job_mi Posted January 26, 2006 Posted January 26, 2006 Mam problem z wojnami miedzy moim jamnikiem (pies, 7 miesiecy) a goldenem (suka, 6 miesiecy) brata. Brat od czasu do czasu przyjezdza do nas z goldenem bo nie ma co z nim zrobic i zaczyna sie psia wojna. Na poczatku dawalismy im wolna reke. Myslelismy ze to zabawa i ustalanie hierarchi. Teraz gdy goldenka jest wieksza od jamnika zaczyna robic sie niebezpiecznie, noi niestety jamnik zawsze obrywa :/ Pomimo ciaglych batów jamnik caly czas ciagnie do zabawy. Gdy sie go wezmie na kolana, rwie do suczki, a ona go raczej olewa. Obawiam sie ze im goldenka bedzie wieksza tym bedzie gorzej dla jamnika :/ Co zrobic zeby tak nie wariowaly ze soba i jamnik do niej nie zaczynal? Probowalismy juz sadzac je w odleglosci 2metrow od siebie, trzymajac je na smyczy i blokowac im dostep do siebie, jednak to nie pomaga :/ Quote
nefre Posted January 26, 2006 Posted January 26, 2006 Wątpię, zeby 6 i 7 miesięczne zwierzaki walczyły już ze sobą na serio i zeby były już takie wojny. Jak konkretnie zachowuje się goldenka w stosunku do jamnika? Quote
job_mi Posted January 26, 2006 Author Posted January 26, 2006 Jak goldenka wchodzi do domu to pierwsze co to atak :) Ale na poczatku zabawa jest fajna, biegaja sobie, skacza na siebie. Potem jest druga faza przewracanie i podgryzywanie. Goldenka chyba nie panuje nad swoja sila bo co i raz jamnik zapiszczy z bólu. Trzecia faza jest wtedy gdy goldence sie znudzi i zaczyna byc grozna. Specjalnie gryzie mocniej i zaczyna warczec na jamniora, a ten dalej mysli ze to zabawa i caly czas zaczyna do niej :/ Jak wezmie sie go na rece/kolana to goldenka odchodzi i go olewa, dopiero po dluzszej przerwie znowu go zaczepia. Jamnior caly czas piszczy i skamle zeby go puscic, bo chce sie bawic. Quote
SuperGosia Posted January 26, 2006 Posted January 26, 2006 Proponuje, by obydwa psy wpierw porzadnie wyhasac na spacerach, a dopiero potem przyjdzie pora na odwiedziny w domciu. Mysle, ze ich relacje wzajemnie sie uloza z czasem. Quote
job_mi Posted January 27, 2006 Author Posted January 27, 2006 Bylismy raz na godzinnym spacerze, wybiegaly sie, podgryzywaly. Jak przyszlismy do domu to goldenka chciala odpocząć, jamnik ją zaczepial i znowu mu sie obrywalo... Daj Boże zeby ich relacje sie poprawily jak najszybciej :) Quote
Klaudia:-) Posted January 27, 2006 Posted January 27, 2006 Może jamnik wkońcu zrozumie,że goldenka nie ma ochoty na jego towarzystko i da sobie spokój. Quote
job_mi Posted January 27, 2006 Author Posted January 27, 2006 Moze tak, moze nie. Niestety to jest loteria :/ Jak ktos ma jakies porady jak go zaczac uspokajac teraz to bardzo prosze ;) Z tym spacerem tez jeszcze poprobujemy Quote
Klaudia:-) Posted January 27, 2006 Posted January 27, 2006 Może poćwiczyć z nim klikerowo kontakt wzrokowy i zastosować go przy spotkaniu z goldenką. A spacerek moze był za mało męczacy dla jamnika i chciał dalej się bawić. Czy na spacerze jest wszystko ok? Quote
job_mi Posted January 27, 2006 Author Posted January 27, 2006 Mozna prosic cos wiecej o tym klikerowym kontakcie wzrokowym. Nigdy nie cwiczylismy z klikerem i jestem nie w temacie ;) Na spacerze zaczepiali sie ale mniej, raczej byla to zabawa w berka. Dopiero po jakims czasie goldence sie znudzilo, zaczynala mocniej atakować i zgadnijcie komu sie obrywalo ;) Quote
coztego Posted January 27, 2006 Posted January 27, 2006 [quote name='job_mi'] Specjalnie gryzie mocniej i zaczyna warczec na jamniora, a ten dalej mysli ze to zabawa i caly czas zaczyna do niej (...) Jamnior caly czas piszczy i skamle zeby go puscic, bo chce sie bawic.[/QUOTE] Skoro jamnior cały czas uważa, że to zabawa i wciąż zaczepia i do zabawy zachęca, to znaczy, że to jest zabawa. Gdyby oberwał od goldenki na serio, to by mu się zabawa przestała podobać. To dwa szczeniory, jedyne co moze niepokoić to różnica wagi... może warto wyciszać ich zabawy np. odwołując psiaki co jakiś czas i nagradzając przyjście do opiekuna, żeby nie nakręcały się na maksa. Quote
job_mi Posted January 27, 2006 Author Posted January 27, 2006 Tak bardzo powaznie to jeszcze nigdy nie ucierpial. Jedyne powazniejsze obrazenia to wypadniecie kła mleczaka i lekkie przyduszenie jak go goldenka zlapala za szyje. Postaramy robic tak jak mowisz, mam nadzieje ze sie wreszcie uspokoją. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.