Jump to content
Dogomania

czy tabletka moze az tak podrażnić żołądek...?


Nor(a)

Recommended Posts

[quote name='Nor(a)']To jedyne co udało nam sie uzyskac wczoraj z badan..
Na pytanie o RTG zdecydowana odpowiedz na nie, bo "pies nie wygląda jeszcze tak najgorzej", a jednoczesnie chwile pozniej zrozumialam ze stan psa jednak tam wetów martwi. Czyli jednym slowem nic nie wiem.[/quote]Nor(a), Leon Mokkimiał zablokowane jelita, a weci mówili jej, że jego stan jest spowodowany sukami w cieczce. Gdy w końcu trafiła na weta, który zrobił zdjęcie z kontrastem, pies był tak wykończony, że nie można było go od razu operować - musiał 24 godziny pod kroplówką leżeć, żeby odzyskał siły.

jeden dzień wymiotów to jeszcze nie tragedia, ale jeśli jej nie przejdzie, to koniecznie działaj dalej.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 79
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z pieskiem juz sie wyjasnilo trochę i CHYBA jest dobrze :roll:, choc na 100% nie wiadomo co, a własciwie skąd było.
Podrażniona trochę wątroba m.in. Wczoraj w szpitalu dostała jeszcze raz kroplówkę i...personel lecznicy nie mogł się chyba doczekać az ją stamtąd zabierzemy :o . Pieseczek zjadł 2 wenflony (no moze nie dosłownie na szczęscie..), za które państwo zapłacili przy odbiorze pieska:p, i...zaciągneła do swojego kojca....krzesło :o , co by mieć co podryzać w ramach nudnego siedzenia (pytano się nas czy mamy jakies zasieki w domu i jak sobie z nią radzimy ;-) )
Dalszego ciągu podawania tabletek zdecydowanie odmówilismy, więc dostalismy zastrzyki do robienia w domu. Dzis dostała pierwszy od soboty lekki posiłek (+ siemie lniane).

Link to comment
Share on other sites

To super, ze juz lepiej.
U nas tez juz lepiej. Kenia dostala antybiotyk i w zasadzie po pierwszym zastrzyku poprawilo jej sie niemozebnie!
Apetyt ma wilczy i humor wreszcie jak u mojej dawnej suczy.

Napijmy sie za nasze psiury, a co! :drinking:
Mialam dzis ciezki dzien, bo kupowalam prezenty pod choinke.....:vamp:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon']To super, ze juz lepiej.
U nas tez juz lepiej. Kenia dostala antybiotyk i w zasadzie po pierwszym zastrzyku poprawilo jej sie niemozebnie!
Apetyt ma wilczy i humor wreszcie jak u mojej dawnej suczy.[/quote]

swietnie, ze lepiej :-D .
A u nas znow cos pies osowiały cały dzien nawet jak na podwórko wychodzę to nie zawsze biegnie za mną, tylko lezy. Apetyt ma, temperatura 37,7 (nie za niska ? :roll: )..nie wiem co temu psu jest:(, czy te niedzielne historie jej sie tak dały we znaki, czy jak....?

[quote]Napijmy sie za nasze psiury, a co! :drinking:
Mialam dzis ciezki dzien, bo kupowalam prezenty pod choinke.....:vamp:[/quote]

trafilas, bo ja sobie wlasnie małe piwko serwuje ;-) ..Z prezentami u mnie jeszcze cieżej, bo nawet zwyczajnie nie mialam kiedy sie tym zająć :roll:

Link to comment
Share on other sites

Nor(a) a dostalas cos na poprawienie watroby? Dobrze by bylo, zebys podawala Essentiale Forte (w tej chwili juz chyba bez recepty) - bardzo dobry srodek na regeneracje watroby - trzeba podawac prosto do gardla raz dziennie. Jesli pies jest osowialy to nie jest jeszcze w porzadku. Pisze z wlasnego doswiadczenia - moj Dylan jest bardzo wrazliwy na wszelkie niesterydowe leki i raz o malo nam nie zszedl, bo podawanie meloksamu spowodowalo krwawe zalapenie zoladka i jelit. Jesli reakcja na lek sa wymioty i/lub biegunka to koniecznie trzeba od razu je odstawic i zaczac naprawiac szkody watrobowe i np trzustkowe...Mam nadzieje, ze pies dzisiaj czuje sie lepiej :flasings:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izold@']Nor(a) a dostalas cos na poprawienie watroby? Dobrze by bylo, zebys podawala Essentiale Forte (w tej chwili juz chyba bez recepty)[/quote]

nic nie dostałam :( antybiotyk w prochach mialam dalej dawac, ale odmowiłam (nie chcąc psa dobijać ):roll:

Ten Essentiale mozna bezpiecznie psu podawac?..to jest ziołowe?

[quote]Jesli pies jest osowialy to nie jest jeszcze w porzadku. Pisze z wlasnego doswiadczenia - moj Dylan jest bardzo wrazliwy na wszelkie niesterydowe leki i raz o malo nam nie zszedl, bo podawanie meloksamu spowodowalo krwawe zalapenie zoladka i jelit.[/quote]

:-o ..Szczerze mówiąc zaczynam miec ku temu wszystkiemu poważne wątpliwości. Nie zabiore psa w tej chwili gdzie indziej, bo tu poziom raczej wyrównany i znów mi będą eksperymentować z innymi prochami (nie stawiając konkretnej diagnozy).
Najsmieszniejsze (ironicznie mówiac) jest to, ze pojechalismy do weta, bo sie uszy za bardzo brudziły. Nie drapała tych uszu, nie trzepała łbem tylko za duzo wydzieliny zaczeło sie pojawiac (mam porównanie z drugim psem, który ma uszy sterylne nie wymagające czyszczenia w ogole). Dostalismy maść, po tygodniu stosowania zaczelo sie z uszami dziać cos strasznego..Cała skóra w łuszczących się brązowych płatach, zaczerwieniona tak, ze mialam wrazenie ze zaczną robic się rany :(. Potem dostalismy antybiotyk. Z uszami nieco sie poprawiło - po tygodniu wysiadła jej wątroba (i cholera wie co jeszcze :(. ). Na dzien dzisiejszy nie wymiotuje, apetyt ma duzy, mimo, ze dostaje rozgotowaną breje z ryzu i marchewki z posiekanym drobno kurczakiem drobnymi porcjami. Tylko cos jest nie tak!!! :(. Pies zawsze szalał po domu z drugim psem, teraz głownie lezy i spi :(. Tak było wczoraj i przedwczoraj. Dzis nie wiem. Rano jak wychodziłam do pracy spała (zresztą jak zawsze).
I jakby popiskuje trochę, choc trudno nazwać popiskiwaniem te niskie dzwięki, ona tak ma, ze trudno stwierdzic o co chodzi (czasem tak zwraca na siebie uwagę, bo pies jest z tych nie szczekających praktycznie w ogole). Tyle ze teraz jak dla mnie za często sie odzywa. Moze to nie ma związku, ale zwracam uwagę na wszelkie szczegóły.

Link to comment
Share on other sites

Nor(a) ta temp. mi się nie za bardzo podoba .Tak chyba się dzieje też przy spadku odporności .A czy sunia miała robione badanie krwii / czytałam ale może przeoczyłam /.Ja miałam ostatnio też z pieskiem nieciekawe historie odbytowo-jelitowo -żołądkowe + wstrząs po podaniu trzeciej dawki antybiotyku i zaraz zaserwowałam mu badanie krwi , które pokazało podwyższony Alat , pies juz dochodzi do siebie ,ale przy następnej powtórce z rozrywki / oby nie było/ serwuję mu USG.
Ja straciłam poprzedniego pieska min przez złe leczenie a potem i złą diagnozę i opieszałość weta co do wykonania zabiegu , teraz drżę przy każdej brzydkiej koopie i pawiku :nonono2:

Essentiale jest jak najbardziej bezpieczne .Można tez podawać ludzki Sylimarol

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicjarydzewska']Nor(a) ta temp. mi się nie za bardzo podoba .Tak chyba się dzieje też przy spadku odporności .A czy sunia miała robione badanie krwii / czytałam ale może przeoczyłam /.[/quote]

miała..w niedziele po tych sensacjach żołądkowych. Dzien później było niby dobrze (pies szalał w w klinice gdzie spedzila pol dnia). Ale kolejnego dnia oklapła. Antybiotyk podajemy w zastrzykach podskórnie teraz (zastrzyk na dzień). Postraszyłas mnie tym wstrząsem ...Tym bardziej, że naprawde nie wiem co jest grane.. Za godzine wychodze z pracy..Poobserwuje ją ..zmierze temperature. Na kontrole do weta jedziemy jutro (po podaniu ostatniego zastrzyku).
J tez drżę, bo mi wet 20 lat temu nie rozpoznał ze pies chory i zaszczepił na wsciekliznę (w tydzien czy dwa pozniej bylo juz po psie). Na następne psy musialam czekac az do teraz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nor(a)']za duzo wydzieliny zaczeło sie pojawiac (mam porównanie z drugim psem, który ma uszy sterylne nie wymagające czyszczenia w ogole). [/quote]Nor(a), tak na przyszłość, ilość wosku w uszach to bardzo indywidualna sprawa, niektóre psy mają czyściutkie uszka całe życie, a innym trzeba czyścić często, pomimo że nic im nie dolega.

Link to comment
Share on other sites

Stan na dzis :(

temperatura 37.6

pies LEŻY, a nigdy taki nie byl ... raczej trudno bylo go utrzymac przez 15 sekund w jednym miejscu.

przy zapuszczaniu masci do uszu - brak jakiejkolwiek reakcji ... "normalnie" trzeba go bylo lapac po calym mieszkaniu, zeby takie cos zrobic ... dzis tylko patrzyla z wyrzutem :(

nie podoba mi sie to :nonono2:

Co do badan krwi - nie dostalismy ... podobno podwyzszone enzymy watrobowe, reszta w normie. Problemem jest tez to, ze do najblizszej dobrej lecznicy mamy 150km, a do tego teraz sa swieta ... zalamka :(

Link to comment
Share on other sites

wrocilismy od weta ...

podobno oslabienie i niska temperatura mogla byc spowodowana podawaniem silnego antybiotyku (ostatnie piec dni w zastrzykach)

podobno powinna w ciagu dwoch dni wrocic do normy ...

oby...

W kazdym badz razie antybiotyk odstawiony, w kilka dni konczymy masc (steryd) , dwa tygodnie pozniej robimy juz na wlasna reke wymaz ... i ... no wlasnie - ciekawe co dalej - bo zrozumialem dzis miedzy wierszami, ze uszy Blue sa nie do wyleczenia :nonono2: Mam nadzieje, ze tak samo nie do wyleczenia jak byla dysplazja Vegi :jumpie:

Link to comment
Share on other sites

oj, bardzo wspolczuje - i to teraz, w takim okresie.........ale miejmy nadzieje, ze teraz, gdy juz antybiotyki sie skonczyly pies dojdzie do siebie migiem! Rozumiem, ze apetyt jest i pije normalnie?? Na watrobe naprawde radze Wam kupic Essentiale i podawac przynajmniej do nastepnego badania krwi - to naprawde dobry lek! No nic - trzymam kciuki, zeby sie polepszylo jak najszybciej !! no i fakt - chyba powinniscie zmienic weta, bo w takie "diagnozy nie do wyleczenia" to ja raczej nie wierze - zwlaszcza, ze chyba wogole spowodowal te problemy z uszami mascia :nonono2:

Link to comment
Share on other sites

ano ...

mam nadzieje, ze dojdzie do siebie.

Pies je i pije normalnie. Essentiale kupimy :) Dzieki :)

Co do zmiany weta - coz - "poziom" jest tu wzglednie wyrownany i raczej dwoch lecznic, do ktorych chodzimy teraz bedziemy sie trzymac. Niestety tylko jedna z nich pracuje pod 20tej (a ja najczesciej do 21szej ...) , do drugiej, ktora jest lepsza mamy troszke ograniczony dostep.
Tyle, ze ... no wlasnie - znowu dalismy sie nabrac na zaufanie lekarzowi. Pomimo naszego nalegania nie wykonano wymazu, pies leczony byl na drożdżaka, pomimo ze mowilismy, ze jest spora szansa na gronkowca (siostra miala) , potem okazalo sie, ze rzeczywiscie, poza drozdzakiem byl prawdopodobnie gronkowiec, ale na wymaz bylo za pozno (antybiotyki) ... leczenie w ciemno .... itd :nonono2:

Coz - na razie najwazniejsze, zeby pies doszedl do siebie. Za trzy tygodnie zrobimy wymaz i podskoczymy do specjalisty dobrac ewentualne leczenie (tym bardziej, ze juz dzis zapowiedziano nam, ze beda nawroty). Niestety juz nie w lodzi, bo tu poza wlascicielem pewnej lecznicy na "P" , ktora specjalizuje sie w inseminacji psow nierasowych (chyba jedyna lecznica , ktora NIE WYKONUJE sterylek i glosi publicznie, ze "suczka powinna ..." - wystarczy poczytac pl.rec. ... zeby wiedziec o kim mowie) - typowo specjalizujacych sie w czyms wetow brak.

Pozdrawiam ze swiatecznymi zyczeniami ;)

A sam z checia przygarne zyczenia zdrowia dla Blue :lol:

Mateusz :)

Link to comment
Share on other sites

Oj , szczerze wam współczuję tego co teraz przechodzicie .
Z tego co wyczytałam to Blue je pije i załatwia się normalnie , to już duża pociecha .Jednak niepokojące jest to , że jest tak bardzo osłabiona .Leczyłam latem / od lipca do końca września / Ozzyego na gronkowca i grzybicę skóry i pomimo antybiotyków i podawania Ketokonazolu pies mimo ,że leniwiec nigdy nie był aż tak osłabiony a jeździłam z nim przeszło 60 km do weta.
A wyników krwi wet wam nie dał do ręki? Można sobie wtedy samemu sprawdzić wg norm w necie jak się sprawy mają .
Teraz też jesteśmy po badaniach i przy podwyższonym stanie Alat mamy dietę .
Podobno osłonowo można podawać Sylimarol , ten dla ludzi .
Aha i przy leczeniu gronkowca wetka zaproponowała , aby podać psu szczepionkę Baypamune w celu immunostymulacji organizmu / daliśmy 3 dawki/Gronkowiec wyleczony.Pies nie jest nosicielem.Trzeba tylko pilnować by nie było spadków odporności.

[B][COLOR=green]A teraz ,życzę Wam aby z okazji Swiąt psiuńka już zdrowiała i nie chorowała wiecej .[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicjarydzewska']
A wyników krwi wet wam nie dał do ręki? Można sobie wtedy samemu sprawdzić wg norm w necie jak się sprawy mają .[/quote]

dzis dostalismy. Podam je moze (pare rzeczy mi tu odbiega od normy..chyba ze przedziały jakie się podaje nie są az tak bardzo scisłe :roll:)

Alat - 74 (U/l)
Aspat 150
amalyza 548
fosfataza alkaliczna 45
kreatynina 0,63 (mg/dl)
mocznik 18,99


[quote]Podobno osłonowo można podawać Sylimarol , ten dla ludzi .
Aha i przy leczeniu gronkowca wetka zaproponowała , aby podać psu szczepionkę Baypamune w celu immunostymulacji organizmu / daliśmy 3 dawki/Gronkowiec wyleczony.Pies nie jest nosicielem.Trzeba tylko pilnować by nie było spadków odporności.[/quote]

Dostalismy (a raczej poprosilismy o cos takiego) - Scanomune - do podawania przez najblizsze 2 tygodnie (podobno dosc intensywnie stymuluje)

[COLOR=green][quote][B]A teraz ,życzę Wam aby z okazji Swiąt psiuńka już zdrowiała i nie chorowała wiecej .[/B][/quote][/COLOR]

Również wszystkiego dobrego i zdrowia dla pieska.

Moze jestesmy przewrażliwieni, ale jednak wolę tak niz cos zaniedbać, tym bardziej, że pies byl dotychczas okazem zdrowia i siły..a tu nagle "klap" i lezy calymi dniami :roll: . Nie było by tego gdyby nam powiedziano na początku, że ten akurat antybiotyk moze tak działac. Po Vedze nigdy nie bylo widac dzialania zadnych antybiotyków..a troche tego miala podawane w swoim krótkim zyciu (tak w ogóle dzis mija równo rok jak ją przywieźliśmy ze Śląska ;-) ..)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Alat - 74 (U/l)
Aspat 150
amalyza 548
fosfataza alkaliczna 45
kreatynina 0,63 (mg/dl)
mocznik 18,99
[/QUOTE]Poszukaj w linkach tam są podane strony z normami .
Wg mojego rozeznania to :
przekroczony jest trochą Alat
dość mocno Aspat
fosfataza alk. jest w normie
kreatynina trochę za niska / norma 1-1,7 mg/dl /
mocznik /?/ zależy w jakich jednostkach badany : norma 20-45 U/I lub 3,3-8,9 mmol/l
nie wiem co z tą amylazą .
Scanomune działa jako stymulator odporności , tak jak Baypamune .
Aha a co do wymazu . Powinien był być on zrobiony pod razu aby stwierdzić z czym mamy do czynienia i powinien być antybiogram , czym wyleczyć .Przy naszym gronkowcu przerwaliśmy na kilka dni wcześniej przepisany w ciemno antybiotyk i inna wetka zrobiła badania i leczenia z efektem ruszyło pełna parą .
Uwazajcie na wątróbkę .Zdrówka psinkom życzę .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicjarydzewska']Zdrówka psinkom życzę .[/quote]

Dzieki :)

Sunia (odpukac ...) zaczyna dochodzic powolutku do siebie. Dzis pierwszy raz od tygodnia zabrala sie za obrabianie gryzaka - przedtem nie miala na to sily. Uszy sa podleczone, przez dwa tygodnie dostanie Scanomune i Essentiale Forte , potem zrobimy wymaz i zobaczymy czy i co w uszkach jeszcze siedzi. I bedziemy myslec dalej.

Pozdrawiam swiatecznie ... z psem na poduszce,
Mateusz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MateuszCCS']....

pies znowu wymiotuje ....

zaczelo sie dzis wieczorem i ... ktorys raz z kolei teraz.

nie wiem co mam myslec :nonono2:[/quote]kurcze źle , chyba nie powinna jednak tego antybiotyku dostawać :nonono2: .Może jednak USG lub Rtg . Nie wiem , trzeba chyba łapać się czego się da .
Trzymam kciuki za Was .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Moim zdaniem trzeba by zrobic endoskopie. Te wymioty za dlugo trwaja.[/quote]

zwymiotowała trochę przed kolacją..zwymiotowała kolację :(. Dałam wczoraj po raz pierwszy normalny ryż, a nie rozgotowany na kleik. Wczoraj i przedwczoraj gryzła takiego gryzaka z ususzonej skóry.
Wkurza mnie niedostępność badań tu w Łodzi. Obejrzą psu dziąsła, pomacają, stwierdzą, że pies klinicznie zdowy i wyrzucą do domu.
Dziś pies zachowuje się normalnie, ale przecież nie moze byc tak, że wszystko co zje zwróci (i tak jest już bardzo szczupła..jestem w stanie ją w pasie normalnie złożonymi dłońmi objąć).

Link to comment
Share on other sites

wspolczuje Wam bardzo! nie dawajcie jej zadnych gryzakow dopoki nie wroci w pelni do normy. Nie wiem, jak dzialaja sterydy do podawania zewnetrznego, ale chyba jednak dostajac sie do organizmu, moga nadal powodowac w nim szkody - moze nalezaloby poprostu odstawic wszystkie leki (oprocz essentiale i wspomagajacych odporonosc) i doprowadzic psa do stabilnosci, a dopiero pozniej zdiagnozowac powtornie i leczyc?? kurcze - wierzyc sie nie chce, ze w Lodzi nie ma dobrej kliniki....trzymam kciuki!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...