Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Sylwia K']a ja się niesamowicie cieszę, ze u nas jest śnieg. Byłam już z dzieckiem na sankach. Wieczorem planuje długi spacer z Luśka, któa tak jak ja kocha śnieżną zimę

[url]http://img695.imageshack.us/i/dscn4310c.jpg/[/url] jest cudna[/QUOTE]

No to macie fajnie! Ja też lubię śnieg, ale pod warunkiem, że nie jest minus 20 stopni ;)
Dzięki ;)

[quote name='Daga & Maks'][url]http://img695.imageshack.us/img695/9440/dscn4310c.jpg[/url]
Kati chyba zadowolona z śniegu :D[/QUOTE]

No może trochę :D Nie no podoba jej się nawet, biega sobie i w ogóle, ale jestem ciekawa jak to będzie jak śnieg do kolan spadnie ;)




No i trochę smutnych wieści...
Katulec ma, a dokładniej miał dzisiaj biegunkę. Raniutko musiałyśmy wyjść, a ja korzystając z okazji, że ona chciała się bawić pobiegałam z nią i z piłką i nauczyłam ją obiegać mnie ;) I jeszcze się pochwalę, że jak Katiś widziała psa bezdomnego, to nawet do niego nie podbiegła, odsunęła się ode mnie dwa kroki, zawołałam ją i grzecznie przyszła :)
Potem wróciłyśmy do domu, posiedziałam z 10 minut, a ona piszczy pod drzwiami, no to się ubieram i wychodzę na spacer, po drodze spotykamy mamę Kai z Soplem. No to idziemy sobie do lasu na polankę, puszczamy psy. Sopelek ganiał Kati, bawili się grzecznie, ale w końcu nie mogło być tak idealnie...
Kai mama mi mówi, że Sopel ma głowę w krwi, ale nic mu nie było, więc coś musiało stać się Kati.
Patrzę i nic, ona dalej biega i się bawi, no ale zauważyłam koło niej krew, no to podchodzę i co widzę... rozciętą łapkę :(
No myślałam, że się załamię, krew jej leciała ciurkiem, a potem znikała i znów leciała... :(
Poszłyśmy do domu, rankę przemyłyśmy i co widzę, Kati ma oderwany kawałek poduszki... Nie ma żadnej głębokiej rany, tylko ma oderwany ten kawałek...
Krew już dawno przestała lecieć, a Kati stara się chodzić na 4 łapkach, a póki co to sobie odpoczywa...
Najgorzej to było jak ona chciała co chwilę wychodzić, bo miała biegunkę, a lepiej było, żeby leżała sobie...

Posted

Ja jak kiedyś byłam na spacerze z Satorem i Lolką, to ona stanęła na jakies szkło (zaczęł biegać, wokół takich dużych kamieni, gdzie czesto są imperzy urządzane no i pełno tam szkła było, a ja za późno je odwołałam) no i tak jej łapke rozcięło, że musiała mieć zszywaną, ale teraz jest już wszystko dobrze, taże i u Was się zagoi. :)

I grauluję obiegania:eviltong:

Posted

[quote name='sator_k_']Ja jak kiedyś byłam na spacerze z Satorem i Lolką, to ona stanęła na jakies szkło (zaczęł biegać, wokół takich dużych kamieni, gdzie czesto są imperzy urządzane no i pełno tam szkła było, a ja za późno je odwołałam) no i tak jej łapke rozcięło, że musiała mieć zszywaną, ale teraz jest już wszystko dobrze, taże i u Was się zagoi. :)

I grauluję obiegania:eviltong:[/QUOTE]

A ja nawet nie wiem jak to się stało, biegła i nagle zaczęła zostawiać czerwone ślady...
Kati też miała jechać na szycie, ale po przejrzeniu nogi, to stwierdzam, że nie ma czego zszyć... Mam nadzieję, że szybko się zagoi, ale póki co musimy zrezygnować z dłuższych spacerków i niektórych ćwiczeń... ech

Dzięki :)

Posted

[quote name='deer_1987']Oj to wycaluj kochana mordke :( :loveu: teraz to czesto nie widac szkla pod sniegiem :( myslalas o bandazu i butku?[/QUOTE]

Zaraz ją wycałuję :loveu:
No niestety, tak to to ją wołałam jak widziałam szkło, a teraz...
W domu ma owiniętą nogę bandażem, a teraz ma skarpetkę, a butów nie ma. Ma skarpetkę, bo skubana, na każdym spacerze, gubi bandaż lub co jej zakładam, a że ciemno już od dawna, to znaleźć tego nie mogę :)

Posted

[quote name='Paula03']Zaraz ją wycałuję :loveu:
No niestety, tak to to ją wołałam jak widziałam szkło, a teraz...
W domu ma owiniętą nogę bandażem, a teraz ma skarpetkę, a butów nie ma. Ma skarpetkę, bo skubana, na każdym spacerze, gubi bandaż lub co jej zakładam, a że ciemno już od dawna, to znaleźć tego nie mogę :)[/QUOTE]
Ja sobie bardzo chwale VET-FLEX czyli [url]http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie/zawsze_pod_reka/kobra_vet_flex_opaska_elastyczna,p1141454192[/url] jak Niunia byla po punkcji stawow to dostala takie na lape tylna a pod tym bylo cos do ochlodzenia piety i potem jak zmienialam opatrunek to tez takie dalam. my mamy w usmiechniete buzki chyba zeby psu bylo milej :evil_lol: i zdrowial :evil_lol:

A tak to polecaja but na dwor zeby nie zabrudzic bandaza.

Posted

[quote name='deer_1987']Ja sobie bardzo chwale VET-FLEX czyli [url]http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie/zawsze_pod_reka/kobra_vet_flex_opaska_elastyczna,p1141454192[/url] jak Niunia byla po punkcji stawow to dostala takie na lape tylna a pod tym bylo cos do ochlodzenia piety i potem jak zmienialam opatrunek to tez takie dalam. my mamy w usmiechniete buzki chyba zeby psu bylo milej :evil_lol: i zdrowial :evil_lol:

A tak to polecaja but na dwor zeby nie zabrudzic bandaza.[/QUOTE]

Fajna rzecz :) Muszę przyznać ;)
No my niestety butków nie mamy, za to zakładam jej torebkę foliową, ale ona i tak to wszystko po chwili gubi :lol:

Posted

[quote name='Paula03']Fajna rzecz :) Muszę przyznać ;)
No my niestety butków nie mamy, za to zakładam jej torebkę foliową, ale ona i tak to wszystko po chwili gubi :lol:[/QUOTE]
przydatne to jak nie macie to polecam kupic. ja kupilam niebieskie ale to sie okazalo ze od koloru u nas zalezy szerokosc tak wiec dokupilam 5 cm a nie to 10 cm niebieskie.

Posted

[quote name='deer_1987']przydatne to jak nie macie to polecam kupic. ja kupilam niebieskie ale to sie okazalo ze od koloru u nas zalezy szerokosc tak wiec dokupilam 5 cm a nie to 10 cm niebieskie.[/QUOTE]

No to może kupię :)

[quote name='Kaja10014']A Sopel zeszłą zimę prawie całą przechodził w buciku, bida :(
Zdrowia![/QUOTE]

Serio? A jemu co się stało?
A tak w ogóle to mam nadzieję ,ze Sopel już wyczyszczony z krwi :diabloti:
Dziękujemy :)

Posted

[quote name='Kaja10014']3 razy rozcięta łapa, 2 razy szycie pod narkozą.[/QUOTE]

Ale to w jedną zimę? Chyba nie :)
A tak poza tym to długo mu się goiła ta łapka?

Posted

Jeszcze kilka zdjęć:

[URL=http://img221.imageshack.us/i/dscn4349.jpg/][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/2839/dscn4349.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img149.imageshack.us/i/dscn4321n0.jpg/][IMG]http://img149.imageshack.us/img149/6420/dscn4321n0.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img259.imageshack.us/i/dscn4324q.jpg/][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/7267/dscn4324q.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img443.imageshack.us/i/dscn4326h.jpg/][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/4135/dscn4326h.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img442.imageshack.us/i/dscn4327t.jpg/][IMG]http://img442.imageshack.us/img442/4976/dscn4327t.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL="http://img715.imageshack.us/i/dscn4331y.jpg/"][IMG]http://img715.imageshack.us/img715/6136/dscn4331y.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img257.imageshack.us/i/dscn4332u.jpg/"][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/162/dscn4332u.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img441.imageshack.us/i/dscn4334r.jpg/"][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/474/dscn4334r.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img819.imageshack.us/i/dscn4335k.jpg/"][IMG]http://img819.imageshack.us/img819/4048/dscn4335k.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img577.imageshack.us/i/dscn4338.jpg/"][IMG]http://img577.imageshack.us/img577/5168/dscn4338.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[URL=http://img406.imageshack.us/i/dscn43390.jpg/][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/1656/dscn43390.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img232.imageshack.us/i/dscn4342.jpg/][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/6120/dscn4342.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img207.imageshack.us/i/dscn4344n.jpg/][IMG]http://img207.imageshack.us/img207/9505/dscn4344n.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img152.imageshack.us/i/dscn4348.jpg/][IMG]http://img152.imageshack.us/img152/2447/dscn4348.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img146.imageshack.us/i/dscn4350z.jpg/][IMG]http://img146.imageshack.us/img146/6448/dscn4350z.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Nie sugerujcie się tym, że na zdjęciach jest tak mało śniegu, dzisiaj od rana strasznie prószy śnieg i w niektórych miejscach do kolan nawet sięga!
Dopiero dzisiaj mogę stwierdzić, że Kati ma świra na tym punkcie. Jak zobaczyła śnieg to biegał na tej smyczy jak wariatka ;) Musiałam ją na chwilę odpiąć, tak się cieszyła ;)
Ale przeszkadza jej, że taka zawierucha, bo w oczka sypie :D
Za to ja dzisiaj nie założyłam kozaczków, bo po co ;) I niestety stwierdzam, że adidasy nie nadają się na takie pogody! :diabloti:

Posted

A ja za chwile sie wybieram na dlugi spacer w adidasach bo nie chce mi sie schodzic do piwnicy po glany :evil_lol: a sniegu u nas tez jest duuuuuuuuzo :evil_lol: wlasnie wybieralam ptaszkom z "karmnika" snieg bo im zasypal jedzonko :roll:

Pewnie Kati ryje nosem w sniegu i biega jak szalona , wiem to z doswiadczenia :evil_lol:

Posted

Śliczny portrecik :loveu:
[url]http://img149.imageshack.us/i/dscn4321n0.jpg/[/url]

Życzymy Kati szybkiego zagojenia łapki, Duffel też niedawno sobie rozciął,ale tylko trochę krwi poleciało i było ok, nawet nie kulał za bardzo.

U nas też strasznie sypie, ale niestety do tego wieje, także spacerowa pogoda to nie za bardzo jest :roll: Co oczywiście nam nie przeszkodziło w godzinnym spacerze, ale przemarzłam okrutnie...

Posted

[quote name='Ewa&Duffel']U nas też strasznie sypie, ale niestety do tego wieje, także spacerowa pogoda to nie za bardzo jest :roll: Co oczywiście nam nie przeszkodziło w godzinnym spacerze, ale przemarzłam okrutnie...[/QUOTE]
U nas nie sypie nowy ale tak wieje ze nie przyjemnie :(

Jak lapka?

Posted

[quote name='dOgLoV']A ja za chwile sie wybieram na dlugi spacer w adidasach bo nie chce mi sie schodzic do piwnicy po glany :evil_lol: a sniegu u nas tez jest duuuuuuuuzo :evil_lol: wlasnie wybieralam ptaszkom z "karmnika" snieg bo im zasypal jedzonko :roll:

Pewnie Kati ryje nosem w sniegu i biega jak szalona , wiem to z doswiadczenia :evil_lol:[/QUOTE]

Nie polecam adidasów :D Lepiej się przejdź na dół bo porządne buty, bo potem będzie Ci zimno i śnieg Ci się nasypie :D :D
Wiem to z własnego doświadczenia ;) A swoją drogą to ja muszę znaleźć moje kozaki :lol:

Tak! Właśnie tak robi i jeszcze się kładzie w nim i liże śnieg :D

[quote name='deer_1987']Jej uszy sa slodkie :loveu:

No wlasnie u nas to w niektorych miejscach nie widac sherry jak biega :D[/QUOTE]

Dzięki ;)
No i się nie dziwię w końcu tyle tego śniegu :D Sherry się pewnie podoba ;)

[quote name='Ewa&Duffel']Śliczny portrecik :loveu:
[url]http://img149.imageshack.us/i/dscn4321n0.jpg/[/url]

Życzymy Kati szybkiego zagojenia łapki, Duffel też niedawno sobie rozciął,ale tylko trochę krwi poleciało i było ok, nawet nie kulał za bardzo.

U nas też strasznie sypie, ale niestety do tego wieje, także spacerowa pogoda to nie za bardzo jest :roll: Co oczywiście nam nie przeszkodziło w godzinnym spacerze, ale przemarzłam okrutnie...[/QUOTE]

Dzięki ;)
Dziękujemy :) A byliście z tą łapką u weterynarza na szyciu? Bo ja się kurde martwię, że może trzeba było, ale tam nie ma co szyć...
U nas też strasznie wieje, gdyby nie to to byśmy sobie pochodziły dłużej, a tak to to mi wiało w oczy i do butów wlatywał mi śnieg :p

[quote name='deer_1987']U nas nie sypie nowy ale tak wieje ze nie przyjemnie :(

Jak lapka?[/QUOTE]

A u nas sypie nowy i to bardzo...
A no lepiej, dzisiaj Kati prawie w ogóle na nią nie kuleje, stara się chodzić i biegać, ale jak zobaczyłam tą rankę to ona się nie zmieniła.

[quote name='sator_k_']Jaka tropicielka :)[/QUOTE]

A no ba :D W końcu smaki same się nie znajdą :D

Posted

Tak, Sherry kocha snieg ale nie lubi marznac jak dzisiaj przez ten wiatr.

U psow jest chyba jak u ludzi - ja wiem tylko z wlasnego doswiadczenia ludzkiego jak prawie rok temu zmywajac wlozylam reke do wysokiej szklanki i pekla robiac mi glebokie rany z ktorych niezle krew leciala, oczywiscie na szycie musialam jechac (i ev wyjmowanie szkla), slady nadal sa - ze max do 8h mozna szyc, potem nie ma sensu. potem trzeba obserwowac czy bakterie sie nie wdaja.

Posted

[quote name='deer_1987']Tak, Sherry kocha snieg ale nie lubi marznac jak dzisiaj przez ten wiatr.

U psow jest chyba jak u ludzi - ja wiem tylko z wlasnego doswiadczenia ludzkiego jak prawie rok temu zmywajac wlozylam reke do wysokiej szklanki i pekla robiac mi glebokie rany z ktorych niezle krew leciala, oczywiscie na szycie musialam jechac (i ev wyjmowanie szkla), slady nadal sa - ze max do 8h mozna szyc, potem nie ma sensu. potem trzeba obserwowac czy bakterie sie nie wdaja.[/QUOTE]

No, a kto lubi tak marznąć ;)

A długo to ci się goiło?
Bo ja przyznam, że takiej sytuacji nigdy nie miałam.

Może opiszę dokładniej tą jej rankę.
Wygląda to tak, że kawałek poduszki jej się oderwał, może nie do końca oderwał, bo trzyma się na maleńkim kawałeczku i tak sobie czasem zwisa, a czasem przylega.
Krew już od dawna nie leci, ale poza tym to ta rana wyglądu nie zmieniła...
Długo może trwać takie odrośnięcie podusi, czy coś takiego?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...