runo014 Posted April 22, 2010 Share Posted April 22, 2010 Witam! Planuje przygarnąć kolejnego psa (amstaffa) ze schroniska lub od kogos kto chce się go pozbyć. Mój pies bez prolemu dogaduje się z innymi psami chyba że go atakują, choć nawet w tedy zazwyczaj się poddaje... raczej obawiam się że nowy pies będzie gryzł mojego i że nie polubi się z psami znajomych którzy razem z nami wychodzą na spacery... Czy jest w ogóle możliwość, że pies który do tej pory raczej nie przepadał za innymi psami nagle zacznie się z nimi bawić? Juz nawet nie musi z nimi sie bawić byle ich nie gryzł... Pomóżcie! ;) (sory ale nie znalazłam takiego tematu) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
runo014 Posted April 22, 2010 Author Share Posted April 22, 2010 a i dodam że psy znajomych, za wyjątkiem sznaucera Rokiego, którego pani i tak rzadko z nami chodzi na spacery , sa przyjazne w stosunku do innych psów ;) Do tej pory jak przyzwyczajałyśmy pewnego kundelka koleżanki który nie toleruje innych psów to nasze były szczeniakami, a dorosły pies jak wiem raczej szczeniakowi nic nie zrobi, ewentualnie skarci... i psy do dzis są świetnymi kumplami chociaż mój jest już dorosły ;) także jest jakaś nadzieja? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 No cóż, trzeba szukać psa, o którym wiadomo, że [B]na pewno[/B] akceptuje inne psy. Najlepiej przeciwnej płci niż Twój pies, choć to nie reguła. Zapoznawać na neutralnym gruncie, absolutnie nie wprowadzać nowego psa do domu, w którym jest Twój pies - najlepiej zapoznać psy na dworze. Niektórzy radzą, że najlepiej zapoznać psy na bezpiecznym, ogrodzonym terenie - większość psów zachowuje się na smyczy trochę inaczej niż luzem. I - na boga! - POLUBIŁY a nie "polubiały". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merenwen Posted April 25, 2010 Share Posted April 25, 2010 Do poprzedniej wypowiedzi dodam, że dobrze by było, by nie doszło do żadnej agresji, nawet warczenia. Dlatego proponuję pewien schemat: dwie osoby mają psy, podchodzicie do siebie, dajecie trzy sekundy na powąchanie się i bez słowa zawracacie. Po jakichś dziesięciu sekundach przeznaczonych na opadnięcie emocji wracacie i znowu kilka sekund na obwąchanie. Powtórzyć kilka razy ;). Co do tego, czy na smyczy - mi się wydaje, że dla bezpieczeństwa lepiej na smyczy. Tylko nie szarpać nią, bo to drażni. No i nagrody za dobre zachowanie (chociażby słowne). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.