Huski

Panie Jurku, odnoszę wrażenie, że wszystkiemu winny jest P.Sobiak nie P.Kozłowska ? Czyli gdyby nie lekarz wet. to p.Kozłowska byłaby dalej i ten bałagan też ? Tak jak pan odwróci kota ogonem-nie ubliżając kotu, to nikt nie potrafi.Weźcie się wszyscy do roboty, bo nie skończymy tego tematu, czyli porządku w schroniskach do końca świata. Gdyby taki P.Sobiak był w Białogardzie, to nie mielibyśmy pana Harłacza i tematu Wojtyszek.I niech pan już nie broni tej pseudo-inspektor, bo narobiła więcej złego niż dobrego. Skoro była we Wrześni i innych schroniskach i stwierdziła na kontroli, że jest dobrze ?Wstyd.A poza tym jakim prawem ? Chyba Kaduka. Jakie podstawy prawne ma TOZ do kontrolowania schroniska ? Może Pan się wypowie w tej kwestii? Przecież jest to jak każda inna organizacja, tylko nazwa bardziej popularna.Pani Kozłowskiej władza uderzyła do głowy i nie tylko władza ? Czy to prawda, że odebrano p.Kozłowskiej prawko, bo była po spożyciu i za kierownicą ?

Tak, to prawda, brakuje nam edukacji, ale gdzie ją zdobywać. Kiedy chciałam dowiedzieć się o BIP, to szkolili mnie prawnicy, którzy byli dotowani z Unii. Kto u nas w Polsce starał się o takie dotacje ? Kto to robi ? Coś słyszałam o Straży dla Zwierząt, ale oni szkolą samorządowców.Szkolenia nam sa potrzebne i wymiana doświadczeń.A może ktoś z was powalczy o dotacje na szkolenia ? Ada może TY ?

Z tego co się orientuję, działa już Grzegorz Bielawski a On potrafi.

poproszę do mnie wątek, z góry dziękuję.Oczywiście nie burmistrz wyadoptowywał, tylko wolontariusze i to nawet nie Wrześni.Choć pokazała się iskierka nadzieji, na razie jedna osoba z Wrześni odezwała się odnośnie wolontariatu.Super. Ja kiedy zaczynałam u siebie, także byłam sama a obecnie jest nas około 20.Nie liczę sympatyków i przyszłych wolontariuszy. Może Września trochę odrobi w temacie i jeszcze zabłyśnie. U nas poszło jeszcze dalej, po prostu burmistrz, który był anty, już nie jest burmistrzem. Wrześnio, masz na to 3 lata, wszystko można zmienić, burmistrza także.Dobrze ktoś napisał, że lawinę rozpoczyna kamień.Tych co kochają zwierzęta, wcale nie jest tak mało. A ile dokładnie, to wyjdzie przy urnie wyborczej.Szybkie adopcje, to takze pobożne życzenie, bo adopcje musza być świadome, to nie worki z ziemniakami. Szykujemy się na akcje, aby sprawdzić te adopcje oraz spenetrować zagrody pod względem opieki nad psami. Brakuje nam odpowiedzi w sprawie spraw karnych we Wrześni, jak zdobędziemy, ruszamy w teren.Teraz wakacje, czasu będzie więcej i wolontaruszy. Schronisko i adopcje, to poważna sprawa nie koncert życzeń.A to jest zadanie burmistrza...zobaczymy, jak sobie radzi.

A TOZ to zupełna porażka.Wiele osób należy, bo należy, ale ten .... trzeba zlikwidować lub wymienić ludzi.Mamy przykład p.Kozłowskiej, której niby nie ma, ale wypada jak Filip z konopii. Odbiera tel a dalej zleca innym organizacjom , choć te inne są 50 km od Poznania, a interwencja jest z Poznania,To jest dopiero beszczelność.Obiecuje ludziom pomoc i nie robi nic.Ludzie sa wygłupieni i my jako organizacja także.

Matko, koniecznie musimy coś zrobić. Jadę w przyszłym tygodniu do Harłacza choć po dwa, trzy psy z Wrzesni. Utrudniają nam zdobycie kart psów, twierdząc, ze ma je Harłacz. Pan Komendant, chciał mnie wyrzucić z gabinetu, kiedy wspomniałam o nich.Za to pokazał zdjęcia Fundacji z NIemiec, gdzie w z ukrycia były robione zdjęcia, z zarzutem, że jakie to warunki przewozu. A klatki były lotnicze, samochód posiadał okna i dużo miejsca.Komendant twierdzi, ze w schronisku był i jest super.A z umowy muszą się wywiązać i tyle. Tak więc do wywozu mają jeszcze 83 psy.Parę poszło bez kwarantanny. Jak my je poznamy ? Zupełnie nie wiem.

Nie, absolutnie,Czekamy teraz na odpowiedzi na BIP. Interesuje nas umowa.Marsz przełożyłyśmy na 26 czerwca, bo musimy to dobrze przygotować.Wysłane zostały pisma do wszystkich co się da i czekamy.Jak tylko znajdzie się miejsce, chcemy jechać po parę chodź piesków z Wrześni.Przy okazji zobaczymy rzeczywistość. Do lek.wet. pisałyśmy o kontrole i wykazywałyśmy niedociągnięcia.Tzn karma- odpady, brak sterylizacji, kastracji, opieki wet, oraz fatalne adopcje. 18 czerwca w Poznaniu jest impreza nie wiem czy Puriny czy koś innego, ale będziemy z transparentami o Wrześni.My pamiętamy i działamy, ale niestety są bieżące sprawy.Poza tym prenumeruję Wiadomości Wrzesińskie i czytałam ostatnio, że gminy wokół Wrześni mają problem, bo zostały bez schroniska.Na razie myślą.Trzeba im zrobić parę spraw, to przestaną myśleć.

[quote name='lena78']Witam, Jestem tutaj nowa, ale chciałabym pomóc. Czy już wiadomo co z tymi pieskami. Nadal wysyłać maile do burmistrza?. słyszałam , że organizacje działające na rzecz zwierząt rozpoczęły akcję i podjęły się pomocy w adopcji psiaków. czy to prawda?[/QUOTE] Dziękujemy za zainteresowanie, każda para rąk się przyda. Adopcje są trudne, bo idą wakacje.Poza tym fundacje powoli odwracają się od władz Wrześni, bo władze są fałszywe. Fundacje z Niemiec brały najwięcej piesków tych starych, chorych których nikt nie chce i pewnie dlatego było tak dużo adopcji.Obecnie, zrażone beszczelnością władzy, wolą inne schroniska.A szkoda. Za to my będziemy wymagać od władz poprawy warunków i większych nakładów na schronisko.Września to bogate miasto i musi dać tyle, aby psy miały odpowiednie warunki. Burmistrz ma swój Ratusz, psy muszą mieć swoje schronisko, także na odpowiednim poziomie. Poprosiłyśmy zaprzyjaźnione miasta partnerskie o pomoc.Niech ludzie z zagranicy ocenią, co wart jest p.Kałużny i Jego poplecznik strażnik.Myślę, że poprawa losu zwierząt we Wrześni na tyle leży wszystkim miłośnikom na sercu , że nam pomogą i nas poprą.Robimy to dla piesków nie dla siebie.

potwierdzili, ze jest zakaz wywozu piesków, bo schronisko jest zapełnione.

To może trzeba dzwonić do szefa TOZ w Jeleniej Górze ? Może tam ktoś odbiera ? Ja usłyszałam, że TOZ to instytucja , która istnieje tyle lat, że sobie poradzi sama.Najważniejsze- moim zdaniem, to wpłaty a reszta jest mało ważna.Zwierzęta chyba także ? Niech się same obsługują .

Ata, to znaczy, że oni wcale nie leczyli ? A gdzie lekarz wet. ? To jest znęcanie , skoro widzieli i nie pomogli ? Kto ma zdjęcia rozszarpywanego spaniela przez inne psy ? I gdzie on jest ? Czy przeżył ?

Uciekło mi słowo karty psów.Bo czipów pewnie pieski nie miały bo po co? Szkoda pieniędzy panu burmistrzowi Kałużnemu na takie fanaberie i zbytek.

MyszkaMiki dobrze byłoby, gdybyś wykryła , które psy wyjechały.Byłam u p.komendanta, ale oświadczył, że ma je Harłacz.Schronisko także powinno mieć.

I tu się kłania brak kompetencji, bo co Policja wie o Ustawie o ochronie zwierząt ? Niestety nic.Kontrola powinna być, ale z organizacją pro-zwierzęcą, która wie czego szukać. I tu mamy następny temat, P.Kozłowska szefowa TOZ, która swego czasu wizytowała te schronisko-również.Oczywiście nieprawidłowości nie było, bo jak mogły być, kiedy P.Kozłowska nie umiała poprowadzić własnego schroniska.Potem były inne ościenne schroniska, które przy kontroli wyszły super a jakie sa wszyscy wiemy.I ta bajka funkcjonowała a psy umierały.Dlatego trzeba walczyć z niekompetencją bo to jest karygodne aby takie osoby zamiast pomagać- szkodziły. Wypita kawka parę ciepłych słów, komplementów i koniec kontroli.Dlatego trzeba walczyć z takimi ludźmi jak P.Kozłowska i odsuwać ich od władzy, bo robią tylko więcej złego niż dobrego.A psy umierają z powodu takich niekompetencji.Czas z tym skończyć.I nie piszę tego, bo nie lubię P.Kozłowskiej czy innych podobnych ale dlatego, że ja naprawdę chcę pomóc zwierzętom w ich niedoli.Jak już trafią do schroniska to niech przynajmniej mają tam godziwe warunki.

Gazeta Wrzesińska 20 maja..tytuł Temat schroniska wcale nie ucichnął....Powiatowy lekarz w Białogardzie Piotr SZykowny przysłał do burmistrza Tomasza Kałużnego pismo protestacyjne, w któtym pisał, że obiekt w Białogardzie nie jest przystosowany do przyjęcia tak wielkiej ilości psów.Wrzesińsłakie przytulisko na wniosek europos skontrolowała również Policja.Żadnych nieprawidłowości nie stwierdzono.Nie planujemy zaprzestania wysyłania psów do Białogardu( na razie wyjechało 17).Pismo od P.Szykownego jest opinią a nie zaleceniem- mówi Mirosław Morawski kierownik schroniska( Strażnik Miejski szef ).Będziemy tam wysyłać psy, jak tylko zwolni się miejsce.Nie wiem, jak długo to potrwa. Czyli zobaczcie jaka beszczelność i buta, za nasze podatki.A psy to dla burmistrza i strażnika śmieci.Fajnie. Nad tym artykułem następny artykuł...Września bombonierką Wielkopolski.Chyba sobie żart robią.

Nadal oczekuję odpowiedzi na pytania, które zostały zadane.Dotyczy to Pana pracy w Swarzędzu jak również w Zwierzęta i My. Co Pan tam robi ? Kim Pan jest w tych organizacjach ? Inspektorem, biurowym czy od telefonów ? Może jest wolny etat, chętnie się załapię.Za takie pieniądze ? Jak tam nowy laptop Panie Jurku? Ja także potrzebuję, może mi Pan załatwi? Pewnie to kosztem zwierząt, ale co tam, skoro Pan może i sumienie nie ma wyrzutów? Całe szczęście, że takich obrońców zwierząt jest coraz mniej.I pewnie dlatego dotąd, tacy ludzie jak P.Kozłowska mogła mamić wszystkich, bo Pan Jureczek popierał i robił dobrą prasę.Masakra.

Zobaczcie te bunkry.Psy w ogóle nie wychodziły.Dostawały raz dziennie jeść i to koniec.:placz:Niektóre były tam latami, od szczeniaka.Gdyby nie fundacje i zagraniczne adopcje to ciekawe, kto by je wziął? A teraz nawet nie ma szacunku dla tych ludzi? To dopiero bestie i niewdzięcznicy.Fundacje już się odwracają i mają dość burmistrza i innych pseudo-miłośników zwierząt z Wrześni.Wcale się nie dziwię.A pomyśleć tylko, że stać ich na Dodę, Wilki, Dżem, Kasię Nosowską, Orliki i to 4, 2 baseny ?Mam nadzieję, że to ostatnia kadencja tych ludzi.Gdzie opozycja ? Niech coś robi?Mamy demokrację, trzeba napiętnować takich ludzi.Zwierzęta także czyją, może burmistrz o tym nie wie ?

Ja także znam angielski. Wolę wolontariat lub filantropię. A z tym, że Pan wydał kiedyś, to tak nie do końca wierzę.Jak ktoś obliczony, to zawsze był i będzie.Najważniejsze, żeby zgodne to było z własnym sumieniem. Jest dużo osób, które pomocy nie przeliczają na pieniądze, a takich trochę znamy, Pan niestety do nich nie został zaliczony.Poza tym, nie odpowiada Pan na konkretne pytania i stosuje uniki.Dlatego polecam czytanie ze zrozumieniem. Poza tym, muszę skończyć te gaduchy do poduchy, bo trzeba jechać ratować zwierzęta.Pan niestety nie może pracować w terenie ze względu na stan zdrowia, rozumiem.Dlatego jeszcze dziś lub jutro usłyszymy się przez telefon-mam nadzieję, kiedy zadzwonię do TOZ w Swarzędzu o pomoc dla zwierzaczków.No to do usłyszenia Panie Jurku.

Czy prawdą jest Panie Jurku, że pobiera Pan pieniądze ze Swarzędza jak również z Fundacji Zwierzęta i My p.Kasprowicz? Jakie to są kwoty? Czy Panie te płacą Panu za komplementy czy za faktyczną pracę? Jaką pracę Pan wykonuje w Swarzędzu , jakie są Pana kompetencje i od której do której? Jaką pracę Pan wykonuje w Fundacji p.Kasprowicz? Jakie to są obowiązki, od której do której? Mamy prawo wiedzieć, bo płacimy na zwierzęta aby poprawić ich niedolę, nie Pana? A tak na marginesie, to ponawiam pytanie...czy Pani Kasprowicz nie powinna pełnić funkcji Prezesa tylko honorowo? Są dni, kiedy kiedy trudno nawiązać z Panią Prezes( nie ujmując nic w Jej zasługach ) treściwy dialog ? Co na to Zarząd Fundacji ? Kto tak naprawdę sprawuje władzę ? O tym się mówi bardzo dużo tylko nikt nie ma odwagi napisać.

Czy prawdą jest Panie Jurku, że pobiera Pan pieniądze ze Swarzędza jak również z Fundacji Zwierzęta i My p.Kasprowicz? Jakie to są kwoty? Czy Panie te płacą Panu za komplementy czy za faktyczną pracę? Jaką pracę Pan wykonuje w Swarzędzu , jakie są Pana kompetencje i od której do której? Jaką pracę Pan wykonuje w Fundacji p.Kasprowicz? Jakie to są obowiązki, od której do której? Mamy prawo wiedzieć, bo płacimy na zwierzęta aby poprawić ich niedolę, nie Pana? A tak na marginesie, to ponawiam pytanie...czy Pani Kasprowicz nie powinna pełnić funkcji Prezesa tylko honorowo? Są dni, kiedy kiedy trudno nawiązać z Panią Prezes( nie ujmując nic w Jej zasługach ) treściwy dialog ? Co na to Zarząd Fundacji ? Kto tak naprawdę sprawuje władzę ? O tym się mówi bardzo dużo tylko nikt nie ma odwagi napisać.

Pana nie da się dogłębnie czytać, bo się nie da i już.Pana poczucie własnej wartości jest ponad wszystko.Może dlatego w tych organizacjach jest tak żle?Forma przerosła treść. Nie odpowiedział mi Pan na zarzuty odnośnie remontów. Czy wie Pan, że tylko dlatego jest w Swarzędzu jako tako, bo o to zdbali sponsorzy, wolontariusze, ludzie, którzy dawali ze swoich a nie ciągnęli dla siebie? Czy wie Pan co to filantropia? Czy wie Pan co to wolontariat ? Czy rozumie Pan co to jest? Czy wie Pan co znaczy bronić pieski za darmo a nie wyciągąć rękę po wszystko i tylko brać, brać ile się da? Czy wie Pan, żeby zarobić 3 tys to trzeba się nieżle napracować a nie siedzieć przy komputerze i klepać w klawiaturę? Potem powoływać się na posłów i swoje wątpliwe zasługi? Co może Pan powiedzieć, kiedy nie ganiał Pan po polu za psiakiem, nie sprzątał Pan klatek, woził psy do lekarza.Co Pan wie...nic.Tylko straszyć Pan potrafi, ale nie tędy droga.

Proponuję również, poszukać spadkobierców .Ciekawe czy obecny stan rzeczy jest po myśli Państwa Ficnerów.Może się pomylili i nie do końca poznali kogo obdarowali? Może dlatego tak ciężkie są adopcje piesków bo skoro one są to jest prawo do ziemi i budynku? Co będzie kiedy pieski zostaną wyadoptowane do końca?

Ale kogo fundusze? Pani Kozłowskiej czy sponsorów? Za kogo fundusze powstały inne remonty, boksy, budy? Sponsorów. Może to sprawdzić poprzez kontrole z zewnątrz? Co Pan za bzdury wypisuje aż burzy się krew.Przecież o tym wszyscy wiedzą a Pan pisząc takie bzdury staje się niewiarygodny. Ludzie się z Pana śmieją, czy Pan tego nie widzi? Czy zna Pan bajkę o nagim królu? Czy ktoś z tłumu , a jest tej młodzieży mądrej, ma krzyknąć Panu król jest nagi? I proszę mnie nie straszyć, bo także jest karalne.To My zastanawiamy się, czy całej sprawy nie podać do Prokuratury.Wiele osób oddawało pieniądze na schronisko w Swarzędzu ale na pieski a nie na pensyjkę dla Pana i Pani Kozłowskiej.Może faktycznie czas zadziałać, bo te 20 lat spolegliwości w stosunku do osób które opowiadały co robiły rozbestwiły opowiadaczy.Podejrzewam, że swoim pisaniem bardzo Pan zdenerwował wszystkich byłych, obecnych i nieobecnych członków TOZ-u i otworzył Pan puszkę Pandory. My piszemy dość.Komuna Panie Jurku już się skończyła jest demokracja i wolność słowa.

Z TVN skontaktuję się jutro, dziękuję bardzo.

Dzisiaj znów stoczyliśmy bój o wywóz piesków.Do burmistrza nie dotarła-ponoć informacja od Lek.Powiatowego, że jest zakaz wywozu.Oczywiście wiadomość skoordynowaliśmy, dotarła na szczęście.Nie to już po prostu słów brakuje na traktowanie psów przez burmistrza Wrześni. Z 50 psów , które ponoć miały zostać, padła cyfra 30 a za chwilę będzie nic.Skoro mają to być tylko psy z Wrześni, dlaczego nadal Września nie zrywa umowy z Kostrzynem? Bo płacą kupę kasy a nie interesują się co dzieje się dalej.To jest straszne. Pośrednio burmistrz Kostrzyna także jest winny śmierci swoich psów. Marsz robimy 11 czerwca.Szykujmy się, bo podejmiemy parę problemów.Gdzieś trzeba zacząć, aby obudzić władzę do działania.Jutro dogramy wszystko i napiszemy dokładnie .Dziewczyny z Poznania z Marszu nie milczenia, podjęły temat.Poza tym musimy wybrać Rzecznika Praw Zwierząt przy wojewodzie.Tacy ludzie powinni być przy każdym wojewodzie , bo tego brakuje czyli koordynatora.Jak będzie więcej tych koordynatorów to możemy bardziej naciskać na władzę wyżej.Niech zaczną nas traktować bardziej poważnie bo na razie jesteśmy dla władzy oszołomami lub paniusami, które nie wiedzą co robić z wolnym czasem