Jump to content
Dogomania

Uratuj Puszka! On nie poradzi sobie bez człowieka!!


Sempere

Recommended Posts

Puszek jest maleńki, puchaty, czarny, z brązowymi łapeczkami. Od trzech tygodni błąka się na ul. Królowej Jadwigi. Od kiedy o nim wiemy, opiekujemy się nim. Na placu targowym (bo tam sypiał) postawiliśmy prowizoryczną budke z kartonu, ocieploną styropianem, kocami i słomą. Karmimy go codziennie rano i wieczorem. Okoliczni mieszkańcy też pomagają bo widzę że czasem ma coś wrzucone do miseczki nie od nas. Najgorsze jest to, że Puszek jest bardzo wystraszony, warczy na ludzi jak się do niego podchodzi, a potem ucieka. Gdyby nie to, już dawno wzielibyśmy go do Przytuliska, gdzie miałby ciepłą budę, i nikt by go już nie przeganiał. Dziś popłakałam sie z radości, bo nie dość że nie zawarknął gdy podeszłam, to jeszcze dał sie wziąć na ręce. Jutro z samego rana wezmę go do przytuliska, o ile ze mną pójdzie.

Dlatego musze znaleźć mu domek, nie chcę żeby stracił nadzieje w ludzi. :( W schronisku jest setka innych psiaków, które też czekają na domki.

Możliwy dowóz, kontakt : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] gg:3886784
Mam problemy z załączeniem zdjęcia, więc załączam link, licze że ktoś pomoże: [URL]http://krakow.gumtree.pl/c-ViewAd?AdId=182612134&MessageId=MSG.VIEW_AD.USER_REGISTERED&NotifyMe=unchecked[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100128/974r1/4610il3_19.jpeg[/IMG] [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100128/975r1/4054f8n_20.jpeg[/IMG] [IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/100128/975r4/2424909_20.jpeg[/IMG]
[B][COLOR=Black]
Ato Puszek pilnie potrzebuje domu, może ktoś go przygarnie[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Lecę teraz do niego z czymś ciepłym. Ciekawe czy znowu do mnie podejdzie sam. Mam nadzieje, że tak, bo jutro chciałabym go wziąć ze sobą do przytuliska, będe przynajmniej miała pewność że żaden idiota mi go nie skrzywdzi, ani że nie wpadnie pod samochód... :(

Link to comment
Share on other sites

Nie, ma tam budkę ze styropianu, a obok tak jakby koszyczek wyścielony słomą. Ma alternatywę, albo do budki osłoniętej od wiatru, albo koszyczek. Właśnie od niego wróciłam, jak mnie zobaczył to położył się na pleckach... Chyba mnie kocha... :)

Link to comment
Share on other sites

Podobno zjada tylko kury :) Posiedze w boksiku chwile, regularnie będe sprawdzać co się tam dzieje. Są w boksiku tylko dwie budki, najwyżej jakąś przeniosę, :) Albo dzięki własnej inwecji stworzę budkę z niczego :) Puszek jest przeuroczy, żeby tylko przestał bać się ludzi...

Link to comment
Share on other sites

A jak się z Pompeczkiem dogadają, to może i w jednej budce będą spać. :) W kupie nie dość że raźniej, to jeszcze cieplej. :) A wogóle to ktoś tam na górze wysłuchał moich modłów, i nie jest już tak tragicznie zimno. Tyle, że ten śnieg...

Link to comment
Share on other sites

:(:(:(:(:( Puszek nadal na targowisku. Zamierzałam go wziąć rano, ale po ulicy biegała suczka - mops (nie wiem kto ją wypuścił, ale to było cholernie "odpowiedzialne" zważywszy że ulicą dalej jeżdżą wyłącznie tiry!!). Puszek oczywiście miał nas gdzieś, latał za nią... w sumie po spożyciu kiełbaski... Tak więc poszłyśmy do przytuliska, z zamiarem przyprowadzenia go tam w południe. Oczywiście kolejna próba nieudana. Podszedł do nas, dał się zabrać na ręce, założyłyśmy mu obróżkę, nie protestował... Uszłyśmy jakieś 300 metrów, podjechało auto, że mamy go zostawić na ulicy bo w przytulisku mu będzie źle, a oni go tam karmią... Zaraz potem zza ogrodzenia jakiś psiak zaczął ujadać, a puszek kruszynka się wystraszył i wyrwał... Ekstra... Właśnie u niego byłam z kolacją... biega po tym targowisku... :( A ja juz nie wiem co myśleć. Napewno nie będzie mu lepiej na ulicy. Jedzenie to nie wszystko co należy zapewnić psu! Czemu niektórzy tego nie rozumieją. ?? Nie możemy go tam zostawić... :(

Link to comment
Share on other sites

Asiu a może faktycznie nie zabierajcie go do schronu, może ktoś sie nad nim zlituje i go przygarnie a jak go wezmiecie do schronu to morne szanse ze znajdzie dom, a tak moze krtos sie zlituje, poczekajcie jeszcze, mrozy zeszly , dajcie jeszcze mu troche czasu

Link to comment
Share on other sites

Ale ogłoszenia na Warszawe na gumtree itd? A w sprawie Puszka to ja już naprawde nie wiem co robić :( Bo Pani ciągle dostaje telefony od ludzi żeby go zabrać, podobno niektórzy go nawet stamtąd przeganiają... Coś wymyślimy, może z tymi ludźmi pogadam, wspólnie sie zastanowimy co dalej z Puszkiem.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...