Koreksonowa Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że [B]gastia7[/B] jest alter ego [B]smutnata2[/B]?:) Quote
agnethka Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='Koreksonowa']Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że [B]gastia7[/B] jest alter ego [B]smutnata2[/B]?:)[/QUOTE] hehe...mnie to nie zdziwi ;) dobra - to kto ma jeszcze maluchy i ich nie pokazał? ;) Quote
mrowa23 Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 eeee Ulka bedzie dobrze :) ja tam ciagle trzymam kciuki tylko ciezko sie uczyc matmy z takimi kciukasami ;) my cieczki ciagle niet... a czarne dzidziusie to kto to? ja ostatnio nei w temacie... Quote
rodzice Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Cóż za miesiac się okaze ale do tej pory chyba łapki Ci lekko zdrętwieją hi hi , ale trzymaj , trzymaj . Quote
mrowa23 Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 eee bede miala wyltumaczenie dalczgo nei pisze egzaminow hehe Quote
Gonitwa Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 [quote name='mrowa23']eee bede miala wyltumaczenie dalczgo nei pisze egzaminow hehe[/QUOTE] Wszystko lepsze niż egzaminy ;) Quote
sodalis Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 [quote name='mrowa23'] a czarne dzidziusie to kto to? [/QUOTE] Labradorki. Quote
mrowa23 Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 sliczne takie male jak to mowi moja mama "sznytki" ;) ppewnie ze lepsze wszystko...w dodatku egzaminy z analizy i logiki mnie czekaja wiec od tego to wszystko lepsze heheh Quote
sodalis Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 [quote name='bargest']Duzo zdrowka dla malych labkow.[/QUOTE] A dziękuje. Jak na razie wszystko ok. :lol: Quote
Jogurt Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Sledze temat juz od dawna, a teraz nadszedl czas ze i my mozemy dolazyc do oczekujacych :)) w lutym przyjdą na swiat pierwsze dzieci mojego Jogurta ;) Quote
Zuza i Noddy Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 [quote name='Jogurt']Sledze temat juz od dawna, a teraz nadszedl czas ze i my mozemy dolazyc do oczekujacych :)) w lutym przyjdą na swiat pierwsze dzieci mojego Jogurta ;)[/QUOTE] Magda gratulacje, Jogurcik śliczny facet ;) Quote
PANGEA Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 [quote name='Jogurt']Sledze temat juz od dawna, a teraz nadszedl czas ze i my mozemy dolazyc do oczekujacych :)) w lutym przyjdą na swiat pierwsze dzieci mojego Jogurta ;)[/QUOTE] ooooo czemu ja nic o tym jeszcze nie wiem... no no, nieladnie "tatusia" niepoinformowac Quote
rodzice Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Pamiętacie mojego Mikruska ? Wczoraj dostałam nowiutka foteczkę i filmik . foteczka jest tylko jedna bo niestety Mikrusek pedzi przez zycie w zawrotnym tempie i w kadrze uchwytny jest najczęściej tylko czarny zadek . Ńózki juz wzmocniły sie bardzo , psiak jest posłuszny ( mam filmiki z tresury ) rozpieszczany i żyje sobie jak w niebie . Nie ma dla mnie większego szczęscia niz takie wieści . Mikrusek ukończył już 5 miesięcy . [IMG]http://i49.tinypic.com/2s0bsd3.jpg[/IMG] Quote
bargest Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 To miod na serce dla hodowcy, kiedy widzi, ze tak troskliwie odchowywane szczenie rozwija sie prawidlowo i ma sie dobrze. Ja teraz tez mam malenstwo specjalnej troski.Jest polowe mniejszy od pozostalych szczeniat i troche kuleje na tylna lapke.Teraz patrzac na Mikruska mam nadzieje, ze i moj maluch znajdzie taki kochajacy domek. Quote
rodzice Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Mikruskowi nóżki sie nie wyprostowały ale bardzo usprawniły dzięki ciągłym treningom . nie wiem czy pamietasz ale ja w domu robiłam małemu akupresurę i kąpiele we wodzie ( we wiadrze zeby nózki pracowały ) Masowałam też mięśnie , nie pozwalalam na chodzenie po schodach i udalo się .Mikrusek a własciwie Maczo , Maczulo ma 2 panie i jest w stanie obydwie zmęczyc - to tryskajacy energią i radością zycia psiak . Czego i Twojemu maleńkiemu serdecznie życze . Quote
Dzidtka_Gl Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Mikrusek jest zdecydowanie ulubieńcem 2009 tego wątku :) matko ile osób o nim myślało i trzymało kciuki!!! i udało się :) i każdy kto będzie miał "Mikruski" przypomni sobie ile musiałaś przejść i ile miałaś chwil zwątpienia a teraz ile radości ( ale i dumy co ? ;) ) Quote
rodzice Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Oj było cięzko to prawda i łez tez było sporo , teraz mogę się przyznać . Nie wiedzialam czy dobrze robie ratujac go bo nawet wet na poczatku mi odradzał . nie wiedzialam czy nie skaże go na cierpienia do konca zycia . No i publicznie przyznalam sie ze w mojej hodowli urodzilo sie szczenie wadliwe co rowniez dalo znać o sobie wielkimi nieprzyjemnosciami dla mnie . :shake: No ale było minęło i teraz trzeba sie cieszyć ze się udało . Pisałam o Mikrusku szczerze licząc na wsparcie , radę i tutaj to otrzymałam, jestem Wam wszystkim bardzo za to wdzieczna . Pisałam tez dlatego ze takie szczenieta niestety zdarzają się nawet w najlepszych hodowlach i chodzilo mi o to ze byla to swego rodzaju relacja z kazdego etapu walki o małego , moze kiedyś komuś stanie się przydatna nawet jesli tylko przeczyta a nie napisze o swoich zmaganiach .Piszę chyba dosć nieskladnie ale chyba rozumiecie o co mi chodzi :oops: Quote
Dzidtka_Gl Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 w każdej hodowli prędzej czy później urodzi się martwy maluch, niedorozwinięty lub wadliwy , no ale "konkurencja" chwyta co może... szkoda tylko, że sami nie mają odwagi przyznać się... więc się nie przejmuj :) Quote
bargest Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Macie racje.Szczenieta z wada czasami sie zdazaja i niektore maja szanse na zycie wiec nalezy im pomagac.Zdaza sie to napewno w wielu hodowlach a szczegolnie tych z dluzszym stazem.Przeciez nie mamy na to wplywu wiec nie uwazam, tego za cos co nalezy ukrywac. Quote
Hawanka Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Rodzice jaki mikrusek jest śliczny niech sie zdrowo chowa ale chyba jest mniejszy od normalnego terierka ???? ;) Quote
mare Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Witam wszystkich! Ufffff...Nareszcie, wykorzystując zapalenie gardła, dobrnęłam do końca wątku! Przeczytałam go w całości, żeby przekonać się co do decyzji, czy na pewno chcę mieć suczkę:) Wasze przygody mnie nie odstraszyły, a historia Mikruska niemalże doprowadziła do zawału ;) Nie jestem hodowcą, ale czekam na szczeniaczki w hodowli, którą długo wybierałam. Swoją pociechę miałam odebrać w połowie listopada, niestety włoski amant dał puste krycie :( Zdarzyło mu się to już wcześniej...Wiem, że miał problemy męskiej natury, ale został wyleczony i przebadany, jest znakomitym reproduktorem dającym świetne potomstwo(i psychicznie i eksterierowo), dlatego Hodowca postanowił zaryzykować mając nadzieję, że dobre wyniki badań oznaczają koniec jego problemów. No ale niestety... Do tego przyszła mamusia ma cieczkę co 7 miesięcy, więc dopiero w połowie lutego - lub pod koniec, pojedzie na krycie do nowego małżonka. Mam nadzieję, że ten tatuś spisze się lepiej i da ciekawe dziewczynki - lub choć jedną, ale wyjątkową ;) Bardzo zależy mi na tej akurat hodowli, w innej na pewno bym nie czekała. Dlatego dołączam do Was, mam nadzieję, że będę mogła dzielić się samymi dobrymi wiadomościami. No i razem z Wami czekać na kolejne, udane dzieciaki:) Pozdrawiam! Quote
mare Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Nie mogę edytować posta, więc proszę moderatora o połączenie:) Widziałam w tym wątku osoby z Krakowa. Jeśli wszystko się u mnie uda w wakacje będę bardzo potrzebować osób z ułożonymi psiakami tzn. odwołującymi się, nie szczekającymi na inne psy, zainteresowanymi człowiekiem...Do socjalizacji mojego malucha:) Psy moich psich znajomych stąd, których z resztą nie jest wiele, nadają się raczej do socjalizacji w szczerym polu, nie wśród innych psów...A bestyjka będzie rasy zauczającej się błyskawicznie, więc potrzebuję saaaamych pozytywnych skojarzeń ze wszystkim od początku:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.