Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 231
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

przelew poszedł
coś wiem o kosztach utrzymania chorych zwierzaków, niestety..

Myślę jednak, ze ludzie nie tylko kosztów się obawiają przy adocpji, ale też tego, że to też specjalna opieka, bieganie do lekarza..

Posted

[quote name='sylwija']przelew poszedł
coś wiem o kosztach utrzymania chorych zwierzaków, niestety..

Myślę jednak, ze ludzie nie tylko kosztów się obawiają przy adocpji, ale też tego, że to też specjalna opieka, bieganie do lekarza..[/QUOTE]
wielkie dzięki za pomoc :):):)

Dokładnie , ja jak Rudzik tylko idzie do kuwety to lece za nim aby sprawdzić jaki mocz , tez tak latam za Ozim ( 4 razy wyszywany ) za Miki i Zuzu , na szczęście bez wyszywki ale tez z S.U.K. :(

Posted

A dziś na dietę RC urinary doszedł kot Eustachy , kot po ciężkim wypadku , z zapaleniem pęcherza nie trzymający moczu i kału po amputacji ogonka .....
Na RC mam już 5 kotów :(:(:(
Szczegóły na wątku zbiorczym lub na miau.pl

Posted

Rudzik coraz lepiej znosi karmę RC urynary suchą , choć i tak musi min na noc dostać saszetek bo bardzo miauczy o nią ...

Niestety nikt nie dzwoni w sprawie adopcji :(
A domu szukają oprócz Rudzika :
Maniuś , Agat , Aksamit , Kika i wiele innych i nie wiem czy znajda się dla nich domki :?

  • 2 weeks later...
Posted

Tak , tak :):):)
Ale niestety też jest kolejne cierpiące kocie :(
Dziś jak wracałam od labradorów które wyprowadzam wybiegł mi maleńki ledwo żywy ciężko chory na KK kociak , od razu zadzwoniłam po koleżankę aby mnie zawiozła do weta i diagnoza jest taka :
Herpes i nie wiadomo czy da się uratować oczko , dostał antybiotyk i krople do oczu , jest bardzo wychudzony i zapchlony , ale już go odpchliłam .
Od razu dostał mięsko z kurczaka z ryżem które zjadł co mi daje nadzieje że może bedzie OK a teraz dostał conwa z antybiotykiem i Calo - Petem .
Za chwilkę założę jej watek a Caragh wstawi zdjęcia .

Posted

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=115292&view]Watek Inez na miau[/url]

Biedne malenstwo :cry: :cry: :cry:

[img]http://images40.fotosik.pl/318/4f3c783cbcf948ca.jpg[/img]

[img]http://images40.fotosik.pl/318/e25ede9559f6a556.jpg[/img]

[img]http://images41.fotosik.pl/318/b679752ed8f09085.jpg[/img]

Posted

[quote name='Justa&Zwierzaki']Załatwiłam transport dla Rudzika na trasie Bieruń koło Tychów - Nowe Błota koło Bydgoszczy z tym że jest problem bo Pani nie ma go jak odebrać z tej miejscowości ....[/QUOTE]

Mala korekta - miejscowosc sie nazywa [u]Białe Błota[/u].

Z mapy pomocy Dogomaniakow:
[Bydgoszcz/ Wągrowiec] izmir (opel tigra- przewiozę trzy psy i dwa koty- sprawdzone)
[Bydgoszcz] joanika (po wcześniejszym uzgodnieniu)
[Bydgoszcz] martik b (do ok 50 km, w wyjatkowych sytuacjach dalej- po uzgodnieniu)

Posted

[quote name='Caragh']Mala korekta - miejscowosc sie nazywa [u]Białe Błota[/u].

Z mapy pomocy Dogomaniakow:
[Bydgoszcz/ Wągrowiec] izmir (opel tigra- przewiozę trzy psy i dwa koty- sprawdzone)
[Bydgoszcz] joanika (po wcześniejszym uzgodnieniu)
[Bydgoszcz] martik b (do ok 50 km, w wyjatkowych sytuacjach dalej- po uzgodnieniu)[/QUOTE]


Napisałam do martik b

Posted

Przed chwilka tez rozmawiałam z Pania od Rudzika , jutro wizyta przed adopcyjna :ok:
A co do sprawy transportu ustaliłyśmy ze jutro zadzwoni do kierowcy i zobaczymy co się da zrobić , może jak będzie w trasie powrotnej a może jakoś inaczej się to rozwiąże , ale jestem dobrej myśli :ok:

Posted

Ta pani mówiła że jak Iljova będzie na śląsku i jak będzie wracać pociągiem to by mogła zabrać Rudzika do Bydgoszczy , tylko ze ze Rudzik jest panikarzem w transporterku ( cały czas miauczy i się rzuca ) i nie wiem jak to by było przez , nie wiem ale chyba z 12 godz
Jak by jechał TIR em to byłby po pierwsze o połowę prędzej a po drugie byłby tylko na sedelinie a tak , co pełną narkozę aby nie robił zadymy Mnie już i z pociągu i z autobusu wyproszono z powodu zwierzęcia
Macie jakiś pomysł bo ja nie wiem co robić :(:(:(

Posted

[quote name='Justa&Zwierzaki']Ta pani mówiła że jak Iljova będzie na śląsku i jak będzie wracać pociągiem to by mogła zabrać Rudzika do Bydgoszczy , tylko ze ze Rudzik jest panikarzem w transporterku ( cały czas miauczy i się rzuca ) i nie wiem jak to by było przez , nie wiem ale chyba z 12 godz
Jak by jechał TIR em to byłby po pierwsze o połowę prędzej a po drugie byłby tylko na sedelinie a tak , co pełną narkozę aby nie robił zadymy Mnie już i z pociągu i z autobusu wyproszono z powodu zwierzęcia
Macie jakiś pomysł bo ja nie wiem co robić :(:(:([/QUOTE]


100 zł drogą nie chodzi,ale jeśli to problem i to ma sprawić,że Rudzik w końcu znajdzie swój jedyny dom,to może jakos wspólnymi siłami uzbieramy.On juz tyle czeka na dobry dom...Z bazarku na pewno będzie ok 50 zł...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...