Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Nati28']Hey :loveu: Sliczne piamki, ja caly rok spie w pizamie z krotkim rekawem :)[/QUOTE]
Żółwik :eviltong: Takie są najlepsiejsze :p
[quote name='Doti1986']Gracja śliczniusia:) A piżamki też niczego sobie:)[/QUOTE]
:p
[quote name='karkakarka']Hej
[URL]http://img5.imageshack.us/img5/1446/p1020951edited.jpg[/URL]
Jak gratka dumni i blada, i jaką ma wypasioną złotą poduche!

A piżamki śliczne - ja tam widze że to łapki, a nie jakieś kwiatki :eviltong:[/QUOTE]
A ja zawsze myślałam, że ta poducha jest żółta :eviltong: Kiedyś jeden nadpobudliwy west nam ją osikał :mad:
[quote name='Pegaza']a ja slepa przecie wiecie wiec widzialam kwiatki:eviltong:

no wiesz Kleo ale pozyczyc byc mogla na jedną noc:eviltong:[/QUOTE]
Pożyczkę mogę rozważyć ;)
[quote name='...::Basia::...']Hej :loveu:
pizamki piekne ale Gracja i tak ładnejsza :loveu:[/QUOTE]
Pewnie, że ładniejsza, nawet od najlepszej piżamki :eviltong:

A dzisiaj pokażę Wam, jak mój dziadek pięknie nauczył mi psa żebrać :angryy: Tak to jest, jak mnie w domu nie ma i nikt nie przywiązuje do tego wagi... Akurat zrobiłyśmy sobie małą przerwę obiadową w pracy. Właściwie to aż mi wstyd się przyznawać, że ona to robi :shake:
[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/5062/p1020955.jpg[/IMG]
[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/1396/p1020957p.jpg[/IMG]
[IMG]http://img4.imageshack.us/img4/7549/p1020959h.jpg[/IMG]
Zdjęcia trochę niewyraźne, bo światło było kiepskie.

  • Replies 6.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ladyyork']Gracja jak zwykle piękna,ja musze też porobić zdjęcia moim dziewczyną i Cessiemu, ale mi się troche nie chce:eviltong:[/QUOTE]
Ja pojechałam do domu na 4 dni, to się zmobilizowałam w końcu i przywiozłam mały zapas :p
[quote name='tigrunia']Jaaa fajne pidżamki :loveu: A co to jest Ups? Czy Upsa? :roll:[/QUOTE]
Ups - sklep z ciuchami to jest :p
[quote name='Pegaza']No ale spojrz jak mozna jej odmowic ja bym tez serca nie miala:eviltong:


[URL]http://img705.imageshack.us/img705/5062/p1020955.jpg[/URL]

Be sklep oddziezowy;)[/QUOTE]
Oj można można, nic ode mnie nie dostała, tylko potem jak ja już zjadłam to jej trochę dałam, oczywiście nie za darmo :diabloti:
[quote name='Nati28']Hey ;)

Moj Coco robi tak samo [URL]http://img4.imageshack.us/img4/7549/p1020959h.jpg[/URL] hehe :loveu:[/QUOTE]
Ja nigdy moim dziołchom przy stole nie daję, ale reszta rodzinki jest niereformowalna, a dziadek szczególnie. A potem ja spokojnie zjeść nie mogę :mad:

Posted

No moje tez nie dostawają ewentualnie po ale zadko...
a od mojej mamy psy to jakby mogly to by do geby weszly wkurza mnie to bo ja sie juz od tego odzwyczailam..:roll:

Posted

Mnie pociesza fakt, że moje przynajmniej nie próbują po stole łazić, bo tego mogłabym nie znieść :roll: A wiem, że sporo takich. Wystarczy, że moje niereformowalne koty się na stół ładują.

Posted

I powiem Ci szczeze ze chyba nie moglabym miec kota wlasnie przez to ze one wszedzie wchodza...
kiedys mialam chwilowo i nie wytrzymalysmy z mamą jak kotka porwala kuraka odmrazajacego sie na obiad..i jak nam nam siq zrobila do cukierniczki...poszukalam jej inną rodzine, taka to byla Agatka;)

Posted

[quote name='Pegaza']I powiem Ci szczeze ze chyba nie moglabym miec kota wlasnie przez to ze one wszedzie wchodza...
kiedys mialam chwilowo i nie wytrzymalysmy z mamą jak kotka porwala kuraka odmrazajacego sie na obiad..i jak nam nam siq zrobila do cukierniczki...poszukalam jej inną rodzine, taka to byla Agatka;)[/QUOTE]
No niestety z kotami to tak jest, chociaż znam takie, które nie latają po stołach, szafkach itp. A kurczaka też nam kiedyś kocur porwał i rozpracował na spółę z Tiną, a kotki miały problemy z pęcherzem i starszą wysterylizowaną 2 miechy leczyłam, a młodszej sterylka pomogła i przestały podsikiwać. Kiedyś już z mamą gadałam, że te które już są niech sobie dożyją u nas, a potem już nie będziemy brać kota, ale pewnie prędzej czy później znowu się jakaś znajda przybłąka, bo tylko młodsza kotka była kupiona, starsza i kocur były pozbierane z ulicy jako umierające maluchy. Moja mama się śmieje, że to zawsze jakiś dobry uczynek na konto :eviltong:

A teraz - tym razem na życzenie Joli - moja urodzinowa torebka od współlokatorek :p
[IMG]http://img705.imageshack.us/img705/3686/p1030036.jpg[/IMG]

Posted

No elegancka fiu :)

ja niby kota nie mam w domu ale na dworze karmie z sasiadkami takiego, ktorego ktos chyba z domu wyrzucil bo jako maly bardzo do ludzi lgnal..ale wybredny niemozliwie jest...
chociaz pers by sie widzial tylko po stolach i blatach by nie mogl chodzic:evil_lol:

Posted

[quote name='jot11']Piękna :loveu:
Nie robisz remontu w torebkach :eviltong::eviltong:
Nie mam takiej czarnej :cool3:[/QUOTE]
Torebek nigdy za wiele :eviltong:

Też już spadam, muszę się zmobilizować do nauki, mam jutro koło z hodowli drobiu, na które uczę się już trzeci raz, bo panu doktorowi nie chciało się zrobić w terminie :roll: A po południu bądź też wieczorkiem będą nowe zdjęcia. Dobrej nocki :p

Posted

[quote name='Nati28']Hey ;)

Moj Coco robi tak samo [URL]http://img4.imageshack.us/img4/7549/p1020959h.jpg[/URL] hehe :loveu:[/QUOTE]

Moje już obie asystują nam przy posiłkach :( Wiem, że nie ma się czym chwalić ale jak tu odmówić jak tak ładnie proszą a Viky jeszcze do tego śpiewa (gdzieś już o tym pisałam :oops: )

Posted

[quote name='Viky i Ja']Moje już obie asystują nam przy posiłkach :( Wiem, że nie ma się czym chwalić ale jak tu odmówić jak tak ładnie proszą a Viky jeszcze do tego śpiewa (gdzieś już o tym pisałam :oops: )[/QUOTE]
Ja tam jestem okrutna, stwierdziłam, że skoro ja im w jedzeniu nie przeszkadzam, to one mi też nie powinny. Na szczęście żadna nie śpiewa, Tina tylko czasem tak powarkuje ponaglająco, ale wystarczy, że spojrzę i się zamyka :evil_lol: A Gracja na tych zdjęciach akurat próbowała szczęścia, obydwie dobrze wiedzą, że ode mnie nic nie dostaną, ale młoda czasem sprawdza czy aby nie zmieniłam zdania :eviltong: A jak mam coś dla nich odpowiedniego, to odkładam trochę i daję im jak zjem, ale muszą sobie zapracować siadem, warowaniem, łapą itp. :p

Posted

[quote name='*kleo*']Ja tam jestem okrutna, stwierdziłam, że skoro ja im w jedzeniu nie przeszkadzam, to one mi też nie powinny. Na szczęście żadna nie śpiewa, Tina tylko czasem tak powarkuje ponaglająco, ale wystarczy, że spojrzę i się zamyka :evil_lol: A Gracja na tych zdjęciach akurat próbowała szczęścia, obydwie dobrze wiedzą, że ode mnie nic nie dostaną, ale młoda czasem sprawdza czy aby nie zmieniłam zdania :eviltong: A jak mam coś dla nich odpowiedniego, to odkładam trochę i daję im jak zjem, ale muszą sobie zapracować siadem, warowaniem, łapą itp. :p[/QUOTE]
U mnie jest prawie identycznie z tym wyjątkiem że ja nic nie daje z obiadu moim maluchom:p

Posted

[quote name='*kleo*']Torebek nigdy za wiele :eviltong:

Też już spadam, muszę się zmobilizować do nauki, mam jutro koło z hodowli drobiu, na które uczę się już trzeci raz, bo panu doktorowi nie chciało się zrobić w terminie :roll: A po południu bądź też wieczorkiem będą nowe zdjęcia. Dobrej nocki :p[/QUOTE]

Będą zdjęcia!

Ja też się muszę uczyć... więc już dziś sę zabieram do nauli bo w weekend mam zaliczenie i kolosa...
Ale co tam damy radę ;)

Posted

Nie znam takiego sklepu "UPS" :shake:

Torebecka fajna :loveu:

A kota to ja nigdy nie miałam jakoś tak na dłużej w domu.. jakieś tam dwa się przewinęły ale zawsze zwiały jak się je na dwór wypuściło :roll: Moja sis ma kota i wystarczy - tyle dobrze, że kastrowany :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...