ULKA12 Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 Decyzja zapadła, właściwie to trzeba mi było takiego wstrząsu. dzisiaj rano dzwonił wet z pytaniem kiedy przyjeżdżam na operację z Borką, ja mu na to, że się waham czy w ogóle jest sens ją męczyć, no to mi się dostało. on twierdzi, że Bora jest w dobrej kondycji je, chodzi jest radosna, co prawda ma problemy z chodzeniem i równowagą ale nieźle sobie radzi i nie można jej tego odbierać. Powiedział, że jak będę czekać to może być tylko gorzej bo Bora osłabnie i wtedy naprawdę może sie nie udac. Teraz ma szanse przeżyć i nie ma na co czekać. Pozostaje problem kasy ja mam 60 zł z poprzedniej zbiórki i mogę dać 50 zł od siebie na więcej mnie w tej chwili nie stać, czyli mam 110 zł brakuje jeszcze 190 zł. Operacja dzisiaj o 12, więc proszę trzymać kciuki. Quote
gonia66 Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='ULKA12']Decyzja zapadła, właściwie to trzeba mi było takiego wstrząsu. dzisiaj rano dzwonił wet z pytaniem kiedy przyjeżdżam na operację z Borką, ja mu na to, że się waham czy w ogóle jest sens ją męczyć, no to mi się dostało. on twierdzi, że Bora jest w dobrej kondycji je, chodzi jest radosna, co prawda ma problemy z chodzeniem i równowagą ale nieźle sobie radzi i nie można jej tego odbierać. Powiedział, że jak będę czekać to może być tylko gorzej bo Bora osłabnie i wtedy naprawdę może sie nie udac. Teraz ma szanse przeżyć i nie ma na co czekać. Pozostaje problem kasy ja mam 60 zł z poprzedniej zbiórki i mogę dać 50 zł od siebie na więcej mnie w tej chwili nie stać, czyli mam 110 zł brakuje jeszcze 190 zł. Operacja dzisiaj o 12, więc proszę trzymać kciuki.[/QUOTE]O jessssssooo....weszłam i czytam....to juz...zaraz padne na kolana... Dzięku Uluś za ta decyzje...taka mi się "marzyła", ale nie śmialam pisać... Wracam dzis do domku i zaczynam akcje "szukania" kaski dla Boruni...o to się nie martw....znajdziemy kaska, choćby spod ziemi- byle Borunia byla zdrowa.... Czekamy na wieści.. Quote
ULKA12 Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 Już po wszystkim, Bora słaba ale już się wybudziła. Guz usunięty w całości, sunia została też wysterylizowana podobno macica była maleńka jak u małego psiaczka za to jajniki ogromne i zdeformowane, wet mówił, że jeszcze czegoś takiego nie widział. Teraz mam nadzieję będzie tylko lepiej. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Quote
gonia66 Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='ULKA12']Już po wszystkim, Bora słaba ale już się wybudziła. Guz usunięty w całości, sunia została też wysterylizowana podobno macica była maleńka jak u małego psiaczka za to jajniki ogromne i zdeformowane, wet mówił, że jeszcze czegoś takiego nie widział. Teraz mam nadzieję będzie tylko lepiej. Dziękuję wszystkim za wsparcie.[/QUOTE]Ufffff.....cudne wieści!!!!!!!! Ulenko- my Tobie dziękujemy za wszystko...Borunia jest dzielna, waleczna- ale nie walczylaby, gdyby nie miala dla kogo- tego jestem pewna:) Wie doskonale, jak Ja kochasz, dlatego sie nie poddaje:)Ty jestes całym jej światem obecnie- gdyby nie Ty- nie mialaby nic:( Będzie dobrze, musi byc dobrze- wszak to nasza Waleczna Księżniczka...z niejednej opresji juz wyszła..teraz tez da rade:) Podziekuj tez prosze od nas wszystkich wetowi za jego zdecydowanie, ktore pomoglo Tobie w podjeciu decyzji, za szybką operacje i z calą pewnoscia milosc do zwierzat:) Quote
ULKA12 Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 Borka dalej bardzo słaba, ale potrafi z trudem wstać. Pije więc chyba nie jest źle, z rany nic się nie sączy i jest sucho, boję się aby nie zapeszyć ale musi być dobrze. Quote
lilk_a Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 biedna...:loveu: Trzymajcie się obie cieplutko :loveu: Quote
ULKA12 Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 lilk_a może byś na Borkę jakiś bazarek zmontowała? Ostatnio tak cudnie Ci poszło :-) Quote
gonia66 Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='ULKA12']Borka dalej bardzo słaba, ale potrafi z trudem wstać. Pije więc chyba nie jest źle, z rany nic się nie sączy i jest sucho, boję się aby nie zapeszyć ale musi być dobrze.[/QUOTE] Będzie dobrze...no nie ma innej opcji... Prosze o specjalne mizianka dla Boruni a cioteczkę Lilus tez bardzo prosze o bazarek, jesli byloby to mozliwe ... Ja do domu niestey nie dotarlam i modle się, abym jutro dojechala(powódź..:() Quote
ULKA12 Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 A u nas nawet nie bardzo padało. Gonia mam nadzieję, że z Twoim domem wszystko Ok, bo jak się ogląda w telewizji to człowiek nie wie w jakim kraju żyje, która to powódź, bo ja juz zaczęłam się gubić. A Borka zjadła troszkę kurczaka, jedno udko oczywoście musiałam księżniczce pod sam pyszczek podać, popiła wodą i sobie leży. Mam nadzieję, że jutro wstanie. Myzianie od ciotek obowiązkowe :-) Quote
ULKA12 Posted August 8, 2010 Author Posted August 8, 2010 Borka z moją niewielką pomocą wstała dzisiaj i poszła na spacerek. Przed chwilą dzwonił wet (wyobrażacie sobie sam zadzwonił) i pytał jak tam Borka. Widać, że boli ja noga, ale to było do przewidzenia bo guz naciekał na nią i tam też jest rana. Na szczęście nic się nie sączy, Borka też nie za bardzo się tą raną interesuje mam nadzieję, że idzie ku dobremu. Quote
malawaszka Posted August 8, 2010 Posted August 8, 2010 trzymam :kciuki: żeby tak było!!!!! a który wet operował? tam gdzie ja byłam? Quote
ULKA12 Posted August 8, 2010 Author Posted August 8, 2010 Tak, operował doktor Michał tylko on się podjął. Zresztą nikomu innemu nie dałabym ciąć Borki. Quote
gonia66 Posted August 8, 2010 Posted August 8, 2010 [quote name='ULKA12']Borka z moją niewielką pomocą wstała dzisiaj i poszła na spacerek. Przed chwilą dzwonił wet (wyobrażacie sobie sam zadzwonił) i pytał jak tam Borka. Widać, że boli ja noga, ale to było do przewidzenia bo guz naciekał na nią i tam też jest rana. Na szczęście nic się nie sączy, Borka też nie za bardzo się tą raną interesuje mam nadzieję, że idzie ku dobremu.[/QUOTE]Cudne wiesci, oby tak dalej:) U mnie juz sytuacja opanowana, woda opadla, moj domek w stanie nienaruszonym (tylko podworko):) Za kilka godzin udaję się w podroz powrotna do domciu:):) Boruniu kochana- bądx dzielna, jak zawsze:) Quote
ULKA12 Posted August 9, 2010 Author Posted August 9, 2010 Byłyśmy dzisiaj na kontroli u weta, Borka dostała antybiotyk i chociaż jest obolała to trzyma się nieźle, wczoraj zjadła kolację i miałam wrażenie, że miała ochotę na więcej :- ) Rana jest sucha, Borka jej nie liże. Te zdjęcia są jeszcze z soboty. Borka od razu po operacji jeszcze nie w pełni świadoma [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/178/2335b258c126fe17med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/178/2335b258c126fe17med.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/323/fa303b39437d0761med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/323/fa303b39437d0761med.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/264c8635229f0e34med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/264c8635229f0e34med.jpg[/IMG][/URL][/URL] Quote
ULKA12 Posted August 9, 2010 Author Posted August 9, 2010 A to już dzisiaj, to jeszcze nie pełnia formy ale już niedługo... [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/324/84912a00169d53a0med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/324/84912a00169d53a0med.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/320/bd33aed89fa2238amed.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/320/bd33aed89fa2238amed.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/45ab4dcbcedde8c6med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/45ab4dcbcedde8c6med.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/324/cae095bdfaad3726med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/324/cae095bdfaad3726med.jpg[/IMG][/URL][/URL] Quote
gonia66 Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 Jesssssssooooo...nie mogę wprost uwierzyć w to, co widzę:):) Dla mnie Borunia na zawsze juz bedzie Dzielną, Waleczną Księżniczką:):):) Quote
ULKA12 Posted August 9, 2010 Author Posted August 9, 2010 Wiecie ja ją podziwiam, tego nie da się opisać. To trzeba zobaczyć jak ona chce życ, przewróci się ale zaraz się zbiera i wstaje i idzie dalej. Zazdroszczę jej tej woli walki. Nawet dzisiaj wet powiedział, że jest bardzo dzielna. Quote
gonia66 Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 [quote name='ULKA12']Wiecie ja ją podziwiam, tego nie da się opisać. To trzeba zobaczyć jak ona chce życ, przewróci się ale zaraz się zbiera i wstaje i idzie dalej. Zazdroszczę jej tej woli walki. Nawet dzisiaj wet powiedział, że jest bardzo dzielna.[/QUOTE]Po kims to ma;):p Buziaki Uluś- szukam kaski caly czas:) Quote
gonia66 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 [quote name='ULKA12']To jest nas dwie :-)[/QUOTE]Gdzież ta nasza Borunia spadła...nie mogłam odszukać:) Na szczescie juz jest:) Ulenko- ja "juz" mam 50 zł- z watku Lusieńki- zostało 50 zł i wujaszek Israel zgodził sie, abym przelała ją na potrzeby Boruni:) Wiem, ze robilam juz przelew, ale niestey nie pamiętam i nie zapisalam nr konta...prosze- przeslij szybciutko- jak dzis wyśle(czwartek), to w piątek powinnas miec , jak nie- to pewnikiem dopiero w poniedzialek..:) A ja tymczasem już dziękuję bardzo, w imieniu Boruni wujaszkowi za wsparcie:) Quote
ULKA12 Posted August 12, 2010 Author Posted August 12, 2010 Naprawdę serdecznie dziękuję za pomoc :-) :iloveyou::iloveyou: Borka po operacji jest na mnie obrażona, totalnie mnie ignoruje ale mam nadzieję, że jej to minie. Wczoraj chciałam zrobić zdjęcie rany ale mi nie pozwoliła, fakt, że to jest w takim miejscu, że muszę ją najpierw polożyć, a ona tego nie lubi potem odchylić jej tylna nogę i dopiero wtedy widać ranę a do tego potrzebowałabym trzeciej ręki:evil_lol: Natomiast bez aparatu w ręce jest dużo łatwiej pięlęgnowac ranę, przemywam jej to woda utlenioną co by się jakieś paskudztwo nie wdało przy tych gorącach i psikam alusprayem i jest dobrze. Ale chyba ją jeszcze coś boli bo niezbyt chętnie chodzi:shake: Quote
gonia66 Posted August 12, 2010 Posted August 12, 2010 Uleńko- Ty nie masz za co dziękowac- to ja i inni jestesmy Tobie wdzięczni- i Tobie dziękujmey za wszystko, co robisz dla Boruni:)Ja juz pieniązki wysylam(dzięki za nr.konta) ale nie znaczy to, ze zapominam- dlug jest większy i będę jeszcze "szukała" kaski:):):) Tylko nam miziaj Borunie- nic więcej:);) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.