Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Olenko napisałam na FB u Maciuski listę darczyńców za marzec imiona i pierwszą literę nazwiska oraz kwotę. Wstawiłam wszystkie fotki te z raną też. Padło zapytanie czy Maciusi nie przydałby się preparat do gojenia ran. W ampułkach. Nie wiem co to jest ta osoba poszuka nazwy na wątku innego psa, który jest poparzony. Olenko może zapytaj się weta o ten preparat. Jakie są rokowania na zagojenie tej wielkiej dziury? Co będzie pierwszą operacją?

Posted

sorry, ze odpowiadam za Ole, ale ona mowila mi dosc dokladnie jakie sa plany dr Malca co do Maciusi - oni teraz czekaja az rana sie sama z siebie zasklepi do 1/3 ... na razie jest troche wiecej, niz 1/5 zasklepiona ...

pierwsza operacja to bedzie zaczopowanie tej dziury w kregoslupie, z ktorej saczy sie plyn mozgowo-rdzeniowy. to jest najpilniejsze!
dopiero potem przeszczep i to na dwie raty (czytaj dwie operacje), bo polac jest duza i skad te skore brac ...
na sam koniec ogon.

Ola ma dzisiaj sajgon w pracy, wiec nie wiem kiedy odpowie. dzis jest jakas bardzo powazna interwencja

Posted

Ilonko dziękuję Olenka to napisała. Czyli nic nowego. Co to za dziura w kręgosłupie? No i pytanie o ten preparat do gojenia.

ściskam was kochani :-)

Posted

do schroniska trafilo 12 malenkich kociat wraz z mama ... sa jeszcze za malutkie na adopcje. sezon uwazam za otwarty.
Wycofana sunia Alaska najprawdopodobniej w niedziele pojedzie do domku tymczasowego :) byloby super!!!

Posted

... dwa szczeniaczki dzikuski z tego smego miejsca co Kapslowa :(
jutro jadę szukać trzeciego i mam nadzieję że uda się złapać i suki
...
Pani Olu czy może Pani podać więcej informacji o szczeniakach - np. pieski czy suczki, przybliżony wiek i wielkość ... a może zdjęcia?

Posted

zdjecia i opisy beda zaraz na stronie schroniska, moze nawet juz dzis wieczorem - jesli nasza niezmordowana wolontariuszka Paulina zdola wszystkie nowe pieski obfotografowac ...
zapraszamy wiec na strone schroniska: [url]www.starogard.otoz.pl[/url]

Posted

Starogardzkie psiaki, pomimo 27dmio stopniowej temperatury z chęcią wychodzą na spacerki..... to nic, że część pada już po 15 minutach spaceru :)
Oto Szczekuś i jego "strajk" na dalszy spacer :)
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/581432_375068302544591_100001242743204_1093052_629234567_n.jpg[/IMG]

Posted

wysłałam Ilonce wreszcie szczeniaki
nie pojedziemy jutro odławiać trzeciego bo mamy wizytę z Maciusą i się nie wyrobimy
mam nadzieję że i suczki nam się uda złapać

Posted

weeknd byl calkiem dobry, jesli chodzi o adopcje - do domku poszly Zobel, Rutka, Ajsi i Bonanza. A takze koteczka po wypadku Traviata :)

za to wrocila z adopcji amstaffka Dianka, nie ma dziewczyna szczescia, to juz kolejny powrot z adopcji.

Posted

tym razem, bo niszczyla w mieszkaniu pod nieobecnosc Panstwa ...
Dianka ma bardzo delikatna psychike, poza tym byla juz kilka razy porzucana :( moze dlatego sie tak frustruje, jak ja sie zostawia sama w domu :(

Posted

do domku poszedl labrador Piorun i nasza kochana wredota Jupi :) ten ostatni po kilkuletnim pobycie w schronisku!

jutro albo w sobote przyjezdzaja Panstwo po Teodorka, ktorego oglosilam jako miksa husky na sos husky ...
dziewczyny od haszczakow zrobily wizyte przedadopcyjna :) Teodor jedzie w kujawsko-pomorskie, bedzie panem na wlosciach ;)
okazalo sie, ze Panstwo mieli 16 lat tez takiego miksa haszczaka z ONKIEM i dlatego od pierwszego wejrzenia zakochali sie w Teodorze :)

zarezerwowana jest tez koteczka Kasia!!! ktora od kociaka siedzi w schronisku i nie zna nic poza nim ... tak dlugo czekalismy na te adopcje!

Posted (edited)

Niech wszyscy tu zajżą, nie wiedziałam, że taka fabryka psów działa i dostarcza psy do laboratoriów świat się wali..........
[URL="http://www.facebook.com/events/433679429994183/"][COLOR=#4444ff]http://www.facebook.com/events/433679429994183/[/COLOR][/URL]

[B]Cytat z tej strony

[/B][URL="http://www.occupyforanimals.org/green-hill-montichiari-italy.htmlhttp://www.occupyforanimals.org/green-hill-montichiari-italy.html"][B][URL]http://www.occupyforanimals.org/green-hill-montichiari-italy.html[/URL][/B][/URL]

[B]Dogs are born to die and sentenced to suffer.
Psy rodzą się, aby umrzeć i skazane są na cierpienie.

[/B]After the collapse of the other Italian breeder of laboratory beagle dogs, the Morini Stefano di San Polo d'Enza, it is likely that Green Hill has had a greater demand, expanding and becoming one of the main breeding dogs in the European market research animals.

Inside the Green Hill 5 huts are locked up to 2500 adult dogs, plus several litters. A lager made of animal shelters closed, aseptic, without open spaces without natural light or air. Rows and rows of cages with artificial lighting and ventilation system are the environment in which these dogs grow before being loaded onto a truck and shipped to laboratories in hell.

Among the clients of Green Hill, there are university laboratories, pharmaceutical companies and renowned trial centers as the notorious Huntingdon Life Sciences in England, the largest laboratory animal torture in Europe.

Uważam, że to jest ważne dla miłośników psów i powinni o tym wiedzieć. Jeżeli ktoś sobie nie życzy tej informacji na wątku proszę o kontakt i usunę mój wpis.

Edited by Secia
Posted

Witam,
przed chwilą otrzymałam informację od Pani z nowego osiedla domków pod Skarszewami, że w dniu dzisiejszym znaleźli na starej budowie suczkę ze szczeniakami. Szczeniaczki są bardzo małe bo chyba kilkudniowe, jest ich 5 lub 7. Pytają czy schronisko w Starogardzie przyjęłoby te psiaki ? Jednak nie ma kto ich przywieźć do schroniska. Czy jest możliwość aby je odebrać ze Skarszew?
W zeszłym tygodniu z tego samego osiedla przywiozłam do Schroniska suczkę Donę. Niestety teraz nie mam możliwości przewiezienia psiaków - dopiero w sobotę.

Posted

[quote name='Joannab']Witam,
przed chwilą otrzymałam informację od Pani z nowego osiedla domków pod Skarszewami, że w dniu dzisiejszym znaleźli na starej budowie suczkę ze szczeniakami. Szczeniaczki są bardzo małe bo chyba kilkudniowe, jest ich 5 lub 7. Pytają czy schronisko w Starogardzie przyjęłoby te psiaki ? Jednak nie ma kto ich przywieźć do schroniska. Czy jest możliwość aby je odebrać ze Skarszew?
W zeszłym tygodniu z tego samego osiedla przywiozłam do Schroniska suczkę Donę. Niestety teraz nie mam możliwości przewiezienia psiaków - dopiero w sobotę.[/QUOTE]
JoannaB, Ola kierowniczka schronu rzadko tu bywa na forum z braku czasu :( dlatego najlepiej bedzie jak zadzwonisz jutro do schronu i zglosisz te psiaki!!! Jesli Skarszewy naleza do gminy Starogard to schronisko na pewno przyjmie, bo ma z gmina podpisana umowe ...
tel. 58 56 099 31

Posted

Właśnie miałam nadzieję, że Pani Ola się pojawi i będę wiedziała coś szybciej. Mam nr tel. kom. do Pani Oli więc rano zadzwonię. Myślę, że skoro w zeszłym tyg. przyjęli Donę z tego samego osiedla to chyba nie powinno być problemu ale wiem też, że mieli niesprawne auto stąd pytanie czy mogą odebrać.
Dziękuję za odpowiedź.

Posted

Pani Olu dziękuję za odpowiedź.
Mam jeszcze pytanie o stan zdrowia suczki, która przywiozłam do Was w zeszłym tyg. - nazwaliście ją Dona.
Pytam ponieważ miała ona 4 szczeniaki. Jednego z nich sama wzięłam. Niestety, 3 z tych szczeniaków (w tym i moja maleńka) zachorowały i zdechły :( ostatni szczeniak ma się dobrze.

Posted

sunia jest chora, na początku było super ale dostała gorączki, jest w szpitalu, jest z nią problem bo bardzo chce uciekać, w klatce bardzo płacze , do kojca pójść nie może bo chora a w budynku w pomieszczeniu jest trudno ja upilnować
nie ma mam nadzieje zagrożenia życia ale mogła bakterie dać szczeniakom w mleku, mam nadzieje że gorączka po lekach spadnie, zjadała bardzo ładnie nawt biła się o jedzenie a u nas od pierwszego dnia dostawała leki, nie wiem skąd ta gorączka

Posted

Nasza mała też właśnie miała gorączkę - na przemian spadała i rosła do tego mała wymiotowała i nie chciała jeść. Ponadto była bardzo zarobaczona - po podaniu leku wydalała całe zwoje nicieni. Potem zaczęły się krwawe kupy. Pomimo podawania leków i kroplówek nie udało nam się utrzymać małej - jak lało się już z niej wszystko co wlewaliśmy, jak pojawiły się drgawki i jak zaczęła wyprężać się w łuk Pani weterynarz podjęła decyzje o uśpieniu. Walczyliśmy 5 dni - do wczoraj popołudniu :(
Mam nadzieję że matka jest silna i da radę.
aha - robiliśmy też małej test na parwowirozę - wyszedł negatywny.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...