Icy Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Czyli Kaja wybiera się do nowego domku? no to super! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 Kaja w pakiecie z Kacprem :razz: mam nadzieję że ta decyzja już się nie zmieni, i że Kacper dobrze zniesie operację. Icy, polecaj Thalię albo Silvę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Icy Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 A Silva nie jest w pakiecie z Silverem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 nic mi o tym nie wiadomo, jak najbardziej mogą pójść osobno ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mc_mother Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Ładnie tam teraz macie:) Widziałam na własne oczy... Byłam u Was latem. Po śmierci moich dwóch podhalanów w kwietniu chciałam adoptować takiego "prawie podhalana" młodego...Jogi w schronisku się nazywał... ale nie przeżył kastracji a to był mój warunek, bo mam suczkę hodowlaną w domu :( Do tej pory mam wyrzuty sumienia, że to przeze mnie umarł:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anawa Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Pinkmoon, kurczę, musiałaś popsuć tak radosną wiadomość o adopcji ON-ków tą straszną, o amputacji łapki? Na pewno nic się nie dało zrobić? Ta kobieta jest przygotowana na trójłapka, mam nadzieję............. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='anawa']Pinkmoon, kurczę, musiałaś popsuć tak radosną wiadomość o adopcji ON-ków tą straszną, o amputacji łapki? Na pewno nic się nie dało zrobić? [B]Ta kobieta jest przygotowana na trójłapka, mam nadzieję[/B].............[/QUOTE] Może czwartą dorzucą luzem gratis ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='mc_mother']Ładnie tam teraz macie:) Widziałam na własne oczy... Byłam u Was latem. Po śmierci moich dwóch podhalanów w kwietniu chciałam adoptować takiego "prawie podhalana" młodego...Jogi w schronisku się nazywał... ale nie przeżył kastracji a to był mój warunek, bo mam suczkę hodowlaną w domu :( Do tej pory mam wyrzuty sumienia, że to przeze mnie umarł:-([/QUOTE] To przecież nie Twoja wina. Ostatnio też jeden nasz psiak miał duże problemy zdrowotne po kastracji. Na szczeście wyzdrowiał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 Pisałam do Przemka, Kacper jeszcze nie wrócił od weta. Przemek da znać jak tylko będzie wiadomo jak udała się operacja. Przyznam że się denerwuję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 mc_mother, a może Bostona? On już po kastracji więc żadnych niespodzianek :diabloti: Fiks, masz jego nowe fotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='anawa']Pinkmoon, kurczę, musiałaś popsuć tak radosną wiadomość o adopcji ON-ków tą straszną, o amputacji łapki? Na pewno nic się nie dało zrobić? Ta kobieta jest przygotowana na trójłapka, mam nadzieję.............[/QUOTE] Już się nic nie da zrobić. Wet nie może dłużej czekać z amptacją łapy. Oby przeżył narkozę. Smutno się robi kiedy widzisz tak osłabionego psa, że pracownik musi go nieść na rękach z hoteliku do samochodu :( A na co ma być przygotowana? Przecież trójłapek to normalny pies (sama mam trójłapka) Tylko nam, ludziom nie podoba się obraz pięknego psa na trzech łapach. A jemu to wisi, bo normalnie biega, skacze, pływa. Szacuneczek dla tej dziewczyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='pinkmoon']mc_mother, a może Bostona? On już po kastracji więc żadnych niespodzianek :diabloti: Fiks, masz jego nowe fotki?[/QUOTE] Nie mam jeszcze obrobionych zdjęć Bostona. Teraz będzie malamut :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anawa Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='Fiks']Już się nic nie da zrobić. Wet nie może dłużej czekać z amptacją łapy. Oby przeżył narkozę. Smutno się robi kiedy widzisz tak osłabionego psa, że pracownik musi go nieść na rękach z hoteliku do samochodu :( A na co ma być przygotowana? Przecież trójłapek to normalny pies (sama mam trójłapka) Tylko nam, ludziom nie podoba się obraz pięknego psa na trzech łapach. A jemu to wisi, bo normalnie biega, skacze, pływa. Szacuneczek dla tej dziewczyny.[/QUOTE] Dla nas normalny ale ludzie inaczej na to patrzą. A jesli kobieta mimo wszystko jest zdecydowana, to WIELKI SZACUN. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Nasz nowy nabytek. Młody malamut, może mieć rok, dwa. [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut1.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut10.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut2.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut3.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut4.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anawa Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Bardzo smutny............... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 .................................. [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut5.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut6.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut7.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut8.jpg[/IMG] [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 niewiele widac przez te kraty... nie wiem czy az taki brudny na klatce piersiowej czy po prostu wilczasty mozecie zerknac na te zdjecia? czy jest szansa, ze to ten sam pies? [img]http://forum.alaskan.malamut.org/files/orso_start2_203.jpg[/img] [img]http://forum.alaskan.malamut.org/files/orso_i_foks5_215.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 Masienka - malamuty to nie moja bajka więc nie mam aż tak wyrobionego na nie oka, ale jak dla mnie jest b.podobny do psa którego zdjęcia pokazujesz. Fotki są kiepskie, bo nie dali go nam wziąć jeszcze na wybieg - to nowy pies, dopiero co przyjechał, nikt jeszcze nie wie czego się po nim spodziewać. Następnym razem zrobimy z nim wyjdziemy i zrobimy lepsze zdjęcia. Gdzie zaginął pies z Twoich fotek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiks Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 To chyba on. Patrzcie ma taką samą plamkę na nosie. [IMG]http://i585.photobucket.com/albums/ss296/madziaj/malamut/malamut11.jpg[/IMG] Nieeee, to chyba inna plamka............................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Orso zaginal miedzy Bydgoszcza a Toruniem ale w styczniu wiec nie ma go juz prawie rok. Wlasciwie moze byc wszedzie. Ma dosc charakterystyczna plame na piersi - szeroka taka i wydaje mi sie, ze Wasz nowy rezydent ma troche inaczej ulozona ale w sumie ciezko stwierdzic czy to brud czy ciemniejsza siesc. Dodatkowo plama rzadkiej bialej siersci na karku bardziej z lewej. Na tym zdjeciu widac ja troszke lepiej. Byloby super jakbyscie mogly go dokladnie obejrzec nastepnym razem. I oczywiscie jak najwiecej info sie przyda to chlopaka pooglaszamy. Jak do ludzi, psow, kotow( o ile macie jak sprawdzic), czy bedzie wykastrowany, czy wyje itp. [img]http://forum.alaskan.malamut.org/files/orso_na_sniegu1_359.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 Nie miał czipa? Wiem że kiedy dzisiaj byłyśmy, ten malamut nie był jeszcze sprawdzany czytnikiem. Gdybyś miała więcej zdjęć (moze też całej sylwetki a nie na leżąco) to prześlij mi mailem - [email][email protected][/email] , podeślę je do schroniska żeby ktoś już jutro porównał te zdjęcia. W jakim wieku jest Orso? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mc_mother Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 [quote name='pinkmoon']mc_mother, a może Bostona? On już po kastracji więc żadnych niespodzianek :diabloti: Fiks, masz jego nowe fotki?[/QUOTE] Niestety nie skuszę się:) W czerwcu adoptowałam prawie podhalana;) Benia ze schronu w Olsztynie, od Jagody...On jest specjalnej troski- jeszcze dużo czasu upłynie zanim będzie w miarę normalny:( a mam jeszcze dwa grzywacze;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Wyslalam zdjecia na maila. Dzieki :) Orso bedzie mial teraz troche ponad 4 lata. Niestety nie pamietam czy ma czip ale wydaje mi sie, ze chyba nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted December 3, 2009 Author Share Posted December 3, 2009 Jejku, ale by było fajnie gdyby to był on! A Orso ma swój wątek? Właściciele wciąż go szukają? Jaka jest jego historia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masienka Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Szczerze powiedziawszy to nie wiem czy wlasciciele nadal go szukaja... Na pewno pierwsi wlasciciele ciagle sie nim interesuja choc raczej nie beda mogli przyjac go z powrotem. Tak czy inaczej postaramy sie pomoc w znalezieniu domu niezaleznie od tego czy to Orso czy tez nie. Z pierwszego domu zostal oddany z powodu zmiany sytuacji zyciowej wlascicieli. Trafil w okolice Torunia i zaginal po kilku miesiacach. Kilka tygodni najpradwopodobniej blakal sie po okolicznych lasach bo pojawialy sie wielkie slady i cos sciagalo mieso rozwieszane na gwozdziach w lesie na wysokosci niedostepnej dla przecietnego psa. Orso jest ogromny i wlasciciel byl przekonany, ze w ten sposob uda sie go zatrzymac w okolicy i odnalezc. Niestety pozniej przestal sie pojawiac. Byly plotki, ze ktos go gdzies przetrzymywal ale w sumie nic z tego nie wyniklo. Nie jest wykluczone, ze kierowal sie na polnoc - w strone swojego pierwszego domu w Gdansku. Nie ma watku na dgm ale u nas na stronie jest o nim wzmiank [url]http://www.adopcjemalamutow.pl/doku.php?id=pl:znalezione.zaginione:zaginione[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.