sator_k_ Posted November 11, 2009 Share Posted November 11, 2009 Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, jeśli tak to przepraszam. Mam psa - owczarka niemieckiego, moja koleżanka też ma On-ka tylko młodszego (chyba o jakieś 2-3 miesiące; mój ma 11 miesięcy). Chciałybyśmy aby pieski poznały się, no i miały komapnów do zabawy. I właśnie tu moje pytanie, a raczej pytania. Na jakie sygnały zwarcać uwagę? Czy psy powinny być na smyczy lub w kagańcach podczas pierwszego spotkania? Dodam, że obydwa pieski to samce. Moja koleżanka ma 2 psy, więc teoretycznie jej ON ma doczynienia z psami. Mój piesek jest "jedynakiem". Czy to ma jakieś zanczenie? Do tej pory miał jedynie doczyniena z 3 letnią suczką Bernańskiego Psa Pasterskiego. Mieszkamy co prawda w mieście, ale do lasu mamy 2 min., więc spotkanie odbyłoby się na neutralnym gruncie. Wiem, że może trochę za bardzo się przejmuję, ale chciałabym aby nasze pieski polubiły się, a nie zraziły do siebie tylko dlatego, że ich właścieclki zrobiły coś źle. Bardzo proszę o jakieś rady. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted November 11, 2009 Share Posted November 11, 2009 Na początku psy powinny być dla bezpieczeństwa na smyczy i ew. w kagańcu, jeśli będą się do siebie cieszyły i nie będą wykazywać oznak agresji zdjąć kaganiec, niech się obwąchają i po jakimś czasie możecie puścić je ze smyczy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
smerfetka123 Posted November 11, 2009 Share Posted November 11, 2009 nieraz więcej krzywdy mogą zrobić w kagańcu,ale zależy od psa, chociaż zależy jak na nie działa kaganiec,bo niektóre psy rozdrażnia, a co do smyczy,ważne by nie napinać i nie trzymać psa na naciągniętej smyczy,przy sobie, tylko puścić na długość, tak by móc kontrolować, dobrze by było na neutralnym terenie i podejść do siebie nie przodem,prosto,tylko tak lekkim łukiem, bo to oznaka dla psa,że drugi nie ma złych zamiarów, wszystko zależy jakie są psy w kontaktach z innymi, jak będą machać ogonami i nie będą spięte,to powinno być ok, nic na siłę, można też na początku stanąć w odległości, popatrzyć jak reagują na siebie, dać smakołyki, a potem podejść, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sator_k_ Posted November 11, 2009 Author Share Posted November 11, 2009 [quote name='smerfetka123']nieraz więcej krzywdy mogą zrobić w kagańcu,ale zależy od psa, chociaż zależy jak na nie działa kaganiec,bo niektóre psy rozdrażnia,[/QUOTE] Sator właśnie nie bardzo lubi kaganiec, tz. chodzi w nim bez zastrzeżeń, ale widzę po nim, że nie jest to rzecz za którą przepada. Więc w takim razie chyba nie wystąpi w kagańcu. Dziękuję za dotychczasowe rady. Jeśli ktoś chce jeszcze coś dodać to proszę bardzo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sator_k_ Posted February 3, 2010 Author Share Posted February 3, 2010 Temat zakładałam dawno, ale mam mały problem, a nie chcę zaśmiecać forum nowymi tematami. Mianowicie mój piesek mógłby mieć klegę do zabawy, mógłby, ale tamten pies chyba się go boi. Tz. Kiedy Sator się nim nie interesuje tylko biegnie przed siebie Demon ciągnie się do niego, ale kiedy tylko Sator również wykaże zainteresowanie Demon zaczyna warczeć i cofać się. Ja wtedy, jeśli pies się nie uspokoi odwołuje swojego, żeby nie wszczynać jakiś zamieszek. Ja już nie wiem co mogłybyśmy zrobić. Nigdy nie spuszczamy obydwóch psów naraz, bo nie miałybyśmy nad nimi wielkiej kontroli (raz już się tak zadarzyło, Demon podszedł do Satora, Sator chciał się bawić, a Demon zaczął uciekać). Co mogłybyśmy zrobić, żeby przekonać Demona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mat33 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Wygląda na to że oba psy po prostu nie sa zsocjalizowane z pobratymcami 9 bo jak dla mnie psy z rodziny się nie liczą) i w tym cały problem. Wydaje mi się że po prostu nie umieja się ze sobą odpowiedni komunikować, nie do końca wiedzą co robić, jak się bawić to wywołuje niepokuj i w efekcie strach u młodszego i słabszego Demona. Najlepiej by bylo przyzwyczajać psy do siebie stopniowo tzn. najpierw ćwiczyc z nimi komendy i bawic się w jakiejś odległości od siebie, póżniej zmniejszac dystans, dawać smakołyki w obecności kolegi, chwalić jeśli psy chcą się bawić, poto żeby zrozumiały że to jest fajne. Rdziłbym też aby na początku najpierw Satora posadzić blisko siebie i zachęcac Demona do podejścia jako pierwszy, bo z opisu wydaje mi sie że to on sie boi. Dobrze by było też zorganizowac spotkanie na zamkniętym yerenie ( neutralnym) żeby nie było mozliwości ucieczki psiaków kiedy Demon się spłoszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mat33 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 PS: tylko starajcie się odróżnić strach od zabawy bo psia zabawa często polega na gonitwie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sator_k_ Posted February 3, 2010 Author Share Posted February 3, 2010 Jeżeli chodzi o socjalizację to Sator świetnie bawi się z suczką Lolą (On-ka młodsza od Demona). Jest ona bardzo charakterna i nie raz Sator leży rozłożony na łopatki (w odwrotną stronę też się to zdarza :)) Z inną suką też się dogadywał (tylko ona była dorosła). Z psami (w sęsię płci) wcześniej się nie kontaktował za bardzo (trochę na szkoleniu), więc z socjalizacją u niego nie jest chyba tak źle (chyba, że mam błędne pojęcie o socjalizacji). Demon mieszka z dogiem de bordeaux, więc myślałam, że będzie chętny do nawiązywania kontaktów, niestety tak nie jest :(. Psy spotykają się na neutralnym gruncie, niestety nie zamkniętym, ale to nie jest większy problem, bo Demon zazwyczaj ucieka do swojej pani, a Sator kiedy go zawołam może nie waraca jeszcze od razu, ale na pewno przerywa zabawę. Będziemy się starały skorzystać ze wskazówek, ale bardzo proszę o jeszcze jakieś sugestie. P.s. Wiem, że podczas zabawy psy nie głaskają się tylko ich zabawa wyląda inaczej, ale Demon wyraźnie warczy jakby chciał go przegonić, bo się go boi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mat33 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 No właśnie chodziło mi o socjalizacje z innymi samcami bo to większy problem. Z opisu widać że Sator faktycznie calkiem nieżle radzi sobie w kontaktach z psami, ale to że Demon mieszka z innym samcem to nie znaczy że będzie chętny do kontaktów z innymi, obcymi. Myślę że mimo wszystko oba psy trzeba jeszcze zapaoznawać ze spokojnymi dorosłymi samcami żeby w przyszłości gdy dorosną umialy się odpowiednio przy nich zachowywać., bo samce które w mlodym wieku nie kontaktowały sie zbyt często z innymi samcami w wielu przypadkach mogą stać się agresywne w stosunku do psów tej samej płci. Oczywiście to tylko taka moja mała prywatna rada;);), wcale nie musi dojśc do rozwoju agresji. Mam jeszcze taka rade;) . Jesli psy lubia się z wami bawic to bawcie się znimi osobno w małej odlehłości, obficie nagradzajac za każda próbę kontaktu z drugim psem ( szczególnie Demona), może to sprawi że będą sobie dobrze kojarzyły wzajemne towarzystwo. I jeszcze niech narazie Sator bedzie na smyczy, a Demon niech biega luzem. Wtedy będzie mógł podjśc lub odejśc od kolegi w dowolnym momencie i nie powinien się bać. Jak podejdzie do Satora i nie będzie szczekał ani warczał to go nagradzajcie, a jak w końcu sam zacznie zaczepiac kolege do zabawy to puść Satora. Może ten sposób podziała.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sator_k_ Posted February 3, 2010 Author Share Posted February 3, 2010 Dziękuję bardzo. W piątek się spotykamy i zaczynamy ćwiczyć :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.