna ale ja tam nie wiem:evil_lol:u Mikusia napisalabym ze jego siersc jest raczej szorstkowlosa niz dlugowlosa;) a u Sziby trzebaby bylo napisac,ze nic na sile bo potrafi pokazac swoj charakter:eviltong:[/quote] Dzięki! Edytuję i wysyłam. Quote
ciocia Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Pierwsza noc z Salvą minęła! Lekko nie było - Salva co trochę budziła mnie liżąc mnie po twarzy i wskakując na łózko.:evil_lol: Niestety, ciągle ma ochotę na zabawę z kotką,chciałaby ją pogonić, a kotka oczywiście się boi i ucieka, nie wiem, czy uda mi się je pogodzić...:shake: Quote
Asia_Klero Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 kochana teskni za kontaktem z czlowiekiem i jest napewno bardzo wdzieczna:loveu:a co jesli szybko nie uda sie ich pogodzic?(kiedys napewno sie naucza:eviltong:) Quote
malawaszka Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 [quote name='ciocia']Pierwsza noc z Salvą minęła! Lekko nie było - Salva co trochę budziła mnie liżąc mnie po twarzy i wskakując na łózko.:evil_lol: Niestety, ciągle ma ochotę na zabawę z kotką,chciałaby ją pogonić, a kotka oczywiście się boi i ucieka, nie wiem, czy uda mi się je pogodzić...:shake:[/quote] o losie! jak ja bym chciała, żeby moje psy miały tylko ochotę na zabawę z kotami... kot się przyzwyczai, najwazniejsze, że pies nie jest agresywny do kota Quote
Bjuta Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 [quote name='ciocia']Pierwsza noc z Salvą minęła! Lekko nie było - Salva co trochę budziła mnie liżąc mnie po twarzy i wskakując na łózko.:evil_lol: Niestety, ciągle ma ochotę na zabawę z kotką,chciałaby ją pogonić, a kotka oczywiście się boi i ucieka, nie wiem, czy uda mi się je pogodzić...:shake:[/quote] To jest praca na wiele tygodni. Quote
Bjuta Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Tu jest coś ciekawego - [url=http://www.vetopedia.pl/article52-1-Jak_pies_z_kotem.html]Jak pies z kotem - Zwierzęta - weterynarz online - twoja lecznica w internecie - opinie o weterynarzach[/url] [B]"Dorosły pies i kociak[/B] Najpierw musimy wyszkolić naszego psa. Upewnić się, że reaguje on na takie polecenia jak „Do mnie” czy „Zostaw” („Nie”). Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, musimy z nim solidnie poćwiczyć, nagradzając go za posłuszeństwo smakołykami. Na kilka dni przed sprowadzeniem kociaka do domu należy przynieść kawałek materiału, który przynajmniej przez godzinę leżał na posłaniu kociaka i jest wystarczająco przesiąknięty jego zapachem. Gdy pies zacznie wąchać materiał, należy go głośno chwalić, głaskać i nagradzać smakołykiem. Wtedy skojarzenia związane z zapachem kota będą wiązały się z nagrodą i przyjemnością. Jeśli pies będzie przejawiał jakiekolwiek objawy agresji – najeżona sierść, podniesiony bojowo ogon, szczerzenie zębów czy warczenie – należy uspokoić go łagodnym głosem i głaskaniem. Nie można psa karcić i karać, gdyż wtedy skojarzy sobie, że zapach kota wiąże się z czymś niemiłym i będzie chciał dać mu nauczkę. Często obecność malucha budzi instynkt opiekuńczy nawet u starszego psa, który nigdy nie miał kontaktów z kotami. Zasady pierwszego kontaktu to zapoznanie najpierw z zapachem, a dopiero później spotkanie zwierząt. Młody kociak często gwałtownie skacze, nagle się porusza i skrada podczas zabawy. Taki sposób poruszania może obudzić instynkt łowiecki u najbardziej spokojnego psa i sprowokować go do pościgu. Dlatego bardzo ważnym elementem podczas zapoznania dorosłego psa z kociakiem jest nadzór właściciela. Pies początkowo powinien być na smyczy. Jeśli przez pierwsze kilkanaście minut nie wykazuje objawów agresji, można go nagrodzić i spuścić ze smyczy w celu dalszego zapoznania się z nowym towarzyszem. Musimy jednak pamiętać, że nie wolno zwierząt pozostawiać samych sobie, bez nadzoru, gdyż może się to skończyć bardzo tragicznie. Kiedy nadzór nad zwierzętami jest niemożliwy, podczas wychodzenia z domu musimy je od siebie rozdzielać (zamykać w osobnych pomieszczeniach). [B]Dorosły kot i szczeniak[/B] Pierwszym etapem zapoznania jest również oswojenie się z zapachem. Podajemy kotu szmatkę przesiąkniętą zapachem szczeniaka. Jeśli kot ma pewne obawy co do nowego zapachu, można położyć na niej kilka a nawet kilkanaście jego ulubionych smakołyków. Takie lekcje powinny być obustronne. Po kilku z nich oboje – kot i szczenię – zaczną kojarzyć wzajemny zapach z czymś przyjemnym. Koty zazwyczaj łatwiej tolerują przyjęcie pod dom nowego towarzysza. Jednak nie wolno pozostawić kota i szczeniaka samym sobie, dopóki ten drugi nie nauczy się podstawowych zasad panujących w domu. Nawet najbardziej tolerancyjny i spokojny kot użyje w końcu swojej broni – pazurów, kiedy energiczny szczeniak będzie go terroryzował poprzez podgryzanie czy ciągłe gonienie. Dlatego właśnie szkolenie szczeniaka zaczynamy od pierwszych chwil pobytu w naszym domu – za każde wykonane dobrze polecenie i ignorowanie obecności kota nagradzamy go jakimś wspaniałym smakołykiem. Czasem, ale bardzo rzadko, zdarza się, że kot reaguje na szczenię bardzo agresywnie. Atakuje go, gryzie i drapie, gdy tylko piesek znajdzie się w zasięgu jego wzroku. Takie zachowania należy ganić, np. polewając kota wodą ze spryskiwacza i ostrzeżeniami głosowymi. [B]Dorosły pies i dorosły kot[/B] W tym wypadku również należy zacząć zapoznawanie z drugim osobnikiem, poprzez podanie przesiąkniętej zapachem szmatki. Musimy pamiętać, że wprowadzając dorosłego kota na teren dorosłego psa, wprowadzamy go na dawno ustalone już terytorium. Wszystko zależy także od temperamentu psa. Jego zachowanie trudno będzie zmienić. Jeśli podczas spacerów zobaczymy, że nasz pies wykazuje agresję w stosunku do kotów, bardziej niż chęci do zabawy, musimy wiedzieć, że wprowadzenie nowego dorosłego kota może potrwać bardzo długo, gdyż szkolenie psa zająć nam może sporo czasu. Natomiast bez uprzedniego przeszkolenia psa takie zapoznanie skończy się tragicznie. Łatwiej jest wprowadzić dorosłego kota do domu, w którym jest bardzo dużo miejsca. Wtedy mamy możliwość odseparowania zwierząt od siebie i wydzielenia dla nich bezpiecznych stref. Zmuszanie do przyjaźni dwóch dorosłych osobników jest niemożliwe, dlatego musimy stworzyć im warunki, by samodzielnie wzajemnie się poznały i mogły zauważyć, że obecność drugiego i jego zamiary wcale nie są złe. Nie wolno dopuścić do przejawów agresji, trzeba kontrolować zwierzęta. We wspólnym poznawaniu się mogą pomóc wspólne spacery na smyczy, a przede wszystkim podawanie smakołyków, które oznaczają, że obecność drugiego osobnika wiąże się z czymś przyjemnym. Pamiętać musimy o tym, że jakiekolwiek agresywne zachowanie nowego kota wobec spokojnego psa powinno go wyeliminować z przyjęcia do naszego domu. Nawet pomoc doświadczonego specjalisty może nie przynieść rezultatów, dlatego należy odstąpić od adopcji agresywnego kota i umieścić go w domu, w którym nie będzie psa. [B]Dorosły kot i dorosły pies[/B] Również i w tym przypadku zapoznajemy zwierzęta ze sobą poprzez podanie im szmatek przesiąkniętych zapachem drugiego osobnika. Pies musi wcześniej przejść szkolenie, by reagować na nasze komendy. Wyszkolonego psa należy oprowadzić po nowym domu na smyczy i pozwolić mu zapoznać się z pomieszczeniami i zapachami. Jeśli nie reaguje nawet na bliską obecność kota, powinniśmy być z niego bardzo zadowoleni. Natomiast jeśli zainteresowanie kotem jest bardzo duże i pies przy okazji wykazuje również chęć rzucenia się za nim w pogoń, wydajemy komendy nakazujące pozostawienie kota w spokoju i przywołujące go do nas. Za każdą poprawnie wykonaną komendę nagradzamy czworonoga smakołykami. Co jakiś czas możemy zmniejszać dystans między kotem i psem, jednak ćwiczenia nadal muszą być wykonywane z użyciem smyczy. Gdy pies nie wykonuje poleceń, należy pierw wykonać szkolenie posłuszeństwa. Dopiero po nauczeniu się przez niego wymaganych komend („Siad”, „Waruj”, „Do mnie”, „Zostaw”) możemy przystąpić do jego zapoznawania z kotem. Pamiętajmy, że sukcesem każdego szkolenia jest nagradzanie psa smakołykami za każde poprawne wykonanie komendy i nie karcenie go w obecności kota. W przeciwnym wypadku pies skojarzy sobie obecność kota z karceniem i zrobi z niego winowajcę gniewu swojego pana. Przez to właśnie może przy właścicielu nie zwracać pozornie uwagi na kota, natomiast będzie zachowywał się w stosunku do niego agresywnie podczas nieobecności właściciela." Quote
ciocia Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Dzięki, mam nadzieję, że jakoś damy radę... :roll: Narazie nie muszą sobie szczególnie w drogę wchodzić, mogą się mijać z daleka! :lol: Quote
Asia_Klero Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 tu potrzeba czasu..to nie jest łatwe ale nikt nie mowil ze bedzie latwo.Ponawiam pytanie..a co jesli w ciagu paru dni salva z kotem sie nie pokochaja? Quote
ciocia Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 to pewne, że się nie pokochają! Ale mają możliwość omijać się, nie wchodzić sobie w drogę.A z czasem w końcu przyzwyczają się do swojej obecności. Quote
Bjuta Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 E, mogą się pokochać! Mamy takie przypadki w rodzinie - od pogryzień do wylizywania uszek. Quote
Bjuta Posted September 13, 2009 Posted September 13, 2009 Znalazłam stary (jedno zdaniowy opis Kersa - słówko o dzieciach było), więc trochę pofantazjowałam i zrobiłam mojemu faworytowi - allegro. Sprawdźcie, czy nie ma bzdur... [url=http://www.allegro.pl/item741796727_kerso_pies_dla_milosnika_radiolokacji_psy.html]KERSO pies dla miłośnika radiolokacji! / psy (741796727) - Aukcje internetowe Allegro[/url] słodki jest :loveu: A pamiętacie o opisie Boba do allegro? Sabinka kiedyś powiedziała, że mu wystruga, a na razie mamy tylko ten mini opis dla oferty. Quote
Mysia_ Posted September 13, 2009 Author Posted September 13, 2009 [quote name='Bjuta']E, mogą się pokochać! Mamy takie przypadki w rodzinie - od pogryzień do wylizywania uszek.[/quote] pewnie, że mogą :evil_lol: U mnie sytuacja odwrotna :eviltong: Najpierw nie było miłości, oprócz tego, moja ślepa psica kotkę pogoniła parę razy, a potem kotka zakochała się w Kaji i teraz Kaja czasem ma jej dość, ale jej nie goni, raczej przed nią ucieka :eviltong: Prosze bardzo - opis Boba :diabloti: [B]Bob [/B]to malutki, ale dobrze zbudowany psiak :cool3: Do schroniska trafił z interwencji jakoś pod koniec 2009 roku. Początkowo był bardzo nieufny wobec ludzi i zupełnie zagubiony. Teraz okazuje się, że jak kogoś pozna potrafi być bardzo sympatycznym, radosnym i wparzonym w człowieka psiakiem. Uwielbia biegać, przytulać się i bawić, jednak trzeba pamiętać, że ma swój specyficzny charakterek i niekoniecznie pozwoli sobie na wszystko. Na obcą osobe potrafi naszczekać i pokazać ząbki. Jest dość młody. Quote
rotek_ Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 to ja wyskoczę z mądrym pytanuiem...która to salva???? zupełnie nie kojarzę Quote
Mysia_ Posted September 14, 2009 Author Posted September 14, 2009 [B][COLOR=#9932cc][COLOR=black]rotek_ przekopiuję[/COLOR] [COLOR=black]Ci[/COLOR] :evil_lol: [/COLOR][COLOR=black]Oto Salva:[/COLOR][/B] [B][COLOR=#9932cc][/COLOR][/B] [B][COLOR=#9932cc]Salva poz.6226[/COLOR][/B] trafiła do schroniska w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach. [SIZE=2]Została uratowana z pożaru, mieszkanie spłonęło, a na miejscu zginął chłopiec i drugi pies. [/SIZE][SIZE=2]Mimo traumatycznych doświadczeń, Salva jest otwartą i kontaktową suczką. [/SIZE][SIZE=2]Może dlatego, że jest jeszcze dość młoda udaje jej się znaleźć chęć do życia. [/SIZE][SIZE=2]W pierwszym kontakcie Salva jest trochę nieufna i wystraszona, [/SIZE][SIZE=2]ale po kilkunastu minutach potrafi być serdeczna! [/SIZE][SIZE=2]Na spacerach najchętniej ciągłe by biegała, przytulała się i dawała buziaki.[/SIZE] [SIZE=2][B][B]sterylizacja:[/B] tak [/B][/SIZE] [SIZE=2][B][B]szczepienia:[/B] tak [B]odrobaczenie:[/B] tak[/B][/SIZE] [IMG]http://i41.tinypic.com/otkyer.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/vjo6x.jpg[/IMG] Quote
malawaszka Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 [quote name='Asia_Klero']Będe w kontakcie z missieek w kontakcie PW co do wizyt.Narazie napisze tylko tyle,ze nie umiem nawiazac kontaktu telefonicznego,poniewaz wlacza sie poczta glosowa. [/quote] Asia - na ten drugi nr się udało? To ważne - proszę napisz, jeśli nie dasz rady z tą wizytą - poszukamy kogoś innego Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.