Schronisko dla psów w Jastrzebiu Zdroju.

[psiara_agg]

Staruszek, który ostatnio trafił do schroniska;

[IMG]http://img850.imageshack.us/img850/8451/obraz001ta.jpg[/IMG]

[IMG]http://img708.imageshack.us/img708/5310/obraz005lq.jpg[/IMG]

[IMG]http://img851.imageshack.us/img851/6531/obraz022v.jpg[/IMG]

i jego ohydny i nie jedyny, kleszcz;

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/3443/obraz018u.jpg[/IMG]

[IMG]http://img40.imageshack.us/img40/7584/obraz017fh.jpg[/IMG]

Zapewne nikt się po niego nie zgłosił?

[dominika_06]

ma jakieś imię? chcę go wstawić na wątek staruszków

[monika55]

Jaki fajny staruszek. Biedak, tyle kleszczy.

[shanti]

Imionka jeszcze nie ma.

Dziś poszły do domków szczeniak-piesek od mamuśki, Tiger i Amor :lol:

[szafra]

Amorek się doczekał i Tigerek !!! Super :multi::multi::multi:.

[AnnArt]

Tiger :)))))
Shanti, myślisz, że Amor nie wróci? Rodzinka wiedziała co ich czeka ? :>

[alina71]

Nienawidze kleszczy. Potworne małe robaki, wyrządzają mnóstwo szkód. Wrrr
Fajnie, że kolejne psiaki poszly do domów, wczoraj mówiłam o schronisku nowo poznanej dziewczynie. Jak się przeprowadzi do domu to są zdecydowali na psiaka.

[shanti]

[quote name='AnnArt']Tiger :)))))
Shanti, myślisz, że Amor nie wróci? Rodzinka wiedziała co ich czeka ? :>[/QUOTE]

Troszkę mam obawy, ale może się uda.;)

[AnnArt]

Ja też nienawidze kleszczy, bo po ostatnim po raz kolejny mam borelioze :(
Psy i koty chyba na to nie chorują?

[alina71]

Wydaje mi sie, że też chorują. Znalazłam na babeszjoze. Mój pradopodobnie na to odszedł. To był jeden ze składników ogólnie złego stanu. Moja mama ma II stadium boleriozy a moje dziecko po każdym zbliżeniu się do lasu wraca z kleszcze. Masakra.
A co z Amorkiem? Rozrabiak? :)

[Mona1991]

[video=youtube;F-3eDhxJQBM]http://www.youtube.com/watch?v=F-3eDhxJQBM[/video]


:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti: :diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti: :diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:

[alina71]

Dziękuje za kontakt w sprawie kotków. :) Dwa maluchy mają domki. :multi: Fajni ludzie.
Została jedna dziewczynka, najmniejsza.

Mona ;););) grzeczna psina. ;);)

[AnnArt]

Dziewuszki, mój sąsiad chce oddać psa - suczkę Goldena, ok. 4 lat, trzymana była w dużym kojcu (:shake:) i puszczana na podwórko.
Była chowana z dziećmi, psy raczej lubi, koty nie.
Może znacie kogoś kto chciałby takiego psiaka.
Dziś się jeszcze dowiem czy ma papiery.

[szafra]

Aniu popytam o Goldenkę.

Dzisiaj pojechał do domu szczeniorek owczarek i szalony ( czytaj wściaklizna ) Batman :evil_lol::evil_lol:. Trochę się obawiam czy nie wróci - zobaczymy !!!

Alinko pan od kotków też mi się spodobał od razu ;)- wiedziałam że będzie OK>.

Byli Państwo, którzy adoptowali Sajana/ Harleya. Zostaje u nich, zaaklimatyzował się już, dzisiaj miał mieć małe SPA ( kąpiele ) :lol:.

[AnnArt]

A macie zdjęcie tego małego owczarka? :>
Super, że Harley doczekał swojego domku :))

[dominika_06]

[IMG]http://img.webme.com/pic/n/naszeschronisko/gal3.jpg[/IMG]

To ten mini owczarek ;)

[AnnArt]

Ale cudeńko :D :)
Myślałam, że to może ten, którego raz widziałam, ale nie dał się złapać, ale nie.

[alina71]

Szafra wyjątkowo sympatyczni ludzie. A później jeszcze jedno młode małżeństwo. Także dwa maluchy już mieszkają u siebie.

Ale cudny ten owczarek. :) :)

[AnnArt]

Jak tam Amor? nie wrócił :>

[monika55]

Wszystko wysłane, teraz trzymajcie żeby się udało.

[alina71]

A co wyslane?

[alina71]

Młode wolontariuszki, chyba tak zrozumiałam przywiozły mi kotke do biura. Zgodziłam się bo myślałam, że ogólnie stan dobry. Miała być brudna jest brudna i z biegunką. :( Boje się czy to nie p.
Nie bardzo mam możliwości finansowe na wizyte u weta, nie bardzo mam pomysł na nią. Boje się ją zabrać do domu bo mam nieszczepioną jeszcze tymczaskę i troje własnych.
Nie zawioze jej do schroniska bo wiadomo u nas nie ma kociarni. Przemyślałam to i na tą chwile nie jestem w stanie więcej nic zrobić dla kociaków. Tą dwójką jakoś się zajmę i koniec. Oczywiście pójde do weta bo nie wyobrażam sobie inaczej. To spore pieniądze których nie mam na jedzenie, odrobaczanie, szczepienia. Przy jednym dodatkowym to jakoś można przełknąć ale przy kilku nie daje rady. Przepraszam. :placz:
Wali mi się miejsce pracy i na jakiś czas nawet na puszke nie będę mieć. Lubię pomagać chce ale ograniczają mnie środki. A raczej ich brak.
Myślałam żeby pisac do UM o dofinansowanie chociaż weta bo to jest najdroższe ale raczej nie widzę szans. Bo jak mają obciąć psom to bez sensu. Szkoda.

[monika55]

Alina, masz jakieś zdjęcia? to wstaw tu. I napisz pare słow o kociakach. Zrobie wydarzenie na FB. Tylko musisz go pilnować bo wyjeżdżam na 2 tygodnie. Może ktoś wspomoże.

[alina71]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-9XtR2YNst2Y/ThtI0lFbpGI/AAAAAAAAMPw/Dzzu1ZHkGaw/s400/kicia%252520004.JPG[/img]
Ta mi została z tej trójki, wymaga już szczepień.

Nowa kotka
[img]https://lh5.googleusercontent.com/-6LmnVyAV8eM/Th2xMToOLMI/AAAAAAAAMQM/Nd__oYqmYCw/s400/nowa%252520kotka.jpg[/img]

[monika55]

A to chore kocie? i opis bo nic nie wiem.