janka&EDWARD Posted February 12, 2010 Posted February 12, 2010 Witam, Mam w domu 1,5 rocznego Malamuta(od razu dodam ze nie posiada rodowodu). Piesek jest ulubieńcem całej rodziny, niestety od niedawna reaguje gwałtownie na pojawienie sie całkowicie obcej osoby u drzwi albo w ogrodzie. Zdazyło sie ze ugryzł obca osobe która weszła na teren ogrodu wowczas kiedy nie było nikogo z domowników na zewnatrz(w tym przypadku jestem przekonana ze obcy wykonał jakis ruch w strone psiaka poniewaz tłumaczył ze ma takiego samego ale jego nie gryzie) jednak drugi raz zaatakował przy mnie osobe która nawet na niego nie spojrzała. powachał jej reke i cos sie mu nie spodobało:/ zareagowałam b szybko krzykiem ze nie wolno i zasłoniłam ciałem przybysza;P Edi chciał wykonac atak ponownie jednak zwatpił ale troche zwarczał... Przeczytałam pare postów nt agresji tej rasy jednak wszedzie pisze ze to wyraz proby dominacji jednak czy w przypadku obcej osoby to równiez wyraz dominacji z jego strony ??? Dodam ze przychodzi do nas jedna obca pani która Ediego zna od "dziecka" i daje sie jej nawet pocałowac. W domu pozwalamy mu na duzo ale zna podstawowe zasady Mój chłopak mowi ze robi to dlatego ze nie pozwalam mu na spacerach wyładowac agresji na innych psach .Ja jednak mysle ze powod musi byc inny.mysle tez ze kastracja jest nie konieczna i ozna zaradzic takiemu zachowaniu w inny sposób Z góry dziekuje za wzystkie podpowiedzi jak poradzic sobie z tą Bestią;) Quote
joaha Posted February 12, 2010 Posted February 12, 2010 Na pewno się da temu zaradzić, wymagać to pewnie bedzie porady szkoleniowca i waszej pracy. A jakby miał wyładowywać agresje na innych psach? Czy masz na myśli rozładowanie energii przez zabawę? Quote
karjo2 Posted February 12, 2010 Posted February 12, 2010 Czy pies w ogole reaguje na komendy, czy jest czegos uczony, jak z nim pracujecie? Dlaczego po obejsciu chodza obcy ludzie, maja mozliwosc wejscia pod nieobecnosc/niewiedze wlascicieli? Z jednej strony, normalne, podstawowe ulozenie psa, z drugiej - dobre zabezpieczenie ogrodzenia i wejscia, dzwonek. I jeszcze jeden drobiazg, malamut nie jest psem strozujacym, a agresja do czlowieka jest zupelnie nietypowa u tych psow, przy czym moze wynikac z bezmyslnego skojarzenia, zaniedban w socjalizacji. No i co za pomysl z wyladowywaniem agresji na innych psach?? Quote
janka&EDWARD Posted February 12, 2010 Author Posted February 12, 2010 jezeli chodzi o wyładowanie energii to mysle ze 2-3 godin codzinnej zabawy z nim powinno mu wystarczyc by wyładował energie. mieszkamy w domu na wsi z ogromnym ogrodem do tego mamy jeszcze dwa kundelki nd którymi troche domnuje...jezeli chodzi o "wyładowanie agresjii na psach ": kiedy idziemy na spacer nie pozwalam mu podlatywac do obcego ogrdzenia i obszczekiwac inne psy chociaz bardzo sie do tego garnie(wg chłopaka powinnam mu pozwolic czsami poskakac co dla mnie jest nie do przyjecia).jezeli chodzi o ogrodzenie tofaktycznie nie ma dzwonka ale to dlatego ze nigdy nie sprawiał kłpotów tego rdzaju. ale kiedy drugi raz sie to zdarzyło to obcy był w domu pies wydwał sie byc obojetny wobec niego a jednak zaatakował...jezeli chodz o mnie to uwielbia dawac mu komendy i nagradzac za dobre zachowanie. staram sie nie karac psa tylko nagradzac.odpowiada na podstawowe komendy oddaje kosc itp Quote
janka&EDWARD Posted February 12, 2010 Author Posted February 12, 2010 Do tego mieszkamy kolo szkoly cdziennie kolo domu przewija sie mnóstwo dzieci i dorosłych .przez poltoraj roku byl spokój...piesek lagodny jak owieczka a teraz słyszac dzwonek do drzwi modle sie zeby to był ktos z bliskich sasiadów których Edi uwielbia...jestem jednak pewna tez tego ze rasa nie gwarantuje konkretnych zachowan wobec ludzi czy zwierzat Quote
karjo2 Posted February 12, 2010 Posted February 12, 2010 No to po kolei, na juz do nadrobienia wiedzy i doedukowania chlopaka (bo namawia do trudnych do odkrecenia zachowan u psa): [URL]http://www.klubmalamuta.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=184&Itemid=50[/URL] [URL]http://www.klubmalamuta.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=185&Itemid=50[/URL] [URL]http://www.klubmalamuta.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=198&Itemid=69[/URL] I ogolnie: [URL]http://www.klubmalamuta.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=11&id=34&Itemid=69[/URL] Pies nie moze podbiegac do ogrodzen, to po prostu niegrzeczne z Waszej strony, kazdy ma prawo do spokoju. "zabawa" doroslemu psu w typie malamuta moze po prostu nie wystarczyc, on potrzebuje pracy z opiekunem, zwlaszcza, ze zima wyjatkowo cudna. Co ma za znaczenie, ze xxxx osob chodzi kolo domu? Ogrodzenie musi byc tak zabezpieczone, ze nikt nie wlozy reki, nie wejdzie do srodka przez niezamknieta bramke, a pies nie wystawi pyska poza nie... Podobnie powinien byc zauczony spokojnego zachowania wobec osoby, po ktora wychodzisz do bramki i idziecie do domu, w domu, to samo... Quote
janka&EDWARD Posted February 13, 2010 Author Posted February 13, 2010 Edi wychodzi na godzinne spacery dwa razy dziennie. Zabawa polega na aportowaniu szukaniu piłki w śniegu itp. czasami brakuje mi juz pomyslów. nie ma mozliwosc izeby pies wyszedł za ogrodzenie ale znowu obcy moze przyjsc z zewnatrz (i tutaj jest napewno techniczny bład który trzeba naprawic!) Już dzis zapoznam sie z lektura. Dziekuje za wszyskie odpowiedzi i życzcie mi powodzenia;)) Pozdrawiam! Quote
gops Posted February 13, 2010 Posted February 13, 2010 moze Cie nie pociesze ale mam podobna sytuacje juz od ponad roku , z tym ze pies mniejszy 18kg nie toleruje obcych u nas w domu ani na dzialce niesttey nic u nas nie dziala , pies poprostu jest zamykany w innym pokoju jak ktos przychodzi, albo chodzi w kagancu trzymam kciuki zeby wam sie udalo ! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.