Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A niech wywala:eviltong:
Ale chodzenie z psem to tez swoisty problem:lol:
Mnie lepiej sie jeżdzi na rowerku:lol: niż chodzi, ale nie zawsze mozna jechać...i nie wszędzie...:-o

Posted

No to ja powrócę do tematu co by nas nikt nie wywalił :lol: .

Autor tematu poprosił o poradę, ale już się nie odezwał...hmm...dziwne. Mam nadzieje, że nie zamknął psa w kojcu już na dobre i wie co to znaczy zapewnić haszczakowi ruch :cool3:

Posted

[quote name='HUSKYTEAM']Stary, no way! Ja juz mam wykupiony karnet na wyłączność ;-)[/quote]
Wrrrrrrr! :lol: A wyłączność można zawsze podzielić za odpowiednią opłatą:lol:. Ponadto niech sama zainteresowana sie wypowie...



Paulinka a propos sołtysa to może wy się weżcie i jego na sznurek ? Tak całą wsią, ekipa z DGM tez przyjedzie...:mad:
Jeśli to sprawdzone info oczywiście, dawaj namiary gdzie i kiedy i jedziemy:razz:

Posted

[quote name='danek']Wrrrrrrr! :lol: A wyłączność można zawsze podzielić za odpowiednią opłatą:lol:. Ponadto niech sama zainteresowana sie wypowie...[/quote]

Pewnych rzeczy nie można kupić.

Posted

[quote name='HUSKYTEAM']A czym jest "wyłączność" albo "karnet"?[/quote]

czyms co mozna okreslic mianem
[quote]wykupiony[/quote]
?

mieszacie sie cos w zeznaniach, panie HT... oj mieszacie...:cool:

Posted

[quote name='Miśka']czyms co mozna okreslic mianem

?

mieszacie sie cos w zeznaniach, panie HT... oj mieszacie...:cool:[/quote]

Od sześciu miesięcy się mieszam we wszelkich zeznaniach, to prawda. Ciekawe czemu...

Posted

Dobrze Jacek niech ci będzie...
Będziesz jeszcze coś chciał, złapiemy się...:lol:
Z reszta zima się powoli kończy to i kurs chodzenia z futrem po lodzie nie będzie mi potrzebny, bo i tak do pszyszłego roku wyszedłbym z wprawy!:eviltong:

Posted

moment moment chlopaki... :splat:
ja tam mysle ze jest szansa zeby sie dogadac :eggface:
wszak w trojke mozna robic rozne rzeczy... :razz:

ale to juz moze bez publicznosci...:diabloti:

Posted

No więc w sprawie tego psiura na sznurku, udałam się w celach zwiadowczych i okazało się, że to nie sołtys a były sołtys ma tego psa no ale reszta to prawda niestety :mad: . Szczęśliwiej to chyba wygladają psy w schroniskach, on był taki wyraźnie smutny i zagubiony, aż się serce krajało... I nie wiem co zrobić, zawiadomiłabym TOZ, ale wtedy oni od razu domyślą się, że to ja. Mi to by było wszystko jedno i tak już niedługo tu mnie nie będzie ale tu mieszka moja cała rodzina a wiecie jak to ludzie na wsi. To trzeba by oplanować plan :cool3:

Posted

[QUOTE] wszak w trojke mozna robic rozne rzeczy...[/QUOTE]
Nie "różne", ale przede wszystkim "fajne", zawsze mylisz ;-) Temat zboczył na jakieś niekynologiczne tory czy tylko mi się wydaje :-) ?

Posted

[quote name='HUSKYTEAM']Nie "różne", ale przede wszystkim "fajne", zawsze mylisz ;-) Temat zboczył na jakieś niekynologiczne tory czy tylko mi się wydaje :-) ?[/quote]


Wydaje ci się:lol:
HT ja myślę że jednak Miśce chodziło o wspólne spacerowanie/trenowanie z psami :lol:, wiesz wiosna i te sprawy.:lol::lol: Mogłoby być miło...


Paulinka nie wiem za bardzo co poradzic, ale ja bym sie jednak skłaniał do pomysłu z TOZem. Porób jakieś zdjęcia(kompromitujące byłego sołtyska,, albo cóś).
Albo no nie wiem na razie, ale pomyslę...
Huskyteam co powiesz na to?

Posted

[QUOTE] HT ja myślę że jednak Miśce chodziło o wspólne spacerowanie/trenowanie z psami[/QUOTE]
Trzeba by spytac tą Miśkę, co jej po głowie chodzi i będzie po problemie ;-) Miśka, no jak to jest w końcu?

A odnośnie traktowania psów przez ludzi: no niestety tak jest, że więkość osób niebędących sympatykami danej rasy czy psiej dyscypliny traktuje psy przedmiotowo. Wystarczy przejść się każda wiochą (mogę używać tego słowa, bo sam takową zasiedlam i jestem z tego bardzo dumny ;-) i zobaczyć, w jakich warunkach żyją. Wiem, że porównywanie do gorszych nie jest dobre, ale takie są realnia. Sznurek, łańcuch i buda. Jedyną metodą jest chyba uświadamianie, ale to wymaga chęci i czasu. Wszelka metoda typu kablowanie/donoszenie może spokutkować tym, że w odwecie za problemy tacy ludzie podrzucą trutkę Twoim psom. A przecież nie upilnujesz ich 24 h na dobę...
Ja się w takich kwestiach boję coś radzić - straty mogą przewyższyć zyski, a w grę wchodzi zdrowie Twoich psów.

Posted

a może by tak podrzucić do skrzynki na listy ulotkę o rasie husky
Może były sołtys po przeczytaniu tego zastanowi się nad traktowaniem swojego psa, może myśli że skoro duży znaczy stróżujący!!
Nie wiem czy to dobry pomysł ale zawsze jakiś :)

Posted

Nie wiem co mam zrobić bo jednak HUSKYTEAM ma troche racji bo ludzie bywają okropni ale z drugiej strony nie mogę tak tego zostawić, a zwykła rozmowa nic nie da bo po pierwsze to ja się nie potrafię słowem odezwać do człowieka którego nie znam tym bardziej jeżeli chodzi o zwrócenie uwagi :oops: a po drugie to nie wiem czy to coś wogóle by dało...

Posted

Paulinka18, a może ktoś jeszcze z DGM jest z twojej okolicy? Skoro obawiasz się wziąć na siebie ten problem, to może ktoś mógłby Cię wesprzeć?..Wiadomo, że w małych miejscowościach w sposób specyficzny traktuje się psy :roll: i w sumie wcale się nie dziwię, że się obawiasz.. Ale może napisać jakiś donos...sama nie wiem.. Jeżeli pójdziesz zrobić zdjęcia to z całą pewnością zwrócisz na siebie uwagę i będzie wiadomo, że masz z tym coś wspólnego...

Posted

[quote name='HUSKYTEAM']
Wszelka metoda typu kablowanie/donoszenie może spokutkować tym, że w odwecie za problemy tacy ludzie podrzucą trutkę Twoim psom. A przecież nie upilnujesz ich 24 h na dobę...
Ja się w takich kwestiach boję coś radzić - straty mogą przewyższyć zyski, a w grę wchodzi zdrowie Twoich psów.[/quote]

Niestety, ubolewam nad tym ale HT ma rację:placz:
Co nie znaczy że chętnie bym temu sołtyskowi zaplikował soczystego , jak to się w pewnych kręgach mówi- kopaswdupas!:diabloti:
Nie znam tego gostka, ale moze na początku jednak warto by było coś mu spróbować wyjaśnić, tak na spokojnie. Może okaze się człowiekiem rozumnym i przemyśli swoje postępowanie?
Kurczę, ciężko powiedziec...

  • 14 years later...
Posted

Witam też mam haskego . Mieszkam na wsi trzymam go w kojcu ale jak wypuszczany tez lata za kurami 2 koty zagryzł . A o spacerach z moim psem to już mozna zapomniec oby cos wyweszyl potrafi pociagnac ze mozna krzywde sobie zrobic 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...