Galeria Gracji i Uli

[dzasta]

No ja taką kotę miałam u siebie uratowaną przed utopieniem wyrwaną chłopu chcącemu ją uśmiercić w koszmarny sposób ale tak jak ona nienawidziła Czesia i obcych to godzinami by opowiadać...

[Chantell]

[URL]http://img203.imageshack.us/img203/3637/p1030398lw.jpg[/URL] jakbym widziała Nicole i Filusia :loveu:
[URL]http://img104.imageshack.us/img104/3783/p1030409.jpg[/URL] z tego syncia jednego niezła klusia w porównianiu do drugiego xDD :**

koty? Perełka
[*] była taką wiedźmą, że nawet nie wiesz xD
Przyszedł kolega do taty, a ona spała na fotelu. Ten ją zrzucił i usiadł. Ta obrażona 'poszła' a po pół godziny jak zapomniał, to rzuciła mu się na głowe zgryzła go i podrapała. Wiecej jej nie wywalałxD
Potem... przychodził pies coś z 30kg może ważył. (dodam, że Sonia i Amandy
[*] nie tykała) Jak go spotkała, to tak rozorała mu pysk, że zakrwawił schody...
Jak jej coś nie pasowało, to polowała na schodach i człowiekowi na głowe skakała.
Albo odbijała się od ściany i też wskakiwała na głowe...
skubana była :)

[chrupcia]

Ja bardzo lubie koty, ale nie moge zbytnio ich dotykać.. jak moja mama nie patrzy to czasami tam sie pobawie z koleżanki kotkiem, ale nie moge zbytnio tego robic. Przez koty nie widze na jedno oko i tak się porobiło że u mnie w domu przez to zbytnio za kotami nie przepadają.. się nie przywitałam wcześniej więc teraz Czesc!!! ;)

[*kleo*]

[quote name='chrupcia']Ja bardzo lubie koty, ale nie moge zbytnio ich dotykać.. jak moja mama nie patrzy to czasami tam sie pobawie z koleżanki kotkiem, ale nie moge zbytnio tego robic. Przez koty nie widze na jedno oko i tak się porobiło że u mnie w domu przez to zbytnio za kotami nie przepadają.. się nie przywitałam wcześniej więc teraz Czesc!!! ;)[/QUOTE]
Sorry że pytam, ale jak to przez koty?
Ja póki nie miałam swoich kotów to zawsze podkarmiałam i głaskałam podwórkowe, na co moja babcia reagowała histerią wręcz, bo wszędzie widziała toksoplazmozę, chorobę kociego pazura, tężec i inne cuda na kiju. Ale że ja to ja i zawsze robiłam swoje, więc głaskałam nadal, a pewnego pięknego dnia postawiłam babcię przed faktem dokonanym i przyniosłam Majkę, bo siedziała taka biedna zaropiała pod śmietnikiem, a mnie zauroczyły te jej rude łatki ;) W sierpniu minie 9 lat jak jest ze mną :)

Dzisiaj weszłam do pokoju i oto jak zastałam moje dziewczyny :)
[IMG]http://img151.imageshack.us/img151/187/p1030410.jpg[/IMG]
[IMG]http://img245.imageshack.us/img245/6510/p1030412t.jpg[/IMG]
Na Grackę nie patrzcie bo jak taka styrana życiem wygląda :eviltong: Ulcię podziwiajcie ;)

[Doti1986]

Mój brat cioteczny jak był dzieckiem dostał od kotów jakiejś odzwierzęcej choroby która spowodowała że nie widział na jedno oko i niestety trzeba było je usnuć:(

[niunka04]

U nas też kotka miód malina nikomu krzywdy nie zrobiła;)

[chrupcia]

Jak byłam mała to bardzo dużo czasu przebywałam z kotkami, różne koty pałętały się po podwórku i w zerówce na badaniach kontrolnych wykryto ze na jedno oko bardzo słabo widze, potem znalazłam się w szpitalu okazało się ze to toksoplazmoza, jedno oko mi wyleczyli mam tylko malutka blizne na nim, a w drugim została wielka plama przez którą nie widze, wyleczyc się tego nie da, a moja mama po tym wszystkim tak sie zraziła do kotów że jak mnie widzi koło jakiegoś kotka to od razu zwraca mi uwagę.

[*kleo*]

[quote name='chrupcia']Jak byłam mała to bardzo dużo czasu przebywałam z kotkami, różne koty pałętały się po podwórku i w zerówce na badaniach kontrolnych wykryto ze na jedno oko bardzo słabo widze, potem znalazłam się w szpitalu okazało się ze to toksoplazmoza, jedno oko mi wyleczyli mam tylko malutka blizne na nim, a w drugim została wielka plama przez którą nie widze, wyleczyc się tego nie da, a moja mama po tym wszystkim tak sie zraziła do kotów że jak mnie widzi koło jakiegoś kotka to od razu zwraca mi uwagę.[/QUOTE]
Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Kurde, to wychodzi na to, że u nas na podwórku te koty jakoś mało "skażone" były, wszystkie dzieciaki je nosiły, całowały itd. i nikomu nic się nie stało, a spora ekipa nas była.

[chrupcia]

[quote name='*kleo*']Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Kurde, to wychodzi na to, że u nas na podwórku te koty jakoś mało "skażone" były, wszystkie dzieciaki je nosiły, całowały itd. i nikomu nic się nie stało, a spora ekipa nas była.[/QUOTE]
U mnie tak samo, siostry, koleżanki, każdy przebywał cały czas z kotami, a wypadło tak że ja coś złapałam. Lekarze powiedzieli że to mogło być tak że gdzieś kot mógł siusiać ja sie bawiłam i nie widziałam tego, a potem jak to dziecko przetarłam oko czy coś i już moglo sie coś zacząć, wiadome że jak się przebywa na dworze to co chwile nie myje się rąk.. Trudno. najważniejsze że juz sie to nie rozwija, co pol roku jeżdże na kontrole i jest wporzatku.

[Nati28]

[url]http://img511.imageshack.us/img511/7182/p1030395.jpg[/url] jak fajnie sie bawia :loveu: ale fajne juz te Twoje chlopy, faktycznie urosly ;)

[iwa63]

Witamy ślicznotki :)
cudnie [url]http://img151.imageshack.us/img151/187/p1030410.jpg[/url]

[Pegaza]

Cze wielka rodzino:)
chlopaki urosly juz przypominaja wygladem psy heh a nie kreciki..;)
Ulka to taki maly czort..to widac nawet na fotach..a jak fajnie z kotem sie bawi..:)
a Gracka jak kazda mama psia czy czlowiecza jak urodzi dziecko lazi rozmymłana hehe
ale wg mnie dobrze wyglada:loveu:

[Aga&Dakar]

Toksoplazmoza moga sie zarazic wszystkie osoby stykajace sie z chorym kotem ale nie wszystkie zachoruja. Moga byc do konca zycia tylko nosicielami. Ta choroba niestety najczesciej daje o sobie znac u kobiet jak sa w ciazy.
A i usciski dla mojej ulubienicy Uli :loveu:

[*Jot*]

[url]http://img151.imageshack.us/img151/187/p1030410.jpg[/url] a ja będę na Grację patrzeć i ją podziwiać.Nasza dzielna Mamunia :loveu:

[tigrunia]

[quote name='*kleo*']
Be specjalnie dla Ciebie przed minutą zważyłam i synek 1 ma 35 dag, a synek 2 - 38 dag.
[/QUOTE]
O kurka :crazyeye: Toć łone ledwo 1,5 tyg mają ale jaja :crazyeye: Hihi fajnie :loveu: Nie dziwię się, że samoobsługowe :loveu: Pudziulek miniaturka jak odjeżdżał do nowego domku ważył 80 dag a miał już 3 m-ce :crazyeye: A teraz jak przyjechał na moje urodzinki to dosłownie klon Jessi - taki sam i wielkością i z buźki - włos ma tylko dużo lepszy ;) No Jess oczywiście sporo grubsza ale on jest taki teraz jak Jess przed pierwszą ciążą :loveu:

[Yoko2009]

Witam piękne dziewczynki i dwóch kawalerów:)
zapraszamy na foteczki do nas:)

[Pegaza]

Wpadlam na dwusetną stroniczke:multi:

[tigrunia]

ooo 200:multi: Jak te strony szybko lecą :multi:

[*kleo*]

Cześć dziewczyny wszystkie :)
[quote name='tigrunia']O kurka :crazyeye: Toć łone ledwo 1,5 tyg mają ale jaja :crazyeye: Hihi fajnie :loveu: Nie dziwię się, że samoobsługowe :loveu: Pudziulek miniaturka jak odjeżdżał do nowego domku ważył 80 dag a miał już 3 m-ce :crazyeye: A teraz jak przyjechał na moje urodzinki to dosłownie klon Jessi - taki sam i wielkością i z buźki - włos ma tylko dużo lepszy ;) No Jess oczywiście sporo grubsza ale on jest taki teraz jak Jess przed pierwszą ciążą :loveu:[/QUOTE]
A ja już kiedyś mówiłam, że on jak Jess wypisz wymaluj :) Mój jeden jest czysta Gracka z twarzy, a drugi chyba ładniejszy będzie, zobaczymy potem ;)
A z moimi bączkami teraz dopiero trochę roboty się zrobiło, bo Gracka zaczyna od nich uciekać, a one domagają się jedzenia coraz głośniej i już te piski przypominają normalne psie odgłosy, Gruby nawet powarkuje :evil_lol:
[quote name='Yoko2009']Witam piękne dziewczynki i dwóch kawalerów:)
zapraszamy na foteczki do nas:)[/QUOTE]
Byłam, widziałam i aż mi się wiosennie zrobiło :)
[quote name='Pegaza']Wpadlam na dwusetną stroniczke:multi:[/QUOTE]
[quote name='tigrunia']ooo 200:multi: Jak te strony szybko lecą :multi:[/QUOTE]
O wow, to ja mam już 200 stron? Nieźle :eviltong: No to co by je uczcić wstawiam foty śpiochów, btw do czwartku muszą wystarczyć.

Śpioch Uligator
[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/1428/p1030414d.jpg[/IMG]
Śpioch Gracoperz po praniu, czyściutki, pachnący i zawinięty w świeże papilotki
[IMG]http://img340.imageshack.us/img340/7177/p1030415d.jpg[/IMG]
I śpiące bączki obżarte :)
[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/1030/p1030416g.jpg[/IMG]
A tak miłość kwitnie, ale taka jednostronna, bo Ulka kocha Grackę, a Gracka ma ją głęboko :eviltong:
[IMG]http://img519.imageshack.us/img519/3856/p1030417.jpg[/IMG]

[Gucci13]

ale chłopaki są już duże:loveu:
wszystkie śliczne ;)

[Chantell]

Ulka strzela miny psa normalnie odrzuconego xD co Ty jej tam robisz? :loveu:

[dzasta]

[url]http://img6.imageshack.us/img6/1030/p1030416g.jpg[/url]

Śliczności te Twoje synki :)

Tak właśnie miałam pytać czy już po mału pierwsza macierzyńska nadgorliwość mija :D

[tigrunia]

[url]http://img6.imageshack.us/img6/1030/p1030416g.jpg[/url] i Ty już widzisz który do Gracki podobny?? :crazyeye:

[Marzena*]

[URL]http://img6.imageshack.us/img6/1030/p1030416g.jpg[/URL] Ale synkowie Ci rosną :) Pięknie :)

[dzasta]

No Be wytrawny hodowca widzi zaraz po porodzie które szczenię się zapowiada wystawowo i o dziwo się podobno to później sprawdza :) Że pierwszy rzut oka najważniejszy :)