ostry Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 Witam Mam dosyć duży problem. Do tej pory, mieliśmy jednego psa (wiek ok. 1.5 roku, wyżeł) i przygarnęliśmy drugiego (mieszaniec, w tym samym wieku). Psy na początku obwąchały się, poznały i myśleliśmy, że wszystko jest dobrze. Zaczęły razem się bawić, biegać itp. Niestety problem pojawia się przy jedzeniu. Stary pies nie toleruje, jak ten nowy coś je. Jak widzi, że ten nowy cokolwiek gryzie to rzuca się na niego i nie pozwala mu jeść. Wygląda to dosyć szokująco, gdyż jest bardzo agresywny. Poza tym wszystko jest super. Psiaki "dogadują się" do momentu jedzenia. Przy jedzeniu ten stary nie daje zjeść nowemu. Jest jakiś sposób aby nauczyć ich wspólnego posiłku? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam Quote
sota36 Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 A dlaczego maja jesc wspolnie? Co to wg Ciebie znaczy? Z jednej miski, we wspolnym pomieszczeniu? U mnie 2 psy jedza co prawda razem, tj jednoczesnie, ale nie wspolnie, w jednym pomieszczeniu, ale w 2 osobnych rogach kuchni - przy asyscie naszej. Na wszelki wypadek. Pozywienie to jedna z 7 psich podstawowych potrzeb. Gdy mala podejdzie do starszego - ten wystarczy, ze podniesie waski, lub leciutko zawarczy i nie ma zmiluj sie! Dopiero, kiedy Starszy zje - mala moze posprawdzac miske:) Nie widze potrzeby, by ingerowac w ich uklady w sprawie jedzenia. Moze wiec u Ciebie, zaznaczam, ze dosc enigmaytycznie piszesz o "wspolnym jedzeniu, nie warto zxmuszacv psa do tego. Moze nich sobie psiaki zjedza osobno, bo przeciez ich relacje, poza posilkami, sa fajne, jak piszesz. Quote
ostry Posted April 19, 2010 Author Posted April 19, 2010 Dzięki za odpowiedź. Oczywiście nie chcę, żeby jadły z jednej miski. Wystarczy jak będą się wzajemnie tolerować przy jedzeniu. Psy przebywają w ogrodzie, mają całą działkę dla siebie i nie ma jak ich rozdzielić w pomieszczeniach. Psy cały czas chodzą wszędzie razem i tak samo jest z jedzeniem. Nowy pies nie chce już nawet jeść karmy (może się boi), a stary na niego patrzy i pilnuje, żeby nie wziął nic do pyska. Spróbuję pilnować starego, żeby nie atakował nowego przy jedzeniu. Rozstawię im też miski w różne miejsca. Quote
sota36 Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 Albo karm o roznych porach ( mysle o odstepach kilkunasto minutowych - jednego karmisz, uwazasz, by odseparowac drugiego - zaczynasz karmienie od alfy - czyli w tym wypadku chyba od starszego - tak rozumie po Twoim opisie, ze ow starszy to alfa) ) ,mozesz tez: jednego karmisz, a z drugi wychodzi ktos na spacer, lub do domku , by na chwile go zamknac, jednak w towarzystiw czlowieka, o ile to mozliwe, albo jednego karm , a z drugim sie baw, tak by zabawa byla dla niekarmionego - mega atrakcyjna. Jesli stosunki miedzy psami - zakladam, ze to samce, ukladaja sie oki i jedynym problem jest kwestia karmienia - to mozna to rozwiazac:) Zapytaj Puli - Ona ma dosc duze doswiadczenie z psami, mnie tez pare razy pomogla:) Quote
Pies Pustyni Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 [QUOTE]Pozywienie to jedna z 7 psich podstawowych potrzeb.[/QUOTE] Z czystej ciekawosci - mozesz wymienic pozostale 6? Quote
Pies Pustyni Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 [quote name='ostry']Dzięki za odpowiedź. Oczywiście nie chcę, żeby jadły z jednej miski. Wystarczy jak będą się wzajemnie tolerować przy jedzeniu. Psy przebywają w ogrodzie, mają całą działkę dla siebie i nie ma jak ich rozdzielić w pomieszczeniach. Psy cały czas chodzą wszędzie razem i tak samo jest z jedzeniem. Nowy pies nie chce już nawet jeść karmy (może się boi), a stary na niego patrzy i pilnuje, żeby nie wziął nic do pyska. Spróbuję pilnować starego, żeby nie atakował nowego przy jedzeniu. Rozstawię im też miski w różne miejsca.[/QUOTE] Powinienes (prawdopodobnie,bo byc moze to robisz) wiecej z nimi przebywac i wymagac (uczac) posluszenstwa,szczegolnie od rezydenta. I nie probuj pilnowac tylko pilnuj. Quote
sota36 Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 [quote name='Pies Pustyni']Z czystej ciekawosci - mozesz wymienic pozostale 6?[/QUOTE] prosze bardzo:) Oto zrodlo: T. Geller, A. Cagan, "Kochany pies"L Siedem podstawowych potrzeb psa (kolejność nie ma nic wspólnego z ich rangą) to: 1. poczucie bezpieczeństwa 2. towarzystwo 3. ustalenie hierarchii 4. niespodzianki/rozrywka 5. jedzenie i ruch 6. stymulacja umysłowa 7. miłość i przywiązanie Quote
Pies Pustyni Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 [quote name='sota36']prosze bardzo:) Oto zrodlo: T. Geller, A. Cagan, "Kochany pies"L Siedem podstawowych potrzeb psa (kolejność nie ma nic wspólnego z ich rangą) to: 1. poczucie bezpieczeństwa 2. towarzystwo 3. ustalenie hierarchii 4. niespodzianki/rozrywka 5. jedzenie i ruch 6. stymulacja umysłowa 7. miłość i przywiązanie[/QUOTE] Przeczytalem ten fragment i nie wiem,czy to wina tlumaczenia,czy autorzy jacys "niepewni",ale mnie nie zachwycili. Dlaczego jedzenie i ruch sa jedna potrzeba? A stymulacja umyslowa nie moze zawierac sie w "niespodzianki/rozrywka"? A ustalenie hierarchii jest chyba podyktowane "poczuciem bezpieczenstwa"... To tak,zeby sie troche poczepiac ;) . Quote
sota36 Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Zacytowalam zrodlo. Reszta pytan jest chyba poza tematem topicu - wiec moze rozpoczac trzeba nowy, by nie zaciemniac watplliwosci ostrego... A tak BTW to chyba ustalenie hierarchii a poczucie bezpieczenstwa moze byc 2 roznymi pojeciami - hierarchie mozna ustalic bazujac niestety tez na strachu, jak i na autorytecie - wtedy pokrywa sie z poczuciem bezpieczenstwa. Tak mysle, ale moge sie mylic. ACo do drugiego porownania - moze faktycznie racja:) Quote
karjo2 Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='Pies Pustyni']Powinienes (prawdopodobnie,bo byc moze to robisz) wiecej z nimi przebywac i wymagac (uczac) posluszenstwa,szczegolnie od rezydenta. I nie probuj pilnowac tylko pilnuj.[/QUOTE] Akurat tu rezydent powinnien byc na prawie dominujacego w stosunku do nowoprzybylego psa. Z tego wynika jedzenie, jako pierwszy, blizszy kontakt z opiekunami, wiecej przywilejow. Skoro psy sie dogaduja, a punktem zapalnym jest podkarmianie tylko nowego psa (oczywistym powinno byc, ze na tym tle pojawi sie konflikt), to raczej lepiej jest wyciszyc problem, karmic jednoczesnie, z zachowaniem kolejnosci dawania misek, badz izolowac w roznych pomieszczeniach. Swoja droga warto szkolic psy, zabierac oddzielnie czasem na spacery, uczyc zostawania pojedynczo w domu. Quote
mandala22 Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Według mnie pomogłoby osobne karmienie.Wiem, że to nie łatwe, mam trzy psiaki,ale z tego co wiem to skuteczne rozwiązanie.Jeżeli nie będą miały czego bronić-jedzenia-będzie ok. Quote
Pies Pustyni Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='karjo2']Akurat tu rezydent powinnien byc na prawie dominujacego w stosunku do nowoprzybylego psa. Z tego wynika jedzenie, jako pierwszy, blizszy kontakt z opiekunami, wiecej przywilejow. Skoro psy sie dogaduja, a punktem zapalnym jest podkarmianie tylko nowego psa (oczywistym powinno byc, ze na tym tle pojawi sie konflikt), to raczej lepiej jest wyciszyc problem, karmic jednoczesnie, z zachowaniem kolejnosci dawania misek, badz izolowac w roznych pomieszczeniach. Swoja droga warto szkolic psy, zabierac oddzielnie czasem na spacery, uczyc zostawania pojedynczo w domu.[/QUOTE] Wyciszanie mogloby sie nadawac,gdyby rezydent swoje niezadowolenie ograniczal do,powiedzmy powarkiwania,chodzenia obok "nowego" troche sztywno itp. Tutaj jednak pies jest agresywny,atakuje,a wrecz terroryzuje drugiego.W zwiazku z tym nie mozna byc dla niego tak wyrozumialym,zeby traktowac go wyraznie lepiej,bo moze nabrac przekonania,ze robi slusznie. A skoro mowimy o dominacji,hierarchii to nalezy uwzglednic tu wlasciciela psow.To przeciez on ma byc przewodnikiem,opiekunem,a zatem nie powinien pozwolic na wybuchy agresji jednego ze swoich podopiecznych w stosunku do drugiego.On powinien miec sytuacje pod kontrola,"rzadzic i dzielic",a nie izolowac czy faworyzowac. Quote
karjo2 Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Niezupelnie tu wyszedl ten 'dobry' przewodnik, skoro rezydent nie dostal jedzenia w przeciwienstwie do nowego psa. Sytuacja sama w sobie jedna z najbardziej konfliktowych. Nie demonizowalabym tego terroryzowania, bo poza ta sytuacja psy sa zgodne, ale moze mam spaczony punkt widzenia po prymitywach ;). Ustawianie rezydenta moze nakrecic drugiego psa do proby przejecia pozycji, wtedy dopiero moze sie zaczac duzy problem... Quote
Pies Pustyni Posted April 22, 2010 Posted April 22, 2010 [QUOTE]Niezupelnie tu wyszedl ten 'dobry' przewodnik...[/QUOTE] Bo jeszcze go nie ma ,dopiero ma byc :). Poza jedzeniem psy sa zgodne,ale - tak przynajmniej opisal to wlasciciel - kontrolowanie przez jednego z nich kazdego mlasniecia paszcza tego drugiego, zaliczylbym jednak do terroru.A za tym isc powinien brak tolerancji przewodnika na takie wybryki. Zreszta pisanie - pisaniem,a na zywo moze wyjsc inaczej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.