Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Przyszłam sie przywitać. Sara teraz właśnie chce żyć i to jest duży plus !!!! Musi być dobrze !!!
Miłej niedzieli !!!

Próbuję odtworzyć listę wplat. Dobrze, że było ich niewiele. Aniu, w wolnej chwili, mozesz zobaczyć do swojego konta i napisać mi na pw daty i kwoty wplat jakie otrzymałaś?

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Elu muszę Saruni zrobić zastrzyk...nie boję się go zrobić,ale wczoraj u wet Sara patrzyła mi w oczy i wyła.Podobno są to dosyć bolesne zastrzyki......
ja się chyba wykończę

Posted

[quote name='daśka']Sarunia nawet nie pisnęła ....Adam jej dawał wędlinkę a ja powolutku zrobiłam zastzyk:-)[/QUOTE]
Daśka, na samą myśł, że miałabym zrobić psu zastrzyk, robi mi sie słabo !!!
Zachowanie Sary podczas bolesnych zastrzyków, świadczy o tym, że ona doskonale wie, ze to dla jej dobra i bezgranicznie Ci ufa. To bardzo kochana psinka. Aniu, moze sama jej rób te zastrzyki. Chyba lepiej Ci to idzie niż wetce.
Przytul ją ode mnie.

Posted

[quote name='toyota']Zajrzałam wreszcie do Was ;).

Trzymam kciuki za Sarę, żeby była zdrowa. Dobrze, że jest pod daśkowym czujnym okiem.[/QUOTE]

Masz rację Toyota :-)
*****
[quote name='Havanka']Daśka, na samą myśł, że miałabym zrobić psu zastrzyk, robi mi sie słabo !!!
Zachowanie Sary podczas bolesnych zastrzyków, świadczy o tym, że ona doskonale wie, ze to dla jej dobra i bezgranicznie Ci ufa. To bardzo kochana psinka. Aniu, moze sama jej rób te zastrzyki. Chyba lepiej Ci to idzie niż wetce.
Przytul ją ode mnie.[/QUOTE]

Ode mnie też :) kochana Sarunia :)

Posted

Z Sary zuch dziewczyna:-)
Zastrzyk wstrzykiwałam powolutku,z resztą Adam ja zajął kawalątkami wędliny ....i nie było pisku i tragedii.Jutro jeżeli wyrobię ,to idę do wetki ,żeby jej krew pobrała i postaram się zawieźć do szpitala.
Sama bym jej tą krew pobrała,ale nie mam jej w co spakować:-(
A zastrzyki faktycznie wolę jej robić w domu,ponieważ mniej się denerwuje i nam ufa...

Posted

Zawiozłam dziś Sary krew do badania,jutro mam jechać po wyniki
Koszt morfologi z rozmazem i rozszerzonej biochemi 131,76 zł...okropnie dużo,ale nie było innego wyjścia
Razem koszty to 60 zł usg, 25 za zastrzyki z soboty i niedzieli, 15 zł za dzisiejszy zastzyk i pobranie krwi i 131,76 za badanie krwi. Razem 231,76 zł.

Posted

[quote name='daśka']Bardzo dziękuję za wpłaty wszystkim i pędzę przeglądać rzeczy na bazarek:-)[/QUOTE]
Aniu, czyli dostałaś kasę? Wysłałam 240 zł. Potwierdź proszę.

Posted

Tak Elu dzisiaj dotarły właśnie sprawdzałam i raz jeszcze dziękuję,no bo któż to wie ile jeszcze pieniędzy będzie potrzeba na leczenie Sary.

Posted

Na początek zdjęcie Sary ze swoim ulubionym Panem:
[IMG]http://images46.fotosik.pl/805/a3b1acbd7075b01bmed.jpg[/IMG]

A teraz rachunki za leczenie naszej suni:
[IMG]http://images37.fotosik.pl/810/8afa7489f3ab533bmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/850/24beff136007b8eemed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/805/755478af639d471fmed.jpg[/IMG]

Posted

Odebrałam wyniki badań chyba nie jest najgorzej,ale jest kilka zaburzeń
LEUKOCYTY 10,8 przy normie 9,0 - 10,0
ERYTROCYTY 5,48 przy normie 5,50 - 8,00
MCH 24 przy normie 19,0 - 24,0 czyli razcej norma,ale zaznaczone jako podwyższone
LIPAZA 88,0 przy normie 268,0 - 1769,0 czyli chyba nie najlepiej
KREATYNINA 0,61 przy normie 1,00 - 1,70 i tak jest wyższa niz przy pierwszej biochemi jaką Sara miała robioną
ŻELAZO 84 przy normie 94 - 122
To jest 6 zaznaczonych spośród 35 wyników badania krwi,które Sara ma zrobione,czyli 29 jest ok.Nie wiem zabardzo co to znaczy,jutro skonsultuję wyniki z wet i napiszę o co chodzi

Posted

[quote name='daśka']Odebrałam wyniki badań chyba nie jest najgorzej,ale jest kilka zaburzeń
LEUKOCYTY 10,8 przy normie 9,0 - 10,0
ERYTROCYTY 5,48 przy normie 5,50 - 8,00
MCH 24 przy normie 19,0 - 24,0 czyli razcej norma,ale zaznaczone jako podwyższone
LIPAZA 88,0 przy normie 268,0 - 1769,0 czyli chyba nie najlepiej
KREATYNINA 0,61 przy normie 1,00 - 1,70 i tak jest wyższa niz przy pierwszej biochemi jaką Sara miała robioną
ŻELAZO 84 przy normie 94 - 122
To jest 6 zaznaczonych spośród 35 wyników badania krwi,które Sara ma zrobione,czyli 29 jest ok.Nie wiem zabardzo co to znaczy,jutro skonsultuję wyniki z wet i napiszę o co chodzi[/QUOTE]

[quote name='daśka']Wetka powiedziała,że na weekend weźmie płytę i opis usg razem z resztą badań i skonsultuje je z obiecanym połoznikiem[/QUOTE]

Wyniki nie odbiegają bardzo od normy. To na szczęście dobrze. Zobaczymy co powie wetka i położnik.

Powoli odtwarzam historię wplat. Myślę, ze sie z tym uporam. Wszystko z wątku spisałam już na papier, teraz będę przenosić do[B] 2 posta ![/B]
Pierwszy odmawia współpracy i nie mogę nic wkleić, bo jednocześnie mi kasuje to co już jest.

Posted

Mam nadzieję że będzie dobrze, że powie że nie jest źle.Tak się martwię Sarunią chociaż nie tylko :-(

Pierwszy post jest pewnie głodny i zżera wszystko co dostanie :evil_lol:

Posted

Havanko a spróbuj zlikwidować najnowszy wpis z pierwszej tj opis usg,może znów wróci to co było wcześniej,ostatecznie można przecież jeszcze raz opis usg wkleić jest na wątku,może to cos pomoże

Posted

[quote name='daśka']musi być dobrze w końcu nie po to tak wielu ludzi wkłada w Sarę nie tylko serce,ale również czas i fundusze:-)

HAVANKO RATUJMY PIERWSZY POST;-)[/QUOTE]
Ok, spróbuję, ale jeśli sie nie uda, to zostaniemy przy drugim, ok?

Posted

Saruniu witaj kochane serduszko :-)
************************************
Wstawiam Wam zobaczcie do czego zdolny jest pies
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=f5OEKA47xFI&feature=youtu.be[/URL]

Posted

Super Havanko:-):-):-)
A ja mam całkiem dobre wieści:-)
Wyniki są nie bardzo dobre,ale całkiem niezłe:-) Ocena wetki:-) Jak na wiek Sary,to jest dobrze:-) Kreatynina jej podskoczyła a to dla mnie pochwała,ponieważ Sarunia na początku była zagłodzona,a teraz pomimo utraty masy mieśniowej jej kreatyninka jest wyższa:-)
Wyniki już zostawiłam u wet do rozpatrzenia z połoznikiem.Sarunia już zakończyła zastrzyki,teraz dostaje antybiotyk w tabletkach AUGUMENTIN 375 mg,dwa razy dziennie przez kolejnych 10 dni.
Za to muszę się zdecydować na kastrację mojego Matka,ponieważ u Sary cieczka będzie nawracała prawdopodobnie często.Mateo jest młodszy od Sary,choć i w jego przypadku kastracja juz nie jest zalecana,ale mam nadzieję,że będzie dobrze,ryzyko z pewnością dużo,dużo mniejsze niż u Sary,a nie mogę tak zostawić sytuacji w domu.Mateo cały czas zamknięty wyje i piszczy,aż serce się ściska.
Za wczorajszy zastrzyk i wypisanie dziś recepty nic nie zapłaciłam,a antybiotyk w aptece kosztował 24 zł.

Posted

Kastracja dopiero za ok dwa tygodnie,muszę pieniążki nazbierać,doraźnie jednorazowo wet zaproponowała podanie mu dawki hormonów żeńskich na obniżenie popędu do czasu kastracji,ponieważ naprawdę jest z każdą cieczką gorzej.Sara już zna Matka i go nie przegania,a wręcz zacheca.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...