Agasia Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Nie wiem co mam robic. Mianowicie mojemu 10-letniemu beaglowi najwyrazniej cos dolega, a zupelnie nie wiem co sie dzieje. Nie wiem czy nagle, ale jak wrocilam do domu ok. 14 nic nie zauwazylam, teraz chodzi po domu i strasznie dyszy, chowa sie po katach, wyraznie chwieje sie na nogach, prawie spadl ze schodow. Zachowanie przypomina mi suke, ktora przygotowywuje sie do porodu. Psiak nie chce jesc, a o tej porze wszystkie psy sa karmione i wrecz rzucaja sie na miski (z reguly jest duzym zarlokiem) co potwierdza, ze cos jest nie tak. Najgorsze jest to, ze wszyscy czlonkowie rodziny wyjechali na urlop i jestem z psami sama, niezmotoryzowana, daleko od weterynarza. Nie wiem czy mam panikowac i wzywac kogos, kto pojechalby ze mna do weta, szczegolnie ze nie mam zaufania do tutejszych lekarzy. Na domiar wszystkiego pies ma przykre wspomnienia i boi sie weterynarzy, wszelkie badania to trud w uspokajaniu go, potrafi warknac gdy ktos sie "zle do niego zabiera". Prosze o jakies wskazowki co to moze byc! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Objawy, które opisujesz świadczą o złym samopoczuciu psa, chwianie się, utrata równowagi może być spowodowana zarówno bolesnością, jak i np. zaburzeniami neurologicznymi. Trudno radzić przez Internet, ale bezpieczniej byłoby skonsultować się z wetem jak najszybciej, mimo utrudnień, jakie w obecnej chwili masz. Możesz postarać się wybadać psa dotykowo, zmierzyć mu temperaturę, by mu tego zaoszczędzić u lekarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.