Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 738
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

O nie, ja jestem w innej strefie czasowej :evil_lol::evil_lol:

[B]Ratunku ![/B]
Ten piesek ma tylko czas do soboty: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1159/piekny-porzucony-rudzik-potrzebuje-domu-lodz-173007/index3.html[/url]

Posted

[quote name='Lilmo']Borciu ile tu ciotek u Ciebie o tej godzinie :-o ;)

Czekamy na nowe wieści od Borki![/QUOTE]

U mnie to normalna pora, ale te inne cioteczki to nocne mareczki :loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='Cajus JB']Cioteczki informuję. Wujaszkiem jestem.

I Bora ma reklamę po nocy.[/QUOTE]

Milo tu widziec chociaz jednego Wujaszka :):)
Myslalam, ze psio opentane to sa tylko kobity :):) to mi dalo wiecej wiary w ludzka rase, moze przezyje :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='Szarotka']U mnie to normalna pora, ale te inne cioteczki to nocne mareczki :loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]

Szarotka to super ciotka, która nie czuje jak pięknie rymuje! :grins:

[quote name='Cajus JB']Cioteczki informuję. Wujaszkiem jestem.

I Bora ma reklamę po nocy.[/QUOTE]

Oj, w takim razie przepraszam za ciotkę :oops:

[quote name='lilk_a']to ja też zgłaszam się nocną porą ...może ogłoszenia spełnią swoją rolę ...[/QUOTE]

Tak bardzo bym chciała, żeby przyniosły Borce szczęście. Obawiam się, że póki co cisza, bo gdyby było inaczej to zapewne ULKA12 podzieliłaby się z nami taką dobrą nowiną :-(

Posted

[quote name='Cajus JB']Cioteczki informuję. Wujaszkiem jestem.

I Bora ma reklamę po nocy.[/QUOTE]
haha , z tego co wiem to już nie pierwszy raz biorą Cię za kobietę :evil_lol:

może napisz pod awatarkiem że jesteś płci męskiej :evil_lol:

to zapraszam wszystkich jeszcze do tej suńki :)

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1166/sliczna-szarosc-sunia-w-typie-rasy-pon-bardzo-teskni-172983/"][IMG]http://www.lilka.grabalski.gre.pl/obr/szara.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Szarotka']Milo tu widziec chociaz jednego Wujaszka :):)
Myslalam, ze psio opentane to sa tylko kobity :):) to mi dalo wiecej wiary w ludzka rase, moze przezyje :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE]

Cioteczki mają po prostu bardziej wrażliwe serca.

[quote name='Lilmo']
Oj, w takim razie przepraszam za ciotkę :oops:

Tak bardzo bym chciała, żeby przyniosły Borce szczęście.[/QUOTE]

Ale nie trzeba mnie przepraszać. Przywykłem.

Oby tak było.
[quote name='lilk_a']haha , z tego co wiem to już nie pierwszy raz biorą Cię za kobietę :evil_lol:

może napisz pod awatarkiem że jesteś płci męskiej :evil_lol:

to zapraszam wszystkich jeszcze do tej suńki :)

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1166/sliczna-szarosc-sunia-w-typie-rasy-pon-bardzo-teskni-172983/"][IMG]http://www.lilka.grabalski.gre.pl/obr/szara.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

Tak to nie pierwszy raz. Muszę coś chyba dopisać.

Do suni zajrzę.

Posted

Bora chyba umiera.:-( Jestem tylko na moment bo muszę poczytać w dziale weterynaria. Poszłam wczoraj do niej około 23 pozamykać a jej nie było w pomieszczeniu obeszłam całe podwórko wołałam i nic, pomyślałam, że jakimś cudem uciekła, ale gdy ja zaczęłam wołać coś się zaczęło ruszać w krzakach poszłam tam. I znalazłam Borę, leżałą na ziemi miała jakieś drgawki, cały czas sie trzęsła, miała oczopląs a głowa była przekrzywiona w lewo. Chciałam ją zanieść do siebie do garażu ale pomyślałam, że tam może się czuć gorzej tab bez przerwy słychac moje psy i głosy z ulicy, nigdy tam nie była i może będzie się bać, a zresztą nie wiem czy bym ją sama doniosła. Zaniosłam ją więc do jej pomieszczenia położyłam, Bora na chwilę się uspokoiła ale oczopląs trwał. Pomyślałam, że to padaczka ale atak nie powinien trwać tak długo. Wróciłam do domu było juz przed dwunastą zadzwoniłam do weta, powiedział, że jemu to wygląda na wylew krwi do mózgu lub udar. Powiedział, że co najgorsze to już się stało, kazał przyjechać dzisiaj jak Bora dożyje rana. Byłam u niej nawet nie wiem do której zostawiłam ją w końcu, przykryłam i poszłam do domu. Chyba tylko dzięki wsparciu Was wszystkich Bora dożyła rana, byłam u niej przed chwilą, głowa dalej przekrzywiona, oczopląs oczyu mniejszy, wspiera się na przednich łapach ale zdaje mi się, że cały tył ma niewładny. Jeszcze mam nadzieję, że to np jakiś atak reumatyzmu ale to chyba mało prawdopodobne. Jeśli wet stwierdzi, że Bora nie będzie chodzić to nie będę jej męczyć nie moge jej skazać na takie życie.:shake: Przykro mi, trzymajcie za nią i za mnie kciuki bo dobre fluidy będą nam bardzo potrzebne.

Posted

Sytuacja wygląda tak. Byłyśmy dzisiaj z Borką u weta. Diagnoza wylew, dostała środek na uspokojenie, zastrzyk z witaminą B6, jeszcze jeden zastrzyk jakiś środek na d (ale nie pamiętam nazwy) i zastrzyk z nivalinu. Podobno stan raczej zły. Bora cały czas ma przekrzywioną głowę, oczopląs ale mniejszy niż wczoraj. Tylnie łapy sparaliżowane na przednich próbuje się podnosić. W tylnych łapach ma czucie bo jak dostawała zastrzyk domięśniowy to zaskomlała. Wet powiedział, że w tej chwili nic ją nie boli jest tylko wystraszona i zdenerwowana tym stanem bo nie wie co się z nią dzieje, dlatego dostała zastrzyk uspakajający. Załatwia się pod siebie, nie wiem czy to wogóle czuje. Zabrałam ją jednak do garażu bo tutaj jest cieplej, zrobiłam jej posłanko na podłodze bo nie chciałam aby spadła z palety bo potem nie będzie umiała na nią z powrotem wejść. Pościeliłam jej grubo i przykryłam kocem. Teraz pozostaje tylko czekać. Poprawa jeśli ma nastąpić powinna byc widoczna dzisiaj wieczorem lub jutro rano, jeśli nic się nie będzie działo to trzeba się zastanowić nad eutanazją.:-(

Posted

Ula... zawsze jest szansa i nadzieja... ale widząc/czując reakcje/zachowania Bory to właśnie Ty pozostajesz z tą ostateczną decyzją sama... dla dobra psa, by oszczędzić mu cierpień, czasami musimy zrobić coś wbrew samym sobie...

Posted

[quote name='ockhama']Ula... zawsze jest szansa i nadzieja... ale widząc/czując reakcje/zachowania Bory to właśnie Ty pozostajesz z tą ostateczną decyzją sama... dla dobra psa, by oszczędzić mu cierpień, czasami musimy zrobić coś wbrew samym sobie...[/QUOTE]

W pełni zgadzam się z przedmówczynią. Ulko, Borciu... myślami i sercem jestem z Wami! Nie potrafię nic więcej napisać, bo z bezsilności i smutku nie mogę zapanować nad łzami.

Posted

Miejmy nadzieje, ze sie poprawi, ale jak nie to nie ma sensu psa meczycz. Jak ja bralas to juz wtedy uwazalas, ze na krotko.
Ja myslalam, ze moze sie poprawilo, ale ....................
Trzymaj sie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...