Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Franca81']
Też uważam, że potencjalny domek powinien wiedzieć jaki jest Borys. By nie było nieudanej adopcji i zwrotu.... Bo Borys na tym jeszcze gorzej wyjdzie. On musi mieć domek, który wie jak radzić sobie z cięższymi przypadkami. Borys nie jest agresywny ale jest problematyczny w innym sensie. I domek powinien wiedzieć o tym.

Niedawno była sytuacja gdzie kobieta adoptowała psa, na wizytach przed adopcyjnych było wszystko ładnie. Pani została uprzedzona o problemach jakie mogą wyniknąć... I co? Po adopcji wyszło, że mega problemem dla niej jest to że pies podsikuje (jak jej nie ma w domu prawdopodobnie tylko) i goni kota (bo chce sie bawic). I rzeczy, które dla nas wielu nie były by problemem okazały sie nie do przeskoczenia dla tej Pani (która się zarzekała że da rade).

Więc może potencjalny dom jak przeczyta opis przemyśli sprawę ile musi poświęcić czasu Boryskowi. A nieodpowiednie domy może zrezygnują ze starań o adopcję.[/QUOTE]
Podczytuję cały czas wątek i nasuwa mi się taka myśl że trzeba wyważyć te słowa i wyznaczyć granicę aby nie wystraszyć potencjalnych ludzi a jednocześnie ich ostrzec. Moja sunia jak do nas przyjechała to na sam nasz widok (szczególnie TZ-a) sikała pod siebie ze strachu. W DT było wszystko ok. I kiedy myśleliśmy że już nie damy rady odezwała się do mnie dogomaniaczka która bardzo nam pomogła. I nie wymagało to wielkiej uwagi i nie wiadomo jakiego poświęcenia. Ot...pół godziny dziennie...
Dla mnie najważniejsze w tych pierwszych miesiącach było Wasze wsparcie i porady, ale gdyby mi ktoś wcześniej powiedział że moja panna będzie żarła kapcie, własne quuupy i kładła się w błocie na każdy podniesiony głos to pewnie nie byłybyśmy dziś razem. Niewiem...może to zależy od człowieka...

[B]Wanda Szostek [/B]dorzucę w przyszłym tygodniu swoje skromne pięć dych jednorazowo. Mam nadzieję że się przyda. Wyślij mi proszę numer konta na pw.

Posted

Agmarku też masz rację. Ale tak jak napisałaś wiele zależy od człowieka. Ja jak tylko warunki mieszkaniowe mi pozwolą chcę mieć boksera i doskonale wiem co może mi w nowo urządzonym domu zrobić. Bo wiem jak za młodu niszczą (a musi być szczeniorem ze względu na psa Tżta rodziców). Jestem na to przygotowana. I powoli przygotowuję na to TŻta.

Miałam już do czynienia z psem demolującym totalnie mieszkanie. Nie był z potrzeby co prawda. Ale chodzi mi o to, że jeden człowiek jest w stanie przetrzymać i szuka pomocy. A inni po dwóch dniach oddają z naprawdę błahych powodów. Bo myślą, że takie zalęknione istotki to tylko bedą skrywać się po kątach zanim się nie przyzwyczają. A tak często nie jest.

Bo który człowiek jest w stanie przetrzymać takie coś? :

1. Wiele razy wracając ze studiów mieszkanie wyglądało tak jak w poniższym linku. Dodam, że części na fotce nie widać. Np obgryzionego mydła leżącego na kocu, itp. A jak widać pies miał klosz.... A bez klosza potrafił mieć jeszcze większą fantazję.
[URL]http://img52.imageshack.us/img52/4482/dscn2408t.jpg[/URL]

2. Meble nagle wyglądały po powrocie tak:
[URL]http://img242.imageshack.us/img242/1134/ak012025.jpg[/URL]
i tak jak poniżej.
[URL]http://img192.imageshack.us/img192/1448/dscn2902.jpg[/URL]

3. A ściany były w nie lepszym stanie. Dodam, że obgryzał również i okna...
[URL]http://img704.imageshack.us/img704/9284/dscn3055e.jpg[/URL]

To są przykładowe fotki bo pies zniszczył o wiele wiele więcej rzeczy (nawet nowe buty ze skóry). Wielu by tego nie przetrzymało. Wielu by psa oddało gdziekolwiek. Ja zaczęłam czytać, czytać i czytać. Podpytywałam na necie ludzi co robić. I dałam radę. Pies oduczył się niszczenia.

Ale trzeba podjąć walkę ze złym zachowaniem psa. A sporo osób po prostu chce się jak najszybciej pozbyć psa.
W ogłoszeniach powinny być wypisane psa wady, by przyszły właściciel zdawał sobie sprawę co go czeka.

Agmarku Ty miałaś problem przy adoptowaniu psa ale zaczęłaś coś robić w tym kierunku. Szukałaś pomocy. Niestety przy wielu nieudanych adopcjach ludzie oddają psa od razu. Nawet nie pomyślą by z kimś pogadać o problemie. Zwłaszcza, że czasem te problemy są błahe (nie mam na myśli Twojego przypadku oczywiście).

A trzeba brać pod uwagę, że może nie być możliwości by Borys znów wrócił do Wandy. I co wtedy?

Posted

[IMG]http://mojakartka.com.pl/kartki/90/1/d/1101.gif[/IMG][URL="http://www.dogomania.pl/../173615-Gdynia-TrA-jmiasto-ruda-Rudka-zaginAE-A-a-13-11-09-bA-agamy-o-pomoc-w-poszukiwaniach"]Zdrowych i pogodnych świąt dla wszystkich dogomaniaków.[/URL]

Posted

[B]Franca81 [/B]współczuję Ci z całego serca :shake: Ja bym chyba oszalała :placz: Kiedy nasza sunia zaczęła meblować dom po swojemu byliśmy zmuszeni zamykać ją podczas naszej nieobecności w garażu z kagańcem na mordusi. Niektórzy dogomaniacy podpowiadali klatkę-kenel. Był to bardzo dobry pomysł, ale to jakoś tak kłóciło się z moimi przekonaniami :oops: Nie uznaję psa na łańcuchu i w klatce. Źle mi się to kojarzy.

[B]Wandziu [/B]dawaj numer konta :mad: bo nie wiem gdzie mam wpłacić pieniądze :roll:

Posted

[quote name='Agmarek'][B]Franca81 [/B]współczuję Ci z całego serca :shake: Ja bym chyba oszalała :placz: Kiedy nasza sunia zaczęła meblować dom po swojemu byliśmy zmuszeni zamykać ją podczas naszej nieobecności w garażu z kagańcem na mordusi. Niektórzy dogomaniacy podpowiadali klatkę-kenel. Był to bardzo dobry pomysł, ale to jakoś tak kłóciło się z moimi przekonaniami :oops: Nie uznaję psa na łańcuchu i w klatce. Źle mi się to kojarzy.

[B]Wandziu [/B]dawaj numer konta :mad: bo nie wiem gdzie mam wpłacić pieniądze :roll:[/QUOTE]

To były ciężkie czasy ale do przeżycia. Gorsze było to, że wredna sąsiadka specjalnie psa wołała a on widząc ją przez okno zaczynał je obgryzać. Zwracałam uwagę ale ona mimo to przechodząc pod oknami gwizdała i cmokała...
Pies był nadpobudliwy więc na klatkę się nie zdecydowałam bo by wraz z nią skakał po mieszkaniu. ;p
Ale nauczyłam się wszystko co wartościowe chować. :) Był przecudownym psem więc mimo sajgonu w domu mój gniew trwał zwykle z 5 minut. Bardziej wkurzało mnie to ciągłe sprzątanie. ;)

Borysku podrzucam wysoko !!!!

Posted

Nie było mnie długo na wątku , ale nie dawałam rady. Na przygotowanie Świąt, sprzątanie miałam cztery dni a ja jestem w takiej kondycji, że ruszę palcem to już opadam z sił i muszę odpocząć . Drugi dzień Świąt byłam sama tylko z psami więc dałam sobie odpoczynek, tylko spacerki przymusowe, leżenie, telewizja i spanie. Po Świętach dwa dni wyjazdy do Warszawy na badania i dwa dni wizyty lekarskie na miejscu. Wczoraj tragedia rodzinna odszedł od nas Angelus (onek), pies syna. Biega po Tęczowym Moście z Sabunią córki, która odeszła dwa lata temu. Oboje byli przygarniętymi znajdami . Ona około roczna, zalękniona, zaszczuta do granic możliwości a on kilkumiesięczny do granic mozliwości zagłodzony. To się odbiło, ze całe życie jakie u nas spędził to ciągle wizyty u weta, który stwierdził, że jest jego najgorszym pacjentem. To był niesamowity pies, niezwylke przywiązany i ułożony. Z nim się rozmawiało a nie wydawało komendy. Siedzę i myślę jak rozrasta sie nasz czterołapi cmentarz.
Zbliża się czas mojego wyjazdu na działkę. Dzisiaj przyjeżdza mąż do weta z Szymi (przeziębienie?) i zabiera część rzeczy a po mnie i psiaki przyjedzie we wtorek.

Mam więc takie pytanie - prośbę do Was, czy zastąpicie mnie na moich wątkach? Proszę o kontakt , najlepiej mailowy w.wandaszostek*gmail.com (gwiazdkę zastąpić małpą) jeżeli ktoś ma telefon stacjonarny lub w erze i zgodzi się na kontakt ze mną , abym mogła przekazywać informacje o psach.
Liczę na Waszą pomoc w zmniejszaniu mojego stada.
Wpadać pewnie będę na sobotę (nie obiecuję, że każdą) i wtedy postaram się wklejać zdjęcia

Posted

[quote name='zuzka']Borys na pierwszą[/QUOTE]

Wpłynęły przelewy za kwiecień od:

2010-04-08 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 07-04-2010) NA BORYSA, MAGENKA1 5,00 zł


2010-04-08 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 07-04-2010) EMILIA2280- NA BORYSA ZA KWIECIEN 30,00 zł


2010-04-07 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 07-04-2010) OD MARI23 DLA BORYSA Z LASU 15,00 zł

Posted

[quote name='ewatonieja']chłopie kiedy nastapi ten szczęśliwy dzień?[/QUOTE]

Trzeba zacząć go porządnie ogłaszać. Przez te dwa dni córka jest w Dobrzanowie . Dowiemy się co nowego u Borysa

Posted

Doszły wpłaty:
[COLOR=#0000ff]2010-04-13 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 13-04-2010) DEKLARACJA STAŁA NA BORYSA Z LASU. PUNK 20,00 zł [/COLOR]


[COLOR=#0000ff]2010-04-08 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 07-04-2010) NA BORYSA, MAGENKA 1 5,00 zł [/COLOR]


[COLOR=#0000ff]2010-04-08 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 07-04-2010) EMILIA2280- NA BORYSA ZA KWIECIEN 30,00 zł [/COLOR]


[COLOR=#0000ff]2010-04-07 PRZELEW UZNANIOWY (NADANO 07-04-2010) OD MARI23 DLA BORYSA Z LASU 15,00 zł [/COLOR]

Posted

[quote name='Agmarek'][B]Wandziu [/B]wczoraj poszły pieniążki ode mnie dla Boryska.[/QUOTE]
Bardzo dziękuję. Jak tylko dojdą wpiszę na wątku. Marna sprawa z Borysem. Z Allegro ani jednego zapytania.

Posted

[quote name='wanda szostek'] Marna sprawa z Borysem. Z Allegro ani jednego zapytania.[/QUOTE]

Kurczaki. Taki ładny pies musi znaleźć swojego pana.
Cieszę się że kasa doszła.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...