Jump to content
Dogomania

ciocia

Members
  • Posts

    26
  • Joined

  • Last visited

About ciocia

  • Birthday 05/21/1974

Contact Methods

  • Skype
    monisia0521

Converted

  • Location
    Jasienica Dolna
  • Occupation
    pielęgniarka

ciocia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Bjuta']O co chodzi?? Nie mogę zrozumieć apropos czego to piszesz?. Salva sobie rozrabia szczęśliwa w domu i nikt nie ma zamiaru jej usypiać![/QUOTE] oczywiście że nie!!! Salvie to nie grozi... :)
  2. [quote name='Bjuta']O jakie śliczności! Salvuś! Ty to jesteś udana wariatka!!!![/QUOTE] O tak, wariatka to jej drugie imię!!! :evil_lol: Daje nam nieźle popalić ta Salvinka, w ogródku robi swoje porządki, kopie dziury, ściąga do siebie wszystko, czego dosięgnie, a jak coś sadzę to ona przesadza! :cool3: A w domu tylko czeka żeby się na kimś wyłożyć! Uwielbia pieszczoty, a gdy się ją głaszcze po głowie to przewraca oczami błogo jak małe dziecko tuż przed zaśnięciem ;). Gdy wychodzi się z domu bez niej ona zasiada na parapecie okna i wygląda, co się dzieje, z zasady jest bardzo ciekawska. Ale niestety Salva ma też negatywne cechy, czasem napady agresji, np. kiedy ktoś zadzwoni do drzwi ona pierwsza się wyrywa, a gdy się ją powstrzymuje to warczy i próbuje capnąć. Niektórych obcych też nie toleruje. A poza tym nie lubi żadnych urządzeń mechanicznych i rowerów! Próbuje mi zjeść kosiarkę jak ją tylko zobaczy, łapie za koło od roweru, a najgorzej jest gdy w pobliżu przejeżdża motorower, wtedy wyrywa się z zębami! :shake: Ale mam nadzieję że jej to w końcu przejdzie...A tak w ogóle to ją uwielbiamy!!! :)
  3. Hej, dziewczyny, a pamiętacie Salvę, gwiazdę telewizyjną?? ;) Mieszka sobie u mnie i ma się dobrze,aż za dobrze! Niestety,ciągle nie mogę puszczać jej luzem bo potem nie mogę jej złapać,do domu też nie chce wejść,jakby próg był jakąś zaczarowaną granicą... :( Tak więc wciąż chodzi na smyczy. Uwielbia wodę i jak tylko jest trochę cieplej to na spacerze wpada pędem do strumienia, który przepływa u mnie przez wioskę, i pędzi po wodzie jak szalona! Pies wodno-lądowy!!! :) Jest dobrym stróżem w domu, a poza tym jest przekochana... I bardzo inteligentna, co niestety wykorzystuje przeciwko mnie :) Niestety, fotek wkleić nie mogę, chyba że pomożecie... :)
  4. fotek jest całe mnóstwo... podeślę jakieś. A Salva, oczywiście, diabełek wcielony! :) Jest przekochana, ale też nieźle potrafi zaleźć za skórę! Niestety, kotów nadal nie cierpi i to się już nie zmieni, kot to dla niej najwyraźniej zwierzyna łowna. To pewnie jedna z wielu cech z dawnego życia Salvy, które wciąż odkrywamy, jak np. to że nie cierpi mężczyzn a uwielbia kobiety i dzieci, boi się gwałtownych ruchów, uniesienia ręki lub jakiegoś przedmiotu... Ale damy radę! :)
  5. Wszystkiego najlepszego wszystkim forumowiczom, przyjaciołom zwierzaczków - małych i dużych, a przede wszystkim samym zwierzakom, aby te, które nie mają domków szybko je znalazły, a które mają żeby miały jak najlepiej i były baaardzo kochane!!!
  6. [quote name='Bjuta']My jej wcale nie chcemy! :eviltong: Niech sobie łobuzuje gdzie indziej! :evil_lol: Strona 1 Mysia ponaprawia, na razie strona 1 jest na 595...[/QUOTE] a łobuzuje, i to nieźle! Ziółko z niej nieprzeciętne! :)
  7. wciąż wśród psiaków do adopcji na pierwszej stronie jest moja Salva... Ona mieszka u mnie i tak już ma pozostać!!! :) Nie oddam jej!!! :)
  8. Tylko co zrobić jak Salva sama spuszcza się ze smyczy?... Zdarzało się to już wielokrotnie, zrzuca obrożę lub wyplątuje się z szelek... To jest sprytna psica! :evil_lol:
  9. Szkoda że nie potrafię tu wkleić fotek, bo pokazałabym Wam Salvę... :loveu:
  10. Oooo, to wszystko co Sara napisała to mało! :evil_lol: Ta jędza Salva daje nam nieźle popalić!:razz: Szleje, rozrabia, a potem przychodzi się przytulić i od razu rozpływam się jak lody w upale... Mam z nią dwa problemy: niestety, bardzo nie lubi kotów, a raczej jest nastawiona na polowanie na koty, więc muszę ją trzymać z daleka od kotki, na szczęście to nie jest trudne. Większym kłopotem jest nieposłuszeństwo Salvy. Wciąż jest wyprowadzana tylko na smyczy, bo jak sama się kilka razy uwolniła lub podejmowałam próby puszczenia jej luzem to potem nie można jej złapać! Trzyma się blisko, nie ucieka nie wiadomo gdzie, ale nie chce podejść, nie reaguje na wołanie, zbliża się na odległość wyciągniętej ręki, ale odskakuje gdy chce się ją złapać. Nie chce także sama wejść do domu, więc trzeba ją zwabiać podstępem:razz:. Uwielbiam tą moją wariatkę, ale nie potrafię rozwiązać tego problemu...:oops: Na smyczy nie ma z nią żadnych kłopotów, w domu też jest posłuszna...
  11. to pewne, że się nie pokochają! Ale mają możliwość omijać się, nie wchodzić sobie w drogę.A z czasem w końcu przyzwyczają się do swojej obecności.
  12. Dzięki, mam nadzieję, że jakoś damy radę... :roll: Narazie nie muszą sobie szczególnie w drogę wchodzić, mogą się mijać z daleka! :lol:
  13. Pierwsza noc z Salvą minęła! Lekko nie było - Salva co trochę budziła mnie liżąc mnie po twarzy i wskakując na łózko.:evil_lol: Niestety, ciągle ma ochotę na zabawę z kotką,chciałaby ją pogonić, a kotka oczywiście się boi i ucieka, nie wiem, czy uda mi się je pogodzić...:shake:
  14. Salva w domu kota nie goniła - kot sam uciekł za lodówkę i nie chciał wyjść... :( Chyba moja kotka zdziczeje trochę, bo wątpię żeby zaprzyjaźniła się z Salvą. Za to Salva nieładnie obeszła się z sąsiadką, naszczekała na nią a nawet ząbkami chciała złapać, niedobra! :mad: Ale myślę, że się przestraszyła, za dużo wrażeń jak na jeden dzień. Za to mnie nie odstępuje na krok...:loveu:
  15. no myślę, że szczęśliwy dzień Salvy! :evil_lol: Ale na pewno szczęśliwy dzień dla mnie, bo jutro ją wreszcie zabiorę do domu!!! :multi:
×
×
  • Create New...