Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Decyzja zapadła, właściwie to trzeba mi było takiego wstrząsu. dzisiaj rano dzwonił wet z pytaniem kiedy przyjeżdżam na operację z Borką, ja mu na to, że się waham czy w ogóle jest sens ją męczyć, no to mi się dostało. on twierdzi, że Bora jest w dobrej kondycji je, chodzi jest radosna, co prawda ma problemy z chodzeniem i równowagą ale nieźle sobie radzi i nie można jej tego odbierać. Powiedział, że jak będę czekać to może być tylko gorzej bo Bora osłabnie i wtedy naprawdę może sie nie udac. Teraz ma szanse przeżyć i nie ma na co czekać. Pozostaje problem kasy ja mam 60 zł z poprzedniej zbiórki i mogę dać 50 zł od siebie na więcej mnie w tej chwili nie stać, czyli mam 110 zł brakuje jeszcze 190 zł.

Operacja dzisiaj o 12, więc proszę trzymać kciuki.

  • Replies 738
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ULKA12']Decyzja zapadła, właściwie to trzeba mi było takiego wstrząsu. dzisiaj rano dzwonił wet z pytaniem kiedy przyjeżdżam na operację z Borką, ja mu na to, że się waham czy w ogóle jest sens ją męczyć, no to mi się dostało. on twierdzi, że Bora jest w dobrej kondycji je, chodzi jest radosna, co prawda ma problemy z chodzeniem i równowagą ale nieźle sobie radzi i nie można jej tego odbierać. Powiedział, że jak będę czekać to może być tylko gorzej bo Bora osłabnie i wtedy naprawdę może sie nie udac. Teraz ma szanse przeżyć i nie ma na co czekać. Pozostaje problem kasy ja mam 60 zł z poprzedniej zbiórki i mogę dać 50 zł od siebie na więcej mnie w tej chwili nie stać, czyli mam 110 zł brakuje jeszcze 190 zł.

Operacja dzisiaj o 12, więc proszę trzymać kciuki.[/QUOTE]O jessssssooo....weszłam i czytam....to juz...zaraz padne na kolana...
Dzięku Uluś za ta decyzje...taka mi się "marzyła", ale nie śmialam pisać...
Wracam dzis do domku i zaczynam akcje "szukania" kaski dla Boruni...o to się nie martw....znajdziemy kaska, choćby spod ziemi- byle Borunia byla zdrowa....
Czekamy na wieści..

Posted

Już po wszystkim, Bora słaba ale już się wybudziła. Guz usunięty w całości, sunia została też wysterylizowana podobno macica była maleńka jak u małego psiaczka za to jajniki ogromne i zdeformowane, wet mówił, że jeszcze czegoś takiego nie widział. Teraz mam nadzieję będzie tylko lepiej. Dziękuję wszystkim za wsparcie.

Posted

[quote name='ULKA12']Już po wszystkim, Bora słaba ale już się wybudziła. Guz usunięty w całości, sunia została też wysterylizowana podobno macica była maleńka jak u małego psiaczka za to jajniki ogromne i zdeformowane, wet mówił, że jeszcze czegoś takiego nie widział. Teraz mam nadzieję będzie tylko lepiej. Dziękuję wszystkim za wsparcie.[/QUOTE]Ufffff.....cudne wieści!!!!!!!!
Ulenko- my Tobie dziękujemy za wszystko...Borunia jest dzielna, waleczna- ale nie walczylaby, gdyby nie miala dla kogo- tego jestem pewna:) Wie doskonale, jak Ja kochasz, dlatego sie nie poddaje:)Ty jestes całym jej światem obecnie- gdyby nie Ty- nie mialaby nic:(
Będzie dobrze, musi byc dobrze- wszak to nasza Waleczna Księżniczka...z niejednej opresji juz wyszła..teraz tez da rade:)
Podziekuj tez prosze od nas wszystkich wetowi za jego zdecydowanie, ktore pomoglo Tobie w podjeciu decyzji, za szybką operacje i z calą pewnoscia milosc do zwierzat:)

Posted

Borka dalej bardzo słaba, ale potrafi z trudem wstać. Pije więc chyba nie jest źle, z rany nic się nie sączy i jest sucho, boję się aby nie zapeszyć ale musi być dobrze.

Posted

[quote name='ULKA12']Borka dalej bardzo słaba, ale potrafi z trudem wstać. Pije więc chyba nie jest źle, z rany nic się nie sączy i jest sucho, boję się aby nie zapeszyć ale musi być dobrze.[/QUOTE]

Będzie dobrze...no nie ma innej opcji...
Prosze o specjalne mizianka dla Boruni a cioteczkę Lilus tez bardzo prosze o bazarek, jesli byloby to mozliwe ...
Ja do domu niestey nie dotarlam i modle się, abym jutro dojechala(powódź..:()

Posted

A u nas nawet nie bardzo padało. Gonia mam nadzieję, że z Twoim domem wszystko Ok, bo jak się ogląda w telewizji to człowiek nie wie w jakim kraju żyje, która to powódź, bo ja juz zaczęłam się gubić. A Borka zjadła troszkę kurczaka, jedno udko oczywoście musiałam księżniczce pod sam pyszczek podać, popiła wodą i sobie leży. Mam nadzieję, że jutro wstanie. Myzianie od ciotek obowiązkowe :-)

Posted

Borka z moją niewielką pomocą wstała dzisiaj i poszła na spacerek. Przed chwilą dzwonił wet (wyobrażacie sobie sam zadzwonił) i pytał jak tam Borka. Widać, że boli ja noga, ale to było do przewidzenia bo guz naciekał na nią i tam też jest rana. Na szczęście nic się nie sączy, Borka też nie za bardzo się tą raną interesuje mam nadzieję, że idzie ku dobremu.

Posted

[quote name='ULKA12']Borka z moją niewielką pomocą wstała dzisiaj i poszła na spacerek. Przed chwilą dzwonił wet (wyobrażacie sobie sam zadzwonił) i pytał jak tam Borka. Widać, że boli ja noga, ale to było do przewidzenia bo guz naciekał na nią i tam też jest rana. Na szczęście nic się nie sączy, Borka też nie za bardzo się tą raną interesuje mam nadzieję, że idzie ku dobremu.[/QUOTE]Cudne wiesci, oby tak dalej:)
U mnie juz sytuacja opanowana, woda opadla, moj domek w stanie nienaruszonym (tylko podworko):)
Za kilka godzin udaję się w podroz powrotna do domciu:):)
Boruniu kochana- bądx dzielna, jak zawsze:)

Posted

Byłyśmy dzisiaj na kontroli u weta, Borka dostała antybiotyk i chociaż jest obolała to trzyma się nieźle, wczoraj zjadła kolację i miałam wrażenie, że miała ochotę na więcej :- ) Rana jest sucha, Borka jej nie liże.
Te zdjęcia są jeszcze z soboty. Borka od razu po operacji jeszcze nie w pełni świadoma
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/178/2335b258c126fe17med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/178/2335b258c126fe17med.jpg[/IMG][/URL][/URL]
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/323/fa303b39437d0761med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/323/fa303b39437d0761med.jpg[/IMG][/URL][/URL]
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/264c8635229f0e34med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/264c8635229f0e34med.jpg[/IMG][/URL][/URL]

Posted

A to już dzisiaj, to jeszcze nie pełnia formy ale już niedługo...
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/324/84912a00169d53a0med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/324/84912a00169d53a0med.jpg[/IMG][/URL][/URL]
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/320/bd33aed89fa2238amed.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/320/bd33aed89fa2238amed.jpg[/IMG][/URL][/URL]
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/45ab4dcbcedde8c6med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/319/45ab4dcbcedde8c6med.jpg[/IMG][/URL][/URL]
[URL="[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/324/cae095bdfaad3726med.jpg[/IMG][/URL]"][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/324/cae095bdfaad3726med.jpg[/IMG][/URL][/URL]

Posted

Wiecie ja ją podziwiam, tego nie da się opisać. To trzeba zobaczyć jak ona chce życ, przewróci się ale zaraz się zbiera i wstaje i idzie dalej. Zazdroszczę jej tej woli walki. Nawet dzisiaj wet powiedział, że jest bardzo dzielna.

Posted

[quote name='ULKA12']Wiecie ja ją podziwiam, tego nie da się opisać. To trzeba zobaczyć jak ona chce życ, przewróci się ale zaraz się zbiera i wstaje i idzie dalej. Zazdroszczę jej tej woli walki. Nawet dzisiaj wet powiedział, że jest bardzo dzielna.[/QUOTE]Po kims to ma;):p
Buziaki Uluś- szukam kaski caly czas:)

Posted

[quote name='ULKA12']To jest nas dwie :-)[/QUOTE]Gdzież ta nasza Borunia spadła...nie mogłam odszukać:) Na szczescie juz jest:)
Ulenko- ja "juz" mam 50 zł- z watku Lusieńki- zostało 50 zł i wujaszek Israel zgodził sie, abym przelała ją na potrzeby Boruni:) Wiem, ze robilam juz przelew, ale niestey nie pamiętam i nie zapisalam nr konta...prosze- przeslij szybciutko- jak dzis wyśle(czwartek), to w piątek powinnas miec , jak nie- to pewnikiem dopiero w poniedzialek..:)
A ja tymczasem już dziękuję bardzo, w imieniu Boruni wujaszkowi za wsparcie:)

Posted

Naprawdę serdecznie dziękuję za pomoc :-) :iloveyou::iloveyou: Borka po operacji jest na mnie obrażona, totalnie mnie ignoruje ale mam nadzieję, że jej to minie. Wczoraj chciałam zrobić zdjęcie rany ale mi nie pozwoliła, fakt, że to jest w takim miejscu, że muszę ją najpierw polożyć, a ona tego nie lubi potem odchylić jej tylna nogę i dopiero wtedy widać ranę a do tego potrzebowałabym trzeciej ręki:evil_lol: Natomiast bez aparatu w ręce jest dużo łatwiej pięlęgnowac ranę, przemywam jej to woda utlenioną co by się jakieś paskudztwo nie wdało przy tych gorącach i psikam alusprayem i jest dobrze. Ale chyba ją jeszcze coś boli bo niezbyt chętnie chodzi:shake:

Posted

Uleńko- Ty nie masz za co dziękowac- to ja i inni jestesmy Tobie wdzięczni- i Tobie dziękujmey za wszystko, co robisz dla Boruni:)Ja juz pieniązki wysylam(dzięki za nr.konta) ale nie znaczy to, ze zapominam- dlug jest większy i będę jeszcze "szukała" kaski:):):) Tylko nam miziaj Borunie- nic więcej:);)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...