Jump to content
Dogomania

Rinti saszetki - nowośc


julita104

Recommended Posts

Kupiłam moim maluchom na probe dwie saszetki Rinti.
Dosc drogie bo 5 zł za saszetke (150gr) wiec amatorow pewnie znajda raczej wsrod takich włascicieli jak ja - z ekonomicznymi maluchami :p
Niemniej jednak jako osoba nielubiaca smieciowych saszetek pedigree zainteresowała mnie ta nowosc.
Kawałki mieska w galaretce- wygladaja i pachna slicznie, psy jadły az im się uszy trzesły. na razie dałam im kure z tunczykiem, a mam jeszcze kurczaka z warzywami. Byl jeszcze jeden smak, cos z wołowiną chyba.
Ktos moze coz napisac o tej karmie? Widzialam tez puszki, ale dosyc duze wiec nie chcialabym ryzykowac zakupu jak nie wiem dokladnie co to.
Moze napisze sklad z opakowania saszetki to ktos miły wyjasni co i jak?
moisture 82%
protein 11%
oil 3%
fibre 0,5 %
ash 2%

no i na samej gorze pisze ze ogolnie - 85% chicken i 15% vegetables ale to juz kumam :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='julita104']
moisture 82%
protein 11%
oil 3%
fibre 0,5 %
ash 2%[/quote] wilgotność 82%
proteiny 11%
olej 3%
włókna 0,5%
popiół 2%

Ja mialam kiedys ciateczka Rinti dla psa - wieeelkie pudlo za mala kase (750g za 12zl) i co najwazniejsze, psiakowi bardzo smakowaly :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aten@']wilgotność 82%
proteiny 11%
olej 3%
włókna 0,5%
popiół 2%

Ja mialam kiedys ciateczka Rinti dla psa - wieeelkie pudlo za mala kase (750g za 12zl) i co najwazniejsze, psiakowi bardzo smakowaly :)[/quote]

no ale taki skład to dobre dla psa czy czegos za mało?
bo przetlumaczyc to ok ale co i jak dalej to nie wiem nic a nic

Link to comment
Share on other sites

No ja karmie suchym royalem weterynaryjnym dla yorkow
ale moje maluchy uwielbiają takie mokre jedzonko. pasztetowe puszki odpadają. Dotad dostają co jakis czas cesarka, gotowane, a teraz kupiłam to bo po cenie myslalam ze dobre. To dobre czy nie dobre, no moi drodzy znacie sie to powiedzcie :-)

Link to comment
Share on other sites

[B]"Śmieciowe saszetki pedigree"?![/B]Na jakiej podstawie tak sądzisz?Poczułam się nieco urażona,bo mój niejadek dzięki tym saszetkom w ogóle coś zjada i żyje!Włos ma piękny i błyszczący,a przewód pokarmowy działa bez zarzutu.Proponuję więcej dyplomacji i taktu w wypowiedziach!Nie kupujesz pewnych rzeczy bo nie służą Twojemu psu,albo nie jesteś z nich zadowolona,OK!Ale z łaski swojej,nie zaliczaj tych co mają inne zdanie do śmieciarzy!

Link to comment
Share on other sites

[INDENT]Wiesz każdy ma punkt widzenia z punku siedzenia.Nie byłoby Ci chyba miło,gdybyś przeczytała,że karmisz swojego psa odpadami?A ocena produktu po jego cenie jest taka,jak człowieka po ciuchach.Myślę,że pewne słowa trzeba ważyć,bo są tu ludzie którzy karmią Pedigree,ale nie piszą,że np:Purina Proplan,którą karmię jest do kitu.I o to tylko chodzi-więcej taktu:p
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

nie oceniam produktu po cenie, ale po skladnikach. Ludzi po ubiorze rowniez nie oceniam, tylko po charakterze. Dla mnie produkty typu chappi, pedigree itp sa bardzo kiepskie i nie podalabym ich swojemu psu. A jesli ktos napisalby, ze Purina Pro Plan jest do kitu, to sorry... Ja bym sie o to nie obrazila, tylko bylby mi zal takiego czlowieczka...

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie saszetek pedigree się nie wypowiem, ponieważ po styczności z suchą karmą nie miałam ochoty katować swojego psa tym wynalazkiem:shake: Odpowiem krótko - podzielam zdanie, ze pedigree to karma baaardzo kiepskiej jakości (nie powiem "syf" żeby nikogo nie urazić, ale to słowo pierwsze przychodzi mi do głowy). Widziałam to "na" moich psach. Demon dostał wysypki, robił wielkie śmierdzące kupy. Kaja również dostała wysypki a do tego doszły wymioty. Dostały ją tylko raz - była to sytuacja awaryjna, bo normalna karma (royal) się skończyła i nigdzie nie mogłam jej dostać, więc kupiłam pedigree. Sądziłam, ze jednorazowe spozycie tej karmy im nie zaszkodzi:oops: Jak widać - zaszkodziło:roll:

Link to comment
Share on other sites

Tak ogólnie to większość takich saszetek ma dodatkowe substancje zapachowe i smakowe.Produkt jest skierowany do właścicieli psów tzw wybrednych.To jak...np z herbatą.Są wielbiciele Earl Grey,która swój niepowtarzalny smak i zapach ma dzięki dodatkowym aromatom.Nie wspomnę,że hektolitry sztucznych barwników i konserwantów wypijamy pod postacią kolorowych napoi.Ale to jest smaczne!Podobnie jest z jedzeniem dla psów,co dobre dla jednego drugiemu nie służy.O zawartości mięsa w mięsie nie podejmuję się dyskutować;)
[INDENT][quote name='julita104']tyle ze w mojej saszetce tzn w rinti jest miesa duuuuzo duzo wiecej niz w pedigree. No i w pedigree jest duzo ulepszaczy, poprawiaczy i tym podobnych czego staram sie moim psom nie serwowac.[/quote]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...