Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Czy to na pewno była wirusówka? Bo długo by się rozwijała i bardzo gwałtowna by była a skoro taka gwałtowna, to czemu tak długo się rozwijała? A jak szczeniaki w schronie?

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Elmira, wielkie dzięki. Będę dziś do Ciebie dzwonić (wczoraj byłam praktycznie niedostępna, z powodu malutkiej nie byłam 2 dni w domu, telefony rozładowane i ja też miałam kompletnie pustą baterię, totalna dętka)

Posted

Maluchy w drugiej lecznicy w porządku! Ta śmierć malutkiej i jej choroba jest dokładnie taka sama jak kamyczka, który był u mnie 2 lata temu. Szczeniak bez apetytu , osowiały. Codziennie byłam u lekarza. Nikt nic nie widział. Dostawał leki przeciw zapalne, wzmacniające. Pogorszenie nastąpiło wieczorem. Na sygnale pognałam na Gagarina, dostał kroplowkę i wrócił do domu. Od rana siedziałam w lecznicy a w południe już nie żył. Test na parwo niejednoznaczny, ze wskazaniem "na". Pozostałe maluchy z tego miotu po podaniu surowicy w porządku.

Posted

reszta maluchów na szczęście (odpukać) w porządku, siostra Plamki ma się dobrze, apetyt i humor dopisują, energia rozpiera (przynajmniej tak było wczoraj wieczorem). W porządku też z maluchami w hotelu, jeden trochę pokasłuje, ale już coraz mniej. A co w schronisku, to w zasadzie będzie wiadomo dopiero, jak ktoś tam pojedzie.

Posted

Pamiętam Kamyczka, sama go do Ciebiie wiozłam. I nawet ostatnio na zdjecia jakieś się napatoczyłam, wtulonego w Ciotkę Kryśkę... Dziwne to parwo i tak szybki przebieg. Inne zdrowe... Oby tak tylko zostało, trzymam kciuki, bo szkoda maluszków

Posted

Trzymam kciuki za maluchy.

I chcę napisać, że mi nie należą się żadne podziękowania i w ogóle. Nawet małpa potrafi wykonać tel;) Dzięki Bogu trafiłam na sympatyczną osobę, która zgodziła się poratować surowicą. Jedyne, co mogę, to przyłączyć się do podziękowań dla tej osoby:)

Posted

Elmira, może się okazać, że ten telefon uratuje życie, niejedno.

Wczoraj po południu siostra Plamki osłabła :-( :-( Zaczęła się pokładać, przestała jeść. Miała też gorączkę. Dostała od razu antybiotyk, kroplówkę i oczywiście surowicę. Trzymajcie kciuki, proszę!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...