gackn Posted July 16, 2007 Share Posted July 16, 2007 To był dla Wieniów bardzo trudny i smutny dzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamos Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 Taks, prosimy nie pisz już nic niesprawiedliwego i obrażającego na tym wątku. to jest wątek dwóch cudownych psów, które dostały nowe zycie od Ludzi o Wielkich Sercach. Wszystkich na dogomanii łączy miłość do naszych Braci Mniejszych i mimo różnic trzeba się konsolidowac,aby pomoc była jak najbardzej skuteczna. [SIZE=1]przepraszam, że na Wieniowym wątku[/SIZE] hej, Wieniowie co słychać u Waszych pociech? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra_B Posted July 17, 2007 Author Share Posted July 17, 2007 Jak tam Wienio i Rumpusia? Upały zapewne mocno dają się we znaki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gackn Posted July 17, 2007 Share Posted July 17, 2007 Wieniek bardzo źle zniósł noc, kopał tak zapamiętale, że przetarł dziurę w grubym wełnianym chodniku i próbował podgryzać łapę. Czuwałam przy nim dłuugo(i tak nie mogłam spać;) ) bo nawet opatrunek zrywał. Dziś od rana leży w progu i oddycha swobodnie. Kusi Go wejście do oczka wodnego ale zabezpieczyłam płotkami żeby czasem nie udało Mu sie zamoczyć tej cudownej ziarniny. Rumpa zdaje sie upałami nie przejmować, zdarza się, że nawet na słońcu się ułozy i trzeba ją zaciągnąć do cienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 wybaczcie, ze nie pisze lecz korzystam caly czas z cudzego netu...czytam jak tylko dopadne - choc to Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 Gackn jesteś wielka..czytałam na watku psów pani Uli....Mimo wszystko Wieniuś i Rumpka pomagają....Kochane psiaki Mam nadzieję,że ziarnina się rozrasta i że jakoś da się przetrwać te upały... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gackn Posted July 18, 2007 Share Posted July 18, 2007 Wieniek musiał dostać zwiększoną dawkę leku wspomagającego krążenie i oddychanie, lek. zalecił układanie mu posłania z mokrymi podkładami, może rzeczywiście będzie Wieniowi lżej? Niestety sprawy pomocy nie układają się po mysli Wienia i Rumpy;) ale nie poddajemy się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gackn Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Wieniek nie położył się na mokrym kocu i tyle, wolał stać,sapać, kopać byle się nie położyć tam, gdzie ktoś Mu każe. Tak więc stał kilka w sumie godzin, co bardzo nas niepokoi, bo Wienio reaguje tak, gdy coś Go boli. Potem swoje dolegliwośi przypisywał głodowi, więc wyszedł na poszukiwanie ślimaków ale niestety pochowały się wszystkie przed upałem. Jak nie ślimaki no to zlizywanie gołębich kup spod domu i tak prawie do bladego świtu a teraz leży sobie spokojnie, oddycha normalnie i łypie na mnie jednym okiem. Gdy tak dzisiaj Wienio snuł się w nocy, wiele rzeczy przemyśliwał i zrozumiał. zrozumiał coś bardzo smutnego. Zrozumiał, że nawet Jemu, z Jego mocnym charakterem, nie wystarczy determinacji do rozwiązania problemu Swoich Braci zgodnie z tym co podpowiada Mu własne sumienie i serce. Zrozumiał, że dogomania rządzi się specyficznymi prawami i uwarunkowaniami. Wczoraj lekarz zalecił Wieniowi dietę i tego jeszcze nie zrozumiał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamos Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 Kochany Wieńku masz złote serce i pomogłeś tyle na ile okoliczności pozwoliły, więc prosimy nie smuć się już. :lilangel: tez napotykają na trudności. "zlizywanie gołębich kup":crazyeye: , feeee, tym to Wieniek przebił wszystkie dotychczasowe szalone pomysły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 [quote name='gackn'] Gdy tak dzisiaj Wienio snuł się w nocy, wiele rzeczy przemyśliwał i zrozumiał. zrozumiał coś bardzo smutnego. Zrozumiał, że nawet Jemu, z Jego mocnym charakterem, nie wystarczy determinacji do rozwiązania problemu Swoich Braci zgodnie z tym co podpowiada Mu własne sumienie i serce. Zrozumiał, że dogomania rządzi się specyficznymi prawami i uwarunkowaniami. Wczoraj lekarz zalecił Wieniowi dietę i tego jeszcze nie zrozumiał.[/quote] Gackn wszystkim nie da się pomóc...niestety, tak ten świat urządzony (nie podoba mi się to)...Ludzie są różni...Ale nawet jeśli tylko troche pomożesz,chociaz jednemu psu- jak to gdzieś pięknie ktoś napisał-świata nie zmienisz,ale psu odmienisz świat...Zmieniłaś życie Wieńkowi, Rumpusi.. To bardzo dużo...Pomóż ile się da (a raczej na ile Ci pozwolą....) , a otoczką się nie przejmuj.. (wiem,że łatwo tak wypisywać, mnie też się część rzeczy na dogo nie podoba..) Najbardziej szkoda mi Wieniusia z powodu diety...Z Jego upodobaniem do jedzenia dieta to barbarzyństwo... Wolę czytać o kolejnych wyczynach Wienia (tylko nie o horrorze za altanką) , już dawno nic nie pisałaś- czyzby wieniuś wygrzeczniał???T rzymam kciuki za zdrowie Wienia... I oczywiście pozdrawiam Rumpusię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 skoro akcjach pomocowych mowa wklejam link do watku, ktory zalozylam pod wplywem zaslyszanej info o akcji TOZu [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=75688[/URL] kazdy sms to 2,44 zl sama chcialabym o tej akcji uslyszec takze wiecej z ust przedstawiciela TOZU napiszcie w powyzszym watku jesli cos wiecie, jak to sie rozwija na Slasku, czy jest "zauwazone" obawiam sie o sile przebicia tej akcji wklejam info tutaj bo podacie dalej,jesli uznacie za stosowne, zanim banerek jakis Pidzej zrobi , by mogl przypominac o mozliwosci przeslania sms do konca wakacji Wieniu i Rumpo wybaczycie ciotce Pixie to wtracenie, ale juz skoro zaangazowaliscie sie w akcje pomocowe to moze i do tej sie przylaczycie a co do smakolykow w goracy czas... czy lody sa objete scislym zakazem?:roll: moze choc sorbecik z truskawek wlasnorecznie przez Wieniowa robiony:razz: mniam mniam...choc to nie miesiwo, ale chlodek milutki w brzusiach:eviltong: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted July 19, 2007 Share Posted July 19, 2007 [B]gackn[/B], proszę zajrzyj na wątek Oskara! Cuda się zdarzają!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gackn Posted July 21, 2007 Share Posted July 21, 2007 Wienio z rodziną strasznie cieszą się z odnalezienia przez Oskarka swojego miejsca na ziemi, swojego człowieka, swojego przeznaczenia. Wienio wierzy niezłomnie, że człowiek ten silny jest i obdarzony niezwykłą mocą. No dzisiaj z dietą nie wyszło, Wieniek jeszcze bardziej głodny niż zwykle wkurzał się na całego. Rzucał michami, poszczekiwał, wyszarpał Rumpę za uszy i podgardle, ściągnął z suszarki ręcznik i tarmosił namietnie, wykopywał kwiatki na klombiku i błagalnie patrzył w oczy i na lodówkę a najgorsze, że jak juz nie wie co robić, to gryzie łapę. Wymiękłam. A od razu mówiłam doktorowi, że dieta nie przejdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted July 21, 2007 Share Posted July 21, 2007 To doktor musi ułyszeć 2 wiadomości 1. dieta nie może być gorsza od choroby :diabloti: 2. a jakby go to nie przekonało to : Wieniek to przypadek szczególny... Nawet do ksiedza na kolędzie wystartował z michą ....:megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: :megagrin: Wieniuś,ale Rumpki nie tarmoś za uszki...Rumpka jest cool..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted July 22, 2007 Share Posted July 22, 2007 A czy Wienio gustuje też w żabkach? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gackn Posted July 22, 2007 Share Posted July 22, 2007 Oj, żabki to Wienio bardzo się boi więc może nareszcie jakiś "środek dyscyplinujący" będzie w domu;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted July 23, 2007 Share Posted July 23, 2007 a ja wczoraj uslyszalam o pewnym patencie pewnej pani z Wiednia i od razu pomyslalam o Was wiec ta pewna Pani wyprodukowala ...lody dla psow, o smaku soji, waniliowym i jeszcze jakims podobno waniliowe bija wszelkie rekordy popularnosci poniewaz widziala, sprzedajac lody, ze wlasciciele dzielili sie nimi z psami, no a tam i cukier i inne skladniki szkodliwe dla psow NO I ZAL JEJ SIE ZROBILO...psiakow i teraz jedza juz sorbety... to tylko wprawdzie sezonowy produkt, w naszych warunkach lecz sadze, ze chetni do zakupow by sie znalezli zachecajace do zakupow lodow w Dogi barze jutro juz moze wkleje Wam zdjecia z Dogi baru, ktory stoi przed restauracja w pewnym miescie, daleko stad, gdy wlasciciele ida na kolacje a psy moga sie uraczyc woda i smakolykami Ciekawa jestem co na to nasi dogomaniacy, zalozylam nawet z marszu po tym wpisie watek...[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76001[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra_B Posted July 25, 2007 Author Share Posted July 25, 2007 Wieniuś i Rumpa wybierają się ze swoją kochaną rodziną nad jezioro Żywieckie. Niestety gackn ma problemy techniczne z dogomanią i narazie nie może nic tu napisać. Mam nadzieję, że już po urlopie będzie mogła podzielić się, z wielbicielami Wienia i Rumpusi, wakacyjnymi przeżyciami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted July 25, 2007 Share Posted July 25, 2007 Olenko dzieki za wiadomosc, juz zaczynalam sie martwic, ze zakreceni, jakimis problemami ale widac wszystko dobrze Odpoczywajcie Kochani i robcie zdjecia... czekamy na nie z utesknieniem Wieniu tam z pewnoscia beda slimaki! Rumpusiu korzystaj z kapieli! Pogody zycze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jamos Posted July 27, 2007 Share Posted July 27, 2007 a jednak Wieńkowa Rodzina wyjechała na urlop:lol: , bardzo dobrze Zyczę dobrego wypoczynku /[SIZE=1]przez sierpień nie będzie mnie na dogo/ .[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Wieeeeeeeeeniek, Ruuuuuuuuuumpka-wróciliscie już z wakacji?????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Sonia Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Tęsknimy za Wami, czekamy na wieści i fotki! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra_B Posted August 20, 2007 Author Share Posted August 20, 2007 Ponieważ gackn wciąż ma problemy z zalogowaniem się w dogomanii przekazuję relację z wakacji :) " Udane to chyba były wakcje dla Wienia choć może wolałby więcej popływac na żaglówce i potaplać się w jeziorze. Niestety pływanie z naszymi pociechami wchodzi w grę tylko przy bezwietrznej pogodzie.Gdy zaczyna dmuchać i żaglówka nabiera przechyłu Wieniowi zawsze zachciewa sie pić wodę z jeziora i balastuje nie na tej burcie, co trzeba, co powoduje jeszcze większy przechył tymbardziej, że Rumpa robi dokładnie to samo. Dla bezpieczeństwa zapinam więc smycze i zamiast ciągnąć szoty foka mocuję się z psami na smyczach, co zapewne jest niezwykle zabawne dla przepływających blisko nas żeglarzy a dla nas zbyt niebezpieczne. Taplanie w wodzie z racji łapy także nie było możliwe choć pozwoliłam na kilka kąpieli widząc jak bardzo Wieniowi na nich zależy. Wienio był na rajdzie na Kamienną Skałę.Pod górę szedł wabiony zapachem kanapek z kiełbasą w plecaku a najbardziej zaintrygowały Go pasące się krowy i młode turystki (może w odwrotnej kolejności). Razem z rodziną Wieniek wybrał się też na jeżyny na Łysinę. Rumpa pilnowała bardzo, żeby się nie oddalał. Ostatnia polana była na szczycie stromego zbocza ale Wieniek dzielnie wszedł choć wymagał małego pchania i ciągnięcia. W powrotną drogę zebrane 5 l jeżyn włozyłam do plecaka, Wienia na smycz zapięłam i zaczęliśmy schodzić a właściwie zbiegać bo Wieniek pchany ciężarem własnej pupy tak się rozpędził, że nie dawałam rady Go zatrzymać. Biegł na swoich sztywnych łapkach coraz szybciej i całe szczęście, że miałam Go na wypuszczanej smyczy bo gdy sie przewracałam to zdążyłam się pozbierać. Minęliśmy tak biegnąc polanę, na której Wień zostawił rower, minęliśmy parking, na któym stała wieniowa "buda", minęliśmy młode turystki jednak sytuacja stała się krytyczna, gdy Wieniek nie zatrzymał się nawet przy budce z piwem i kiełbasami z grilla. I tak biegliśmy aż góra się "przełamała",z jeżyn została czarna miazga w ilości połowy zebranej (ale to i tak na nalewkę) a moja kostka krwawiła obficie. W zeszłym tygodniu zaczęło fajnie wiać i nasz żeglarski zew odezwał się ponownie. Po kilku dniach podejmowania ciężkiej decyzji o pozostawieniu Rumpy i Wienia w domu, postanowilismy wyjechać na 7-10 dni. Dzielna Babcia podjęła się opieki nad "Wnukami", otrzymała dokładną instrukcję obsługi Wienia, spakowaliśmy się (Wienio oczywiście wciąż wciskał się pomiedzy toboły w bagażniku bądź na siedzeniach) i z ciężkim sercem odjechaliśmy. Odjechaliśmy z 20km- pierwszy telefon. Babcia z zapytaniem, czemu psy mają dostać jedzenie o 16, jak już wyglądają na głodne. Kolejne 20 km- Czy Wieńkowi na pewno wystarcza ta srebrna miseczka bo On ciągle liże miskę Rumpy? Kolejne 20km- Czy po południu Wieniek miał dostać tą białą tableteczkę, czy tą przezroczystą? Babcia nie dzwoni od 2 godzin, więc ja dzwonię- Czy dałaś psom dokładkę i posmarowałaś Wieniowi łapę tą brązową maścią? Wieczór, dzwoni Babcia- Podłozyłam Wienkowi drugi koc, bo dzisiaj strasznie mocno kopie. Późny wieczór, dzwonię- I co przestał kopać, śpi? Rano, dzwoni Babcia (albo ja, juz nie pamietam)- Wieniek nie chce się iść wysikać, może on ma chore nerki? Kolejny telefon- Wysikał się? No i tak na okrągło. Wytrzymaliśmy bez Wienia i Rumpy 4 dni a Babcia wytrzymała z Wieniem i Rumpą też tylko 4 dni. Ale w domu też jest fajnie. Pozdrawiamy serdecznie." Za chwilę zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksandra_B Posted August 20, 2007 Author Share Posted August 20, 2007 Wienio na żaglach, na jeżynach i na wędrówkach ale foteczki z ulubionego Wieniowego miejsca :evil_lol: [IMG]http://images24.fotosik.pl/64/b47bef35657a377emed.jpg[/IMG] Wienio zmieniający biegi :crazyeye: :lol: [IMG]http://images26.fotosik.pl/64/5709a1505eb753edmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images23.fotosik.pl/64/13b076acf557efb0med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted August 20, 2007 Share Posted August 20, 2007 O rany jak sie usmialam:lol: Ale macie z Wienkiem jazde, pobil zdecydowanie mojego Alberta hihihihih Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.