Jump to content
Dogomania

Problem ze szczepieniem


AngelOfDeath_200

Recommended Posts

Monia mam firefoxa, sorki za orty ale jestem dysortografem , a ze pisze bez ogonkow to podkreslanie wyrazów niewiele daje :/ z zawodu jestem informatykiem i ciezko mi sie teraz przyzwyczaic pisac z ogonkami, jednak od dluzszego czasu mam taki zamiar ale nie moge sie zebrac :).


Co do szczeniaka to zabieram ja zawsze wszedzie ze soba, rano tylko na 30 minut zostaje sama zeby sie uczyla zostawania, pozatym wszedzie ze mna jezdzi nawet na poczte smiga :) tylko ze puki co na recach bo jest dopiero po 1 szczepieniu wiec powinna byc w kwarantannie.

Powiedz co ty sadzisz czy wet mial racje ze ona w takim wieku chce dominowac i jest agresywna ? szczeze nie wydaje mi sie. moj seniorek 17 letni nie skrzywdzil muchy nigdy kazdy moze podejsc poglaskac , kazdy nawet obcy moze reke do miski gdy on wcina wlozyc, ale u weta na szczepieniu zawsze warczy (wedlug mnie to normalne bo sie boi, on nie we ze to dla jego dobra)


Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za dobre rady.

Link to comment
Share on other sites

Ja raczej kwarantanny nie do końca przestrzegałam, bo u jednej miałam duże problemy z lękiem, a u drugiej zaczęło się to samo. Zabieranie wszędzie to nie wszystko, musi mieć też kontakt z ludźmi (u mnie kontakt z psami też był bardzo istotny, bo szczeniątko zaczęło być agresywne i zabawy przekształcały się w walki.

Takie dziecko i dominacja to mi trochę nie pasuje, raczej lękliwość i ze strachu warczy. Strach może się w przyszłości przerodzić w agresję, więc trzeba uważać. Sama mam lękliwe psy, więc wiem ile to pracy wymaga i jak trzeba pilnować żeby czegoś nie spaprać. Z małą mam już sukces - przez ostatnie 2 spotkania z jej koleżanką ni było żadnego warczenia i zabawa w końcu była zabawą a nie walką kto silniejszy :).

Link to comment
Share on other sites

Moja ma sporo kontakut jak ktos do mnie przychodzi - sporo znajomych, jednak w domu ona na nikogo nie warknie nawet , tuli sie do obcych. Co innego na dworzu, poprostu ma slaby grunt pod lapkami i sie boi. A co do zabawy z moim brutuskiem to ona podgryza staruszka , jak temu sie konczy cierpliwosc to on ja ustai powarczy a ta skacze jak na sprezynkach i sie cieszy, to on potem szczeka i sie ganiaja jak 2 glupole :). Ludzie ja glaszcza jak mam ja na rekach ale boi sie i wycofuje, zarac wyciagam z kieszeni smakolyka i jak ktos chce to pozwalam zeby dali jej smakolyka :). Zaraz jade z mala do kakadu po Royala i ksiarzki kupie jesli beda mieli.

Mala szybko sie uczy, jest potulna, rano juz nie podgryza jak chcena dworek tylko wskakuje na łóżko i lize. a jak wieczorem dostanie amoku lata i zaczepia kazdego i nie reaguje na komendyy to dostaje lekko woda ze spryskiwacza na kwiatki to ma zajecie zeby sobie wytrzec pyszczek i jest spokojna. Po chwili przynosi zabawke i chce sie grzecznie bawic :)

Dzieki za rady jak cos sie zmieni poinformuje :)

Link to comment
Share on other sites

Przemysl Royala, drogi i niezbyt dobrej klasy (jak na cene).
Wet nie jest szkoleniowcem, u szczeniora nie ma co mowic o dominacji (to znow wymysl ludzi, ktorzy sie naczytali wczesnego Fishera, Fennel i swiecie wierza, ze psy daza do zawladniecia swiatem :evil_lol: ).
Normalne, ze psiak reaguje stresem na niezbyt przyjemne, czasem bolesne ogledziny i szczepienie, na obca osobe, w obcym miejscu, gdzie spotyka wystraszone psy i mase obcych, dziwnych zapachow.
Z czasem mozna sie umowic na kilka wizyt, gdy jest mniej innych psow, by sunie oswoic z gabinetem, przyjsc tylko i posiedziec chwile, nagrodzic i wyjsc.

PS. A psie glupawki i szalenstwo (wieczorne, poranne) to najfajniejsze wspomnienia z okresu szczeniecego, wykorzystajcie to i bawcie sie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*'][B]AngelOfDeath_200[/B] zainstaluj Mozillę - podkreśla słowa z błędem/błędami :cool3:.

Wet to nie behawiorysta, leczy problemy fizyczne a nie psychiczne. Pracować musisz z małą cały czas, zabierać ze sobą w miejsca gdzie obcy ludzie mogą ją pogłaskać, dać smaka, pobawić się z nią chwilę.
Temperować to można kredki w przedszkolu. Przede wszystkim chwalić za dobre zachowanie, uczyć że obcy nie są źli, zapoznawać z różnymi ludźmi, sytuacjami. Nie czekaj na pójście do przedszkola, bo kilka tygodni to dużo czasu. Dla takiego malucha każdy dzień jest ważny i każde nowe doświadczenie (złe czy dobre) może mieć konsekwencje (miłe lub niemiłe) w przyszłości. Ja zabierałam (i zabieram) swoje suńki na wszelkie imprezy, wyjazdy, spacery dalsze żeby miały możliwość poznawania nowości. Jak się któraś czegoś przestraszy to badamy obiekt wspólnie (jak się da oczywiście) i się przekonujemy czy rzeczywiście taki straszny jest. Pochwały i nagrody za dobre zachowanie to oczywiście podstawa :).[/QUOTE]

A np: nasz weterynarz ma skonczona dodatkowo spacjalizacje z ustawiania psow i wlasnie ona byla naszym zoopsychologie, gdy mielismy podobne problemy z warczeniem i nawet gryzieiem ???!!! Wiec ja generalnie radze uwagi Pani wet sobie wziac do serca ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Ja raczej kwarantanny nie do końca przestrzegałam, bo u jednej miałam duże problemy z lękiem, a u drugiej zaczęło się to samo. Zabieranie wszędzie to nie wszystko, musi mieć też kontakt z ludźmi (u mnie kontakt z psami też był bardzo istotny, bo szczeniątko zaczęło być agresywne i zabawy przekształcały się w walki.

Takie dziecko i dominacja to mi trochę nie pasuje, raczej lękliwość i ze strachu warczy. Strach może się w przyszłości przerodzić w agresję, więc trzeba uważać. Sama mam lękliwe psy, więc wiem ile to pracy wymaga i jak trzeba pilnować żeby czegoś nie spaprać. Z małą mam już sukces - przez ostatnie 2 spotkania z jej koleżanką ni było żadnego warczenia i zabawa w końcu była zabawą a nie walką kto silniejszy :).[/QUOTE]

Moje "dziecko" jak mnie probowalo dominowac i w reke "bzykac" mialo 8 tygodni, wtedy go chcialam odepchnac i mnie ugryzl w reke !!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Przemysl Royala, drogi i niezbyt dobrej klasy (jak na cene).
Wet nie jest szkoleniowcem, u szczeniora nie ma co mowic o dominacji (to znow wymysl ludzi, ktorzy sie naczytali wczesnego Fishera, Fennel i swiecie wierza, ze psy daza do zawladniecia swiatem :evil_lol: ).
Normalne, ze psiak reaguje stresem na niezbyt przyjemne, czasem bolesne ogledziny i szczepienie, na obca osobe, w obcym miejscu, gdzie spotyka wystraszone psy i mase obcych, dziwnych zapachow.
Z czasem mozna sie umowic na kilka wizyt, gdy jest mniej innych psow, by sunie oswoic z gabinetem, przyjsc tylko i posiedziec chwile, nagrodzic i wyjsc.

PS. A psie glupawki i szalenstwo (wieczorne, poranne) to najfajniejsze wspomnienia z okresu szczeniecego, wykorzystajcie to i bawcie sie dobrze.[/QUOTE]

Nie chodzi o to ze psy chca zawladnac swiatem, ale ..jak widac nie miales problemow z dominacja psa...troszke inaczej wyglada to w rzeczywistosc...a posiadanie Akity to swietna szkola i niestety nie latwa. Tutaj masz racje karjo2 wet to na pewno nie szkoleniowie...ale wet zazwyczaj tez umie majac ciagly kontakt ze zwierzetami ocenic takie problemy natury psychicznej, ktore moga pojawic sie w danym zachowaniu psa.

Link to comment
Share on other sites

Shirai, bez urazy, ile ma Twoj psiak, ile doswiadczenia masz z psami, by okreslic, ze 8 tygodniowe szczenie "dominuje" ;)?
Dobrze, ze masz weta, ktory szkoli sie dalej, nie siadl na laurach po studiach, za to ile czasu spedzil na placu, jako asystent, i szkoleniowiec, z psami, tymi bezproblemowymi, z typowymi "problemami" i naprawde wymagajacymi?
Bo ja bym sie nie osmielila ocenic po kilku minutach w wyjatkowo stresujacej sytuacji (szczepienie) malego szczeniora (z "ciekawym" poczatkiem zyciorysu, w tylek maluch juz dostal), jako dominujacego - dla mnie jest to zwykla ignorancja strachliwego weta :eviltong:.
A takich przerabialam (od prawie 10 lat w temacie zaprzegowcow) :evil_lol:.
Aniol, pies ma wyjatkowego farta, ze trafil na madrego, fajnego czlowieka, punktujesz gdzies tam wysoko i na prezent od Mikolaja zbierasz :cool3:.

Link to comment
Share on other sites

To juz odpowiadam na pytanie, na ktore moge:
Shirai ma 9,5 miesiaca...to ze dominowal tego jestem pewna i nie byla to tylko moja ocena. Doswiadczenie z psami jestem na etapie poznawczym, ale juz pewne etapy przeszlam m.in. warczenia na wlasciciela i gryzienie ( to akurat do przyjemnych nie nalezalo). Pies moj dominowal od pierwszych dni pojawienia sie u nas w domu.
Z mojego weta jestem bardzo zadowolona, tylko szkoda ze nie trafilam na nia wczesniej. Tego ile czasu moj weterynarz poswicila na szkolenie, przebywanie na placu...hm pytanie chyba troszke nie do mnie...ale jak bardzo potrzebujesz otrzymac odpowiedz przy najblizszej okazji zapytam...obiecuje...ale musze dodac ze jak trafilam do naszej wetki to wlasnie byly problemy zoopsychologa...i kobitka uratowala nasze drogi rozchodzace sie z psem...a to mi wystarczy do oceny tego ze warto bylo i ja to mam w dupci ile ona godzin spedzila na szkoleniu i na placu, chyba rozumiesz....

A i jeszcze wypada sie zgodzic i to jest wspaniale, ze Hacki trafil na czlowieka z wielkim serduchem ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AngelOfDeath_200']
Powiedz co ty sadzisz czy wet mial racje ze ona w takim wieku chce dominowac i jest agresywna ?
[/QUOTE]
Hehe, a nie powiedziała Wam, że jak skończy 3 lata, to się Wam rzuci do gardeł? :evil_lol:
Z całym szacunkiem dla wetów i ich specjalizacji z "ustawiania psów", ale doszukiwanie się dominacji i agresji u 8 tygodniowych szczeniaków zawsze mnie dobija. :D
Pewnie, że psy bywają różne; są i bardziej "charakterne", jednak wydaje mi się, że przy Twoim zaangażowaniu, jeśli wprowadzisz w życie rady Pani Mrzewińskiej, jeżeli pójdziecie do przedszkola i będziecie obydwoje pracowali z psem (także narzeczona, nie tylko Ty - to ważne), uważam, że nic Wam nie grozi ze strony podopiecznego.
Btw
pies zawsze sobie wybiera swojego przewodnika, ale to nie znaczy, że nie będzie szanował partnera. Narzeczona musi po prostu także z nim pracować (motyw z podawaniem kości z ręki bdb). Zresztą o tym pisze p.Mrzewińska.

Powodzenia! :)

PS
Mój pies jest jeszcze młody (w tym miesiącu kończy rok), więc doświadczenia dużego nie mam, więc jeśli za rok, bądź dwa rzuci mi się do gardła, to dam znać. :D

Link to comment
Share on other sites

No to trzymamy kciuki za tchawice :evil_lol:.
Shirai, nie powinnam tu pisac, bo OT, ale skoro potrafilas doprowadzic szczyla do sytuacji, ze juz w gre wchodzil tylko "behawiorysta", to szkoda tak poznej nauki na zywym organizmie...przykre..
Swoja droga, powiedzialabym, ze najciekawszy okres przed Wami :diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']No to trzymamy kciuki za tchawice :evil_lol:.
Shirai, nie powinnam tu pisac, bo OT, ale skoro potrafilas doprowadzic szczyla do sytuacji, ze juz w gre wchodzil tylko "behawiorysta", to szkoda tak poznej nauki na zywym organizmie...przykre..
Swoja droga, powiedzialabym, ze najciekawszy okres przed Wami :diabloti:.[/QUOTE]

Nie wiem czy tylko nam zostal zoopsycholog, ale ja szukalam takiego rozwiazania i sie nie pomylilam...lepiej zawszesnie zasiegnac pomocy niz jak jest za pozno !!!! Czy ja doprowadzilam do takiego stanu, wiesz ja mu nic zlego nie robilam, on poprostu nie akceptowal naszego postepowania, okazywal to warczeniem, gryzeniem, czym sie dalo :diabloti:.
Caly okres zycia wspolnego z psem jest rozny .... mozesz to nazwac jak uwazasz.....ciekawy, szczesliwy, a czasami bardzo trudny i nie da sie przewidziec, ktory bedzie najciekawszy ... natomiast lepiej zasiegnac pomocy wtedy gdy ja uwazam, ze jest potrzebna...niz czekac az stanie sie cud ;)...albo ze psowi samo przejdzie, chcialam wiedziec co ja robie zle, na co powinnam pozwalac, a na co nie...dowiedzialam wiele...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shirai - Koki']A np: nasz weterynarz ma skonczona dodatkowo spacjalizacje z ustawiania psow i wlasnie ona byla naszym zoopsychologie, gdy mielismy podobne problemy z warczeniem i nawet gryzieiem ???!!! Wiec ja generalnie radze uwagi Pani wet sobie wziac do serca [/QUOTE]
Ustawianie psów... Pokaż mi dobrego weta i jednocześnie psiego behawiorystę. Ja się z takim nie spotkałam (ale to nie znaczy, że takiego gdzieś w okolicy nie ma). Rady weta są cenne jeśli chodzi o choroby, ale jeśli chodzi o szkolenie to można psu zaszkodzić stosując się do porad (znam taki przypadek; problem z agresją był). Do serca wszystkie uwagi trzeba brać, ale nie wszystkie okazują się pomocne ;).

[QUOTE]Moje "dziecko" jak mnie probowalo dominowac i w reke "bzykac" mialo 8 tygodni, wtedy go chcialam odepchnac i mnie ugryzl w reke !!!![/QUOTE]
Mógł być zestresowany, rozładowywać napięcie w nim nagromadzone. "Bzykanie" ręki, nogi, poduszki, zabawki, itp. wcale nie znaczy że pies musi to zdominować. Hexa dawno temu w taki sposób traktowała moją poduszkę, mimo że jest raczej uległym psem.

Link to comment
Share on other sites

OT coraz bardziej na wychowanie przechodzi, modzi nas pogonia :diabloti:.
Shirai, wybacz, naprawde trzeba sie nastarac, by tak psa zestresowac, by zaczal na wszystko odpowiadac warczeniem i gryzieniem. Do wyprowadzenia tego nie spec od psow, tylko od szkolenia wlascicieli potrzebny... A pomysl na ustawianie psa, hmm... co najmniej ryzykowny, szkoda szczeniora...podejscie, ze pies dominuje od pierwszych dni (kilkutygodniowy szczyl) - to pala z swiadomego i podpartego ogolna wiedza pomyslu na psa w domu ;).
Prywatnie, poczytaj troche dobrych ksiazek o prowadzeniu psow, zycie stanie sie i latwiejsze i przyjemniejsze dla Was wszystkich.
PS. Zapytam, jesli moge, czy przypadkiem ten wet jest z krajow zachodnich czy z Polski? Bo z tego co widze, to teoria dominacji niestety znow wraca do lask na Zachodzie :roll:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shirai - Koki']
ze Hacki trafil na czlowieka z wielkim serduchem ;)[/QUOTE]

To po postach az tak widac ze mam te 100kg :)heh a staram sie :)

Chce Wam wszystkim bardzo podziekowac, daliscie mi wiele cennych rad. Mala zachowuje sie coraz lepiej, juz nie warczy na ludzi , byla dzis w wielu mijescach i sporo ludzkich lapek ja pomizgalo i nie warknela juz :). Pewnie byla postresowana nowym domem, nie wiadomo co przeszla wczesniej :/ napewno samo przywiazanie do klamki na 30minut bylo dla niej szokiem. Dzis jedlismy razem ucho wolowe (nic specjalnego i jakies tluste), potem jedlismy razem jakas kostke tez , nawet nie mysli zeby juz warknac :) Jutro narzeczonej dam jej kostke i niech zje jej na kolanach z reki :) malymi krokami do przodu...

A co do karmy to bylem w kakadu , kupilem jej Purine dla malolatów ras duzych. na poczatek 3kg, wcina jak szalona :). Porownalem do chappi to niebo a ziema jesli chodzi o zapach, w smaku to chappi wali zgnilizna jakas a purina w smaku nie wiem czemu przypomina mi wanilie. :)

Ksiarzki w empiku nie dostalem jutro lece do drugiego empiku jak nie bedzie to musze zamowic ja :)

Dzieki jeszcze raz za rady o dalszych etapach malego podrzutka bede informowal :)

Btw czy zaswiadczenie o dopuszczeniu psa na szklenie kosztuje cos ?

Link to comment
Share on other sites

No normalnie szalejesz :).
Na szkolenie za wczesnie, dopiero po 3 miesiacy warto sie wybrac do psiego przedszkola z maluchem. Najpierw niech pokonczy szczepienia, odczeka okres karencji (co najmniej ze 2 tygodnie, bo bedzie oslabiona).
Zadnego papieru na to nie potrzebujesz, idziesz, rozmawiasz ze szkoleniowcem, jak Ci sie zajecia podobaja, przychodzisz z psem i tyle.
Napisz skad jestes, to moze cos ciekawego uda sie polecic, coby sie nie naciac na "szkoleniowcow" :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Karjo2, zle sie wyrazilem , z mala na szkolenie pujde jak bedzie miala okolo 4 miesiecy bo tak jej sie szczepienia skoncza, poniewaz na drugie ide z nia dopiero 26 listopada. Co do szkolenia to weterynarz polecil mi cos co wczesniej znalazlem a mianowicie to
[url=http://champion_legnica.republika.pl/kursprzedszkole.html]"CHAMPION" O

Link to comment
Share on other sites

Moze wygladac ciekawie. Teraz wiadomo, o jaki papier chodzilo, zapytaj przy okazji samego weta.
Normalnie topik powinien miec temat, jak stac sie "szalonym psiarzem w weekend", w sensie jak najbardziej pozytywnym.
Normalnie Cie chyba (razem z narzeczona adoptuje) :evil_lol:...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']OT coraz bardziej na wychowanie przechodzi, modzi nas pogonia :diabloti:.
Shirai, wybacz, naprawde trzeba sie nastarac, by tak psa zestresowac, by zaczal na wszystko odpowiadac warczeniem i gryzieniem. Do wyprowadzenia tego nie spec od psow, tylko od szkolenia wlascicieli potrzebny... A pomysl na ustawianie psa, hmm... co najmniej ryzykowny, szkoda szczeniora...podejscie, ze pies dominuje od pierwszych dni (kilkutygodniowy szczyl) - to pala z swiadomego i podpartego ogolna wiedza pomyslu na psa w domu ;).
Prywatnie, poczytaj troche dobrych ksiazek o prowadzeniu psow, zycie stanie sie i latwiejsze i przyjemniejsze dla Was wszystkich.
PS. Zapytam, jesli moge, czy przypadkiem ten wet jest z krajow zachodnich czy z Polski? Bo z tego co widze, to teoria dominacji niestety znow wraca do lask na Zachodzie :roll:.[/QUOTE]

Na pewno Twoja wypowiedz sie komus przyda, ale u mnie spoznilas sie jakies 6 miesiecy...pierwsza sprawa to za czytanie ksiazek wiezlam sie przed kupnem psa...a nie jak mialam z nim problemy czy teraz...teraz to juz moge sie wspierac na tym co przeczytalam....a mialam na czytanie duzo czasu na Shirai'a czekalam 1 rok i 3 miesiace...wiec to nie byl chwilowy pomysl na psa w ciagu dwoch dni tylko bardzo przemyslana sprawa, ktora rowniez to tanich nie nalezala..wszystko mielismy starannie przemyslane...ale w zyciu idealnie niczego nie mozna zaplanowac i zachowania psa tez.... moje problemy z jego warczeniem i gryzieniem skonczyly sie jak zaczelismy chodzic do naszaj wetki,a w sumie poczatkowo nie chodzilismy do niej jako weta tylko do zoopsychologa...i jakies 6 miesiecy temu...a moje zycie przyjemne jest...a Shirai sama sie dziwie ze Akita i taka spokoja, zupelnie nie przypomina z zachowania piska, jakim byl na poczatku naszej wspolnej drogi, widzisz jak sie okazuje nie zawsze w zyciu mamy racje....przemysl to... nasz wet pochodzi z poludnia Europy :evil_lol:...nie jest z Polski ani z Zachodu...pozdrawiamy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...