Jump to content
Dogomania

Gerda & DeeDee bure suki dwie i Blue kocia panienka ;)


Recommended Posts

Posted

Witaj Gosiu !

Super ,że mogłyście choc na chwilę wpaść do Morska :multi:
Gerdzia wykonczona, ale zerka jednym okiem, a jak Twoje samopoczucie ?

  • Replies 2.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Moje samopoczucie jest świetne, ponieważ podobnie jak Waszka robiłam za tzw. jelenia i musiałam wracać samochodem :diabloti:

Posted

[quote name='beria']Moje samopoczucie jest świetne, ponieważ podobnie jak Waszka robiłam za tzw. jelenia i musiałam wracać samochodem :diabloti:[/quote]:razz:[I]oj przecież miałaś sie zabrać z dworca z Dagą i Payem
Cześć Gosiu:p
[/I]

Posted

[quote name='malawaszka']dla siebie :evil_lol: miał zbunkrowane w samochodzie :evil_lol: a potem jeszcze upił mi Pysię :evil_lol: a Gerda była bardzo grzeczna jak na sznaucera :evil_lol:[/quote][B][I]:crazyeye:ooo to TZ gosi to taki okrutnik ....upija niepijące dziewczynki:shake:[/I][/B]

Posted

Pysia kaca leczy :evil_lol: :evil_lol: a tu zciemnia że neta nie ma :evil_lol: :evil_lol: Opijała dziewictwo :evil_lol: :evil_lol:

Sznaucery :hmmmm: one chyba wszystkie niegrzeczne som :eviltong:
ja mam do dziś ślady po jednym mini :evil_lol: :evil_lol: kciał mnie zjeść ,a olbrzym kciał mi ręke wyrwać kółeczkiem :diabloti:

Posted

[quote name='malawaszka']dla siebie :evil_lol: miał zbunkrowane w samochodzie :evil_lol: a potem jeszcze upił mi Pysię :evil_lol: [/quote]
ciekawe jakie mial dalsze zamary? :evil_lol:

Posted

Gosia, okropnie piekne te Twoje foty. :loveu:
A Twopja mądrość życiowa mnie poraża :p ( to na okoliczność postępowania przy zakupach ) Ja tak nie umiem. Zbyt choleryczna jestem :cool1:

Posted

Wczoraj przyjechał po mnie pan, który robi nam dach, bo Dżordżio zatęsknił niezmiernie za moim towarzystwem na budowie, a jego tęsknotę wzmagał zabrany sześciopak :p Więc tradycyjnie zostałam jeleniem :diabloti: Ale mu daruję, bo załadował sam ciężarówkę gruzu i różnych dziadów.
Nasz dach (sama robiłam) :p
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images2.fotosik.pl/133/3ebe291cbd42ba7b.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images4.fotosik.pl/97/1b628ea4eede4e2c.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images3.fotosik.pl/133/dad94653ffaaaeb9.jpg[/IMG][/URL]

Winogrona :cool3:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images2.fotosik.pl/133/1b7bc6166ddf2db1.jpg[/IMG][/URL]

Sąsiedzi :loveu:
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images4.fotosik.pl/97/b2c75c1f344249e2.jpg[/IMG][/URL]

Inteligentny uśmiech a'la panna Sz. ;)
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images3.fotosik.pl/133/ea0ebcdc1a7684e9.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='malawaszka']
jak to SAMA robiłaś dach???? :crazyeye:[/QUOTE]

SAMA robiłam fotki :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: To był mój pierwszy raz, na dachu :evil_lol:

Vectra, ten młody ONek, to dziewczynka :p

Posted

[quote name='Vectra']ale chyba młody cio ??
fajny jest :loveu: :loveu:

a jak Gerdzia się dogaduje z sąsiadami :razz: :razz:[/QUOTE]

Młodziutka ;)
Gertruda olewa sąsiadów :roll: Nietowarzyska taka :mad:

Posted

[quote name='beria']SAMA robiłam fotki :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [/quote]

AAAAAA UFFFF bo już myślałam że kładłaś :oops: :lol:

ciesz się że Gerdy nietowarzyskość się objawia olewaniem :roll:

Posted

hehehe - ale ONkowata Koleżanka ma uszyska...

btw. u mnie na działce winogrona dopiero co nabierają lekkiej barwy "fioletowej" a u Ciebie to widzę, że zaraz winobranie będzie;)

Posted

Witaj beria :multi:
Ja dzisiaj będę kładła z TZtem siatke ogrodzeniową....Nie ma zadnego chłopa coby mu pomógł i ja jako chłop robić będę :crazyeye:

Posted

[quote name='malawaszka']AAAAAA UFFFF bo już myślałam że kładłaś :oops: :lol:

[/quote]
nie pzrejmuj się ja tez :evil_lol:

[QUOTE]
[IMG]http://images3.fotosik.pl/133/ea0ebcdc1a7684e9.jpg[/IMG][/QUOTE]

ta owczarkowata sunia jest nieziemska :lol:

Posted

[quote name='Alicjarydzewska'][I][B]
A jak tam grzybobrania:razz:
[/B][/I][/QUOTE]

Wspaniale, oboje z TZ jesteśmy przeziębieni :diabloti: Wszystko przez cholernego, brodatego pokemona :angryy:
Pojechaliśmy w środę na grzyby. Oczywiście musiało padać :diabloti: Gertruda była grzeczna, do czasu.
Mieliśmy iść do samochodu, a nasz sierściuch wbiegł w taki zachwaszczony ugór i zaczął biegać jak oszalały. Myślałam, że się wystraszyła, bo nas nie widzi i tak zapierdziela. Było widać gdzie jest pies, po ruszających się chwastach, od czasu do czasu wyskakiwał w górę łeb. Wołamy bydlaka, gdzie tam, głuchy jak pień. Biega w prawo, w lewo, w przód, w tył, generalnie jednak oddala się coraz bardziej. Gonimy cholerę przez chwasty i zielska, wrzeszczymy, niestety nadal ma zaburzenia słuchu. :angryy:
Wreszcie doganiamy - pies radośnie tarza się w zdechłym zającu, czy króliku, albo czymś podobnym. :angryy: :angryy: :angryy: Pachnący i radosny pokemon odzyskuje słuch :diabloti:
Już po drodze do samochodu czuć smród :diabloti: A w samochodzie :placz: :placz: :placz: Smród, odór, cap, nie do opisania. Jechaliśmy zmoknięci, oba okna otwarte, ja trzymałam głowę za oknem rozważając puszczenie pawia w trakcie jazdy, Dżordżio z podkoszulkiem podciągniętym na nos (kierował, to nie mógł trzymać głowy za oknem :diabloti: ) i zerwanym listkiem zapachowym pod podkoszulkiem. Zwracaliśmy uwagę innych kierowców :razz: Pod blokiem krótka modlitwa, żeby nikogo z sąsiadów nie spotkać w klatce przy wchodzeniu ze śmierdącym gnojem. W windzie tragedia, jazda na 7 piętro, trwała zbyt długo i ten brak wentylacji :razz:
W domu Gertruda poszła do wanny, ale szampon psiowy nie zmył smrodu. Została potraktowana jeszcze kokosowym żelem do mycia ciała i ponownie szamponem pieskowym :diabloti: I nie obchodzi mnie czy mycie ludzkimi specyfikami jej zaszkodzi, bo śmierdziała jak nieszczęście, jak stado nieszczęść :angryy: Podczas prania obroży, schodziły z niej obrzydliwe ciągnące się gluty, co dobrze odzwierciedla stadium rozkładu źródła aromatu :angryy:
A my jesteśmy przeziębieni, przez tą jazdę z otwartymi oknami :roll:

Pozdrawiam wszystkich grzybiarzy :p

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...