Jump to content
Dogomania

Luna znowu w DT! Już po sterylce aborcyjnej! Doradźcie proszę co robić?!


Evelka

Recommended Posts

[quote name='Sayrel']Rozmawialam krotko z Tomkiem, ma jeszcze dzwonic wieczorem. Uprzedzilam go, ze na 98% nie dostanie spowrotem psa, byl zalamany nie powiem i prosil o wytlumaczenie.
wytluszczylam mu jakie punkty umowy adopcyjnej zlamal, przy sterylizacji tlumaczyl sie, ze tego nie zrobil bo weterynarz mu polecil, aby suke raz dopuscic (bez komentarza).[/QUOTE]

Eh, powiem Wam już po raz któryś, że naprawdę jest mi Go żal. Bo to poczciwy Chłopak...
Ciekawa jestem przebieagu wieczornej rozmowy.
Do nas się nie odzywał, do obecnych opiekunów Lunki też nie. Nie dowiadywał się o Jej stan i samopoczucie po zabiegu.
Poza tym, gdy 23 X spotkał się z Moniką to obiecał Jej, że w okolicach 30/31 X będzie znów w Krakowie i że wtedy się spotkają, a On przekaże Jej leki Lunki i Jej książeczkę zdrowia... Nie było Go, albo się nie odezwał...
Naprawde jest mi strasznie przykro. Po prostu przykro.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 187
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Sayrel']Tylko czy jest na co?
Bo w sumie co to zmieni, defacto sluzy zaspokojeniu naszej frustracji i wscieklosci bo pies i tak tam nie wroci.
Narazie nie dzwonil, zobacze moze zadzwonie jutro jak bede miec wene.[/QUOTE]

Eh, masz rację...
Sama nie wiem czego oczekiwałam... Jest mi tak strasznie głupio, źle i przykro... Ale wiem, że innego wyjścia nie ma... Masakra.

Link to comment
Share on other sites

Ja po prostu wiem co on mi powie, a ja mu nawet uwierze i pewnie bede sie nawet gryzc z tym, zeby mu ja oddac.
Tylko pytanie czy to jest sluszne? I dobre dla psa? Bo to jednak zawiedzione zaufanie nie tlumaczone czymkolwiek sensownym, poza tym wetem bo to wybaczam i bym wybaczyla, ale to nie jest jedyny problem....
Co prawda ostatnio mialam chryje z pewna fundacje bo zabrali ludziom psa bo im uciekl i odrobine przytyl, co uwazam za przegiecie totalne, bo zdarza sie najlepszym,ale to zupelnie inna sytuacja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sayrel']Ja po prostu wiem co on mi powie, a ja mu nawet uwierze i pewnie bede sie nawet gryzc z tym, zeby mu ja oddac.
Tylko pytanie czy to jest sluszne? I dobre dla psa? Bo to jednak zawiedzione zaufanie nie tlumaczone czymkolwiek sensownym, poza tym wetem bo to wybaczam i bym wybaczyla, ale to nie jest jedyny problem....
Co prawda ostatnio mialam chryje z pewna fundacje bo zabrali ludziom psa bo im uciekl i odrobine przytyl, co uwazam za przegiecie totalne, bo zdarza sie najlepszym,ale to zupelnie inna sytuacja.[/QUOTE]

O tak, w pełni się z Tobą zgadzam... Dlatego właśnie ja tak bardzo obawiam się rozmowy z Tomkiem... Bo wiem, że będę się łamała... Choć równocześnie mam świadomość, że do pewnych sytuacji w ogóle nie powinno dojść (weta oczywiście też wybaczam i pomijam).

Link to comment
Share on other sites

No to i ja jestem.....
Chyba nie mam juz co komentowac bo juz wszystko zostalo napisane, osobiscie jestem w totalnym szoku tym bardziej ze reczylam za Tomka :shake: jeszcze jak dzis pamietam ze poczatkowo chcial kupic psa z hodowli bo powiedzial ze on nie bedzie wspieral pseudohodowcow wrrrr
Oczywiscie tez zadzwonie do niego pozniej i przejade sie troche po nim :angryy: i nie ma mowy zeby Luna do niego wrocila !!!!!!!!!!!!!

Oczywiscie podpisuje sie pod wszystkim co napisala Sayrel, wiec jak tylko cos bedzie potrzebne to pisz !!!!!
Moj numer 793-373-489 jak cos to dzwon nawet w srodku nocy :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sayrel']Coz nie odezwal sie - to przesadza sprawe. Jakbym nie zagladala a bylo cos waznego piszcie do mnie na pw[/QUOTE]

...
Dziękuję, że skontaktowałaś się z Tomkiem.

[quote name='Dora']No to i ja jestem.....
Chyba nie mam juz co komentowac bo juz wszystko zostalo napisane, osobiscie jestem w totalnym szoku tym bardziej ze reczylam za Tomka :shake: jeszcze jak dzis pamietam ze poczatkowo chcial kupic psa z hodowli bo powiedzial ze on nie bedzie wspieral pseudohodowcow wrrrr
Oczywiscie tez zadzwonie do niego pozniej i przejade sie troche po nim :angryy: i nie ma mowy zeby Luna do niego wrocila !!!!!!!!!!!!!

Oczywiscie podpisuje sie pod wszystkim co napisala Sayrel, wiec jak tylko cos bedzie potrzebne to pisz !!!!!
Moj numer 793-373-489 jak cos to dzwon nawet w srodku nocy :p[/QUOTE]

Tego niestety nie dało się przewidzieć, bo mi też Tomek wydawał się domkiem idealnym. Owszem jest niezwykle roztrzepany, ale nie sądziłam, że może to mieć wpływ na psa... A jednak...:shake:
Strasznie mi przykro, że tak to się wszystko potoczyło...
Ale dziękuję Ci, że jesteś! Dziękuję też za chęć pomocy!
A numer już zapisałam:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sayrel']i jak sunia?[/QUOTE]

Lunka czuje się już bardzo dobrze:) Jest pełna energii, hasa jak szalona i uwielbia zabawy z innymi psiakami:) Rana po zabiegu pięknie się zagoiła.
Przy tym wszystkim Lunka naprawdę jest wyjątkowo grzeczna. Szybko i chętnie się uczy. Jej obecni opiekunowie są Nią zachwyceni i w pełni w Niej zakochani:) Czemu się absolutnie nie dziwię:wink:

Z obecnym DT umówiłam się, że na początku przyszłego tygodnia przekażą mi ostateczną decyzję w sprawie adopcji.
Lepiej nie zapeszać, ale powiem Wam, że coś czuję, że będzie dobrze...;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...