Jump to content
Dogomania

Schronisko w Obornikach Wlkp - Rasowe i Kundelki potrzebne DS, DT i ogłoszenia !!


Tola^^

Recommended Posts

Ja jak mam pisać o schronisku w Obornikach, to niedobrze mi się robi.Tyle pieniędzy idzie z innych gmin, a w Obornikach powolutku, bez pośpiechu, po staremu.Najlepiej wychodzi namnażanie następnego pokolenia młodych.Teraz miała być sterylizacja i co? Ano oburzył się lekarz powiatowy.A dlaczego, bo kasa koledze po fachu ucieka ?Fundacja troi się i wywala kasę na sterylizacje, a oni nie.Gdzie pan był panie doktorze, kiedy na wybiegu konały zagryzione psy ?Gdzie pan był, kiedy zamarzała sunia z małymi?Gdzie pan był, kiedy był zakaz leczenia i umierały psy w męczarniach?Teraz jest coś nie tak, tak nagle ?Zdaje się, ze bez pikiety nic się nie osiagnie.Kolejne kontrole wykazują tylko indolencję władz.Pozorne ruchy mają stworzyć wrażenie poprawy.A w schronisku po staremu.Coś drgnie i wszyscy mają klaskać z radości.Nowy kierownik wydaje 2 miesięcznego malca, pardon sprzedaje jak kilo ziemniaków, jak towar.Wszyscy się cieszą, ruszyły adopcje.Najlepiej pisać jaką kupkę miał ten piesek, a inny coś markotny i inne nieistotne rzeczy, a w schronisku po staremu.Albo będzie rewolucja albo nie wiem co.Inne schroniska czekają w kolejce, aby zrobić w nich porządek, psy umierają w męczarniach, ale schronisko w Obornikach jest tak odporne na poprawę, że poprawiamy je już 3 lub 4 miesiące.A może zafundować wszystkim odpowiedzialnym wycieczkę do zwykłego schroniska w Niemczech, abyśmy wiedzieli o czym mówimy, bo może to za trudny temat..podstawowe warunki dla psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hala']Może dziewczyny co tam często bywają powiedzą coś więcej. Musimy poczekać.[/QUOTE]

faktycznie mnie też to zdenerwowało że nie możemy wchodzić na wybieg itd.
kierownik powiedział tak "przebrać się, do pracownic żeby psa na dały, na spacer, oddać psa i do domu"
to jest masakra.. twierdzi że chodzi o nasze biezpieczeństwo.. no oczywiście to jest jasne.. ale niektóre dziewczyny chodzą już nawet po 7 lat do schroniska, nic się nigdy nie stało, te psy nas znają więc ja tego nie rozumiem. pracownice też czasu nie mają zabardzo żeby nam psy dawać, bo trzeba posprzątać, dać jedzenie i ogl pilnować porządku. przez całe ferie było bdb. nie było problemów i nagle takie coś..
ale cały czas mamy nadzieje że wrócą dawne zasady i bd dobrze :) a jak nie bedziemy sie o to starac.

Link to comment
Share on other sites

szkoda , bo to nie tylko chodzi o to żeby z psami wyjść na spacer , ale zerknąć czy któremuś coś nie dolega , zerknąć na te pochowane ze strachu . pracownicy niestety tego nie zrobią . ja niestety nie mogłam w sobotę dojechać :(:(:( , bo mi autko się zbuntowało , a już tak bardzo tęsknię za naszymi maluszkami .

Link to comment
Share on other sites

W tym schronisku musi "bomba wybuchnac" .Nie mozna dopuscic ,zeby takia ilosc psow biegala na wybiegach ,gryzac sie wzajemnie robia mobing ,zapladniajac suczki w cieczce.Poza tym wszystkie psy maja pchly i robaki.Jak moze byc mzeby weterynarze pracowali przy boku schroniska ,i nic nie czynili dobrego dla psow.
Jak mozna patrzec na te biedne psy,ktore nie sa posegregowane.jedynie co maja to buro ,ale po co ?Pracownicy powinni pracowac ,a nie przesiadywac w cieplym burze.
zastanawia mnie co psy dostaja do jedzenia ,chyba nie sledzie w occie?
To schronisko powinno byc zamkniete ,na czas modernizacji ,przegladu i intwentaryzacji.To schronisko to jest pseudoschronisko,a wet tam pracujacy to urzedasy ,rzezniki z dyplomem wet.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Huski']Ja jak mam pisać o schronisku w Obornikach, to niedobrze mi się robi.Tyle pieniędzy idzie z innych gmin, a w Obornikach powolutku, bez pośpiechu, po staremu.Najlepiej wychodzi namnażanie następnego pokolenia młodych.Teraz miała być sterylizacja i co? Ano oburzył się lekarz powiatowy.A dlaczego, bo kasa koledze po fachu ucieka ?Fundacja troi się i wywala kasę na sterylizacje, a oni nie.Gdzie pan był panie doktorze, kiedy na wybiegu konały zagryzione psy ?Gdzie pan był, kiedy zamarzała sunia z małymi?Gdzie pan był, kiedy był zakaz leczenia i umierały psy w męczarniach?Teraz jest coś nie tak, tak nagle ?Zdaje się, ze bez pikiety nic się nie osiagnie.Kolejne kontrole wykazują tylko indolencję władz.Pozorne ruchy mają stworzyć wrażenie poprawy.A w schronisku po staremu.Coś drgnie i wszyscy mają klaskać z radości.Nowy kierownik wydaje 2 miesięcznego malca, pardon sprzedaje jak kilo ziemniaków, jak towar.Wszyscy się cieszą, ruszyły adopcje.Najlepiej pisać jaką kupkę miał ten piesek, a inny coś markotny i inne nieistotne rzeczy, a w schronisku po staremu.Albo będzie rewolucja albo nie wiem co.Inne schroniska czekają w kolejce, aby zrobić w nich porządek, psy umierają w męczarniach, ale schronisko w Obornikach jest tak odporne na poprawę, że poprawiamy je już 3 lub 4 miesiące.A może zafundować wszystkim odpowiedzialnym wycieczkę do zwykłego schroniska w Niemczech, abyśmy wiedzieli o czym mówimy, bo może to za trudny temat..podstawowe warunki dla psów.[/QUOTE]

jak uwazasz co nalezy czynic?
jak wymusic od wladz wybudowanie wybiegow i podzial psow?
co psy na cito potrzebuja np p/pchlom srodki i robakom?
jak wymusic u wladz kastracje wszystkich psow?

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że tylko wniosek o zamknięcie schroniska uchroni psy od tego getta.Burmistrz wygrał wybory i o psach zapomniał.Aby mieć święty spokój, powołał pana kierownika i dał mu wolną rękę.Psy niestety cierpią nadal i będą cierpiały.To nie jest schronisko na miarę tego wieku, to przedpotopowy twór.To jest granda i tyle.Gdyby były boksy, byłoby inaczej a tak cierpią psy, są zapładniane, wolontariuszki won i robimy co robiliśmy dotąd.Planu modernizacji nie ma żadnego, bo jak może być, kiedy oschronisko prowadzą laicy bez odpowiedniego wykształcenia i empatii.To tak jakby kucharce kazano przeprowadzić operację na otwartym sercu pacjenta.Pomyślimy, ale bez walki przyczółku nie oddamy, mobilizuje nas dobro psiaków a nie kogoś kariera.Trudno, trzeba było przed wyborami nie mamić tych co kochają zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Huski']Myślę, że tylko wniosek o zamknięcie schroniska uchroni psy od tego getta.Burmistrz wygrał wybory i o psach zapomniał.Aby mieć święty spokój, powołał pana kierownika i dał mu wolną rękę.Psy niestety cierpią nadal i będą cierpiały.To nie jest schronisko na miarę tego wieku, to przedpotopowy twór.To jest granda i tyle.Gdyby były boksy, byłoby inaczej a tak cierpią psy, są zapładniane, wolontariuszki won i robimy co robiliśmy dotąd.Planu modernizacji nie ma żadnego, bo jak może być, kiedy oschronisko prowadzą laicy bez odpowiedniego wykształcenia i empatii.To tak jakby kucharce kazano przeprowadzić operację na otwartym sercu pacjenta.Pomyślimy, ale bez walki przyczółku nie oddamy, mobilizuje nas dobro psiaków a nie kogoś kariera.Trudno, trzeba było przed wyborami nie mamić tych co kochają zwierzęta.[/QUOTE]

To co piszesz ,to tak przeczuwalam juz dawno ,przed wyborami.bylo zwykle zamydlanie oczu,ale tylko jednego nie rozumiem ,dlaczego mozna wolontariuszkom nie pozwolic wychodzic na spacery z psami?To zwykly kretynizm ,glupota .U nas wolontarusze latami wychodza z psami na spacer i kierownictwo sie ogromnie cieszy ,ze psy moga sobie pobiegac poza plotem schroniska.Moja znajoma ciagle w kazdy poniedzialek od 15 lat wychodzi na spacery ze staffordami i jest zawsze wszystko okey.Momo ze wladze sie juz 2x zminily ,gdyz byly wybory .Wldze schroniska sa wybierane sposrod osob z zrzadu schroniska ,milosnikow zwierzat.nigdy nie moze byc szef schroniska wybrany z urzedu ,czy strazy miejskiej ,komunalki.Musza byc ludzie nie tylko kompetentni ,ale majacy wieloletnie doswiadczenie ze zwierzatmi np.byle pomoce wet.
Uwazam ,ze nalezy pisac do wladz wyzszych ,a szczegolnie wolontariusze musza wyjsc z podziemia i sie nie bac walczyc o dobro zwierzat,a nie ciagle jak czytam ach i och jak sie polepsza.pytam sie gdzie sie polepsza ?bylam widzialam nie wirtualnie ale naocznie.
Najwieksza hanba jest to ,ze te biedne istoty boskie sa pod nosem tych ,od ktorych powinny otrzymyawc pomoc,a nie byc zagryzane,umierac z powodu chorob.
Wiecie te psy bylyby szczesliwsze gdyby byly poza brama na wolnosci.
zajrzalam do szczeniakow,moi bosze
Poza tym jak mozna zamykac schronisko o godzinie 13 i nastepnego dnia zajrzec do psow o godzinie 10 rano.Co moze sie stani miedzy 13,a 10 rano.Strach pomyslec.Bo mnie sie wlosy na glowie jerzyly,jak widzialam psy ,ktore wyzywaly sie nad innymi slabszymi.Prawdziwy mobing,ktory moze zakonczyc sie smierciami.Moze o to chodzi kierownictwu ,moze chodzi im o ta naturalna selekcje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Angel']my sie nie boimi władz.. powiedzcie tylko co mamy zrobic ? olać wszystkie zakazy i po prostu wejsc ? tak sie nie da bo wszystko jest zakluczane.. a i ze schroniska tez nie chcemy byc wyrzuceni. Co mamy robic ? :([/QUOTE]

Bez zezwolenia nie wolno wchodzic ,bo to wtedy sa naruszane przepisy.
mam zapytanie czy z wami wolontariuszami schronisko podpisalo umowe ,i zasady pomocy psom schroniskowym.To jest bardzo wazne.musi byc oficjalna zgoda na papierze o wejscie do schroniska ,o zakresie pracy z psami co mozna ,a co nie.Bardzo wazne jest wyznaczenie godzin w ktorych bez skrempowan mozecie wejsc do schroniska np.do kojca numer kojca ,po psa tego x,y.Dni np.co sobote i niedziele.Wolontariat polega nie na odwiedzeniu schroniska bo sie zachce odwiedzic ,albo nie mam co robic to odwiedze ,ale nie wolontariat polega na systematycznej pracy z psami np.spacery tylko w okreslonych dniiych i okreslonych godzinach.nalezy wtedy inne hobby podporzadkowac pracy wolontariackiej.Poza tym schronisko powinno wyznaczyc osobe sposrod wolontariuszy co systematycznie bedzie wykonywala zdjecia i opisy psow do adopcji na HP.Wtedy wspolnie z osobami w schronisku nalezy skonsruowac tekst.wazne jest zeby psy wychodzace ze schroniska byly szczepione nie tylkop/wsciekliznie ale przeciw pozostalym wirusowkom,a co jest bardzo istotne wszystkie psy MUSZA byc kastrowane(pieski i suczki)Powinno wyznaczyc osobe co moze otrzymac dane osobowe osob ktore adoptowaly psa ,ale ta osoba nie moze tych danych ujawniac.

To schronisko i to zaplecze jest tak brudne ,ze nie dziwota ,ze psy choruja.tam powinni przyjsc malarze ,kafelkarze ekipa desynfekcyjna,ekipa rzemieslnikow zbudujaca duze wybiegi ,dzielace psy stare male .Drzwi do izolatek ,szczeniakarni do psow chorych powinny posiadac okna zeby mozna nie wchodzac do srodka ciagle kontrolowac stan zdrowia psow np po kastracji.Powinny byc umywalko w tych pomieszczeniak ,powinny byc wykafelkowane ,posuiadac lampy bakteriobojcze.Przed kwarantanna i pomieszczeniami kwarantanny powinny stac kalosze ,wisiec fartuchy ,rekawiczki i zamocowany powinien byc plyn do dezynfekcji rak.
Tak jak pisalam to schronisko nalezy natychmist zamknac i wykonac remont od podstaw,bo to wstyd zeby takie bogate miasto i tacy bogaci ludzie dookola widzieli i brali zly przyklad jak mozna traktowac po macoszemu psy.To schronisko jest czarna plama tego bogatego miasta,to dla mnie jest szokiem.

Link to comment
Share on other sites

kierownik powiedział tak "przebrać się, do pracownic żeby psa na dały, na spacer, oddać psa i do domu"


Tamii podałaś trochę złe informacje kierownik powiedział tak:
''Że mamy się przebrać, iść na spacer z psami tam możemy je puszczać ale nie na terenie schroniska, potrzyma jak przyjdziemy to nie musimy oddawać psów i do domu możemy je poczesać głaskać i mieć je na podwórku ale nie w kuchni itp.
A z tym zakazem wchodzenia na wybieg się załamałam ile będzie teraz dzikich psów i nawet nie będzie miał kto ich oswajać i łapać jak my nie możemy wchodzić tyle walczyliśmy o to i tylko na zaledwie 3 miesiące a teraz powtórka z rozrywki to jest nie do pomyślenia :(

Link to comment
Share on other sites

zamknąć ? łatwo powiedzieć , ale co zrobić w tym czasie z psami ?
zła jestem , bo miałam nadzieję że będziemy mogli oswajać dzikuski , zaglądać do nich . co z tego że będziemy mogli brać psy na spacer . będa wychodziły wciąż te same , te które znamy . a co z nowymi , albo tymi które chowają się gdzieś z dala od widocznych miejsc . ręce opadają i tak żal tych psiaków ... :(:(:( .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piesia']zamknąć ? łatwo powiedzieć , ale co zrobić w tym czasie z psami ?
zła jestem , bo miałam nadzieję że będziemy mogli oswajać dzikuski , zaglądać do nich . co z tego że będziemy mogli brać psy na spacer . będa wychodziły wciąż te same , te które znamy . a co z nowymi , albo tymi które chowają się gdzieś z dala od widocznych miejsc . ręce opadają i tak żal tych psiaków ... :(:(:( .[/QUOTE]

udajcie z petycja do urzedu gminy.nalezy pisac zazalenie do urzedow i wet powiatowego i wojewodzkiego

Link to comment
Share on other sites

[quote name='piesia']zamknąć ? łatwo powiedzieć , ale co zrobić w tym czasie z psami ?
zła jestem , bo miałam nadzieję że będziemy mogli oswajać dzikuski , zaglądać do nich . co z tego że będziemy mogli brać psy na spacer . będa wychodziły wciąż te same , te które znamy . a co z nowymi , albo tymi które chowają się gdzieś z dala od widocznych miejsc . ręce opadają i tak żal tych psiaków ... :(:(:( .[/QUOTE]

Zamknac to nie znaczy zlikwidowac.Psy w zamknietym schronisku pozostaja ,tylko wykonuje sie modernizacje ,inwentaryzacje,kastrowania ,szczepienia.W tym czasie nie przyjmuje sie tylko psow.psy przyjmuje sie po otworzeniu schroniska zmodernizowanego.

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję że jakoś to wszystko się ułoży... Że w schronis znów będzie normalni i każdy będzie robił to co do niego należy...Teraz mamy związane ręce i musimy coś wymyślić żeby oswajać jakoś dzikusy ja mam jednego pod opieką doś sporego i nie miał mi kto go złapać bo tylko do mnie przychodzi i co znów ma się zrobić dzikus z niego i nikt nie będzie już mógł go złapać to wszystko jest nie do pomyślenia:placz:...Jak mamy pisać do urzędu jak większość z nas jest nie pełnoletni i nie będziemy wiedzieć co pisać a wątpe aby ktoś nam w tym pomógł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wala2006']Mam nadzieję że jakoś to wszystko się ułoży... Że w schronis znów będzie normalni i każdy będzie robił to co do niego należy...Teraz mamy związane ręce i musimy coś wymyślić żeby oswajać jakoś dzikusy ja mam jednego pod opieką doś sporego i nie miał mi kto go złapać bo tylko do mnie przychodzi i co znów ma się zrobić dzikus z niego i nikt nie będzie już mógł go złapać to wszystko jest nie do pomyślenia:placz:...Jak mamy pisać do urzędu jak większość z nas jest nie pełnoletni i nie będziemy wiedzieć co pisać a wątpe aby ktoś nam w tym pomógł.[/QUOTE]
To jest bardzo duzy problem,gdyz wolontariuszem moga byc osoby pelnoletnie zeby mogly podpisac umowe o wykonywanie wolontariatu w schronisku.Wtedy musza was wpuscic do schroniska,a tak wami pomiataja .ojej tak mnie Was zal,przeciez te urzedasy nie zdaja sobie sprawy ,ze na tym ze wolontariuszy nie wpuszcza do schroniska to ucierpia tylko te biedaczki.

Link to comment
Share on other sites

super !!!
to co robimy impreze w sobote :multi::multi::multi::multi::multi::evil_lol::evil_lol:

QUOTE=Mersi1;16322584]Mam jedną dobrą wiadomość :D:D
Dzisiaj słyszała, że kierownik sam się zwolnił !!!
Mam nadzieje że to prada:D Jak będe wiedziała na 100% to dam znać :)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...