Czarodziejka Posted June 15, 2010 Share Posted June 15, 2010 Znajoma chce mi przywieźć setera, bo nie ma co z nim zrobić. Ktoś po coś go nabył i nie wyszło. Nie wiem, nie wnikam. Ja mam hospicjum dla starych onków, a tu pies młody i do oddania. Proszę o priv. W czwartek mają go przywieźć. Ja się nie znam na seterach! :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted June 17, 2010 Author Share Posted June 17, 2010 Pies jest już u mnie. Bardzo aktywny, pięknie skacze przez szerokie rowy. Pierwszy raz w życiu może się wybiegać. Kocha wszystkich ludzi, psy i koty. Bardzo przyjazny. Zrobię fotki i wstawię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brunka Posted June 17, 2010 Share Posted June 17, 2010 Przepiękne psy, bardzo przywiązane do właściciela i potrzebujące dużo starań i duuużo ruchu. Znajomy miał suczkę, ciężko go było zastać w domu, cały czas gdzieś z nią po polach ganiał. Wstaw zdjęcia, koniecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klepcia Posted June 18, 2010 Share Posted June 18, 2010 Witam, Chciałam poinformować, że Lord po długiej podróży jest już u mnie w domku. Całą drogę przespał u mnie na kolanach. Mama i "ciocia" przyjęły go dobrze. Pierwsza noc także minęła spokojnie. Piesek jest zaniedbany, wychudzony i mało socjalizowany. Lord zostaje czasowo u mnie, będę się go starała wyprowadzić na prostą i pomalutku szukać stałego, odpowiedzialnego domku. Dziękuje osobom, które już wyraziły chęć adopcji pieska, będę w kontakcie. Przykro mi, że mimo wszelkich starań jakich dokładałam do znalezienie odpowiednich domków doszło do takiej sytuacji. Właściciel Lorda zmarł, a rodzina nie chciała się nim zajmować i tak trafił do przytuliska. Szkoda, że nie nawiązali ze mną kontaktu zanim podjęli tą decyzję, gdyż na pewno oszczędziło by to psu stresu. Dziekuje Dianie za to, że była tak oddana sprawie, że nie chciała mi go na początku nawet oddać, na szczęście wszystko się wyjąśniło i Lord jest już ze swoją mamusią. Kasia, Nelice, Lena i Lord Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted June 18, 2010 Author Share Posted June 18, 2010 Lord trafił w najlepsze możliwe miejsce. Wymaga dużo uwagi, czasu, wiedzy i fachowego podejścia, a u hodowcy na pewno to otrzyma :) I miejmy nadzieje, że teraz trafi w ręce osoby odpowiedzialnej, znającej tę rasę i jej wymagania. Akcja była wyjątkowo błyskawiczna. Lord przyjechał do mnie wczoraj rano, a wieczorkiem już przyjachała hodowczyni po odbiór. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w sprawę. Dzięki wam pies w ekspresowym czasie znalazł się w możliwie najlepszym miejscu. I zachował swoje klejnoty ;) Bo w obawie przed ewentualnym nieodpowiedzialnym rozmnażaniem chciałam go wykastrować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klepcia Posted June 20, 2010 Share Posted June 20, 2010 Witam ponownie [IMG]http://www.setery-adopcje.com/phpBB2/images/smiles/usmiech.gif[/IMG] Lord zadomowił się u nas bardzo szybko, widać, że się tu dobrze czuje i jest szczęśliwy. Z Nelice i Leną dogadują się bardzo dobrze, choć początkowo się ich bał. Na spacerach wspólnym gonitwą nie ma końca. Ma cudowny charakter! Jest bardzo przytulaśny, mimo złych doświadczeń otwarty na ludzi, na drugi dzień u nas wyglądał na bardzo szczęśliwego setera przeciągającego się na podłodze i grzbietującego. W domu jest spokojny, na spacerach żywiołowy, jak każdy seter. Chętny do zabawy. Mądry - bardzo szybko się wszystkiego uczy, obserwuje Nelice i Lene i od razu chwyta o co chodzi i czego się od niego oczekuje. Moim zdaniem to takie nie oszlifowany diament [IMG]http://www.setery-adopcje.com/phpBB2/images/smiles/usmiech.gif[/IMG] Jest bardzo dobra wiadomość [IMG]http://www.setery-adopcje.com/phpBB2/images/smiles/usmiech.gif[/IMG] !! Najprawdopodobniej ma już nowy domek !! Zaadoptuje go zaprzyjaźniona od kilku lat ze mną seterzasta rodzina. Bardzo dobrze znają rasę, jej wymagania, mają także doświadczenie w opiece nas psem adoptowanym. Najważniejsze, że jest to rodzina, której naprawdę ufam, znam osobiście i wierzę, że sobie poradzą. No i będzie mieszkał po sąsiedzku, więc będę go miała cały czas na oku. Będzie spotykał się na spacerach z mamą i "ciotką" oraz najprawdopodobniej z braciszkiem, który także mieszka w naszej okolicy:) Wstawiam kilka zdjęć z pobytu Lorda u nas: [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00440.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00442.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00443.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00456.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00459.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00463.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00446.JPG[/IMG] [IMG]http://natolinskiewzgorza.pl/UserFiles/Images/Lord/DSC00432.JPG[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted June 20, 2010 Author Share Posted June 20, 2010 Bardzo się cieszę widząc go szczęśliwym. Pamiętajcie o naszych schroniskowych biedach ;) We wtorek dwie w beznadziejnym stanie przyjeżdżają do mnie. Pozdrawiam serdecznie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.