Jump to content
Dogomania

Nowy regulamin wystaw


aneta

Recommended Posts

Podoba mi się nowy pkt regulaminu wystaw , ciekawe jak będzie z jego realizacją :razz:

11. Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę
lub kolor. Zabronione jest także przygotowywanie psów na terenie wystawy z zastosowaniem jakichkolwiek
środków. Dopuszczalne jest stosowanie grzebienia i szczotki. Nie wolno także pozostawiać psa
przywiązanego na stoliku trymerskim dłużej niż wymaga jego przygotowanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aneta']Podoba mi się nowy pkt regulaminu wystaw , ciekawe jak będzie z jego realizacją :razz:[/QUOTE]
Mnie też się podoaba ale założę sie że nikt tego rezpektować nie będzie. Skoro w nosie mają kopiowanie to tym bardziej nikt nie zwróci uwagi na zabiegi sierściowe!

Link to comment
Share on other sites

Aneta, ale z drugiej strony, jak wyobrażasz sobie czesanie na wystawie włosa długości powiedzmy 30 cm (u dużego tak się spodziewam) na sucho i bez użycia chociażby antystatyku?? To może od razu zlikwidujmy niektóre fryzury, skoro na wystawie mam psa czesać tak, że mu zjadę, połamię, powyrywam włos.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']Bura ale jeśli środek np. nie usztywnia ani nie zmienia barwy włosa to chyba będzie można go stosować ;)[/QUOTE]

11. Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę
lub kolor. [B]Zabronione jest także przygotowywanie psów na terenie wystawy z zastosowaniem [U]jakichkolwiek[/U][/B]
[B][U]środków[/U][/B]. Dopuszczalne jest stosowanie grzebienia i szczotki. Nie wolno także pozostawiać psa
przywiązanego na stoliku trymerskim dłużej niż wymaga jego przygotowanie


Z tego co tu widzę żadne środki nie są dopuszczalne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']Na terenie wystawy nie można, a jak się potraktuje psa jakąś odżywką czy antystatykiem rano, przed wystawą to to nic nie da? Też się włos będzie niszczył przy czesaniu?[/QUOTE]

Co z tego, że dam rano, suchego włosa się nie czesze, tylko właśnie jak jest zrobiony czymś. Od rana do czesania przed wejściem na ring zdąży wyschnąć. Uważam, że tem przepis jest do niczego, i tak będzie łamany. Po co robić przepisy, które i tak wiadomo, że większość będzie łamać? Rozumiem, powiedzieć zakaz barwienia, lakieru, pianki, ale żeby nie można było nawet czystą wodą w spryskiwaczu... Ale to chyba specyfika nasza... Tak samo, jak uważam za głupotę zezwalanie na wprowadzanie i wystawianie suk w cieczce. To nie fair w stosunku do właścicieli bardziej temperamentnych psów. Już widzę, ile będzie kłótni, wyzwisk i takich tam, bo przecież w konkurencji pies z suką w cieczce np. w porównaniu np o rasę może dziczyć i wcale się nie będę temu dziwić. I nie przemawia do mnie gadanie, że psa musi się wychować, bo to już jest instynkt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bura']Rozumiem, powiedzieć zakaz barwienia, lakieru, pianki, ale żeby nie można było nawet czystą wodą w spryskiwaczu... [/QUOTE]
Myślę, że o to właśnie chodziło w tym przepisie i nikt nie zamierzał czystej wody zakazywać - ale cóż, tak to juz jest z przepisami w naszym kraju, że osoby je wymyślające chcą dobrze a wychodzi jak zwykle...
[quote name='Bura']Po co robić przepisy, które i tak wiadomo, że większość będzie łamać?[/QUOTE]
O to oczywiście prawda, tyle że w Polsce łamie się wszystkie przepisy i zasadniczo nie są egzekwowane - wczoraj widziałam staruszkę, która biegiem zwiewała z pasów na przejściu dla pieszych bo pan kierowca autobusu się spieszył i nie zwalniając włączył klakson... U nas sprawdzałaby się tylko anarchia.
[quote name='Bura']Ale to chyba specyfika nasza...[/QUOTE]
Otóż to.

[quote name='JustynaJK']na początku cieczki psy się nie interesują suką[/QUOTE]
A to ciekawe co mówisz bo moimi sukami psy na osiedlu się interesowały zawsze zdecydowanie dłużej niż były zdatne do krycia. Widać mam jakieś dziwne suki...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]11. Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę
lub kolor. Zabronione jest także przygotowywanie psów na terenie wystawy z zastosowaniem jakichkolwiek
środków. Dopuszczalne jest stosowanie grzebienia i szczotki.[B] Nie wolno także pozostawiać psa
przywiązanego na stoliku trymerskim dłużej niż wymaga jego przygotowanie.[/B] [/QUOTE]

A mnie zastanawia, ile czasu może trwać takie przygotowanie i kto jest w stanie to skontrolować? Bo jeżeli wg własciciela jest to 5 godzin to co wtedy? Równie dobrze można położyć szczorkę obok psa i trzymać go tak przez całą wystawę, a jeżeli ktos podejdzie i zapyta to wystarczy powiedzieć, że pies jest włanie szykowany... Czyli przepis jest bezsensowny. Paranoja, ale u nas to zawsze ze skrajnosci w skrajnosc:shake:
Farba, lakier, wszystko co jest teraz i nowosci, które dopiero wejdą niezależnie od przepisów, dajej będzie się stosować, bo wymaga tego nie tylko konkurencja ale przede wszystkim sędziowie. Pomijam już to, że na wystawie nie mozna, ale w samochodzie przed- tak, więc wyjdę z psem na siku a wrócę z wlakierowaną głową na sztywno i nikt mi nic nie zrobi i nie udowodni bo lakieru na terenie miec nie będę a w autku 3 butelki:diabloti: Czyli kółko się zamyka i psy będą dusić się pozamykane w namiotach od pudru i lakieru, ewentualnie zwiększą się kolejki do wejscia na wystawę bo nagle wszyscy będą potrzebowali wyjsc i wrócic. Jeżeli nie zaczną 'karac' sędziow za wybieranie psów tuningowanych to nigdy nic się nie zmieni. Lepiej wprowadzic przepis żeby stosowac farby bez amoniaku, a lakier używać na otwartej przestrzeni.

A jeżeli chodzi o suki w cieczce to jak najbardziej popieram zapis dot. pozwolenia na wystawianie. Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale jeżeli suka jest odpowiednio przygotowana, a pies choć trochę nauczony współpracy z handlerem to wszystko jest ok. Jak zwykle wymaga się tylko od suk a pieski biedne bo instynkt mają... Jakos te co biorą udział w zawodach też mają i im mniej to przeszkadza. Trochę kultury i nikt nikomu przeszkadzać nie będzie:cool3:
Bura, postaw się na miejscu osoby, która ma swietną sukę (albo przeciętną, mniejsza o to) i nagle niefortunnie wypada jej cieczka w czasie swiatówki albo innej ważnej wystawy, i co? Tylko z fizjologicznego powodu ma zrezygnować bo piesek pana/pani X może mieć w nosie co się do niego mówi? Trzeba tak z psem pracować, żeby być w stanie nad nim zapanowac, nie mówię że jest to łatwe, ale trochę pracy i wszystko da się zrobić (tym bardziej, że są psy napalone niezależnie od cuklu rujowego, to może wtedy wogole trzeba zabronić wystaw sukom :evil_lol:) Dziwne, że pretensja jest zawsze do cieczkującej suki, a nikt nie zwraca uwagi na osoby które masowo wyrzucają smakołyki na ringu, wymachują piłkami i innymi piszczałkami... :angryy: Ale to już inna bajka. Trochę rozsądku i kultury i nikt nikomu nie będzie przeszkadzał.

To się rozpisałam, ale dawno mnie nie było... Miłego dnia Wam życzę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='.ania']A jeżeli chodzi o suki w cieczce to jak najbardziej popieram zapis dot. pozwolenia na wystawianie. Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale jeżeli suka jest odpowiednio przygotowana, a pies choć trochę nauczony współpracy z handlerem to wszystko jest ok. Jak zwykle wymaga się tylko od suk a pieski biedne bo instynkt mają... Jakos te co biorą udział w zawodach też mają i im mniej to przeszkadza. Trochę kultury i nikt nikomu przeszkadzać nie będzie:cool3:
Bura, postaw się na miejscu osoby, która ma swietną sukę (albo przeciętną, mniejsza o to) i nagle niefortunnie wypada jej cieczka w czasie swiatówki albo innej ważnej wystawy, i co? Tylko z fizjologicznego powodu ma zrezygnować bo piesek pana/pani X może mieć w nosie co się do niego mówi? Trzeba tak z psem pracować, żeby być w stanie nad nim zapanowac, nie mówię że jest to łatwe, ale trochę pracy i wszystko da się zrobić (tym bardziej, że są psy napalone niezależnie od cuklu rujowego, to może wtedy wogole trzeba zabronić wystaw sukom :evil_lol:) Dziwne, że pretensja jest zawsze do cieczkującej suki, a nikt nie zwraca uwagi na osoby które masowo wyrzucają smakołyki na ringu, wymachują piłkami i innymi piszczałkami... :angryy: Ale to już inna bajka. Trochę rozsądku i kultury i nikt nikomu nie będzie przeszkadzał.

To się rozpisałam, ale dawno mnie nie było... Miłego dnia Wam życzę ;)[/QUOTE]


Widzisz, co innego wystawiać taką sukę a co innego chodzić z nią w kółko wśród psów i prowadzać na ringu przed wejściem, żeby potem psy nie pokazały się w ruchu, tylko latały z nosem przy ziemi itd. Nie powiem, bo Igor akurat na suki w cieczce się wystawia pięknie (już, co dziwne), bo akurat mam sukę u znajomej z którą ćwiczymy, ale inne psy może nie będą aż tak chciały współpracować. I nie zgodzę się, że to tylko[B] trochę[/B] pracy. Bo nie każdy moze sobie, tak jak ja, załatwić po prostu cieczkującą sukę do ćwiczenia właściwego zachowania psa. Ja rozumiem, że można chcieć sukę w cieczce wystawić, ale wszystko wymaga kultury i myślenia.


Ja osobiście myślę, że być może już za niegługo dojdzie do sytuacji, gdy właściciel z suka w cieczce będzie paradował "męskiej" konkurencji przed nosem, po czym jak psy (samce) zaczną się gryźć o tą właśnie sukę, w końcu sobie pójdzie, w końcu swoje już osiągnął. Potem, już na ringu, psy będą już podkręcone i będą reagowały nerwowo, i zgadnijcie, kogo sędzia wyrzuci z ringu? Po czym zeźleni właściciele jednego z tych samców wypuszczą tegoż psa, skoro im suka zrobiła przysługę, to oni puścili psa, niech mają nauczkę. Takie możliwości mnie martwią.

Ja niejednokrotnie rezygnowałam z wystaw, jeśli zdarzyła się cieczka. I co innego, wziąć sukę, wystawić i schować do klaty, zabezpieczać żeby psom nie pachniała, a co innego paradować z nią wszędzie, a niech psy dostają wścików.

Link to comment
Share on other sites

przepraszam ,ze sie wtracam ale moze lepiej na watek o wystawach ten temat przeniesc ? bo do tego watku to jakos mi nie pasi ;)
nie chce sie czepiac ale z tych rozmow wynika,ze pudel to natapirowana i wylakierowana kukielka a nie pies a tomnie akurat bardzo przeraza;) moze w tym przepisie chodzi wlasnie o to ,zeby jak najmniej ingerowac w to jak pies wyglada naprawde? moze to w koncu jakis malenki kroczek do przodu? dla mnie tak.Wiem ,ze mnie teraz bedziecie chcialy linczowac ale to tylko moje zdanie, dlatego mi nigdy nie zalezalo na psie do wystaw bynajmniej dopoki wyglada to tak jak piszecie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Farba, lakier, wszystko co jest teraz i nowosci, które dopiero wejdą niezależnie od przepisów, dajej będzie się stosować, bo wymaga tego nie tylko konkurencja ale przede wszystkim sędziowie. Pomijam już to, że na wystawie nie mozna, ale w samochodzie przed- tak, więc wyjdę z psem na siku a wrócę z wlakierowaną głową na sztywno i nikt mi nic nie zrobi i nie udowodni bo lakieru na terenie miec nie będę a w autku 3 butelki[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/diablotin.gif[/IMG] Czyli kółko się zamyka i psy będą dusić się pozamykane w namiotach od pudru i lakieru, ewentualnie zwiększą się kolejki do wejscia na wystawę bo nagle wszyscy będą potrzebowali wyjsc i wrócic. Jeżeli nie zaczną 'karac' sędziow za wybieranie psów tuningowanych to nigdy nic się nie zmieni.[/QUOTE]
nie? no nie wazne mi tylko chodzi o to ,ze to powinno byc w innym watku, bo z tego co wiem to jest taki o wystawach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='.ania']
A jeżeli chodzi o suki w cieczce to jak najbardziej popieram zapis dot. pozwolenia na wystawianie. Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale jeżeli suka jest odpowiednio przygotowana, a pies choć trochę nauczony współpracy z handlerem to wszystko jest ok. Jak zwykle wymaga się tylko od suk a pieski biedne bo instynkt mają... Jakos te co biorą udział w zawodach też mają i im mniej to przeszkadza. Trochę kultury i nikt nikomu przeszkadzać nie będzie:cool3:
[/QUOTE]

O to to to!
Wreszcie jakis glos rozsadku! Na agility psy maja gdzies cieczki, bo sa skupione na pracy i przewodniku.
Przynajmniej wiekszosc, a jesli ktos ma z tym problem to wraca na trening.:niewiem:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']O to to to!
Wreszcie jakis glos rozsadku! Na agility psy maja gdzies cieczki, bo sa skupione na pracy i przewodniku.
Przynajmniej wiekszosc, a jesli ktos ma z tym problem to wraca na trening.:niewiem:[/QUOTE]

A ja myślę że,natury nie przeskoczysz nawet na treningu.
Bo niby czym motywować samca, smakołykiem,zabawką,swoją osobą?Co ma być dla niego bardziej atrakcyjne niż panna z cieczką?W końcu na wystawy chadzają reproduktory.
Mam 2 -cieczkę wyczuwają u swojej sąsiadki z parodniowym wyprzedzeniem.

Link to comment
Share on other sites

A ja uwazam, ze sie mylisz. Na zawodach sa psy - zwykle, ale reproduktory tez.
Wszystko kwestia pracy, pracy, pracy i checi. Ukladajac od szczeniaka TY powinnas byc nawazniejsza. Metod jest wiele, kazda zalezy od sztuki, ze tak powiem.

Pzdr
Marzena

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beta']A ja uwazam, ze sie mylisz. Na zawodach sa psy - zwykle, ale reproduktory tez.
Wszystko kwestia pracy, pracy, pracy i checi. Ukladajac od szczeniaka TY powinnas byc nawazniejsza. Metod jest wiele, kazda zalezy od sztuki, ze tak powiem.

Pzdr
Marzena[/QUOTE]

Podaj jeden przykład odczulania psa,naprawdę jestem ciekawa.
do tej pory jedynie co mogłam robić to izolować i nie dopuszczać.
Wydaje mi się to tak nierealne jak nauczenie suki aby nie odchylała ogona.

Link to comment
Share on other sites

U mnie na osiedlu był owczarek niemiecki obok którego mogłam paradować z suką w cieczce i jak jego pan kazał mu iść przy nodze to nawet nie drgnął (podczas gdy całe stado psów z osiedla nie dawało nam spokoju). Ale to w ogóle był bardzo karny pies, totalnie skoncentrowany na właścicielu (a i żeby niebyło że jakiś niepełnosprawny był to dodam, że pozostawił po sobie szczenięta :) )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']U mnie na osiedlu był owczarek niemiecki obok którego mogłam paradować z suką w cieczce i jak jego pan kazał mu iść przy nodze to nawet nie drgnął (podczas gdy całe stado psów z osiedla nie dawało nam spokoju). Ale to w ogóle był bardzo karny pies, totalnie skoncentrowany na właścicielu (a i żeby niebyło że jakiś niepełnosprawny był to dodam, że pozostawił po sobie szczenięta :) )[/QUOTE]

Może metodą sztucznego zapłodnienia:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie no bez przesady, nie demonizujmy samców!
Ja kiedyś na zawodach western jeździłam (w dodatku na oklep) jako tzw. luzak na ogierze między kobyłami (statystycznie rzecz biorąc któraś napewno miała ruję) i nikomu na plecach nie wyladowaliśmy:evil_lol:, bo koń był dobrze ułożony i słuchał jeźdźca. A zapewniam Cię, że ogier ma troszkę większą siłę niż nawet największy pies:razz:

Link to comment
Share on other sites

Idąc tym tropem, można by powiedzieć, że [B]każdy[/B] pies będzie mistrzem agility i [B]każdy[/B] może być mistrzem posłuszeństwa. Otóż nie każdy i nie zależy to jedynie od umiejętności i zaangażowania przewodnika. Bo niestety, każdy pies jest inny, ma inny temperament i predyspozycje i nie każdy da się aż tak opanować. Nie można wsadzać wszystkich ras, ba wszystkich psów do jednego worka, nie każdy będzie miał taki kontakt z człowiekiem, weźmy tu chociażby molosy. Pomijam pudla, który jest specyficznym psem, nastawionym na kontakt z człowiekiem, tu uważam, że jest szansa, ale inne rasy... niekoniecznie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...