Pandisia Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 100 LAT DLA SOLENIZANTA :Rose: U nas za to pogoda do kitu, ciągle czarne chmury, wiatr i deszcz. Spacery tylko krótkie w momencie pomiędzy ulewami i nie za daleko. Teraz pada grad. Przesyłamy głaski dla Czokulki :loveu: Quote
Asiaczek Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 [quote name='Czoko']Zawsze słyszałam powiedzenie o zmiennoscii losu co 7 lat... widocznie to jeszcze nie jest ta właściwa 7;) [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nareszcie dojechałam do pracy! Wiedziałam że dziś obowiązuje świateczny rozkład jazdy ale nie przypuszczałam ze to az tak będzie wyglądało... gdziekolwiek się pojawiłam widziałam ogon czegoś uciekającego.. Kolejna 165 odjechała wcześniej niż normalnie o 5 minut a następna dopiero za pół godziny czyli bez szans na dojazd bez spóźnienia... Faktycznie trzeba było sobie sprawdzić rozkłąd jazdy...[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Dzięki podpowiedzi Kolegi z miau zapisałam sobie chociaż stronę z zapisanym ostatnim fragmentem mojego bloga i na Dogomanii odnalazłam bardzo duże fragmenty przekopiowane dla ułatwienia dla Koleżanek [/FONT][/SIZE][SIZE=3][FONT=Times New Roman]Na miau jeszcze nie sprawdzałam czy coś się zachowało... Na Blogu na Onet wyskakuje błąd... Ale się porobiło w głosowaniu na miau – wybieramy kadydata do głosowania na Krakvet w tym miesiacu! Nasza Asia ma tyle samo głosów co dwie inne kandydatki! Czy wiecie przypadkowo kiedy jest rozliczany 1% podatku i kiedy zainteresowanym są przekazywane pieniądze? _________________[/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Całkowicie przestałam robić zdjęcia małej...- znowu tylko księgi metrykalne, kwiatki i...żaby - jestem ciekawa ile mam w tym roku żabek na działce i jakie... Zwierzyłam się ze swojego dylematu z ciastem, Krzysiowi zaraz po jego powrocie z koncertu - w związku z czym już nie ma 1/4 ciasta co oznacza że wyszło niezłe [/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]To ci dopiero młodzież - właśnie w nocy syn mi zakomunikował że jutro wybiera się do PUBU... cóż za 9,5 h skończy 18 lat [/SIZE][/FONT][SIZE=3][FONT=Times New Roman] teraz poprawka to już za pół godziny...[/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Muszę pamietać żeby zaraz zadzwonić do Niego i... już znikam – na poniedziałek muszę zrealizować dwa ogromne zamówienia, z których powodu nie brałam na dziś urlopu![/SIZE][/FONT][/quote] No to szybkiej i owocnej pracy i pozdrowienia dla Krzysia! Pzdr. Quote
Czoko Posted June 12, 2009 Author Posted June 12, 2009 [quote name='Pandisia']100 LAT DLA SOLENIZANTA :Rose: U nas za to pogoda do kitu, ciągle czarne chmury, wiatr i deszcz. Spacery tylko krótkie w momencie pomiędzy ulewami i nie za daleko. Teraz pada grad. Przesyłamy głaski dla Czokulki :loveu:[/quote] [quote name='Asiaczek']No to szybkiej i owocnej pracy i pozdrowienia dla Krzysia! Pzdr.[/quote] Dziękujemy bardzo za życzenia dla Jubilata...odebrał od kogoś życzenia na grono i znowu gdzieś wyszedł z domu. Wczoraj była dość sympatyczna pogoda, dziś było słońce ale chłodno ciekawe jak będzie naprawdę jutro. Czołgisia została opryskana Fiprexem... i dodatkowo w Waszym imieniu wygłaskana. Z pracy wyszłam dopiero przed 18... zostaję porwana w góry na dwa dni. Jeszcze nie wiem dokładnie gdzie, gdzieś koło BB. Wyjeżdżamy w niedzielę rano a wracam prawie w nocy we wtorek reszta rodziny w czwartek. Quote
Asiaczek Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 No to dzisiaj pakowanko i... jazda w góry!:multi: Pzdr. Quote
Czoko Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 Teraz już sama nie wiem jakie są plany. Miałam nadzieję że chociaż na chwilę zaglądnę sobie dzisiaj na działkę a lało i wiało przez cały dzień... Krzyś jest w tej chwili jeszcze na imprezie - obiecanym grillu;) podobno wróci jutro...Nikt jeszcze się nie pakował... Odwiedzę jeszcze miau i zobaczę co z głosowaniem i też już pójdę spać...przemarzłam i przemokłam i muszę się ogrzać... Quote
Rudzia-Bianca Posted June 15, 2009 Posted June 15, 2009 Spóźnione 100 lat dla Krzysztofa :lol: A z tym pechem to kiedyś na pewno mu się znudzi Was prześladować . Uważaj na siebie pozdrowienia i głaski dla Czokuli . Quote
Czoko Posted June 17, 2009 Author Posted June 17, 2009 Bardzo dziękuję Małgosiu za życzenia dla Krzysia - przekażę Mu je jutro po Ich powrocie do domu. Na zakończenie roku szkolnego Moi Panowie się zjawią... a dziewczynkę bardzo dokładnie wygłaszczę... hi, hi, hi - będzie dodatkowy przegląd przeciwkleszczowy... Quote
Czoko Posted June 20, 2009 Author Posted June 20, 2009 Czy znacie może dobrego alergologa dla dorosłych w Warszawie? Szukam dla Krzysia :-( Nie mogę znaleźć żadnego forum alergologicznego i nazwisk. UPS dostałam wezwanie do US - gdzieś się pomyliłam - użyłam do rozliczania program kupowany z Gazetą Prawną a dokąd rozliczałam z płyty kupowanej z GW nigdy żadnych błędów nie było:placz: Quote
Czoko Posted June 22, 2009 Author Posted June 22, 2009 Rzeczywiście się pomyliłam i już wiem w którym miejscu ale dopiero jutro wyliczę jaki będzie efekt:-( Teraz już jest za późno na rozpoczynanie obliczeń... Quote
Pandisia Posted June 23, 2009 Posted June 23, 2009 [quote name='Czoko']Rzeczywiście się pomyliłam i już wiem w którym miejscu ale dopiero jutro wyliczę jaki będzie efekt:-( Teraz już jest za późno na rozpoczynanie obliczeń...[/quote] Złożysz wyjaśnienie i pewnie jakąś korektę od razu, życzę żeby na tym się sprawa zakończyła. Quote
Asiaczek Posted June 24, 2009 Posted June 24, 2009 [quote name='Czoko']Czy znacie może dobrego alergologa dla dorosłych w Warszawie? Szukam dla Krzysia :-( Nie mogę znaleźć żadnego forum alergologicznego i nazwisk. UPS dostałam wezwanie do US - gdzieś się pomyliłam - użyłam do rozliczania program kupowany z Gazetą Prawną a dokąd rozliczałam z płyty kupowanej z GW nigdy żadnych błędów nie było:placz:[/quote] Byłaś już w US? Wszystko się wyjaśniło? Ja w ub.r. miałam wezwanie do US, ale udało się to załątwić telefonicznie (choć na to wcale nie liczyłam). Okazało się, że mój podatek nie dotarł do Urzędu, bo... wpisałam konto filii a nie oddziału. Ale jak zadzwoniłam, to pani powiedziała, że oni juz to między filią a oddziałem sobie wyjasnili. Tylko dlaczego filia nie mogła od razu skorygować błędnej wpłaty, a trzeba było aż wysyłac do mnie wezwanie, że nie zapłaciłam...? Trochę nerwów miałam, ale skończyło się bezbolesnie.:lol: Pzdr. Quote
Czoko Posted June 24, 2009 Author Posted June 24, 2009 Jutro idę kolejny raz do US złożyć korektę i coś napisać;) Dziiiwne! Nasza galeria wędruje! Quote
Asiaczek Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 [quote name='Czoko']Jutro idę kolejny raz do US złożyć korektę i coś napisać;) Dziiiwne! Nasza galeria wędruje![/quote] A gdzie juz byłyście?:lol: Pzdr. Quote
Czoko Posted June 25, 2009 Author Posted June 25, 2009 Dziwne jest jeszcze coś innego - daję radę zalogować się jedynie w nocy:placz: Korektę tzn całkowite obliczanie i rozliczanie wszystkiego od początku + wyjaśnienie rano złożyłam... Gdzie wędrujemy - pamiętam ogólne. Wiem że mała jest retrieverem ale kundelkiem a nagle pojawiła się w NSDTR... Quote
Czoko Posted June 26, 2009 Author Posted June 26, 2009 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zanim zniknę przekopiuję fragmenty z wątka na miau - jak widzicie tam jest całkiem inny sposób narracji - w imieniu zwierzaka:[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]„Mru zginął tuż po powrocie z wakacji i Duża już nie napisała niczego jak tam było ani nie ogląda zdjęć... tylko są zapisane na komputerze w domu [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Duży chce wyjechać na kilka dni i słyszę rozmowy że za bardzo się drapię, za bardzo i za głośno się wylizuję i aż zasysam, wygryzam sobie futerko prawie do skóry albo tak bardzo mi wychodzi futerko... czyli wieczorem zabieram Dużą do ulubionego Doctora Mruczusia a wcześniej może dostanę nową smycz!... jeśli ktoś ją zdąży kupić... [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Choco[/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman].........[/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dostałam nową smycz, Doctorro dotykał mnie wszędzie i od środka i od tyłu też, coś naciskał, wyciskał i oglądał i powiedział Dużym że jestem zdrowa ale będziemy obserwować... może teraz przestanę się zjadać podczas mycia a myję się i wysysam tak mocno że aż wytwarzam podciśnienie i budzę Swoich Dużych [/SIZE][/FONT][SIZE=3][FONT=Times New Roman].. [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Duża dalej gotuje obiad i bardzo się spieszy [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Duża sobie kupiła następną funkię i chce ją posadzić na działce... Jutro się dowiem jaka to odmiana i na ile znam Dużą zaraz zrobi im zdjęcie... [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Choco[/FONT][/SIZE] ........... Wczoraj Moją Dużą podwójna burza złapała w drodze z pracy a jeszcze tramwaje nie jeździły i była zerwana trakcja... bardzo śmiesznie wyglądała moja Duża jakby się kapała na ulicy... potem opowiadała że ulicą płynęły rzeki i wszędzie na trawnikach stoi woda [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_confused.gif[/IMG] Choco Quote
Pandisia Posted June 26, 2009 Posted June 26, 2009 No proszę zawędrowałaś do nas :lol: :loveu: i tym samym powiększyłaś bardzo ubogą galerię NSDTR :multi: Quote
Czoko Posted June 26, 2009 Author Posted June 26, 2009 Wyraźnie piszę w Galerii że mała to [B]kundelek[/B] a mimo to dalej tutaj jest:razz: Nawet nie wiem Kto nas tutaj przeniósł! Quote
Czoko Posted June 30, 2009 Author Posted June 30, 2009 Przed chwilą dowiedziałam się że odszedł za TM piesek jednej z nielicznych Koleżanek, które odwiedzają naszą galerię - Benio Martusi:placz::placz::placz: Quote
Asiaczek Posted June 30, 2009 Posted June 30, 2009 Zawsze jest niewyobrażalnie smutno, a w przypadku znajomego/zaprzyjaźnionego psa - jeszcze bardziej... Dla Bena ["] Pzdr. Quote
Czoko Posted July 1, 2009 Author Posted July 1, 2009 Dziękuję Asiu w imieniu Martusi! Kiedyś podziwiałam jaki mądry jest Bono a teraz zobaczcie o czym wczoraj opowiedział mój Mąż: Dwa tygodnie temu podczas wycieczki do lasu mała patrzyła jak zrywamy i jemy prosto z krzaczków poziomki. Dziś było bardzo gorąco podczas kolejnej wycieczki i widziała że zrywa borówki czyli czarne jagody. Zaczęła sobie je zrywać i ja najpierw na stojąco a potem się położyła i dalej jadłam... to jej bardzo smakowało... [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Zapytałam czy zrobił jej zdjęcie – niestety nie – zabrał butelkę z wodą ale nie aparat fotograficzny... Quote
Mudik Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 Witaj Choco nasze stadko zajada w lesie czarne jagody,ale moja sucz jet leniwa, trzeba jej krzaczek trzymać;) Quote
Asiaczek Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='Czoko']Dziękuję Asiu w imieniu Martusi! Kiedyś podziwiałam jaki mądry jest Bono a teraz zobaczcie o czym wczoraj opowiedział mój Mąż: Dwa tygodnie temu podczas wycieczki do lasu mała patrzyła jak zrywamy i jemy prosto z krzaczków poziomki. Dziś było bardzo gorąco podczas kolejnej wycieczki i widziała że zrywa borówki czyli czarne jagody. Zaczęła sobie je zrywać i ja najpierw na stojąco a potem się położyła i dalej jadłam... to jej bardzo smakowało... [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG] Zapytałam czy zrobił jej zdjęcie – niestety nie – zabrał butelkę z wodą ale nie aparat fotograficzny...[/quote] Aj, Pan Mąż się leni...;) pzdr. Quote
Czoko Posted July 9, 2009 Author Posted July 9, 2009 [quote name='Asiaczek']Aj, Pan Mąż się leni...;) pzdr.[/quote] Mam nadzieję że się zrehabilituje;) Jutro wieczorem zobaczę TZ i misię po dwu tygodniach... ciekawe czy mała "całkiem wyłysiała"... podobno intensywnie nareszcie linieje! To oznacza że znikam... Od wczoraj duszę mięsa, wekuję - Krzyś wyjechał już dzisiaj więc musi do mężczyzn dojechać coś konkretnego do jedzenia... Quote
Czoko Posted July 23, 2009 Author Posted July 23, 2009 [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Uff! Nareszcie udało mi się zalogować... Dogo widzę ale nie mogę się odezwac - dobrze że jedynie do Pati czasem udaje mi się napisać![/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Niestety wcale nie miałam okazji spróbować własnych przetworów. Panowie przygotowali się na nasz pobyt więc słoiki czekają na zasadniczy urlop...[/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Wczoraj złamałam ząb i już trzeci dzień chodzę z całkowicie opuchniętą lewa kostką... a Chocusia biegała, skoczyła upadła, pisnęła i kuleje czym straszy swojego Pana... Jeszcze zaczekam z dentystą - próbuje leczyć kostkę sama a ząb może chwilę zaczeka z wypadnięciem... chcę wyjechać na urlop i dawno temu obiecałam swojemu Bratu że przyjadę do Niego na kilka dni i zajmiemy się genealogią Teraz oszczędzam kostkę i nawet boję się iść na działkę zerwać owoce na kompot bo tam trzeba długo iść i jest nierówno Choco porusza się już lepiej ale chodzi bardzo niechętnie. Ja zęba wcale nie czuję i niezbyt wiem który mi chrupnął…Niestety wczoraj pod koniec pracy kostka wcale nie wyglądała lepiej – wróciłam prościutko najkrótszą drogą do domu i tylko wstąpiłam do apteki – mam leczyć się Altacetem w żelu i robić lodowe żelowe okłady na noc… a już mi się rano wydawało że jestem zdrowa i łudziłam się że zaglądnę na działkę… Pozdrawiam Ewa[/FONT][/SIZE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.