MagYa^^ Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 Podnosze Hop Hop Psiaki w gore Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Hop Hop.. z niecierpliwością czekamy na Marzec.. I oczywiście 3mamy kciuki za to, aby Rasti jak najszybciej trafił do swojej nowej pani... Dawno nie mówiłam nic o Mini-Dropku i jego wyprawie do Opola.. otóż: nie dojdzie ona do skutku, ludzie się nie odezwali.Niestety tak, jak przypuszczałam. Tym oto sposobem Drop i Rasti zostali przeniesieni na boksy, co jest równoznaczne z tym, że ich szanse na adopcje zmalały.. i to do zera.Jedyną szansą oczywiście jest dla Rastucha mieszkanko u Evki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 :shake: biedne psiska, tak bardzo chcialabym pomoc :( 3majcie sie malenstwa, te duze i te male.. Juz niedlugo wiosna, bedzie lzej, moze w koncu znajda sie kochajace domki. Czego WAM WSZYSTKIM ŻYCZE! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evka Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Trzymajcie sie psiaki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madziek Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 do góry pieski :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Wrocław hyca do góry. Pieski szukaja domkow.. CZLOWIEKU moze szukasz przyjaciela.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Kolejne szczeniaki PILNIE poszukujące nowych właścicieli.Jeśli nie znajdą ich w najbliższym czasie, pójdą w ślad za Dropkiem i Rastim na boksy.. :-( A ta 2-ka strasznie się tam marnuje.. Rasti OKROPNIE zmarnial :-( [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/terierka1.jpg[/IMG] [CENTER][B]5 miesięcy, piesek, będzie średniej wielkości (jeszcze trochę urośnie). Trafił do schroniska 15.02.06r. Jest miły i sympatyczny jednak na razie bardzo przestraszony. [/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/pechowa2.jpg[/IMG] [B]5 miesięcy, suczka, będzie średniej wielkości. Jest bardzo miła, towarzyska i uwielbia pieszczoty.[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/wielkouch1.jpg[/IMG] [B]Brylant - 6 miesięcy, pies, wiele już nie urośnie. Oddał go właściciel, ponieważ piesek nie lubi małych dzieci. Jest miły, wesoły i uwielbia się bawić.[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/brunatna1.jpg[/IMG] [B]4 miesiące, suczka, będzie średniej wielkości, o ciekawym brunatnym umaszczeniu. Trafiła do schroniska 15.02.06r. Jest miła, spokojna i potrzebuje kontakty z człowiekiem.[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/czarnuch1.jpg[/IMG] [B]4 miesiące, pies, będzie średniej wielkości. Został znaleziony. Jest bardzo miły, kontaktowy i energiczny.[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/dzik1.jpg[/IMG] [B]4- 5 miesiące, suczka, będzie średniej wielkości. Trafiła do schroniska razem z piątką rodzeństwa (417/06 - 422/06), z domu gdzie przebywała ogromna ilość psów. Jest przestraszona, miła i sympatyczna. Potrzebuje spokojnego i cierpliwego opiekuna, wtedy na pewno stanie się uroczym i oddanym pieskiem[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/dziki1a.jpg[/IMG] [B]4- 5 miesiące, piesek, będzie średniej wielkości. Jest przestraszony i nieufny. Po przełamaniu pierwszych lodów staje się miłym i przyjaznym pieskiem[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/dziki1b.jpg[/IMG] [B]4- 5 miesiące, suczka, będzie średniej wielkości. Jest miła, sympatyczna, troszkę nieufna. Potrzebuje kontaktu z człowiekiem.[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/dziki2c.jpg[/IMG] [B]4- 5 miesiące, suczka, będzie średniej wielkości. Jest spokojna, miła i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. [/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/dziki2d.jpg[/IMG] [B]4- 5 miesiące, piesek, będzie średniej wielkości. Jest przestraszony i potrzebuje spokojnego opiekuna. Na pewno stanie się wspaniałym towarzyszem.[/B] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/dziki1e.jpg[/IMG] [B]4- 5 miesiące, piesek, będzie średniej wielkości. Jest najodważniejszy z całego rodzeństwa. Potrzebuje kontaktu z człowiekiem i dużo miłości.[/B] [B]Tak jak mowie..PILNIE szukaja domku :( pomozcie im :([/B][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Dropek chcialby Wam cos powiedziec.. [B][URL="http://swiat-zwierzat.blog.pl/archiwum/index.php?nid=10836071"]"Czesc,nazywam sie Dropek..[/URL][/B] [I]... i mam 4 m-ce. Trafiłem do schroniska ponad miesiąc temu, po wypadku. Długo dochodziłem do siebie, potem ciężko chorowałem. Pani Małgosia, która opiekowała się mną przez dłuższy czas smutno kiwając głową mówi czasem - "Ten szczeniak przeszedł już chyba wszystkie możliwe choroby, wysiedział się długo w schronisku. Miałam nadzieję, że uda się go szybko wydać, ale nic.. ". Nie mam za złe ludziom, że wolą małe, puchate, 6-cio - 8-śmio tygodniowe kuleczki. Rozumiem, są słodkie i kochane. Ja jestem już chyba za duży na miłość. Zaraz, a co to wogóle znaczy "miłość"? Często słyszę to słowo, ale go nie rozumiem. Czasami jakiś wolontariusz usiądzie przy mnie i ze łzami w oczach opowie, że miłość to czułość, ciepłe słowo, opieka i radość ze wspólnych chwil sędzonych z właścicielem. Tylko, że ja nie wiem, co znaczy to wszytko... "Opieka", "czułość"... Mimo tego czuję jednak, że czegoś mi brakuje. Czuję się taki pusty... Pusty w środku. Renia i Agnieszka czasami zapłaczą nade mną. Mówią, że chciałyby, aby wreszcie mi się udało, żebym był szczęśliwy. Ja jednak straciłem już nadzieję i wiarę w lepsze jutro. Dlatego przestałem podchodzić już do krat i prosić... Przestałem żebrać o dotyk. Przecież i tak nie jest mi on pisany. Moim przeznaczeniem jest umrzeć tu, w tym smutnym miejscu, w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Mój przyjaciel "Big-Dropek", trafił do boksu w podobnych okolicznościach jak ja, w tym samym wieku. Dziś ma 2 lata. Pomógł mi on zrozumieć, że szczęście nie jest dla nas - pospoliych, dropiatych, zwykłych kundli. Spotykają je na swojej drodze i łapią w łapki tylko małe szczeniaczki i psy rasowe. Idę przytulić się do Ciapka. Tak mi zimno..." [/I] A ja wciąż wierzę. Wierzę w to, że znajdzie się kiedyś jakiś człowiek o wielkim sercu, który wyjdzie ze schroniska nie z rasowym owczarkiem niemieckim, ani małą, puszystą dwu miesięczną kuleczką. Ale właśnie z Dropkiem. Albo z którymś z jego towarzyszy niedoli, którzy także nie widzą już tego małego, jasnego światełka w ciemnym tunelu... Ale które jednak się pojawi. Dzięki temu jednemu, jedynemu, wielkiemu CZŁOWIEKOWI z otwartym, gorącym sercem. Numer ewidencyjny Dropka 2410/05. Telefony kontaktowe: 0 660 767 394 0 889 570 461 [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/drop-szcz1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/drop-szcz2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evka Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 [quote name='Agnieszka(Visenna)']A ta 2-ka strasznie się tam marnuje.. Rasti OKROPNIE zmarnial :-( [/quote]Boże biedny Rasti postaram sie do niego jutro wpasc!!:(:(:(:(:(:(:( kupilam troche jedzenie dla psow i za karzdym razem kupuje kiedy jestem w sklepi :(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evka Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Dropek chcialby Wam cos powiedziec.. [B][URL="http://swiat-zwierzat.blog.pl/archiwum/index.php?nid=10836071"]"Czesc,nazywam sie Dropek..[/URL][/B] [I]... i mam 4 m-ce. Trafiłem do schroniska ponad miesiąc temu, po wypadku. Długo dochodziłem do siebie, potem ciężko chorowałem. Pani Małgosia, która opiekowała się mną przez dłuższy czas smutno kiwając głową mówi czasem - "Ten szczeniak przeszedł już chyba wszystkie możliwe choroby, wysiedział się długo w schronisku. Miałam nadzieję, że uda się go szybko wydać, ale nic.. ". Nie mam za złe ludziom, że wolą małe, puchate, 6-cio - 8-śmio tygodniowe kuleczki. Rozumiem, są słodkie i kochane. Ja jestem już chyba za duży na miłość. Zaraz, a co to wogóle znaczy "miłość"? Często słyszę to słowo, ale go nie rozumiem. Czasami jakiś wolontariusz usiądzie przy mnie i ze łzami w oczach opowie, że miłość to czułość, ciepłe słowo, opieka i radość ze wspólnych chwil sędzonych z właścicielem. Tylko, że ja nie wiem, co znaczy to wszytko... "Opieka", "czułość"... Mimo tego czuję jednak, że czegoś mi brakuje. Czuję się taki pusty... Pusty w środku. Renia i Agnieszka czasami zapłaczą nade mną. Mówią, że chciałyby, aby wreszcie mi się udało, żebym był szczęśliwy. Ja jednak straciłem już nadzieję i wiarę w lepsze jutro. Dlatego przestałem podchodzić już do krat i prosić... Przestałem żebrać o dotyk. Przecież i tak nie jest mi on pisany. Moim przeznaczeniem jest umrzeć tu, w tym smutnym miejscu, w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Mój przyjaciel "Big-Dropek", trafił do boksu w podobnych okolicznościach jak ja, w tym samym wieku. Dziś ma 2 lata. Pomógł mi on zrozumieć, że szczęście nie jest dla nas - pospoliych, dropiatych, zwykłych kundli. Spotykają je na swojej drodze i łapią w łapki tylko małe szczeniaczki i psy rasowe. Idę przytulić się do Ciapka. Tak mi zimno..." [/I] A ja wciąż wierzę. Wierzę w to, że znajdzie się kiedyś jakiś człowiek o wielkim sercu, który wyjdzie ze schroniska nie z rasowym owczarkiem niemieckim, ani małą, puszystą dwu miesięczną kuleczką. Ale właśnie z Dropkiem. Albo z którymś z jego towarzyszy niedoli, którzy także nie widzą już tego małego, jasnego światełka w ciemnym tunelu... Ale które jednak się pojawi. Dzięki temu jednemu, jedynemu, wielkiemu CZŁOWIEKOWI z otwartym, gorącym sercem. Numer ewidencyjny Dropka 2410/05. Telefony kontaktowe: 0 660 767 394 0 889 570 461 [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/drop-szcz1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.wroclaw.mm.pl/~piotrwalasek/schronisko/drop-szcz2.jpg[/IMG][/quote] To jest takie wzruszajace :(:( tak mi zal mini-Dropka :(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Takie male sliczne cudo ma problem ze znalezieniem cieplego domku? TO niemozeliwe :shake: Dropus HOPaj do gory! na 1 strone! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Pozwolilam sobie wystawic Dropka na forum gazeta.pl, z komentarzem Agnieszki. Oto link: [URL="http://forum.gazeta.pl/forum/73,46481,1540823.html?f=72&w=37551013&a=37551013&rep=1"]http://forum.gazeta.pl/forum/73,46481,1540823.html?f=72&w=37551013&a=37551013&rep=1[/URL] i zapraszam do pidbijania wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Wrocławskie psiska, szuka sie domkow na 1 stronie.Szczeniorki, starszaki i seniorzy, wszyscy na góre! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evka Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Byłam dzisiaj u Mini-Dropka i u Rastiego :( to bylo straszne jak Rastie i Cropek sa pomiatani przez inne psy :( one tam nie pasuja!!!!!!!!! :(:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Wrocławskie szczeniorki proszą o pomoc! Daj im szanse na lepsze zycie, na sloneczne, serdeczne dni.. Spojrz im w oczy i powiedz, ze nie sa warte tego by je pokochac.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 A Was dlaczego nikt nie doglada, co? Do gory zapraszam maleńkie maleństwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Jasny gwint, ale zastoj..PODNOSIMY SIE moje drogie pchełki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Dziewczyna z mojej klasy zaadoptowala psiaka ze Schroniska.Bylam bardzo zadowolona,ze zdecydowala sie przygarnac porzucone zwierze,a nie kupic- jak wczesniej planowala.Szczescie spowodowane wkroczeniem do jej zycia nowego domownika bylo wielkie!Wciaz sluchalam, jakie to rzeczy szczeniak wyprawia(3 m-ce) i co lubi. Dzis kolezanka siedzaca w lawce z osoba, o ktorej mowa, przegladala jej zdjecia na komorce. -A ten piesek to jest wziety ze Schroniska, tak?-zapytala, dochodzac do fotki laciatka. -Tak, ale juz go nie mam.Musialam oddac. Jak sie okazalo powod brzmial : "Pies jadl swoje odchody i roznosil przez to zarazki" :crazyeye: :crazyeye: .Po prostu zaniemowlam.. chyba zadnego komentarza tu nie potrzeba.. Bylam w szoku.Dziewczyna ta miala wczesniej psa, ktory umarl ze starosci w wieku 15 lat. Wiecie co? teraz juz niczego nie jestem pewna.Przezylam dzisiaj chwile zwatpienia -"czy to co robie, ma sens? nawet jak pies znajdzie dom to szanse, ze trafi dobrze, nie sa duze.." (ogolnie psy do schroniska wracaja masowo..ale ta osoba wydawala mi sie "bankowo" odpowiedzialna!).Cos strasznego.Nie mniej jednak wiem, ze jesli w odpowiednie rece trafi chociazby jeden zwierzak na 20.. to dla tego jednego warto sie wysilac. Tylko tak naprawde.. powoli zaczyna mi byc wstyd, ze jestem czlowiekiem.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Aha.. jeszcze apropo Kluni i Milki.Okazalo sie, ze sunie jada do Niemiec(w polowie Marca).Miejmy nadzieje, ze trafia dobrze.Sam fakt, ze zostana wydobyte z tej przekletej dziury,jaka jest Polska i od polakow- ludzi, ktorzy w wiekszosci traktuja zwierzeta jak przedmioty..jest bardzo podbudowujacy. Powodzenia kochane !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 co????? jak to!!!!??? to znaczy, ze psa trzeba porzucic, oddac.. Malutki - ahh super, zabaweczka.. Boże widzisz i nie grzmisz! ZERO! ZERO odpowiedzialnosci!!! Nie wiem czy tacy ludzie w ogole znaja znaczenie tego slowa...!!!! Czyli co.. jak ta dziewczyna bedzie miala kiedys dziecko to tez je odda? Bo nie bedzie samo jadlo? Bo bedzie sikalo? K.. Mać! To moze lepiej bylo polecic, aby wziela jakiegos 'wychowanego' psa, skoro nie potrafi poradzic sobie z psim dzieckiem, albo najlepiej w ogole niech sama siebie najpierw odda do wychowania!!Paranoja.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Aha.. jeszcze apropo Kluni i Milki.Okazalo sie, ze sunie jada do Niemiec(w polowie Marca).Miejmy nadzieje, ze trafia dobrze.Sam fakt, ze zostana wydobyte z tej przekletej dziury,jaka jest Polska i od polakow- ludzi, ktorzy w wiekszosci traktuja zwierzeta jak przedmioty..jest bardzo podbudowujacy. Powodzenia kochane !![/quote] Mozesz blizej opisac sytuacje ?? Wyjazd Milki i Kluni?? ... Jakos nie ufam Niemcom.. ostatnio naczytalam sie niewesolych wiesci, co dzieje, ze z polskimi psami.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Po tym co zrobila, to ja bym jej pod opieke nie dala nawet rybki.. I najgorsza jest ta totalna bezradnosc..wiem ,ze nie moge nic zrobic i jezeli bedzie chciala, wezmie sobie po miesiacu nawet 5 psow.Ja moge jedynie tlumaczyc, ale do taboreta nic nie trafi :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Psy zabiera do niemiec XXX- cos tam..z tego forum (czytalam jej posty, osoba wydaje sie odpowiedzialna, pelna milosci dla zwierzat..).Bierze je do Niemiec, a nastepnie bedzie szukac im domow.Jedyny warunek jest taki, ze sunie musza byc wysterylizowane (tyle wiem).Wiekszosc informacji zaczerpnelam ze schroniskowego biura.. O nic wiecej nie pytaj, bo jako tako szczegolow nie znam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Ja moge jedynie tlumaczyc, ale do taboreta nic nie trafi :-([/quote] To moze powylamywujmy jej nozki? :P wrrr... nienawidze takich ludzi! niemusze znac, by nienawidzic.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted February 28, 2006 Share Posted February 28, 2006 Prosze niech ktoras w wolnotariuszek wejdzie na gazeta.pl: [url]http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=72&w=37551013&a=37643400[/url] i odpowie na pytanie uzytkownikowi gradowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.