Jump to content
Dogomania

M&M + G?! - Jak pies z kotem i koniem!!!


Vitka

Recommended Posts

[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvGXqGjZI/AAAAAAAAg3Q/KgxF4Ar4SFg/IMG_4589.JPG[/img]

[img]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvHG9qKvI/AAAAAAAAg3U/6DnfHwJB2JY/IMG_4590.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvIEQUyoI/AAAAAAAAg3Y/_nVTdNu3lbI/IMG_4601.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvI3eB8MI/AAAAAAAAg3c/OuNs1HU5Vcc/IMG_4606.JPG[/img]

[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvJrvNbSI/AAAAAAAAg3g/CsDdoiouEC8/IMG_4608.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[img]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvKqooqNI/AAAAAAAAg3k/9KNn7gEHVhE/IMG_4615.JPG[/img]

[img]http://lh6.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvLklvLfI/AAAAAAAAg3o/ik9TQd-iPhs/IMG_4625.JPG[/img]

[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvMWieD3I/AAAAAAAAg3s/wPidvxWGQpI/IMG_4648.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvN1qlh1I/AAAAAAAAg3w/BcF3PFJZRF0/IMG_4653.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvOgyuOfI/AAAAAAAAg30/OnmaFGksGPo/IMG_4655.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvPaXeFAI/AAAAAAAAg34/ckrAsIWKyYM/IMG_4657.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvPy7F2zI/AAAAAAAAg38/Hmq80Ov-Xi8/IMG_4665.JPG[/img]

[img]http://lh6.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvQXUILlI/AAAAAAAAg4A/7epaTB6TY4M/IMG_4674.JPG[/img]

[img]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvRWcpsEI/AAAAAAAAg4E/JX_Fm-nBVGY/IMG_4678.JPG[/img]

[img]http://lh6.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvSBRteBI/AAAAAAAAg4I/CqWR0LjnwgU/IMG_4680.JPG[/img]

i koniec ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!']Z domem dla Mruczanki będzie ciężko - to starsza kotka, ma wycięte guzki (badanie histopatologiczne wykazało komórki nowotworowe), chlamydiozę i świerzb w uszach...[/QUOTE]
Vitka, w niedzielę Mru jedzie do superowego domu. Bardzo się cieszę, bo będzie miała dużo lepiej, niż u mnie izolowana od moich bestii. :evilbat: ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!']Vitka, w niedzielę Mru jedzie do superowego domu. Bardzo się cieszę, bo będzie miała dużo lepiej, niż u mnie izolowana od moich bestii. :evilbat: ;)[/QUOTE]
Wspaniale!!! :)
Bardzo się cieszę, że Mru w miarę szybko znalazła kochającą rodzinę! Trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze. :)

Link to comment
Share on other sites

Vitka, a co z tym kotkiem? - [URL]http://img262.imageshack.us/img262/5513/dsc04009.jpg[/URL]. Nadal jest w schronisku? Jeżeli tak, to mogę go ogłosić. Zdjęcia są. Musiałabyś tylko napisać jak ma na imię i wszystko, co o nim wiesz. Gdybyś się zgodziła, to namiary mogłabym podać na Ciebie. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!']Vitka, a co z tym kotkiem? - [URL]http://img262.imageshack.us/img262/5513/dsc04009.jpg[/URL]. Nadal jest w schronisku? Jeżeli tak, to mogę go ogłosić. Zdjęcia są. Musiałabyś tylko napisać jak ma na imię i wszystko, co o nim wiesz. Gdybyś się zgodziła, to namiary mogłabym podać na Ciebie. ;)[/QUOTE]
Już go na szczęście nie ma w schronisku. :) Wspaniały był.

A Magiczny zaczyna odrastać!!! Nowa karma działa. :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vitka']Już go na szczęście nie ma w schronisku. :) Wspaniały był.

A Magiczny zaczyna odrastać!!! Nowa karma działa. :D[/QUOTE]
To super wiadomości!!! :multi:

Strasznie chciałabym, żeby Kudłatka znalazła dobry dom. Ogłaszam i ogłaszam... i nic.

A jak tam boski Max? Widzę, że robią mu się śnieżne dredy - [URL]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQTvGXqGjZI/AAAAAAAAg3Q/KgxF4Ar4SFg/IMG_4589.JPG[/URL]. Moja Jo ma takie same po spacerze, a potem jak to wszystko się rozpuści w cieple, to muszę ścierać z podłogi kałuże. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Maxiowego po spacerze zawijam w ręcznik i każę (jestem okrutna) zostać pod kaloryferem, żeby nie było mu zimno. Po 10 minutach jest suchy i komanda "luz". Po sprawie. :) Mamy opracowany system. I Max wcale nie narzeka na to, że musi leżeć pod ciepłym kaloryferkiem i ja jestem szczęśliwa, że nie ma kałuż. :D
Trochę się mi ostatnio spasł maluszek, ale dawkujemy odpowiednio karmę, biegamy i wszystko wraca do normy. Nie pozwolę na to, aby był grubaskiem. ;)

Teraz w ogóle nie chce się paniczowi wychodzić z domu, tylko jak musi siku, czy kupkę... ale to moment i już książę wraca pod dom, bo mu w łapki zimno. :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vitka']Maxiowego po spacerze zawijam w ręcznik i każę (jestem okrutna) zostać pod kaloryferem, żeby nie było mu zimno. Po 10 minutach jest suchy i komanda "luz". Po sprawie. :) Mamy opracowany system. I Max wcale nie narzeka na to, że musi leżeć pod ciepłym kaloryferkiem i ja jestem szczęśliwa, że nie ma kałuż. :D
Trochę się mi ostatnio spasł maluszek, ale dawkujemy odpowiednio karmę, biegamy i wszystko wraca do normy. Nie pozwolę na to, aby był grubaskiem. ;)

Teraz w ogóle nie chce się paniczowi wychodzić z domu, tylko jak musi siku, czy kupkę... ale to moment i już książę wraca pod dom, bo mu w łapki zimno. :)[/QUOTE]

Wredna Vitka... :evil_lol:

W przypadku Joko nie ma mowy o zastosowaniu Twojego "systemu". ;)

Link to comment
Share on other sites

Oj tam... wredna od razu. :D
Mam zdjęcia z dzisiejszej wyprawy do Wilkowa, ale już dziś nie dam rady wstawić.

Pojeździłam na Gryfii (pierwszy raz od 3 tyg.), było super. Śniegu po kolana! Starał się maluszek. W pewnym momencie zaczęłyśmy się ścigać z Balbinką i Gryfia z radości zaczęła brykać, ja tego nie ogarnęłam i fiknęłam prosto w śnieg!!! Nie mogłam się wygramolić, ale w ogóle nie bolało! Tak to ja mogę spadać z konia. ;p

Link to comment
Share on other sites

Porażka... Maxio nie wychodzi na zdjęciach zimowych. :( Mam dużo Beni, bo jej stan zdrowia już nie jest najlepszy i uwieczniamy każdą chwilę... Benia ma mnóstwo guzów nowotworowych. 3 z nich podnoszą jej tchawicę i ma trudności z oddychaniem i jedzeniem, kilka innych guzów pcha serce w dół... Nie jest wesoło, ale Benia ma wiele chęci do życia i wciąż jest radosna. :)

Dziś na Gryfii pojeździłam na luzie, bez siodła. Kochana się wyrobiła, bo latem bez siodła trochę się buntowała, a dziś cudownie. ;)

Maxia, Magika ani Gryfii nie mam na zdjęciach, ale popatrzcie na Benie. :)

[img]http://lh6.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQ5HrdeOEWI/AAAAAAAAg7Q/fl_ex07VxDw/DSC06416.JPG[/img]

[img]http://lh6.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQ5HgG5rCaI/AAAAAAAAg6Y/sN7c6JEYe1U/DSC06371.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQ5HicLp_vI/AAAAAAAAg6k/hj09-esukQ4/DSC06377.JPG[/img]

Tu Maxia widać trochę :D
[img]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQ5HjvVCj2I/AAAAAAAAg6s/1HtyVT_am6k/DSC06381.JPG[/img]

Dafne
[img]http://lh6.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TQ5HsLZjKQI/AAAAAAAAg7U/PWbBf3M-Pv0/DSC06426.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Benia przyjechała do Wilkowa w czerwcu z ogromnym guzem wielkości głowy (pewnie pamiętasz zdjęcie)... miała przeżyć tydzień, tyle dawał jej trójmiejski wet. U nas, po operacji Benia odzyskała chęci do życia i tak sobie żyje radośnie. I tak pozwala się sobą cieszyć dłużej niż przewidywano. Cieszymy się, że nie męczy się, a przynajmniej tego nie okazuje, jest wesoła i 'normalna'. :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red]Wszystkim Was Kochani składamy
najserdeczniejsze życzenia
Szczęśliwej i udanej wigilii,
miłego wypoczynku w gronie najdroższych,
Gadających zwierząt o północy [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]
I szczęśliwego nowego roku!
żeby ten rok 2011 był
jeszcze lepszy, bardziej udany i
ubogi w smutki.
życzą: Patrycja, Gaja, Volta i Finnie [IMG]http://www.dogomania.images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]
[IMG]http://img602.imageshack.us/img602/6126/dscf8124.jpg[/IMG]
[ Tak Vitko strasznie cię kochamy ^^ ]
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za życzenia! ;)

Ja niedawno wróciłam od Gryfii, spędziłam noc w Wilkowie, żeby nie marnować czasu na dojazdy. ;p
Maxio był oczywiście ze mną, wybiegał się z dziewczynami (jest ich tam 5;) ). Ja zadbałam w końcu o mojego dzikiego rumaka, bo już dawno nic nie robiłyśmy sensownego. Wczoraj zacieśniałyśmy więzi. Chodziła na lonży i uczyła się nowych rzeczy, np. tego że jak ją wołam to ma przyjść. ;p Była wyjątkowo grzeczna i odważna. Potem Buła została zaprzęgnięta i podczepiłyśmy sanki. Koleżanka na koniu, a ja za koniem. W świetle księżyca i lamp przy drodze ruszyłyśmy w drogę. Było tak wspaniale, że nie mogłam się przestać cieszyć. :D Potem na sankach za koniem przywiozłyśmy dwa worki węgla z samochodu, który nie wjeżdża pod dom, bo się zakopuje w zaspach (śniegu po pas!).
Bardzo wesoło było.
Dziś poćwiczyłyśmy równowagę chodzenia po głębokim śniegu, konie mają duży opór przed wchodzeniem w taki śnieg po brzuch, ale jakoś Gryfia dała radę. :)

Prima - moja ukochana bernenka!
[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TRoUSwbS_FI/AAAAAAAAg9U/U1aSV9jioKI/DSC06565%20%28Kopiowanie%29.JPG[/img]

[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TRoUeQJc7cI/AAAAAAAAg90/-dpLENTHhpE/DSC06584%20%28Kopiowanie%29.JPG[/img]
Sabi
[img]http://lh5.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TRoUUHXKsYI/AAAAAAAAg9Y/XG5Cc6BP7l0/DSC06566%20%28Kopiowanie%29.JPG[/img]

[img]http://lh3.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TRoUV_9hhzI/AAAAAAAAg9c/goBomnYBGmA/DSC06571%20%28Kopiowanie%29.JPG[/img]

Benia
[img]http://lh4.ggpht.com/_ml4eCV4YCnA/TRoUX6aiQGI/AAAAAAAAg9k/eYqQ2Mh4UnA/DSC06575%20%28Kopiowanie%29.JPG[/img]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...