MILENA86 Posted February 26, 2010 Posted February 26, 2010 Witam, na wstępie tylko chcę powiedzieć, żebyście mnie oszczędzili w swojej krytyce. Więc... na wiosnę dostałam suczkę (mieszaniec,miała być do uśpienia). Przekochany pies, ma w tym momencie 9,5miesiąca. Przebywa ona w domu moich rodziców, ja studiuję i pracuję w innym mieście. Na początek marca miałam zaplanowaną wizytę u weta i sterylizację mojej psiny, ale dzwoniąc do domu klka dni temu, dowiedziałam się, że sucza jest w ciąży i to już zaawansowanej (ok 45. dzień....). Cholernie wkurzyłam się na rodziców, bo nic mi wcześniej nie mówili, nawet nie wiedziałam, że miała cieczkę, a rodzice myśleli "że nic z tego nie wyjdzie" i nawet nie uświadomili mnie wcześniej.... Nie wiem co w tej sytuacji zrobić, jestem przerażona i zła. Dzwoniłam do weterynarza, uspokoił mnei trochę, powiedział, że teraz poronnych środków lepiej nie podawać, bo to będzie bardzo męczące dla suczki, żeby urodziła i uśpi się cały miot. I ja mam pytanie do Was- co o tym myślicie? Czy to dobre wyjście? Nie myślałam, ze kiedyś tak postąpię,ale nie widzę teraz innego wyjścia, nie jestem w stanie się opiekować szczeniakami, nei ma mnie w domu,a wiem że rodzice umyją i tak od tego ręce. Są ignorantami jeśli chodzi o takie sprawy i cięzko jest im cokolwiek przetłumaczyć. Czytałam jeszcze o sterylce aborcyjnej, co Wy o tym myślicie? Wiecie może jaki jest koszt takiej sterylki? A jaki koszt jest uśpienia ślepego miotu? I po jakim czasie można wykonywać sterylizację? Nie wiem już co zrobić, cały czas o tym myślę i nie mogę spać po nocach..... Jestem zła na siebie, że wzięłam odpowiedzialność za tę suczką, a zgotowałam jej taki los;/ Quote
Claudia_Jazz Posted February 26, 2010 Posted February 26, 2010 To ile ona miała jak zaszła w ciążę? Jejku! I w ogóle jak to się stało? To właściwie nie jest twoja wina. Bardziej rodziców. To oni jej nie upilnowali, choć mieli się nią zajmować. Nie wiem nic o sterylce aborcyjnej, ale jeśli suczka jest mała to i mało szczeniaków bd, a dla 2, 3 dom się znajdzie. Gorzej z odchowaniem, bo jak piszesz nie masz czasu. Może ktoś by wziął na ten czas suczkę ze szczeniętami i się zajął, bo mi się osobiście nie podoba pomysł usypiania takich maleństw :( Quote
asiulek-85 Posted February 26, 2010 Posted February 26, 2010 O sterylke aborcyjną najlepiej spytaj weta. A co do maleństw to nie wiem dużo maluchów potrzebuje domy i niestety ciężko jest.. Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 W tym problem to jest dosyć duża suka (zmieszana z bernardynem) i boję się, że szczeniaków będzie dużo. Nikt kogo znam też nie weźmie tak dużego psa ze szczeniakami do siebie. Jestem tak strasznie zła, że nie da się tego opisać. Moi rodzice mają jeszcze kaukazkę (9 miesięcy), ale całe szczęście zgadzają się na sterylizację, więc jak tylko w poniedziałek będę w domu, jadę z nia na zabieg, żeby nie było takiego samego problemu. Moja suczka miała 9 miesięcy (teraz prawie 10) jak zaszła w ciążę, to jest okropne, żeby tak młody organizm był obciążony ciążą.... eh... Myślę, żeby jednak zostawić te szczeniaki, ale boję się, że wszystkie witaminy wraz z mlekiem szczeniaki z niej "wypiją", a wiem, że moi rodzice nawet się nie zajmą tym, żeby dawać jej jakieś wspomagacze w czasie karmienia (sama kupuję dobrą karmę i witaminy, których potem i tak moi rodzice im nie dają....ciężka sprawa...). Z drugiej strony uśpienie całego miotu będzie chyba dobrym wyjściem, po co jeszcze zwiększać ilość psów w naszym społeczeństwie, skoro schroniska aż pękają w szwach..... Mam tylko pytanie-czy to nie wpłynie źle na sukę, jeśli cały miot będzie uśpiony? Płakać mi się chce, jak pomyślę, że miałabym uśpić takie kluseczki........ Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 W tym problem to jest dosyć duża suka (zmieszana z bernardynem) i boję się, że szczeniaków będzie dużo. Nikt kogo znam też nie weźmie tak dużego psa ze szczeniakami do siebie. Jestem tak strasznie zła, że nie da się tego opisać. Moi rodzice mają jeszcze kaukazkę (9 miesięcy), ale całe szczęście zgadzają się na sterylizację, więc jak tylko w poniedziałek będę w domu, jadę z nia na zabieg, żeby nie było takiego samego problemu. Moja suczka miała 9 miesięcy (teraz prawie 10) jak zaszła w ciążę, to jest okropne, żeby tak młody organizm był obciążony ciążą.... eh... Myślę, żeby jednak zostawić te szczeniaki, ale boję się, że wszystkie witaminy wraz z mlekiem szczeniaki z niej "wypiją", a wiem, że moi rodzice nawet się nie zajmą tym, żeby dawać jej jakieś wspomagacze w czasie karmienia (sama kupuję dobrą karmę i witaminy, których potem i tak moi rodzice im nie dają....ciężka sprawa...). Z drugiej strony uśpienie całego miotu będzie chyba dobrym wyjściem, po co jeszcze zwiększać ilość psów w naszym społeczeństwie, skoro schroniska aż pękają w szwach..... Mam tylko pytanie-czy to nie wpłynie źle na sukę, jeśli cały miot będzie uśpiony? Płakać mi się chce, jak pomyślę, że miałabym uśpić takie kluseczki........ Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 W tym problem to jest dosyć duża suka (zmieszana z bernardynem) i boję się, że szczeniaków będzie dużo. Nikt kogo znam też nie weźmie tak dużego psa ze szczeniakami do siebie. Jestem tak strasznie zła, że nie da się tego opisać. Moi rodzice mają jeszcze kaukazkę (9 miesięcy), ale całe szczęście zgadzają się na sterylizację, więc jak tylko w poniedziałek będę w domu, jadę z nia na zabieg, żeby nie było takiego samego problemu. Moja suczka miała 9 miesięcy (teraz prawie 10) jak zaszła w ciążę, to jest okropne, żeby tak młody organizm był obciążony ciążą.... eh... Myślę, żeby jednak zostawić te szczeniaki, ale boję się, że wszystkie witaminy wraz z mlekiem szczeniaki z niej "wypiją", a wiem, że moi rodzice nawet się nie zajmą tym, żeby dawać jej jakieś wspomagacze w czasie karmienia (sama kupuję dobrą karmę i witaminy, których potem i tak moi rodzice im nie dają....ciężka sprawa...). Z drugiej strony uśpienie całego miotu będzie chyba dobrym wyjściem, po co jeszcze zwiększać ilość psów w naszym społeczeństwie, skoro schroniska aż pękają w szwach..... Mam tylko pytanie-czy to nie wpłynie źle na sukę, jeśli cały miot będzie uśpiony? Płakać mi się chce, jak pomyślę, że miałabym uśpić takie kluseczki........ Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 W tym problem to jest dosyć duża suka (zmieszana z bernardynem) i boję się, że szczeniaków będzie dużo. Nikt kogo znam też nie weźmie tak dużego psa ze szczeniakami do siebie. Jestem tak strasznie zła, że nie da się tego opisać. Moi rodzice mają jeszcze kaukazkę (9 miesięcy), ale całe szczęście zgadzają się na sterylizację, więc jak tylko w poniedziałek będę w domu, jadę z nia na zabieg, żeby nie było takiego samego problemu. Moja suczka miała 9 miesięcy (teraz prawie 10) jak zaszła w ciążę, to jest okropne, żeby tak młody organizm był obciążony ciążą.... eh... Myślę, żeby jednak zostawić te szczeniaki, ale boję się, że wszystkie witaminy wraz z mlekiem szczeniaki z niej "wypiją", a wiem, że moi rodzice nawet się nie zajmą tym, żeby dawać jej jakieś wspomagacze w czasie karmienia (sama kupuję dobrą karmę i witaminy, których potem i tak moi rodzice im nie dają....ciężka sprawa...). Z drugiej strony uśpienie całego miotu będzie chyba dobrym wyjściem, po co jeszcze zwiększać ilość psów w naszym społeczeństwie, skoro schroniska aż pękają w szwach..... Mam tylko pytanie-czy to nie wpłynie źle na sukę, jeśli cały miot będzie uśpiony? Płakać mi się chce, jak pomyślę, że miałabym uśpić takie kluseczki........ Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 W tym problem to jest dosyć duża suka (zmieszana z bernardynem) i boję się, że szczeniaków będzie dużo. Nikt kogo znam też nie weźmie tak dużego psa ze szczeniakami do siebie. Jestem tak strasznie zła, że nie da się tego opisać. Moi rodzice mają jeszcze kaukazkę (9 miesięcy), ale całe szczęście zgadzają się na sterylizację, więc jak tylko w poniedziałek będę w domu, jadę z nia na zabieg, żeby nie było takiego samego problemu. Moja suczka miała 9 miesięcy (teraz prawie 10) jak zaszła w ciążę, to jest okropne, żeby tak młody organizm był obciążony ciążą.... eh... Myślę, żeby jednak zostawić te szczeniaki, ale boję się, że wszystkie witaminy wraz z mlekiem szczeniaki z niej "wypiją", a wiem, że moi rodzice nawet się nie zajmą tym, żeby dawać jej jakieś wspomagacze w czasie karmienia (sama kupuję dobrą karmę i witaminy, których potem i tak moi rodzice im nie dają....ciężka sprawa...). Z drugiej strony uśpienie całego miotu będzie chyba dobrym wyjściem, po co jeszcze zwiększać ilość psów w naszym społeczeństwie, skoro schroniska aż pękają w szwach..... Mam tylko pytanie-czy to nie wpłynie źle na sukę, jeśli cały miot będzie uśpiony? Płakać mi się chce, jak pomyślę, że miałabym uśpić takie kluseczki........ Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 W tym problem to jest dosyć duża suka (zmieszana z bernardynem) i boję się, że szczeniaków będzie dużo. Nikt kogo znam też nie weźmie tak dużego psa ze szczeniakami do siebie. Jestem tak strasznie zła, że nie da się tego opisać. Moi rodzice mają jeszcze kaukazkę (9 miesięcy), ale całe szczęście zgadzają się na sterylizację, więc jak tylko w poniedziałek będę w domu, jadę z nia na zabieg, żeby nie było takiego samego problemu. Moja suczka miała 9 miesięcy (teraz prawie 10) jak zaszła w ciążę, to jest okropne, żeby tak młody organizm był obciążony ciążą.... eh... Myślę, żeby jednak zostawić te szczeniaki, ale boję się, że wszystkie witaminy wraz z mlekiem szczeniaki z niej "wypiją", a wiem, że moi rodzice nawet się nie zajmą tym, żeby dawać jej jakieś wspomagacze w czasie karmienia (sama kupuję dobrą karmę i witaminy, których potem i tak moi rodzice im nie dają....ciężka sprawa...). Z drugiej strony uśpienie całego miotu będzie chyba dobrym wyjściem, po co jeszcze zwiększać ilość psów w naszym społeczeństwie, skoro schroniska aż pękają w szwach..... Mam tylko pytanie-czy to nie wpłynie źle na sukę, jeśli cały miot będzie uśpiony? Płakać mi się chce, jak pomyślę, że miałabym uśpić takie kluseczki........ Quote
pinkmoon Posted February 26, 2010 Posted February 26, 2010 Sprawa usypiania ślepych miotów zawsze budzi kontrowersje, ale jest konieczne aby powstrzymać ciągły wzrost populacji bezdomnych psów. Zgłoś się do najbliższej organizacji prozwierzęcej, być może jest możliwość załatwienia tego u ich weterynarza. Jeśli suka urodzi a nie będzie szczeniaków do wykarmienia, będziesz musiała jej podawać środki na powstrzymanie laktacji. Najlepiej spytaj weterynarza czy jest jeszcze możliwość sterylki aborcyjnej, bo poród to też duże obciążenie dla organizmu. Quote
MILENA86 Posted February 26, 2010 Author Posted February 26, 2010 coś się u mnie zawiesiło i kilka razy wkleił się post;/ Podzwoniłam po weterynarzach i umówiłam się na poniedziałek, najprawdopodobniej na sterylkę, weterynarz bardzo miły, wszystko mi wytłumaczył. Dam znać w poniedziałek co i jak. Pozdrawiam Quote
zebra12 Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Tak z ciekawości: jak się skończyła cała historia? Quote
MILENA86 Posted November 21, 2010 Author Posted November 21, 2010 Witam, odpisuję z wielkim opóźnieniem, bo mnie niestety nie było aż do teraz:) Historia zakończyła się tak, że suczka wysterylizowana (sterylizacja aborcyjna), szybko doszła do siebie i jest zdrową, tryskającą energią suczką:) Jeśli są jakieś pytania, proszę pisać. Pozdrawiam! Quote
Mani2000 Posted April 4, 2011 Posted April 4, 2011 czyli szczenięta na świat nie zdażyły przyjść? Quote
Karilka Posted April 24, 2011 Posted April 24, 2011 Nie zdążyły. Na tym polega sterylizacja aborcyjna... Quote
gryf80 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 moim zdaniem lepiej tak niż żeby mialy dorastać w schronisku,wystarczy spojżeć na dział psy do adopcji-tyle tam ppotrzebujacych...karilka-dobrze zrobiłaś Quote
Mani2000 Posted April 25, 2011 Posted April 25, 2011 no właśnie .... lepiej żeby nie poznały tego okrutnego świata-dobrze zrobiła:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.