_Goper_Dogniemiecki_ Posted January 15, 2006 Share Posted January 15, 2006 ''Mój pies świadczy o mnie'' to książka o szkoleniu psach. Jest super! Mam psa rasy dog niemiecki ma on dwa lata. Nie był on zbyt posłuszny. Jest ona badzo duzym psemi nie wiedziałam jak mam sobie a nim radzić . Chciałam dać go do tresowania zawodowcom . ale nie mogłam rzadnego dobvrego znależć. Kupiłam wiele książek. Nie pomagałby mi zbyto\nio. No i w pewnej dobrej księgarni spotkałam pewną kobietę, która doradziła mi tę książke. Opowiedziała mi , że tez nie mogła poradzić sobie ze swoim psem i kupiła ta książke. Skorzytsałam więc z jej rady i też ją kupiał. Przeczytałam ją całą , zdobyłam z niej wilką wiedzę o psach , jak sie nimi zajmować, jak pielęgnować, i jak je sobie wychować. No i wzięłam sie do roboty. I wiecie że poiskutkowało. Wychowałam soboie psa , wielkiego i 1,5 letniego. Był łagodny jak baranek. No w sumie zajęło mi to trochę czasu, ale wiecie było warto. Mój pies jest teraz wspaniały nie tylko dla mnie ale i całej rodziny moich przyjaciół. Opowiedzcie mi jak Qy sobie radziliscie ze zwierzakami i co wam pomogło w tym !papapapapapa całuski dla wszytskich !!!;];];];];] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vidge Posted January 15, 2006 Share Posted January 15, 2006 Jedni chwalą, drudzy ganią.Mi się akurat ta książka niezbyt podoba,przeczytalam ją raz i teraz się kurzy na półce.Za bardzo zamerykanizowana i facet nie może się powstrzymać od ciągłego podkreślania,jaki to on jest genialny. Taka książka wprowadzająca dla osób,które nigdy psa nie miały,albo wcale się nim nie interesowały.Dla mnie średnio przydatna,są lepsze;) Tzn nie zaszkodzi jej przeczytać,ale można kasę wydać na coś bardziej profesjonalnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikusik123 Posted January 15, 2006 Share Posted January 15, 2006 Vidge, a na przykłąd na co? Zarzuć tytułami od nadmiaru wiedzy przecież głowa nie boli. Jestem początkującym psiarzem (piechu dopiero w ferie), naczytałem się już dużo, ale im więcej tym lepiej. pozdrawiam Mikołaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moon_light Posted January 15, 2006 Share Posted January 15, 2006 mikusik to ja polece Okiem Psa -J.Fisher, Dlaczego moj pies-tez J Fisher Zapomniany jezyk psow-Fennel Jan i Zapomniany język psow w praktyce-Fennel Jan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 A czy ktos czytal ksiazke "[B]Zabawy z psem[/B]" ?! Chetnie poznam opinie, bo chcialabym ja kupic, ale nie wiem czy warto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vidge Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Ja twardo obstawiam Zofię Mrzewińską.Nalatałam się za tymi książkami,ale warto.Mam jeszcze "Jak szkolić własnego psa" Wachów,ale tam zdaje się jest parę metod,które mnie o lekkie dreszcze przyprawiają i opisy ras trącą szowinizmem,także polecam jako ciekawostkę:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mikusik123 Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Dzięki. coś niecoś z tych tytułów przeczytam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Jak dla mnie "Inteligencja psów" "Tajemnice psiego umysłu"; Czytałam "Zabawy z psem" dosyć dużo propzycji zabaw,ale mi się za bardzo nie podoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 [quote name='Klaudia:-)']Jak dla mnie "Inteligencja psów" "Tajemnice psiego umysłu"; Czytałam "Zabawy z psem" dosyć dużo propzycji zabaw,ale mi się za bardzo nie podoba.[/quote] zgadzam sie strasznie sie napaliłam na ta ksazke i w koncu kupilam czesc zabaw denna jak np rozrzucanie papierow, czesc strasznie trudna jak np podrzucanie sera psim nosem moje psy sa za głupiutkie na takie wymyslne zabawy :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Właśnie jest tam dużo zabaw,których nie da się za bardzo wykorzystać łupanie orzechów,butelka,giełda zabawek, dużo też jest opisanych psich sportów jako zabawy,lepiej sobie przejrzeć w sklepie lub od kogoś pożyczyć niż kupić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anulka Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Mi się "Mój pies świadczy o mnie" podobała min dlatego że autor wytłumaczał podstawowe popełniane przez właścicieli błędy w sposób łopatologiczny. Gdy człowiek dziwił się że pies nie chciał wrócić na wołanie to autor zadawał pytanie "Czy chciałbyś przyjść do kogoś kto cały czas wrzeszczy i nie masz z powrotu żadnych przyjemności?" Takie tłumaczenie przemawia ludziom do rozmumu. Oczywiście nie jest to książka idealna i trochę jest w niej staroci ale ogólnie jest OK. Natomiast nie mogę się entuzjastycznie wypowiadać na temat książek p. Fennel które uważam za bełkot. Jakbym miała traktować psa tak jak ona proponuje to i pies i ja dawno już popadłybyśmy w depresję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moon_light Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 a mi sie ksiazki Fennel podobaja...ba! nawet wiele rzeczy wyjasnily mi...i mojemu burkowi:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 Fenelowa jest w porzadku, jednak trzeba umiec zastosowac jej rady do konkretnych przypadkow. Ja niestety nieopatrznie wpedzilam mojego psa w autyzm, jak twierdzi moj chlop. :cool3: Niepotrzebnie sie tak ta dominacja przejelam..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 16, 2006 Share Posted January 16, 2006 [quote name='Klaudia:-)']Właśnie jest tam dużo zabaw,których nie da się za bardzo wykorzystać łupanie orzechów,butelka,giełda zabawek, dużo też jest opisanych psich sportów jako zabawy,lepiej sobie przejrzeć w sklepie lub od kogoś pożyczyć niż kupić.[/quote] Dzieki Klaudia za info :multi: A jaka zabawe wykorzystalas z tej ksiazki?! A lupanie orzechow, to pies mial je lupac?! :crazyeye: I napisz, co to za zabawa gielda zabawek?! :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frruzia Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 a ja bardzo polecam książkę "Mój pies świadczy o mnie", wydaje mi się, że autor ma beardzo zdrowe podejście do psów w przeciwieństwie do pani Fennel i Fishera, którzy uważają, że każdy problem psa wynika z jego zapędów do dominacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moon_light Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 no bo z ksiazek fennel i fishera trzeba wnioski wyciagnac...a nie slepo kierowac sie tym co napisali , kazdy pies jest inny , i do kazdego trzeba inna metodą dotrzec.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 [quote name='anii']Dzieki Klaudia za info :multi: A jaka zabawe wykorzystalas z tej ksiazki?! A lupanie orzechow, to pies mial je lupac?! :crazyeye: I napisz, co to za zabawa gielda zabawek?! :diabloti:[/quote] Musiałabym się zastanowić czy którąś zabawe wykorzystałam. giełda zabawek (dokładnie jak w książce) potrzebne rzeczy:inni psiarze dobrze zaopatrzni w zabawki i chętni do wypożyczenia lub wymiany Korzyści: wprowadza urozmaicenie Czy czerwona pilka już dawno się znudziła,a na gumowego zwierzaka wasz pies nawet nie spojrzy?Czy widok szmaty do przeciągania i kółka do gryzienia wywołuje jedynie ziewanie? Według wszelkich oznak najwyższa pora,aby umówić się z zaprzyjaźnionym psiarzem na wymianę zabawek.Dzięki temu nuda nie będzie miała żadnych szans! I po co komu to potrzebne? Nie lepiej kupić albo zrobić nową zabawką,a psiaki niezawsze lubią obce zabawki(np.Mika) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anii Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 [quote name='Klaudia:-)'] giełda zabawek (dokładnie jak w książce) potrzebne rzeczy:inni psiarze dobrze zaopatrzni w zabawki i chętni do wypożyczenia lub wymiany Korzyści: wprowadza urozmaicenie Czy czerwona pilka już dawno się znudziła,a na gumowego zwierzaka wasz pies nawet nie spojrzy?Czy widok szmaty do przeciągania i kółka do gryzienia wywołuje jedynie ziewanie? Według wszelkich oznak najwyższa pora,aby umówić się z zaprzyjaźnionym psiarzem na wymianę zabawek.Dzięki temu nuda nie będzie miała żadnych szans![/quote] :laugh2_2::laugh2_2::laugh2_2: Dzieki Klaudia za info :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fjolka Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 mysle, ze godne polecenia, szczegolnie dla poczatkujacych psiarzy, sa : "szczenie doskonale" g. bailey , w ktorej znajdziemy wiele wskazowek, jak wychowac psiaka za pomoca nagrod, nie kar, co wydaje mi sie szczegolnie wazne w przypadku szczeniat, a takze psow po "przejsciach", a dla mnie osobiscie stosowanie pozytywnego wzmocnienia powinno miec miejsce bez wzgledu na wiek i historie psiaka ( taki przyszly klikerowiec ze mnie ) wszelkie pozycje stanley coren´a czyli : "inteligencja psow", "tajemnice psiego umyslu" i " jak rozmawiac z psem" dla wszystkich, ktorzy interesuja sie psim umyslem mysle, ze warto tez zapoznac sie z ksiazkami z. mrzewinskiej, a dla poszukujacych alternatywnych metod szkolenia (kliker) na pewno barbara waldoch, ktorej ksiazka dostepna jest w internecie(pozniej postaram sie zamiescic link) i karen pryror " najpierw wytresuj kurczaka", ktora sobie zamowilam jakis czas temu i ciagle czekam wiec jesli ktos czytal to prosze o komentarz. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Najpierw wytresuj kurczaka- nie jest pozycją łatwą w czytaniu,ale bardzo pouczającą, osobiście polecam. Poza tym mnóstwo recenzji różnych pozycji jest w topiku o książkach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 Ja polecam ksiązki: Stanley Coren "Inteligencja psów" "Tajemnice psiego umysłu" "Jak rozmawiać z psem" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Wiecie co,ja naprawde baaaardzo przepraszam,nie pamiętam tytułu książki,z której szkoliłam swojego psinka.Zaczęło sie to wszystko dość dawno bo ponad 11 lat temu,kiedy moja mama po moich błaganiach o psa przyniosła mi na Wielkanoc psa-jeszcze go przede mną schowałą.To była sunia,kundelka,mieszanie wyżła.Baaaardzo chciałam ją wyszkolić.Niestety jak to dziecko,nie udało mi sie.Sunia była nieposłuszna,baaaardzo często uciekała na spacerkach,była dość agresywna.Bardzo się zdenerwowałam na siebie samą,że nie potrafie zapanować nad swoim własnym psem i to jeszcze sama ją chciałam.Po przeczytaniu książek jedna to poprostu"Rasy psów:-o psychice wyżła itd sunia odeszła.Moją następną sunią(jakiś miesiąc po stracie Dejzi) dostałam obecną moją kundlice.Duuuużo czasu poświęciłam na jej wyszkolenie,opierałam sie na przeczytanych dwóch książkach i na własnym małym rozumku.Często ją nagradzałam za dobrze wykonane zadanie,zaczynałam pierw od najprostszych,codziennie powtarszałam ćwiczenia i tak jakoś poszło.Pusia umie siadać,pięknie prosić machając łapkami,zostawać w poleconym miejscu,nie ruszać jak nie pozwole,aportować,podrzucać piłke,położyć sie,chodzić przy nodze i zawsze kłaść sie przy prawej nodze i tak jej zostało do dziś,nawet w domku układa sie tylko z prawej strony.Jednego,czego nie udało mi sie jej nauczyć to przychodzenia na zawołanie na spacerkach-katorga.Jest spuszczana tylko w zamkniętych terenach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 A tak jeszcze gwoli skromności mojej i Pusi to ona jeszczae umie podrzucać swoim ukochanym hamburgerem i kosteczkami Chappi a ja jestem baaaardzo skromna :D Sorki za odbieganie od tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 ja staram sie zdobyc "okiem psa" z bibloteki ale caly czas ktos je zajmuje :mad: w sumie to moj pies jest w miare posluszny reaguje na podstawowe komendy w miare :PP oprocz (jak zobaczy jakiegos psa) : do mnie ... to wtedy koszmar i gonienie psa po calym osiedlu ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 Moją to nie tylko po całym osiedlu-u mnie nie ma osiedla,jest ytylko jeden blok i domki.Ja swojej raczej nie spuszczam bo jak zobaczy jakiegoś psa to ja nie wiem jak zareaguje,czy go będzie gonić czy uciekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.