AniaDre Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Wczoraj rano moja suczka zjadła spiralę na komary. Wieczorem była strasznie osowiała, nie miała ochoty na nic, z trudem chodziła. Późniejszym wieczorem zaczęły się torsje, wypija wodę i zaraz ją zwraca, nic nie je, ma biegunkę. Rano byłyśmy u weta, dał jej tylko środek przeciwgorączkowy i powiedział, że trzeba czekać. Niestety u nas lepszego weterynarza nie ma, mogę zrobić coś sama?? Wywoływać wymioty, czy raczej je powstrzymywać żeby pies się nie odwodnił? Jutro mam przyjść na kontrolę jeśli się nie polepszy, ale jak na razie nic na to nie wskazuje. I jeśli mogłabym pomóc psu do jutra jakimiś domowymi sposobami, to proszę was o poradę. WRĘCZ BŁAGAM WAS O PILNĄ POMOC!!! JESTEM ZROZPACZONA ;(( Quote
MaDi Posted July 16, 2010 Posted July 16, 2010 Pakuj psa w samochód i pędź do najbliższej kliniki weterynaryjnej! Z tego co mi wiadomo te spirale są bardzo toksyczne! Quote
AniaDre Posted July 18, 2010 Author Posted July 18, 2010 Byłam już 3 razy u weta, powiedział, że objawy są podobne do parwowirozy... Sunia jest cały czas pod kroplówką... jestem załamana, bo w dzień w którym zachorowała właśnie miałyśmy iść na szczepienie... Quote
MaDi Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 Idź do innego lekarza, jeżeli jesteś pewna, że pies zjadł to paskudztwo to na pewno jest zatruty. Quote
AniaDre Posted July 18, 2010 Author Posted July 18, 2010 Właśnie nie mam pewności, nikt nie widział jak jadła, po prostu to zniknęło. A może to dziwny zbieg okoliczności i w tym czasie akurat zachorowała? Echh.. Zresztą zatrucie i parwowirozę chyba leczy się podobnie,. przede wszystkim trzeba podawać dużo płynów.. Daję jej płyn Ringera i sól fizjologiczną (wczoraj mieszanka soli i glukozy) i nie wiem, czy mogę podawać jej PWE (płyn wieloelektrolitowy) ? Quote
MaDi Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 Nie gdybaj lepiej nad zdrowiem/życiem psa tylko powiedz wetowi o swoich podejrzeniach. Co z tego,że jest nawadniany skoro to paskudztwo w nim pewnie siedzi i sieje spustoszenie w całym organizmie. Nie lecz jej sama pędź do sprawdzonego weta. Quote
canis-2 Posted July 19, 2010 Posted July 19, 2010 [quote name='MaDi']Nie gdybaj lepiej nad zdrowiem/życiem psa tylko powiedz wetowi o swoich podejrzeniach. Co z tego,że jest nawadniany skoro to paskudztwo w nim pewnie siedzi i sieje spustoszenie w całym organizmie. Nie lecz jej sama pędź do sprawdzonego weta.[/QUOTE] Zgadzam się w pełni jak jeszcze poczekasz może się źle skończyć Quote
AniaDre Posted July 19, 2010 Author Posted July 19, 2010 Nie leczę jej sama, po prostu wczoraj była niedziela, a antybiotyk dostała też na wczoraj więc zostało mi samo nawadnianie, zaraz jadę do weta zobaczymy co powie.. Quote
AniaDre Posted July 19, 2010 Author Posted July 19, 2010 Właśnie wróciłyśmy. Lekarz mówi, że widzi poprawę (w sumie ja też ale taką lekką), dostała leki przeciwwymiotne a jutro na badanie krwi, jak tam z nerkami i wątrobą... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.