Jump to content
Dogomania

Galeria maleńkiej sznaucerki Nicoli;)


niunka04

Recommended Posts

Hej..
jedna tylko fotka Kiry? a ona tak piekna:loveu:
[url]http://img829.imageshack.us/img829/2570/zdjcie0223s.jpg[/url]
fajnie ze znow macie szczeniora nowego..ja niestety juz nie bede miec duzego psa..
o jeny ale te jaszczury sa wielkie..
[url]http://img841.imageshack.us/img841/8642/zdjcie0374s.jpg[/url]
a Nicola jaki ma lancuch ogromny;)
[url]http://img87.imageshack.us/img87/3876/zdjcie0363.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Przybywam tu bo zobaczyłam w Twoim banerku pięknego sznaucerka, zapisuję i będę tu stałą bywalczynią :D a ta nowa psinka też piękna, wiem co to znaczy stracić psa niespodziewanie niestety :( lecz uwierz nowa psianka szybko Was tak zajmie i wypełni pustkę że stwierdzicie że może tak miało się stać. Moja suńka też do mnie trafiła przez przypadek(też jest z rodowodem) :)

Link to comment
Share on other sites

Nicola też była już na granicy... Od kilku dni jeździmy do lecznicy na zastrzyki i kroplówkę... Nie wchodzę na forum bo mam sesje teraz no i jeszcze kłopoty ze zdrowiem małej. Mała miała jakąś bakterie była odwodniona... Brzuch spuchnięty jak balonik no i ból małej przy dotyku no ale dzięki mojej szybkiej interwencji bo zaczęła się dziwnie osowiale zachowywać mała żyje.. Cieszę się że z tego wyszliśmy ale doprowadzanie jej organizmu do pożądku jeszcze trochę potrwa. Wydaliśmy kupe pieniążków jutro kolejna wizyta no ale jakoś to będzie bo ja na swoją małą kruszynkę jestem w stanie wydać każde pieniądze żeby była zdrowa....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niunka04']Nicola też była już na granicy... Od kilku dni jeździmy do lecznicy na zastrzyki i kroplówkę... Nie wchodzę na forum bo mam sesje teraz no i jeszcze kłopoty ze zdrowiem małej. Mała miała jakąś bakterie była odwodniona... Brzuch spuchnięty jak balonik no i ból małej przy dotyku no ale dzięki mojej szybkiej interwencji bo zaczęła się dziwnie osowiale zachowywać mała żyje.. Cieszę się że z tego wyszliśmy ale doprowadzanie jej organizmu do pożądku jeszcze trochę potrwa. Wydaliśmy kupe pieniążków jutro kolejna wizyta no ale jakoś to będzie bo ja na swoją małą kruszynkę jestem w stanie wydać każde pieniądze żeby była zdrowa....[/QUOTE]
Cieszę się, że Nika już wraca do zdrowia:buzi: Grunt, to szybko reagować nawet na najmniejszą błachostkę;-)
My z Gordonem walczymy o życie, ale jest bardzo źle:-(
Lotos i Raper dochodzą już do siebie:multi:
Ta bakteryjna jelitówka jest strasznie zjadliwa:crazyeye:

Czy Nikola też miała trudności z chodzeniem?:hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Dziś był ostatni zastrzyk i jest ok;) Ale było ciężko... Doginko miała straszne trudności trzęsły jej się łapy i miała okropne problemy z ustaniem na nogach bo zaraz się kładła.. Potrafiła kłaść się a nogi normalnie jej się trzęsły i wyła...

Link to comment
Share on other sites

No u nas po zmianie leku już jest poprawa:multi:
Ale objawy są podobne - też nie mogły wszystkie trzy chodzić, tzn. przewracało je na bok, łapy się trzęsły, miały przykurcze, albo było sztywnienie łap, szczególnie tyłu:crazyeye:

Cieszę się, że Nikola doszła już do siebie:multi: Mnie czeka robienie zastrzyków jeszcze przez 5 dni:roll: Zastrzyki robię Rapciowi i Gordonowi, Lotos przeszedł na antybiotyk doustny:lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...