Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='_Goldenek2']Chyba wszyscy dziś zaspali :):):)[/QUOTE]
Nie wszyscy:):)
przy okazji zapraszam cioteczki na bazarki
dla boksia Diega na kastrację po której pojedzie już do DS [URL="http://www.dogomania.../187404-Dla-Diego-na-kastracj%C4%99-do-20.-06-godz20.0"][/URL][url]http://www.dogomania.pl/threads/187404-Dla-Diego-na-kastracj%C4%99-do-20.-06-godz20.00[/url]
i tofika z rwaną łapką [U][url]http://www.dogomania.pl/threads/187267-Filmy-na-DVD-dla-Tofika-z-urwan%C4%85-%C5%82apk%C4%85-i-dwa-psiaczki-z-karceru-do-20.06.2010[/url][/U]

Posted

przy okazji zapraszam cioteczki na bazarki
dla boksia Diega na kastrację po której pojedzie już do DS [URL="http://www.dogomania.pl/threads/187404-Dla-Diego-na-kastracj%C4%99-do-20.-06-godz20.00"]http://www.dogomania.pl/threads/187404-Dla-Diego-na-kastracj%C4%99-do-20.-06-godz20.00[/URL]
i tofika z rwaną łapką [url]http://www.dogomania.pl/threads/187267-Filmy-na-DVD-dla-Tofika-z-urwan%C4%85-%C5%82apk%C4%85-i-dwa-psiaczki-z-karceru-do-20.06.2010[/url]
dziękuję już poprawiłam:)

Posted

[quote name='_Goldenek2']Chyba wszyscy dziś zaspali :):):)[/QUOTE]
Nie wszyscy, chociaż dzisiaj był dobry dzień po tych upałach, by odpocząć. Ja zmagam się ze szkolnymi papierzyskami- koniec roku, WAKACJE !!
Jak tam para zakochanych?

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images49.fotosik.pl/297/46a6be5e3468aa34med.jpg[/IMG][/URL]
Tak jeszcze niedawno było!!! Teraz szczęśliwa para ma swój dom. Miło z tą świadomością iść spać. Dobranoc wszystkim, bo niedługo zwyczajowy koncert Lisia do wtóru z Pieguską.

Posted

Po sobotniej burzy nie mamy żadnego połączenia ze światem. Jestem w pracy więc się odzywam. Mam też nadzieję, że dziś będę miała internet.
Jedyne co napiszę to to, że psiaki w tej chwili całymi nocami ujadają, szczególnie Lisio. Siedzi pod drzwiami i bez przerwy szczeka. Pieguska co jakiś czas mu pomaga. Nie wiem co mam zrobić gdyż nie bardzo mam ochotę wychodzić kilka razy w nocy z psami tylko po to aby uspokoiły się na pół godziny albo mniej. Dwie ostatnie noce od drugiej już było szczekanie do samego rana. W ciągu dnia jak idziemy do domu to jest dokładnie to samo, nie wiem skąd Lisio ma tyle siły na szczekanie, ale ja jestem już bardzo zmęczona, tym bardziej, że i tak mam niewiele czasu na sen.
Pieguska niestety jest agresywna, nie wiem jak długo jeszcze nie pozwoli się dotknąć, ale w tej chwili niemożliwe jest nawet podejście do niej ze smyczą. Dziś rzuciła się na mnie z zębami niestety więc więcej nie będę próbowała.
Ona ma czas na oswojenie się, owszem, ale mogą być sytuacje kiedy ta smycz będzie konieczna.
Ona traktuje zbliżającego się człowieka jak wroga niestety. Sama chce decydować kiedy i jak podejść.
Czy możecie coś poradzić na to wieczne szczekanie? Musi być jakiś sposób. Wszelkie inne problemy są nieistotne bo wcześniej czy później się ułożą, ale to szczekanie jest załamujące.
Zdjęcia z miłej niedzieli wstawię jak będę miała normalność w domu w postaci internetu:-).

Posted

Dzień dobry, ja też tutaj weszłam między moimi zajęciami na chwilę. Wieści niedobre...Myślmy, co z tym począć. Może któraś z Was, dziewczyny, spotkała się juz z czymś takim?
Niestety muszę wracć do pracy..
Miłego dnia- więcej słońca bez upału, mniej " śpiewów" Lisia, przrechodzących teraz w stan chroniczny i poskromienia złośnicy Pieguski.

Posted

Na szybko, bo mnie wyrzucą ze szkoły jeszcze przed wakacjami.
Czy Lisio musi być w domu? Nie pamiętam, pisałaś, że nie ma jeszcze kompletnego ogrodzenia i dlatego. Tak było?
To jest ewidentnie pies z długoletnimi przyzwyczajeniami schroniskowymi i chce żyć tak jak przedtem...Obawiam się, że i chodzić samopas..
Czy nie można zostawiać Lisiaa na noc poza domem. Nie będzie to jego szczekanie może wtedy takie uciążliwe.
Nie wiem, myślę..tak nie może zostać.

Posted

Co do szczekania ja mam psa właśnie ze schroniska, w sumie brałam go jak miał 4 miesiące, ale początkowo też były problemy z jego szczekaniem w nocy.
Nic nie pomagało, cały czas stał pod drzwiami i szczekał.
Najgorsze było to, że potrafił cały dzień przespać a w nocy pokazywał na co go stać.
Na początku też wychodziliśmy z nim na dwór jednak tak jak piszesz mestudio na długo efektów to nie przynosiło.
W końcu zaczęliśmy go po prostu wypuszczać samego na dwór.
Mamy cały ogród ogrodzony, więc nie miał możliwości żeby uciekł.
Ja został wypuszczony ok 3 w nocy to ok 6-7 rano jak wstawaliśmy to sam przychodził pod drzwi od domu.
Wydaje mi się, że psy, które były w schronisku mają takie odruchy, że na dworze czują się wolne, zawsze wszystko miały pod kontrolą, wiedziały co się dzieje na dworze.
A teraz Lisio czuje się trochę jakby zamknięty.
Niestety znając psy to tak łatwo nie odpuści.

Posted

No ja to wiem, ale ja nie wyobrażam sobie Lisia i Pieguski zimą w budzie w takim wieku. Z ogrodzeniem jeszcze będzie trochę pracy i musi chłopak poczekać na tą wolność.
A że nie odpuści chłopak to już widzę.

Posted

Zgadzam się z Tobą mestudio że zimą to będzie im bardzo ciężko na dworze w schronisku, jak były zimy to cały czas się trzęsły.
Jeszcze jak Lisio zachoruje i będzie musiał być pod kontrolą to warunki panujące n a dworze mu nie pomogą i ty byś musiała czasem wyjść na dwór sprawdzić jak z n im jest...
A one są same w pokoiku?
Może im brakuje ludzkiego towarzystwa, w sumie sama nie wiem...
A n a czym one śpią może Lisiowi lepiej jest spać w budzie niż na mięciutkim?
Lub kupić mu taką budę lecz materiałową żeby czół się jak w schronisku...

Nie wiem trzeba będzie myśleć i kombinować co z tym szczekaniem!

Posted

napisz do zuzlikowej ona bardzo się zna na psach
ja myślę , że niestety musi się dowiedzieć że nie wolno szczekać , nie wolno, musi poznać to słowo , okaż mu swoje niezadowolenie
a druga rzecz -weż miskę z jedzeniem w rece i łągodnie wołąj , dobrze byłoby gdybyś karmiła ją trzymając miskę w rękach

Posted

Trudno mi okazywać niezadowolenie psiakom, ale jak będzie trzeba to powiem Lisiowi parę słów:-). Pieguska podchodzi do ręki tylko kiedy jest bardzo ciekawa. Nie będzie jadła i nawet nie podejdzie do miski jeśli ja jestem w okolicy. Drepcze wokół i czeka aż odejdę z metr dalej. Lisio wcina jak szalony i nawet można mu trzymać miseczkę, ale wtedy to jest tak rozkojarzony, że sam nie wie gdzie ma wpaść. Jak jestem przy nich jak jedzą to Lisio nie wie czy jeść czy patrzeć na mnie:-). Najczęściej jednak pilnuje jak jedzą bo Lisio skubie ile się da od koleżanki, a ona taka zdezorientowana.
Pieski mają pomieszczenie 12 m kwadratowych dla siebie. Nie mogą spacerować ciągle po domu bo jamniczka jest atakowana przez Pieguskę, dziś TŻ niósł małą na ręku i znowu Pieguska ją ugryzła - skoczyła do góry. Mają kocyk do spania, maja też podłogę do wyboru, maja też kartony specjalnie dla Lisia przynoszone bo kocyk mu nie pasuje. Pieguska bardzo lubi spać na drewnianej skrzyni, Lisio nie umie tam wskoczyć. Jak Lisio sam jest na spacerku, a Pieguska by została to ona dostaje szału i wyje niemiłosiernie ze szczekaniem na zmianę.
Myślę, że z Pieguską będzie duży problem, o ile w ogóle zaakceptuje człowieka na tyle na ile powinna jako pies z nami żyjący. Wyrządzono jej w schronisku ogromną krzywdę, traktując jak coś do schwytania na pętlę. Ona jest zwyczajnie dzika i walczy z tą dzikością jak umie.
Uważam, że i tak robi jakieś minimalne postępy i niczego w jej wypadku nie można przyspieszać bo tylko się zaszkodzi. Ona sama niestety musi tu decydować, my jej do niczego nie będziemy zmuszali.
Problemem są tu śpiewy Lisiowe i jakoś z nimi musimy zawalczyć. Mam nadzieję, że sobie poradzimy, i że chłopak jakoś odpuści.

Zastanawia mnie u Lisiowej jedna rzecz, jak tu przyjechała to dwa razy dała sobie zapiąć i odpiąć smyczkę, mojej córce też pozwoliła ze dwa razy, a potem wróciła do swoich zwykłych chyba zachowań?

Niedziela była dość leniwa
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/184039-LISIO-i-PIEGUSKA-Już-w-DT-)ich-miłośc-zwycięza-wszystko!BRAKUJE-25-ZŁ-DEKLARACJI-ST!/"][/URL][img]http://img810.imageshack.us/img810/1535/13062010004i.jpg[/img]

Posted

Dziś znowu pada niestety, a do tego jest zimno. Jutro jedziemy na operację ucha kota i musimy wyjechać około 5 rano, mam nadzieję, że obędzie sie bez spacerów o 3 nad ranem.
A tu sępimy ile się da kiełbaski.
[img]http://img194.imageshack.us/img194/4462/13062010005.jpg[/img]

Posted

Na zdjeciach jak zwykle- Lisio pieszczoch koło swojej Pani, a Pieguska wyczynia dzikie harce, ale w odległości od człowieka.
Jest problem, Mestudiao. Dostały się do Ciebie dwa biedne, okaleczone przez schroniskowe warunki, psiaki. Związane ze sobą do granic niemożliwości i dobrze, że sa razem, bo inna wesja byłaby zabójcza dla Pieguski..
Jesli chodzi o wycie...nie wiem, może skarcenie i okazanie niezadowolenia chociaż zlagodziłoby sytuację..Małą mam nadzieję.

Posted

Tu mam zdjęcia ze schronu jeszcze:
Lisio leży na swojej budzie całe dnie tam leżał i tylko w niej lub na niej go widziałam:
[IMG]http://i50.tinypic.com/1h2t5d.jpg[/IMG]

A tu buda Lisiowej jest za budą Lisia:
[IMG]http://i46.tinypic.com/xn4saf.jpg[/IMG]

Tu Lisiowa stoi i budzie Lisia za tą budą widać dużą budę Lisiowej..
[IMG]http://i45.tinypic.com/wvvmkp.jpg[/IMG]

[QUOTE]Zastanawia mnie u Lisiowej jedna rzecz, jak tu przyjechała to dwa razy dała sobie zapiąć i odpiąć smyczkę, mojej córce też pozwoliła ze dwa razy, a potem wróciła do swoich zwykłych chyba zachowań?
[/QUOTE]

Moim zdaniem wróciła do nawyków schroniskowych...
Z dala od ludzi jak tylko do Niej podeszli to uciekała jak najdalej...
W tymczasowym tymczasie było lepiej dała się złapać i zapiąć na smycz, dała się pogłaskać gdy była na smyczy...


Nie wiem co by było lepsze na siłę złapać Pieguskę i pokazać że nic się jej nie stanie, i człowiek jest dobry i da miłość oraz nie skrzywdzi...
Czy dać czas żeby sama się przekonała że człowiek jej nic nie zrobi, by sama przełamała ten strach.

Mam nadzieje że Lisio będzie spokojny w nocy i nie będzie hałasować :)

Posted

Na zdjęciu Lisia widać nogę i ogonek Pieguski jak idzie do swojej budy bo zobaczyła mnie i poszła się schować w bezpieczne miejsce - do swojej dużej budy.

Posted

Potwory chwilowo śpią. Właśnie się podśmiewamy, że jak my pójdziemy spać to one się ożywią i zaczną swoje nocne przeboje:diabloti:.
Jutro odezwę się jak wrócimy z naszym biednym koteczkiem po operacji ucha, albo całkiem wieczorkiem bo mam duzo pracy w ogrodzie jak wrócę i liczę na to, że nie będzie padało.

Posted

[quote name='mestudio']Potwory chwilowo śpią. Właśnie się podśmiewamy, że jak my pójdziemy spać to one się ożywią i zaczną swoje nocne przeboje:diabloti:.
Jutro odezwę się jak wrócimy z naszym biednym koteczkiem po operacji ucha, albo całkiem wieczorkiem bo mam duzo pracy w ogrodzie jak wrócę i liczę na to, że nie będzie padało.[/QUOTE]
No to dobrego wypoczynku życze przed jutrzejszym dniem i niech potwory też wypoczywają bez serenad.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...