Jump to content
Dogomania

Ratujemy Szczecińskie ASTY!!! Wątek zbiorczy psów (Nadzieja Amstaffa - TTB Szczecin)


Marta666

Recommended Posts

No ja nie wiem czy dałabym psa takim bezmyślnym ludziskom! Pamiętam jak zaginęła Daisy (nie wiem czy imię jest ok) ale plakaty były wszędzie nawet na klatkach schodowych!!! A Ci pewnie poszli spokojnie do pracy i czekają aż cud się zdarzy i pies sam wróci ( wątpię by Ona po niecałym miesiącu potrafiłaby sama wrócić) albo najlepiej jeszcze niech inni psa szukają , znajdą i do domu odprowadzą :angryy::angryy:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak, nie porafie siedziec z zalozonymi rekami i czekac, czy sie pojawia plakaty. Zrobilam na szybko bijacy po oczach plakat i juz rozeslalam kilku dziewczynom. Cy ktos jeszcze pomoze w oplakatowaniu miasta? Prosze :modla: Jak cos sie stanie Bubie, nie daruje sobie tego :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marta666']Ja przejrzałam ogłoszenia w sieci,bo może ją ktoś znalazł i gdzieś ogłosił (tablica,zaginionepsy,morusek,szczecin.olx etc),ale nic nie znalazłam...[/QUOTE]
Nawet ogloszen, ktore iala niby robic jej wlascicielka... jestem zalamana :(

Link to comment
Share on other sites

Dobra Moje kochane Panie ja plakaty podrukowalam teraz je w koszulki od segregatora powkladam i uciekam w miasto w poszukiwaniu mam nadzieje ze podczas rozwieszania plakatow jednka ja znajde wiec awaryjnie biore smycz mojej suni ze soba no i smakolyka :D i szybko dzwonie Marta do Ciebie ... bo wiesz jak u mnie jest ze moja nie toleruje..... trzymajcie kciuki.... napisze co i jak jak wrocie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ola_Hexa']Dobra Moje kochane Panie ja plakaty podrukowalam teraz je w koszulki od segregatora powkladam i uciekam w miasto w poszukiwaniu mam nadzieje ze podczas rozwieszania plakatow jednka ja znajde wiec awaryjnie biore smycz mojej suni ze soba no i smakolyka :D i szybko dzwonie Marta do Ciebie ... bo wiesz jak u mnie jest ze moja nie toleruje..... trzymajcie kciuki.... napisze co i jak jak wrocie....[/QUOTE]
Olu, dziekuje :calus: Marta z synem zjechali centrum, zaczepiali psiarzy, pytali ale bez skutku. Plakatow oczywiscie brak :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie dzwonila kolezanka, ze Buba byla prawdopodobnie widziana na Gdanskiej, na wysokosci starej Baltony. Leciala w strone Slonecznego, srodkiem po trawie! Oby to byla ona! Some juz awiadomiona, bedzie soe rozgladala po drodze do domu, kobieta ktora ja widziala, leci ja sprobowac zlapac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ageralion']Wlasnie dzwonila kolezanka, ze Buba byla prawdopodobnie widziana na Gdanskiej, na wysokosci starej Baltony. Leciala w strone Slonecznego, srodkiem po trawie! Oby to byla ona! Some juz awiadomiona, bedzie soe rozgladala po drodze do domu, kobieta ktora ja widziala, leci ja sprobowac zlapac.[/QUOTE]

Boże, oby to była ona... Aż zadrżałam!

Link to comment
Share on other sites

i powrocilam z poszukiwan plakaty porozwieszlam na przestankach przejsciach gdzie sie dalo i nie dalo nawet omalo co mandatu nie dostalam :D ale niestety suni ani widu ani slychu bylam na jednej z polanek ggdzie chodza psiarze za impostem.... i byl piestk identyczny jak buba i latal luzem nikogo nie bylo myslalam ze to ona zawolalam ja i przybiegal rozgladajac sie czy nie ma nikogo a nikogo nie bylo chcialam ja zaczepic na smycz i nagle wyskoczyla kobieta z takim krzykiem na mnie ze kradne jej psa ;o zrobilam oczy na nia i tlumacze jej ze szukam identycznego psa jak jej i pokazuje jej plakat ona dalej swoje ze jestem zlodziejejem bo chcem zabrac jej kilera jak wybuchalm smiechem to myslalam ze padne okazalo sie ze piesek identyczny jak buba byl samcem..... ale naszczecie udalo mi sie wytlumaczyc kobiecie wszystko... wziela odemnie nawet jej zdjecie bo mialam jeszcze dodatkowo wydrukowane pytajac sie ludzi czy widzieli takiego psa.... niestety uslyszalam tez negatywne opinie na temat poszukiwan.... no ale nie wazne .... najgorsze jest to ze buby nie znalazlam... jestem zalamana ... nie wiem co bym zrobila jak by tak moja Hexa uciekla.... raz juz sie tak zarzylo biegalam o 2 w nocy w pizami po ulicy szukajac psa i wiem ze nie odpuscila bym dopuki bym jej nie znalazla..... nie rozumiem ludzi ktorzy to tak zlali tolalnie ze nie rozwieszali plakatow ani nic... katastorfa... ale przynajmniej wiem ze zrobilam to co moglam.... jeszcze wieczorem sie przejde z mezem i moja sunia w tamtych rejinach tak jak rozwieszalalm plakaty moze sie akurat ktos z nia wyjdzie na spacer....

Link to comment
Share on other sites

Ledwo żyję :shake: Kilka km zrobiłam i upadłam na twarz :placz: Buba na 100% przekroczyła most długi i kierowała się na centrum.. Facet chciał ją złapać ale Ona ledwo dychała taka wystraszona była... Mój syn zebrał kolegów i lataja po Piastów, Plac Kościuszki , Turzyn i okolice tak mają teren około 6-10 km do biegania.. Jeżeli zobaczycie grupy ze smyczami w łapach to nasi nie bijcie jak zobaczycie że wyrywają psy ludziom...:oops: ja musze odpocząć bo mi nogi odmówiły posłuszeństwa... wszyscy psiarze których tu w okolicy znam już wiedzą o Bubie i też będą sie rozglądać!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Następny trop... Młodemu mojemu 3 osoby potwierdziły ,że pies latał po centrum (koło turzynu) i został zgłoszony do schroniska ( nie są w stanie powiedzieć czy przyjechał samochód interwencyjny czy ktoś ją tam zawiózł) Dzwoniłam już do schronu ale tam jak zwykle ułomny człwk pracuje (stróż) i stwierdził ,że nie ma dostępu do psów i dokumentów ( więc kur... mac czego on tam pilnuje) i ,że mam dzwonic jutro rano!!!!:angryy::angryy::angryy::angryy:

Link to comment
Share on other sites

A ja z tych nerwowo pojrecilam telefony. Wlasciciele szukali Buby, tood nich byl telefon, ze kolega widzial ja nad Parnica. Dzwonili z innego numeru, bylam swiecie przekonana ze to Ola_Hexa, bo jej numeru tez nie mam :oops: Spotaki tam some, z ktora podwiaozla ich spowrotem na Most Dlugi, zeby kontynuowali poszukiwania przy Parnicy. Jak tylko Marta dala znac, ze Buba poleciala na centrum, dalam im zac, wiec wsiedli w tramwaj i zlatali cale centrum. Zadzwonili juz po tym, jak doszla do mnie wiadomosc, ze Buba moze byc w schronisku, odrazu polecieli tam, zebvy blagac o jakies potwierdzenie przywiezienia suni.

Oby to byla ona!

Marta dziekuje pieknie za pomoc!!!

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieje ze to ona .... nie my z Ania moja pojechalysmy na tyrzyn z tamtad na dzialki ilatalysmy tak i szukalysmy ..... ale nie mialysmy juz sily.... bo juz dzisiaj sie nabiegalam jak jej tano i popoludniu szukalam rozwieszajac plakaty.... Ehhh mam nadzieje ze to ona bo jak nie to nie wiem chyba bede jezdzic cala noc autem i jej szukac :(

Link to comment
Share on other sites

Nie ma zupełnie za co dziękować..Młody przebiegł wiekszość miasta był wszędzie nawet byl na piechotę w schronisku :-o Z tego wszystkiego zgubił smycz i obrożę :cool3: W schronisku go spławili więc nie wszedł... Mam nadzieje ,że psina się znajdzie...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...