joaaa Posted May 2, 2006 Posted May 2, 2006 Dzisiaj na polu mieliśmy bardzo nieprzyjemne spotkanie z poszukiwaczem skarbów. :angryy: Szliśmy sobie brzegiem pola, psy biegły podkubując to trawkę, to patyczek. Na drugim końcu polatkwił osobnik z komórką przy uchu,oparty na szpadlu, z wykrywaczem metalu u nogi. Ubrany był w paramilitarne ubranko, trochę a la Fidel Castro. Mam wiele sympatii dla takich osobników, prowadziłam kiedys antykwariat i kręcą mnie różne stare znaleziska. Kiedy byliśmy jakieś 200m od niego, facet chwycił szpadel w pozycji bojowej i zaczął bluzgać, że zaraz psom zapierd..., że bez kagańca, takie wielkie i rózne inne inwektywy. A psy nawet nie zwróciły na niego uwagi. Zaczęłam je zbierać na smycz, jednocześnie grzecznie przepraszając, że tak go przeraziły, bo facet ma prawo bać się, aczkolwiek słownictwo jego było dośc obrzydliwe. Ja niestety w takich sytuacjach nie potrafię odpowiedzieć na tym samym poziomie( a może stety), po prostu mnie zatyka. A poza tym bałam się, że rzeczywiście może im coś zrobić jak do niego podbiegną. Miałm przy sobiie aparat i postanowiłam zrobić mu portrecik,żeby umieścić tu na forum, może ktoś rozpoznałby swojego kumpla. Pstryknęłam kilka fotek, a gościu krzyczał, że mogę sobie robić i tak zapierdo... moim psom. Ma kilka zdjęć, na których jest pięknie widoczny!:diabloti: Ale stwierdziłam, że szkoda miejsca tutaj na jego buźkę, lepiej wstawię więcej zdjęć Fena. A swoją drogą rozumiem, że ktoś może bać się, nie lubić, brzydzić się ale nie jestem w stanie zrozumieć takiej agresji! Tym bardziej,że psy bawiły się ze sobą wcale nie zwracając na niego uwagi. I to daleko od niego, dzieliło nas 100-200m. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że ktoś tak agresywnie zamierzał się na moje psy, tym bardziej,że poszukiwaczy skarbów widuję od czasu do czasu na tym polu, czasami nawt z nimi rozmawiam. przeważnie są to na prawdę fajni ludzie z pasją, przyjaźnie nastawieni do świata. Ten był tak agresywny, że być może nie tylko psu mógłby zrobić krzywdę. Ale pewnie też należy mu współczuć, może ktoś kiedyś też był brutalny wobec niego. Mam tylko nadzieję, że nigdy nie skrzywdzi żadnego zwierzaka. Quote
joaaa Posted May 2, 2006 Posted May 2, 2006 [IMG]http://img390.imageshack.us/img390/339/d13iu.jpg[/IMG] [IMG]http://img390.imageshack.us/img390/4333/d28fs.jpg[/IMG] [IMG]http://img390.imageshack.us/img390/5746/d37ut.jpg[/IMG] [IMG]http://img390.imageshack.us/img390/5204/d46pu.jpg[/IMG] [IMG]http://img390.imageshack.us/img390/5539/d56ib.jpg[/IMG] Quote
Norbitka Posted May 3, 2006 Author Posted May 3, 2006 Green , własnie zawsze ogądajac foto szcześliwego Fena w tle widze to foto z budą.... Miał chłopak ogromne szczeście że trafił na Joasię. Dziękuje Joasiu. Quote
joaaa Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 Feniks staje się coraz fajniejszym psem. Cały czas ma jeszcze różne lęki ale trzeba na to czasu, a byc może niektóre zostana na zawsze. Coraz bardziej słucha się na spacerach, świetenie bawi się z moimi sukami, szczególnie z Myszą. W domu niestety cały czas zdarza mu się posikiwać. :mad: W związku z tym otrzymał przydomek Sikulescu. Mam nadzieję, ze kastracja zlikwiduje problem! Jego ulubionym zajęciem jest gryzienie szmat. :cool3: W związku z tym kocyk Buni ma gustowne ażurki! I tu z ulubioną zabawką: [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/2405/38eq.jpg[/IMG] [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/600/47iq1.jpg[/IMG] Wczoraj bylismy na 2-godzinnym spacerku z nową ciocią, niestety, paskudny aparat złośliwie sie rozładował! :mad: Ciocia była zachwycona Feniksem, który dał sie jej wygłaskać i poprzytulać. Tylko jedno zdjęcie ze spaceru: [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/6822/s0cw.jpg[/IMG] A tu po spacerze: [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/1421/10qd1.jpg[/IMG] Quote
joaaa Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 Chciałam bardzo podziękować cioci Swan za arthroflex! :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: Quote
mosii Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/1421/10qd1.jpg[/IMG] ojej :) ja tez tam chce;) Joaaa, wspaniala robota:) czy Fen jeszcze szuka domu?;) Quote
joaaa Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 [quote name='mosii'] ojej :) ja tez tam chce;) Joaaa, wspaniala robota:) czy Fen jeszcze szuka domu?;)[/QUOTE] Mosii, dzięki. :lol: Ale czasami bym go zabiła za to sikanie! Tak Fen szuka domu. Sa pewne nadzieje ale jeszcze zobaczymy! Quote
Beata_Dorobczyńska Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 Jolka serca nie masz :lol: Fen chcesz oddać :lol: Super to rodzinne zdjęcie. Quote
_beatka_ Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 fenio promienieje w towarzystwie takich piekności jakie teraz ma na swoja wylaczność:cool3: zdjęcie poslaniowe świetne:loveu: Quote
joaaa Posted May 6, 2006 Posted May 6, 2006 [quote name='_beatka_'] zdjęcie poslaniowe świetne:loveu:[/QUOTE] Tylko jeszcze brakuje kota-Misia. :p Quote
_beatka_ Posted May 7, 2006 Posted May 7, 2006 no to czekamy teraz na pelne rodzinne zdjęcie z misiem oczywiście;) Quote
joaaa Posted May 7, 2006 Posted May 7, 2006 Sikulescu znowu się dziś wyszczególnił na książki! :mad: A potem ukradł całą kiełbasę ze stołu! I oczywiście błyskawicznie zeżarł! mam nadzieję, że nie dostanie sr... :cool3: Quote
Norbitka Posted May 7, 2006 Author Posted May 7, 2006 Śliczny kochany łobuziak. Kiedy klejnoty ida pod nóż? Quote
joaaa Posted May 8, 2006 Posted May 8, 2006 [quote name='Norbitka']Ile brakuje??[/QUOTE] Nie sprawdzałam ostatnio wpłat, sprawdzę jutro. Było na plusie 55zł. Dzisiaj wujcio przyniósł nowe zabezpieczenie na kleszcze( na następny miesiąc)- 20zł, więc jest 35zł. Postaram się jutro dowiedzieć ile będzie kosztowała kastracja. Dzisiaj nie mogłam, bo zgubiłam gdzieś telefon do odpowiedniej osoby. Sama kastracja normalnie kosztuje na SGGW chyba 300zł + leki+ szpital. A teraz [COLOR="Red"][B]UWAGA!!! Feniks Siculescu nie zrobił dziś siku, a siedziały same 7godz!!![/B][/COLOR] Wpadłam na genielny pomysł i połozyłam posłanie tam gdzie zawsze sikał. I sprawdziło się!!!!!!!!!!!!!!!!!! :p Zobaczymy jak będzie jutro! Dobrze, że żarełko mamy od dogarzy! Jak się kończy, to cioteczka Dogini przywozi! Bardzo im dziękujemy!!! :loveu: :loveu: :loveu: Quote
Bodziulka Posted May 9, 2006 Posted May 9, 2006 [quote name='joaaa'] Sama kastracja normalnie kosztuje na SGGW chyba 300zł + leki+ szpital. [/quote] :crazyeye: :crazyeye: Ile?? A czy to musi być robione na sggw? Quote
katlip Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 joaa, a Ty zawodowo zajmujesz się socjalizacją psów? takimi efektami niejeden psycholog nie może się pochwalić... wyrazy podziwu i szacunku!!!:crazyeye: Ja chciałam zająć się tak Scoobym, ale splot wydarzeń i uparty mąż...:shake: Teraz na adopcjach dogów znowu jest głuchy Białasek, którym od początku byłam zainteresowana, ale dzwoniąc do właścicieli miesiąc temu, dowiedziałam się, że nie chcą, żeby trafił do domu ze zwierzętami :crazyeye: bardzo dziwne, nie? przecież to zwierzę będzie najlepszym jego przewodnikiem i kompanem a człowiek opiekunem. Mam nadzieję, że zmienią zdanie, bo z moimi warunkami mogę się nim zająć... Quote
joaaa Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 [quote name='katlip']joaa, a Ty zawodowo zajmujesz się socjalizacją psów? takimi efektami niejeden psycholog nie może się pochwalić... wyrazy podziwu i szacunku!!!:crazyeye: Ja chciałam zająć się tak Scoobym, ale splot wydarzeń i uparty mąż...:shake: Teraz na adopcjach dogów znowu jest głuchy Białasek, którym od początku byłam zainteresowana, ale dzwoniąc do właścicieli miesiąc temu, dowiedziałam się, że nie chcą, żeby trafił do domu ze zwierzętami :crazyeye: bardzo dziwne, nie? przecież to zwierzę będzie najlepszym jego przewodnikiem i kompanem a człowiek opiekunem. Mam nadzieję, że zmienią zdanie, bo z moimi warunkami mogę się nim zająć...[/QUOTE] Katlip, dzięki. Tak, zajmuję się zawodowo trudnymi psami, problemami ludzi z psami ( a raczej psów z ludźmi). Jest to też zgodne z moim wykształceniem. A jeżeli chodzi o Białaska, to właściciele maja prawo decydować, gdzie go oddadzą. Poza tym dom, gdzie jest już pies może nie byc dobrym domem. Zależy jaki ten pies domowy jest, jak potraktuje nowego przybysza. Poza tym zwierze kalekie może być odrzucone przez stado z powodu swojego kalectwa. Człowiek w takim stadzie powinien mieć dużą wiedzę i doświadczenie w postępowaniu z psami i zachowaniu psów. Także nie dziw się właścicielom, że mają obawy. Poza tym takiemu psu trzeba poświęcac dużo więcej uwagi , niż psu zdrowemu. Przynajmniej przez pierwsze miesiące. Więc Ty też musisz przemyśleć swoją decyzję. :lol: Quote
joaaa Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 [quote name='Bodziulka']:crazyeye: :crazyeye: Ile?? A czy to musi być robione na sggw?[/QUOTE] Może być robione gdzie indziej ale Fenowi trzeba najpierw zrobic usg, żeby zlokalizować drugie jajko. A żeby zrobić mu usg trzeba mu dać narkozę albo głupiego jasia, inaczej się nie da. Więc najprościej byłoby go spremedykować, zrobić usg i od razu ciachnąć. Czyli w lecznicy musi być usg i jednocześnie lekarz, który je robi, i chirurg. Mój wet nie ma usg, więc musiałby go otworzyć i szukać jajka. Dzisiaj nawet o tym rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że to byłoby bez sensu. Bo można znaleźć od razu, a może to potrwać dłużej, wtedy dłuższa narkoza. Można też osobno zrobić usg ale to chyba też bez sensu,dwa razy stres dla Fena i dwa razy wożenie. Quote
joaaa Posted May 11, 2006 Posted May 11, 2006 Feniks jest coraz bardziej posłuszny i [COLOR="Red"][B]UWAGA![/B][/COLOR]-chodzimy ostatnio na obroży! Nie na szelkach! :p Natomiast jeżeli chodzi o sikanie, to któraś ciotka wykrakała i Fen znalazł sobie nowe miejsce. :mad: Jutro też je spróbuję zamaskować posłaniem. I dzisiaj przeczytali też wspólnie jedną książkę! :angryy: Widocznie Fen postanowił nadrobić braki w literaturze! Quote
Beata_Dorobczyńska Posted May 12, 2006 Posted May 12, 2006 A kto jest autorem ? Chciałabym się dowiedzieć co jest na topie w psiej bibliotece. :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.