marzenakulka Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 Zaczęło się od 21 lipca zapaleniem spojówek prawego oka – silny wypływ, zaczerwienione i obrzęknięte spojówki, a następnie 25 lipca rozwinęło się zapalenie błony naczyniowej oka – przekrwienie, obrzęk. Po długotrwałym leczeniu psa Reksa (13letniego) przez dr z warszawy kroplami i po badaniu USG a także po markerach weterynarz stwierdził spore prawdopodobieństwo nowotworu oka. Mówi że przeciągać w czasie leczenia nie można ponieważ zmiany mogą przemieścić się poza gałkę oczną. To zwiększa szanse przerzutów i uniemożliwia dokładne "oczyszczenie" oczodołu z tkanki nowotworowej. Prawdopodobnie nowotwór przeszedł już też na drugie oko, a także stwierdza występowanie guzów w pucach. Usunięcie oczu ma spowodować że pies będzie miał lepsze samopoczucie i nie będzie go bolały oczy, ale on i tak teraz zachowuje się Doś dobrze : je, pije, chodzi na spacery tylko nie widzi, ale nie wiem jak długo to potrawa. Czy ktoś miał podobny przypadek ze swoim psem. Czy ktoś usuwał oczy psu z powodu nowotworu ? Czy podjąć decyzję o ich usunięciu czy to tylko przyśpiesz rozwój nowotworu? zdjęcia oczu : [url]http://picasaweb.google.pl/marzenakleczka/Zd?authkey=Gv1sRgCKKtis-A1aL51AE#[/url] Quote
mala_czarna Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [quote name='marzenakulka'] Prawdopodobnie nowotwór przeszedł już też na drugie oko, a także stwierdza występowanie guzów w pucach. A to stwierdzenie guzów w płucach to na podstawie czego? Robiony był rtg? Quote
taks Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [quote name='marzenakulka'] Czy podjąć decyzję o ich usunięciu czy to tylko przyśpiesz rozwój nowotworu? [/QUOTE] [B]Zapomnij o przesądach, że nowotworów się nie rusza[/B] bo ... no własnie bo co ? bo się mszczą , uzłośliwiają, nie lubią światła:crazyeye:- oj różne dziwne "mądrosci" słyszałam...ale to ciemnota i zabobon [B]Nowotwory sie usuwa i to najszybciej jak tylko można[/B] ( jesli w ogóle jeszcze można - bo bywa, że rozwijają się skrycie i ujawniają juz w bardzo zaawansowanym stadium gdy żadna pomoc nie jest możliwa poza paliatywną). Jeśli pierwotne ognisko zmiany było w gałce ocznej [U]to już źle się stało[/U] skoro zdążyły "pójść" przerzuty do płuc. Dalsza zwłoka to praktycznie wyrok i wolna droga dla rozprzestrzeniania się nowotworu. Zaufaj wetowi bo dobrze radzi - zabieg to jedyna szansa na przedłużenie pieskowi zycia Quote
marzenakulka Posted October 27, 2009 Author Posted October 27, 2009 Reks miał robione 2 razy badania RTG i 2 było opiniowane przez specjalistów z warszawy w którym stwierdzono 2 rodzaje guzów. Reks miał już dużo wcześniej problemy z oddychaniem więc może te nowotwory były juz wcześniej. Usunięcie oczu jest więc może tylko tymczasowym usunięciu jednego problemu - jestem tego świadoma. Fakt że opory z usunięciem mam też ze względu na wspomniane wcześniej przesądy i faktu że teraz pies dość dobrze funkcjonuje, ale to może być krótkotrwałe. Pani weterynarz powiedziała, że usunięcie oczu jest tylko usunięciem bólu, bo nowotwór i tak będzie rozwijał się swoim tempem w innych narządach. No ale jeśli pies teraz zachowuj się w miarę dobrze czy to jest konieczne. Trudna decyzja…. :-( choć jestem o krok z ustaleniem terminu wizyty usunięcia oczu… Quote
mala_czarna Posted October 27, 2009 Posted October 27, 2009 [quote name='marzenakulka'] No ale jeśli pies teraz zachowuj się w miarę dobrze czy to jest konieczne. Trudna decyzja…. :-( choć jestem o krok z ustaleniem terminu wizyty usunięcia oczu…[/QUOTE] Tak sobie myślę, że jeśli Reks na dzień dzisiejszy i tak nie widzi (piszesz o tym w pierwszym poście), to podjęłabym jednak ryzyko usunięcia oczu. Tym bardziej, że w przypadku przerzutów nowotworu taka gra na zwłokę to jak igranie z ogniem. Napisałaś, że usunięcie oczu to dla niego tylko usunięcie bólu, a ja myślę, że nie tylko, ale aż tyle. Quote
marzenakulka Posted October 28, 2009 Author Posted October 28, 2009 usunięcie 1 oka 450zł usunięcie 2 - 1000zł :( dojazd z Dąbrowy G, do Warszawy 200zł jednego tylko nie da się wycenić.... Quote
Felis Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Witaj Marzena, mój 12letni pies miał wiosną usuwane oko z powodu nowotworu (Warszawa). W naszym przypadku nowotwór rozwijał się powoli jakieś 2 lata. Wyglądało to podobnie jak u Twojego pieska, najpierw oko było czerwone, potem zaczęło przerastać taką jasnoróżową tkanką. Było bardzo powiększone w stosunku do zdrowego oka. Bardzo obawiałam się operacji ze względu na jego wiek. Decyzję o operacji podjęłam ponieważ wyraźnie widać było że Kajtek cierpi, zwłaszcza wieczorami w charakteryczny sposób przechylał głowę. Operację zniósł bardzo dobrze i na razie drugie oko wygląda normalnie (ma zmętniałą soczewkę). Kajtek funkcjonuje normalnie, nie uderza o meble mimo że na to drugie oko też pewnie słabo widzi. W listopadzie bedziemy robić zalecone przez lekarza rtg klatki piersiowej żeby sprawdzić czy nie pojawiły się przerzuty na płuca. Jeśli Reks ma dobre wyniki zaryzykowałabym operację w celu poprawy komfortu życia. Niepokojące są te zmiany w płucach, myśle ż najlepiej skonsultować się z onkologiem czy w tej sytuacji operacja (narkoza) nie jest zbyt ryzykowna. Quote
marzenakulka Posted November 12, 2009 Author Posted November 12, 2009 konsultowałam wyniki z lekarzem, wyniki ogólnie są złe są też przerzuty więc operacja byłaby bardzo ryzykowna i męcząca dla psa, lekarz odradził operację ze względu na psa Quote
Felis Posted November 14, 2009 Posted November 14, 2009 Trzymaj się mocno Marzenko i rozpieszczaj psiaka z całych sił! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.