Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A ja jestem w Białej:) Byłam już w schronisku, zawiozłam klatkę dla Mailo. Widziałam piękne nowe boksy i rozmawiałam z Panem Kierownikiem o wspaniałych planach odpięcia psów z łańcuchów:) Robione są zadaszenia nad boksami, żeby psiaki miały zabezpieczenie przed słońcem.

W schronisku jest kilka nowych psiaków i szczeniaczki i dorosłe. Maksia bardzo wychudła, ma nowotwór:-( Sara jest też w nowym boksie.

Posted

[quote name='elmira']A ja jestem w Białej:) Byłam już w schronisku, zawiozłam klatkę dla Mailo. Widziałam piękne nowe boksy i rozmawiałam z Panem Kierownikiem o wspaniałych planach odpięcia psów z łańcuchów:) Robione są zadaszenia nad boksami, żeby psiaki miały zabezpieczenie przed słońcem.

W schronisku jest kilka nowych psiaków i szczeniaczki i dorosłe. Maksia bardzo wychudła, ma nowotwór:-( Sara jest też w nowym boksie.[/QUOTE]

super wieści Elmirko:) Szkoda Maksi,to moja ulubienica:)

Posted

[quote name='kinga_kinga7']super wieści Elmirko:) Szkoda Maksi,to moja ulubienica:)[/QUOTE]

No biedna sunia:-( Ale nie widać, żeby cierpiała. No i ma dziewczyna szczęście, że jest w normalnym schronisku, a nie w jakiejś mordowni, gdzie choroba oznacza igłę. W schronisku jest taka starsza sunia, malunia,ma na moje oko,ok. 8lat. Przecudna, delikatna i smutna. Ma siwiejący pyszczek. Pan Marek mówił, że ona została przerzucona przez płot i raczej jest domowa.

Widziałam Niebieskooką, Trójłapkę:)

Kilka piesków znalazło też domy. Dzięki temu i nowym boksom część bud stoi pusta:)

Posted

[quote name='elmira']No biedna sunia:-( Ale nie widać, żeby cierpiała. No i ma dziewczyna szczęście, że jest w normalnym schronisku, a nie w jakiejś mordowni, gdzie choroba oznacza igłę. W schronisku jest taka starsza sunia, malunia,ma na moje oko,ok. 8lat. Przecudna, delikatna i smutna. Ma siwiejący pyszczek. Pan Marek mówił, że ona została przerzucona przez płot i raczej jest domowa.

Widziałam Niebieskooką, Trójłapkę:)

Kilka piesków znalazło też domy. Dzięki temu i nowym boksom część bud stoi pusta:)[/QUOTE]

a masz zdjęcia psiaków?? Ja dzisiaj rozmawiałam z p.kierownikiem,bo w przyszłym tyg przyjdą dwa worki karmy Brit,uszkodzone,ale zawdze psiaki będą miały co jeść:)

Posted

Nie mam fotek. Wpadliśmy tylko na chwilę, żeby oddać klatkę do transportu Mailo-Mopika, a potem nie mogliśmy wyjść, bo do dużej ilości psów w końcu zajrzeliśmy:) Pan Kierownik pokazywał nam postęp prac w schronisku. Moje dziecko całowało szczeniaczka jamnisi przez pręty;) Fajnie było;)-wszystko w upale ok. 30 stopni Celsjusza.

Posted

Dzisiaj ja jadę do schronu. O ile pieski mi pozwolą (chcę z przynajmniej kilkoma pospacerować...:) ),postaram się zrobić jakieś zdjęcia...Oby wystarczyło mi czasu.



[B]Aganela[/B]-bardzo dziękujemy Ci za ogłaszanie naszych psiaków!:iloveyou: No i prosimy o jeszcze...:lol:

Posted

jak znajdę czas.....trochę mi się teraz nie chce..zmęczenie.. dogo ? ostatnio tu niestety dużo kłótni i nieporozumień... ?
ćhciałabym zrobić tej nowej Ludzi młodej ogłoszenia,tylko może nie na schronisko tak jak Stefanek,by poszła ze sterylką do naprawdę fajnych ludzi...

Posted

[quote name='kinga_kinga7']coś mi dwa razy wkleiło.. rudziutki szczeniak-Rudy,przyjacielski
[IMG]http://i50.tinypic.com/2cysg80.jpg[/IMG][/QUOTE]


A to psie przedszkole:) Na piaseczku:)

Posted

jamnisia,bardzo przyjacielska i energiczna,na spacerze nie nadążałam za nią:)
[IMG]http://i50.tinypic.com/k4cej5.jpg[/IM
[IMG]http://i48.tinypic.com/md0cj9.jpg[/IMG]

a tu na spacerku:)
[IMG]http://i49.tinypic.com/n399io.jpg[/IMG]
[IMG]http://i49.tinypic.com/s623dc.jpg[/IMG]

Posted

Jamnisia jest maleńka,czyścioch z niej niebywały (za nic nie zrobi siku w kojcu! )i jeszcze karmi swojego szczeniorka.
W schronie jest jeszcze jedna jamnikowata sunia-taka tłuściutka,krótkowłosa,starsza od rudzielca. Z obiema byłam na spacerku i -zdecydowanie-rudzielec jest dużo bardziej energiczny!
Aha,staruszka fifkopodobnego też wyspacerowałam-wcale nie jest taki zramolały...;)

Posted

A dzisiaj pojechał do dt u Paji Mopik-Mailo. Podróż z przesiadką zniósł bardzo dzielnie (do Warszawy zawiozła go wolontariuszka z naszego schronu-dzięki,to już drugi raz :) ,a z Warszawy pod Wrocław-Elmirka i jej TZ-też jak zawsze niezawodni :) ) i-o dziwo!- w nowym miejscu poczuł się znakomicie! Ma apetyt,nie wykazuje żadnej agresji ,a nawet pozwolił założyć sobie szeleczki!Trzymajcie kciuki,żeby psiak szybko znalazł ds!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...